Bułgarzy nie zamierzają nikogo przepuścić. Wysyłają dodatkowych żołnierzy na granice

W związku z coraz liczniejszymi próbami sforsowania granicy bułgarskiej przez nielegalnych imigrantów, premier Bojko Borysow zapowiedział wysłanie dodatkowych 300 żołnierzy do strzeżenia granic. – informuje Sofia News Agency.

Wojsko w Bułgarii może strzec granic na równi ze strażą graniczną. Dodatkowe oddziały są potrzebne, ze względu na zwiększoną migrację z Turcji i Serbii. Borysow zapewnił, że rząd robi wszystko co możliwe, aby powstrzymać imigrantów. Wedle jego słów, imigranci są mile widziani wyłącznie na oficjalnych punktach kontrolnych.

Dodał, że minister spraw wewnętrznych Rumyan Bachvarov i minister obrony narodowej Nikołaj Nenchev, są w stałym kontakcie ze swoimi odpowiednikami z krajów sąsiednich.

Z kolei Nenchev poinformował, że decyzja w sprawie dodatkowego rozmieszczenia żołnierzy, została podjęta w poniedziałek. Wojska będą już rozmieszczone w środę. Dokładna lokalizacja ich wdrożenia nie została określona.

Rząd w ochronie granic ma nawet wsparcie wśród obywateli. Dinko Valev zasłynął z patrolowania granic. Zakupił dwa pojazdy opancerzone i zorganizował patrol samoobrony obywatelskiej, która już nie raz złapała imigrantów na granicy z Turcją.

Sofia News Agency

Materiał chroniony prawem autorskim. Kopiowanie i wykorzystywanie treści opublikowanych na stronie ndie.pl zabronione. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.

49 komentarz do “Bułgarzy nie zamierzają nikogo przepuścić. Wysyłają dodatkowych żołnierzy na granice

    1. Oby były odpowiednie plany gotowe do blokady naszych granic bo po zamknięciu szlaku bałkańskiego zostaje już tylko przejście przez Albanie do Włoch (Cieśnina Otranto) i niestety tzw szlak tatarski a wiedzie on przez Polskę.

    1. trzeba powiedziec ze Bułgaria cos tam próbuje sie bronic.Polska jest w tej znakonmitej sytuacji,ze jest na północy srodkowej Europy i naturalne szlaki póki co omijają nasz kraj. Ale nie wiadomo co bedzie jak południe rzeczywiscie sie uszczelni.Niemniej zawsze najtrudniej ma ten co zaczyna,czyli Wegry,Macedonia,potem Austria,dzieki ich ”oczywiscie skandalicznym” ruchom czyli zamykaniu granic oni na poczatku przyjęli łatki rasistów ksenofobów,teraz kiedy kolejne panstwa sie tylko dołączają do ochrony własnych granic,kazdemu kolejnemu jest troche łatwiej.Jednak przygotowywac wojsko polskie do ochrony granic, nalezy juz teraz.

      1. @tgb Spokojnie, to że wojsko polskie należy przygotować do obrony to jest sprawa bezdyskusyjna, ale do tej pory jeszcze żaden islamista do nas nie trafił, przynajmniej oficjalnie. Nasz rząd lawiruje ale jak na razie, przynajmniej ja się na nim nie zawiodłam. Niepokoi mnie jednak inna sprawa, dzisiaj w Teleekspresie podali informację że UE chce wprowadzić wizy dla obywateli USA, jednym z powodów ma być to że Stany wymagają wiz od Polski i to jest niejako w odwecie. Zastanawia mnie skąd nagle taka troska o Polskę ze strony Wspólnoty Europejskiej. Czyżby może ci pseudo uchodźcy nie byli monetą przetargową? Może jestem przewrażliwiona, ale wole na zimnie dmuchać.

          1. Unia nie daje nic darmo !!Kasę dali głównie na drogi żeby mogli swój transport przewozić i handlować towarem z Rosją i innymi krajami .Nasz przemysł poszedł w likwidację żeby pozbyć się Polskiej konkurencji ,w zamian dostaliśmy dotacje od unii i bycia niewolnikiem ,murzynem do pracy .

        1. Ja słyszałam, że to USA chce wprowadzić wizy dla ob-li UE, z uwagi na zagrożenie terrorystyczne. Ale ja byłam parę dni zajęta, nie czytałam netu, więc nie wiem jak to jest, tj. kto komu chce wprowadzić wizy. Może mi ktoś pojaśnić?

      2. My się musimy liczyć z „turystami” z kierunku… zachodniego IMO. Granice: zachodnią, północną i wschodnią powinniśmy zamknąć, umacniać, także zwiększoną obsadą osobową (pod bronią, oczywiście).

      1. Proszę zwrócić uwagę na ostatnie zdanie tego artykułu: „Rząd w ochronie granic ma nawet wsparcie wśród obywateli. Dinko Valev zasłynął z patrolowania granic. Zakupił dwa pojazdy opancerzone i zorganizował patrol samoobrony obywatelskiej, która już nie raz złapała imigrantów na granicy z Turcją. Dwa państwa, Norwegia i Bułgaria, niby oba leżą w Europie, należą do Unii a przepaść między nimi niesamowita. W jednym kraju zwalczają Żołnierzy Odyna, którzy przecież mniej więcej są jakoby takimi Dinko Valev w Bułgarii.

          1. @Oluchna : Sorry – Norwegia należy do Schengen a nie należy do Unii a Bułgaria należy do Unii ale … nie należy do Schengen (takie qui pro quo smile )

          2. Dzięki za poprawienie mnie. Czasami odzywa się jednak we mnie blondynka. A wiesz jak to jest z blondynkami, od czasu do czasu nie kumają. Wybacz.

          3. Oluchna może i blądyna
            ale to nasza zuch dziewczyna!
            słaba płeć wzbiera wbrew
            płynie w niej słowiańska krew!
            pozdrawiam!

          4. Ooooo jaki ładny wierszyk na Dzień Dobry. Bardzo dziękuję i pozdrawiam. A teraz szybciutko muszę zmykać do szkółki.

  1. A mnie smutek ogarnia, jak to czytam, bo ciągle krzyczymy „Brawo, Węgry!”, „Brawo, Słowacja!”, „Brawo, Macedonia!”, „Brawo, Bułgaria!”. A w duszy pragnienie, żeby krzyknąć w końcu „Brawo, Polska!!”. Niestety, naszych polityków zajmuje niekończący się festiwal rzeczy mało istotnych, za to w stolicy coraz więcej zakazanych arabskich mord, nie wiadomo skąd się biorących.

    1. @azotox.

      Jak to skąd? Przyjeżdżają legalnie na paszporty i wizy. Większość zajmuje się nielegalnymi imigrantami, a w ciszy wjeżdżają legalni. Np. zalegalizowani w Niemczech. Sam w swoim mieście widziałem ich już kilku ostatnimi dniami.

          1. No więc może powinniśmy wprowadzić jednak kontrole na granicach? Szczyt NATO i ŚDM dają nam piękny pretekst. A że potem byśmy „zapomnieli” odwiesić kontrole, to teeego…;)

          2. Czas zatem zawiesić te porozumienie, które nie jest dobre na czas kryzysu imigracyjnego. A jak pisała szanowna @bkkkk mamy powody by to zrobić.

    2. Niestety większość miast jest pod rządami PO, które mniej lub bardziej jawnie kolaborują z muzułmanami (w szczególności z Ligą Muzułmańską RP).

      A jeśli chodzi o ochronę granic, poważnym zagrożeniem jej skuteczności jest korupcja. Z pewnością mnóstwo jest osobników którzy nie mają zamiaru niczego bronić, a najchętniej (wzorem POlityków i nie tylko) napchać sobie kieszenie łapówami by w razie zagrożenia móc prysnąć w bezpieczne miejsce.

      1. 100% racji !!! W Poznaniu na przykład tęczowy rezydent-prezydent Jaśkowiak wraz ze swoja świtą otwarcie oPOwiada się za tolerancją,integracją,LGBT,ubogacaniem,chorą tolerancją w stosunku do ciapatych,muslimów i innych luntrusów :-///.I za nic ma to,że 80-90 procent mieszkańców miasta jest przeciw. POpapraniec p*erdolony. Chce udostępnić nawet za darmo miejsce ”spotkań ” dla islamistów,żeby nie czuli się dyskryminowani gdyż według niego Poznań ma być miastem „jewropejskim”. Wczoraj na obchodach 1050-lecia chrztu polski na stadionie Lecha,jak wyszedł do przemówienia został wygwizdany(czego telewizja chyba nie pokazała-jeśli się mylę,proszę poprawić) Grobelny też nie był lepszy.Byznesmen.Łapówy na prawo i lewo aż HUCZAŁO :-(((( KASA KASA KASA,

    3. Spokojnie Polska to nie Serbia , Węgry , Bulgaria itp. Przestańcie myśleć że Polska to „UJ Dupa i kamieni kupa ” . Jesteśmy 38 mln narodem nie 10 mln wink , żyję w kraju gdzie widzę nastawienie Polaków – to coś nie zginęło , my nie boimy się walki i bić umiemy tylko oby był wspólny wróg hehe na szczęście biusurmany zawsze grały rolę ważną w tym procesie . Nie sprzęt tylko człowiek walczy sprzetem i to człowiek wygrywa bitwy i wojny, więc spokojnie poczekajmy na rozwój wypadków jak trzeba będzie to pójdą na pohybel bisurmańskie psy , tylko musimy coś z tego tym razem mieć ! Bądźmy tzw.odwodem , nie przedmurzem hehe . Pozdrawiam

      1. Tutaj musiałaby zainicjować się silna reakcja oddolna. A w majestacie prawa nie ma na to szans.
        Na nasze nie dofinansowane służby graniczne trzeba brać poprawkę, chociaż jako mundurowych cenie najbardziej obok strażaków.

        Policja, a tym bardziej straż miejska? Taaa…

        Jesteśmy społeczeństwem rozbrojonym, a z nożem na kałacha nikt nie pójdzie.

        Tylko mobilizacja oddolna idącą w parze ze zmianą przepisów. Inaczej będziemy jak króliki na polowaniu i nikt nam nie pomoże.

        Póki co jako jednostki legalnie możemy zadbać o kondycję, zaopatrzyć się w gaz, pałkę teleskopową i ew. nóż oraz ćwiczyć strzelanie na strzelnicy. I to może się sprawdzi, jak atakujących będzie max 3 osoby.

        1. Naprawdę ?? Jesteś zdany na pozwolenia na broń ?? wink z tym rozbrojeniem to statystyka bo nie obejmuje ona broni bez ” pozwolenia” uwierz mi że jest jej całkiem sporo i winny są temu nasi politycy i durna Policja która na mordę przyznaje pozwolenie …. Sława bracie

  2. Jestem ciekawa jakie to UE wymyśli zaraz straszne problemy w Bułgarii, Zapewne jakieś łamanie demokracji, albo coś w tym stylu. Przecież nie pozwolą, żeby następny kraj wyłamał się spod dyktatu starego EWG

  3. Uważam że warto obejrzeć. Poniżej info na maila jakie dostałem.

    Szanowni Państwo,

    dziś wieczorem (13.04.2016r.) na antenie TVP1 o godz. 22.15 zostanie premierowo wyemitowany wstrząsający dokument o bohaterstwie chrześcijan w Iraku i Syrii oraz ich oprawcach z ISIS. Film został wyprodukowany przez CitizenGO. Współproducentem filmu jest Salezjański Wolontariat Misyjny Młodzi Światu. To już drugi wspólny film (po „Uwolnić Asię Bibi”), którego celem jest pokazanie dramatu i bohaterstwa chrześcijan.

    Na samym początku pragnę podziękować wszystkim Darczyńcom CitizenGO. Dzięki Państwu świat pozna sytuację chrześcijan na terenach największych prześladowań. To pierwszy na świecie film, który z tak wielu stron pokazuje sytuację żyjacych tam ludzi.

    „Insha Allah. Krew Męczenników” w reż. Witolda Gadowskiego, Macieja Grabysy i Michała Króla już dzisiaj, czyli 13 kwietnia 2016 r. o godz. 22.15 w TVP1.

    Miałam okazję obejrzeć ten dokument już w czasie tworzenia go oraz podczas przedpremiery dla dziennikarzy. Film dosłownie wbija w fotel… Za niecałe trzy tygodnie odbędzie się premiera amerykańska, w siedzbie ONZ w Nowym Jorku (będę o tym Państwa informować). Polacy obejrzą film jako pierwsi.

    W filmie zostały opowiedziane historie wielu osób, które doświadczyły prześladowań. Niektóre z nich, niestety, już zginęły. Dokument zawiera również wywiady z tymi, którzy prześladują i mordują chrześcijan, w tym z Polakiem walczącym po stronie ISIS.

    O kolejnych akcjach w sprawie prześladowanych chrześcijan mogą Państwo czytać na naszym Facebooku:
    http://www.facebook.com/CitizenGOPolska/

    Zachęcam do przekazania informacji o dzisiejszej premierze tego dokumentu Państwa przyjaciołom i znajomym.

    Serdecznie pozdrawiam i łączę wyrazy szacunku,

    Magdalena Korzekwa-Kaliszuk

    Dyrektor CitizenGO Polska

    CitizenGO jest organizacją aktywnych obywateli,którzy bronią życia człowieka, rodziny i płynących z godności człowieka podstawowych wolności. Naszą działalność opieramy na chrześcijańskiej antropologii. Aby dowiedzieć się więcej na nasz temat, kliknij tutaj. Możesz też znaleźć nas na portalach Facebook lub Twitter.

  4. Wczorajszy artykuł na WP. „Cztery tysiące migrantów przybyły w ciągu dwóch dni drogą morską,,, Tylko ostatniej doby służby morskie przyszły z pomocą 2 tysiącom ludzi
    • W Cieśninie Sycylijskiej natrafiono na 16 łodzi i pontonów z uchodźcami
    • Najbardziej uczęszczanym szlakiem migracyjnym staje się ponownie Morze Śródziemne Międzynarodowe organizacje informują, że na wybrzeżach Libii gotowych do odpłynięcia do Włoch jest kilkaset tysięcy migrantów. ”
    SŁUŻBY PRZYSZŁY Z POMOCĄ….

    1. Właśnie te nieszczęsne pomaganie. Prawdziwym pomaganiem byłoby im tam na miejscu w ich kraju, a nie importowanie islamu do Europy. Przyszłych grup roszczeniowych nastawionych na socjał i nicnierobienie.

      Z Polski tez jacyś ochotnicy ze Śląska pojechali ich wyławiać. Ciekawe kto potem pomoże Europie jak będzie zdychać przez takie działania?

      Przecież całej Afryki nie przyjmiemy, takie działania są bezsensowne z punktu widzenia humanitarnego, a dobrze z punktu widzenia niszczenia Europy..

  5. Czy politycy zapewnią pokój na świecie?A jeżeli jakiś zaprowadzą, to jaki on będzie? Na

    jakich podstawach się będzie opierał co najważniejsze będzie trwały?

    Te i inne podobne pytania wymagają odpowiedzi, ponieważ żyjemy w czasach coraz bardziej niebezpiecznych. Minęło już ponad 70 lat od straszliwej II WŚ, która pochłonęła około 55 mln. istnień ludzkich oraz zapisała się jako pierwsza, w której doszło na masową skalę do bestialskiej eksterminacji ludzi. Po tamtej wojnie padało wiele deklaracji, zawiązywano wiele traktatów pokojowych, sojuszy oraz opracowano wiele prac naukowych, a wszystko po to, by do żadnych podobnych wydarzeń już nie doszło. Było to 70 lat względnego spokoju, bo o prawdziwym pokoju trudno mówić. I mamy początek 21 wieku. Pamiętam przełom milenijny, ludzie na całym,świecie świętowali, składali sobie życzenia wierząc, że kolejny wiek przyniesie same dobre rzeczy. Niestety 16 lat tego stulecia kładzie się cieniem na przyszłości świata. O ile zanotowaliśmy niekwestionowane sukcesy na polu nauki i technologii, to wcale nie znikły stare demony, a i pojawiły się kolejne. Islamizm jest tylko jednym z nich. Choć wielu uważa, że jest bardzo groźny, to są inne o wiele bardziej złowrogie. Prawdziwe zagrożenie płynie z najwyższego poziomu. Ludzie tego zdaje się nie dostrzegają, a chodzi i wpływy demoniczne. Dożyliśmy czasów, że świat oszalał na wielu punktach. Terroryzm, fundamentalizm religijny przeplata się z pogonią za przyjemnościami, upadkiem rodzin, ruchami gejowskimi, wtłaczaną do głów polityką gender, promowaniem rozmaitych dewiacji seksualnych jako „wzbogacających” życie „wolnych” ludzi, by na walczących ze sobą kobietach i mężczyznach zakończyć. . To nie jest przypadek. na świecie żyje ponad 8 miliardów ludzi. Jakiej siły trzeba użyć, by w tak krótkim czasie doprowadzić do upadku moralnego takie masy?

    Mimo, ze przesz stulecia zadni władcy i politycy nie zaprowadzili pokoju i sprawiedliwości społecznej, większość ludzi na ziemi bardzo im ufa. Dlaczego? Ponieważ pozbawieni są wyższego kierownictwa, w wyniku czego w poczuciu bezradności skłaniają się w kierunku rozmaitych cwaniaków, hochsztaplerów wybijających się na elity. I ta cała masa pasożytów żeruje na miliardach od stuleci wysysając z nich dobra, dzięki którym mają zapewnioną władzę, pieniądze i pozycje społeczną. Pojawiają się tu i ówdzie głosy wzywające do opamiętania się, ludzie chcący coś zmienić, ale nie mają one siły przebicia. Historia pokazuje, że nawet silne masowe ruchy rewolucyjne wzniecane na szczytnych hasłach, w krótkim czasie okazywały się złudne i prowadziły do kolejnych wynaturzeń. Kolejne razy człowiek zawodził.

    To co piszę może się okazywać bardzo pesymistyczne. Z pewnością nie napawa to optymizmem, ale za to jest do bólu realne. Można wybrać życie w namiastce tego, co się szumnie nazywa pokojem, bezpieczeństwem za murami, drutami kolczastymi, tabunami uzbrojonych po zęby żołnierzy i policjantów spacerujących po ulicach. Będzie bezpieczniej? A co z postępującym upadkiem gospodarczym? Co z bezrobociem, zadłużeniem państw, upadkiem systemów emerytalnych, lawinowo narastających problemów zdrowotnych i idącą w ślad za tym coraz bardziej niewydolną służbą zdrowia? Zresztą co to za służba zdrowia. To kolejny mit, na który złapano ludzkość. Lekarze nie są w stanie wyleczyć, tylko za ciężkie pieniądze oferują życie w przewlekłych chorobach ,maskowanych coraz bardziej toksycznymi „lekami” chemicznymi. Współczesna medycyna to kolejna religia z kapłanami – szamanami – lekarzami na czele. Wiernymi są coraz bardziej schorowani ludzie. Świątynie to kliniki, szpitale, przychodnie lekarskie.

    Oburzamy się na poprawność polityczną. I słusznie, ale czy zdajemy sobie sprawę, że tak na
    prawdę to nasz świat, to jedna wielka poprawność? O ilu realiach nie chcemy słyszeć? Od ilu zagrożeń odwracamy oczy i uszy? Do czego jesteśmy skłonni? Do prawdy, nawet brutalnej, czy do jak plaster miodu fałszu? Uprawiamy tę poprawność w naszym codziennym życiu zawodowym, osobistym, rodzinnym czy w towarzystwie. Oczywiście należy uwzględnić rozmaite dobre maniery oraz takt, ale w rzeczach ważnych poprawność jest szkodliwa, ponieważ maskuje przyczyny i nie pozwala się rozwijać.

    Politycy to też ludzie i mają takie same skłonności do odsuwania poza obszar zainteresowania spraw drażliwych. Podsuwają ludziom sprawy zastępcze tworząc fikcyjna rzeczywistość. Ludzie w rezultacie żyją coraz bardziej płytko, powierzchownie. Coraz więcej ma przytępiona wrażliwość i empatię. Do głosu dochodzą instynkty.

    Oczywiście, że nie wszyscy ulegają temu procesowi degradacji w jednakowym stopniu. Wiele ludzi stara się jednak żyć przyzwoicie, broni się przed tym procesem. Jednak widać wyraźnie, że stoją oni coraz bardziej w mniejszości. Młode pokolenia niegdyś bardzo wrażliwe na błędy starszych, tracą coraz bardziej ja na rzecz folgowania przyjemnościom. Powszechny jest kult ciała i młodości. Parcie na tu i teraz. I kto to ma zapewnić? Politycy, naukowcy, elity? Oni podlegają tym samym ograniczeniom. To nie są nadludzie. Ich wysiłki podobnie jak szerokich mas zawodzą. Cała ludzkość skonfrontowana ze swoimi słabościami skłania się coraz bardziej do działań radykalnych upatrując w nich najskuteczniejszą z metod radzenia sobie z trudnościami. Można powiedzieć, że elity zajęły miejsce Boga, któremu narody biją pokłony jednocześnie mu złorzecząc. Symbolem religijnym naszych czasów znowu staje się zaciśnięta pięść.

    Choć wielu by tego pragnęło, życie współczesnego człowieka nie upraszcza się, lecz komplikuje. Starsi wiekiem doskonale pamiętają czasy, kiedy telefon był rzadkością, a komunikacja opierała się głownie na listach i telegramach. Czy przyśpieszenie jej i rozpowszechnienie dosłownie pod „nos” każdego poprawiło jakość naszego życia? Częściowo tak, ale przyniosło jeszcze więcej problemów. Niektóre z nich odczuwalne będą dopiero w przyszłości. Wymianę myśli, umiejętność prowadzenia dyskusji zastąpiły miliony komunikatów. Realne życie przechodzi w świata wirtualny. Nawet to forum, jest tego dowodem. Mało tu wymiany myśli, pogłębionego studium tematu, za to pełno wrzutek, odzwierciedlających poglądy a często i nastroje chwili. Dużo jest emocji i to negatywnych. Taką mamy rzeczywistość, której to za wszelka cenę chcemy bronić. Nie zmieniać na lepsze, lecz bronić status quo. By nie było gorzej. A nie łudźmy się, będzie gorzej. Bo dlaczego niby miało by być lepiej, skoro historia pokazuje, że kierunek jest ciągle ten sam. Postęp technologiczny nie służy rozwojowi wewnętrznemu. Owszem może ułatwić to i owo w życiu codziennym, ale wnętrza człowieka nie naprawi. Dlatego mamy obraz smutny i
    rozczarowujący. Coraz więcej ludzi godzących się na bylejakość życia jako cenę za spokój. Tzw. święty spokój. Ale choć może i on gdzieniegdzie się pojawia, to prawdziwego pokoju
    niestety nie będzie. Zaprowadzi go tylko Królestwo Boże.

  6. Serce rośnie gdy czytam takie wiadomości. Z jednej strony skurwiała wroga, lewacka unia europejska zaślepiona multi- kulti i wilkomen kutur+ poscy zdrajcy narodu polskiego z PO, Nowoczesnej, KOD’u a z drugiej stony Bułgaria, Węgry, Czechy- kraje które stawiają czynny opór islamizacji narzuconej przez ONZ i Niemcy.
    Brawo Bułgaria.

Dodaj komentarz