Amerykańska konwertytka: islam jest zgodny z moimi feministycznymi przekonaniami

Amerykańska telewizja CNN wyświetliła wywiad z amerykańską konwertytką na islam Theresą Corbin, w którym wychwala ona islam jako religię wyzwalającą kobiety. Pytanie brzmi, czy CNN wypuściłoby historię typu ‘Jestem feministką i przeszłam na chrześcijaństwo?’. Znacie już odpowiedź. Patrząc na media głównego nurtu, tylko jedna religia jest zwolniona od krytyki i posiada przywilej reklamy.

Cóż ma w sprawach kobiet do powiedzenia sam koran? Spójrzmy – w jednym z fragmentów, święta księga islamu porównuje kobietę do pola uprawnego, z którego mężczyzna może dowolnie korzystać: ‘Wasze kobiety są dla was polem uprawnym. Przychodźcie więc na wasze pole, jak chcecie, i czyńcie pierwej coś dobrego dla samych siebie!’ (K2:223)

Deklaruje też, że świadectwo kobiety jest warte jedynie połowę świadectwa mężczyzny: Żądajcie świadectwa dwóch świadków spośród waszych mężczyzn! A jeśli nie będzie dwóch mężczyzn, to jeden mężczyzna i dwie kobiety mogą być świadkami, na których się zgodzicie; jeśli jedna z nich zbłądzi, to druga będzie mogła ją napomnieć. (K2:282)

Koran pozwala mężczyźnie na poślubienie do czterech żon, poza tym także na stosunki płciowe z nielimitowaną liczbą niewolnic: ‘A jeśli się obawiacie, iż nie będziecie sprawiedliwi względem sierot… Żeńcie się zatem z kobietami, które są dla was przyjemne – z dwoma, trzema lub czterema. Lecz jeśli się obawiacie, że nie będziecie sprawiedliwi, to żeńcie się tylko z jedną albo z tymi, którymi zawładnęły wasze prawice. To jest dla was odpowiedniejsze, abyście nie postępowali niesprawiedliwie.’ (K4:3)

Nakazuje, aby syn otrzymywał w spadku dwa razy tyle, co córka: ‘I daje wam Bóg przykazanie co do waszych dzieci: synowi przypada udział podobny do udziału dwóch córek’ (K4:11)

Koran daje również przyzwolenie muzułmaninowi na bicie żony w razie jej nieposłuszeństwa: ‘Mężczyźni stoją nad kobietami ze względu na to, że Bóg dał wyższość jednym nad drugimi, i ze względu na to, że oni rozdają ze swojego majątku. Przeto cnotliwe kobiety są pokorne i zachowują w skrytości to, co zachował Bóg. I napominajcie te, których nieposłuszeństwa się boicie, pozostawiajcie je w łożach i bijcie je! A jeśli są wam posłuszne, to starajcie się nie stosować do nich przymusu. Zaprawdę, Bóg jest wzniosły, wielki!’ (K4:34)

Pozwala też małżeństwo z dziewczyną przed wiekiem dojrzewania, mówiąc, że postępowanie rozwodowe dotyczy tylko tych żon, które zaczęły menstruację: ‘A te spośród waszych żon, które już zwątpiły w okres miesięczny – jeśli macie wątpliwości – niech czekają trzy miesiące; podobnie te, które jeszcze się nie rozwinęły.’ (K65:4)

Te reguły zdają się być niezrozumiałe bądź pominięte przez konwertytkę Theresę Corbin, dla której islam jest kompatybilny z prawami kobiet i rzekomo prowadzi do ich wyzwolenia. Theresa jest Amerykanką mieszkającą w Nowym Orleanie. Jest założycielką strony Islamwich, a także udziela się na stronie O Islamie oraz Aquila Style. CNN postanowiło nadać pisemnej prawy Theresy większy rozgłos, kiedy opublikował jej artykuł w iReport.

Jestem muzułmanką, ale nie byłam nią od zawsze. Nawróciłam się na islam w listopadzie 2001, dwa miesiące po atakach z 11 września. Miałam wówczas 21 lat i mieszkałam w Baton Rouge w stanie Luizjana. Był to zły czas na bycie muzułmaninem, jednak będąc po czterech latach studiowania światowych religii oraz ich wyznawców, zdecydowałam się dokonać tego kroku i przyjęłam islam.

Moi rodzice to katoliczka i irlandzki ateista. Dorastałam wychowana w wierze katolickiej, później zostałam agnostyczką, aż w końcu muzułmanką.
Moja podróż w stronę islamu rozpoczęła się, kiedy miałam 15 lat. Miałam wówczas wiele pytań o katolicyzmie i pytałam wiele osób duchownych – tylko po to, aby usłyszeć, że nie mam sobie tym zaprzątać głowy. Nie satysfakcjonowało mnie to.

Więc zrobiłam to, co przystało na Amerykankę: zrobiłam na odwrót i martwiłam się. Martwiłam się przez wiele lat. Kwestionowałam naturę religii, człowieka oraz wszechświata.

Po latach poszukiwań, napotkałam tę dziwną rzecz zwaną islamem. Dowiedziałam się, że islam nie jest ani kultem, ani kulturą. Nie może być też prezentowany przez jedną część świata. Uświadomiłam sobie, że islam jest światową religią, która naucza tolerancji, sprawiedliwości i honoru. Promuje cierpliwość, skromność i równowagę w życiu.

W miarę jak studiowałam islam, byłam zdziwiona jak dobrze współgra on z moimi poglądami.

Zadowoliło mnie, że islam naucza swoich wyznawców do honorowania wszystkich proroków, od Mojżesza, poprzez Jezusa po Mahometa, każdy z nich nauczał ludzkość, aby czcili jednego Boga i dobrze się prowadzili.

Przyciągał mnie apel islamu do intelektu oraz wypowiedź proroka Mahometa: ‘Dążenie do wiedzy jest powinnością każdego muzułmanina, zarówno mężczyzny jak i kobiety.

Byłam zdumiona, że nauka i racjonalność zostały przyjęte przez muzułmańskich myślicieli takich jak Khawarizmi, twórce algebry, Ibn Firnas, który rozwinął mechanikę lotu przed Lenardem da Vinci oraz Abu al-Qasim al-Zahrawi, ojca nowoczesnej chirurgii.

Oto stanęłam przed religią, która wzywała mnie do poszukiwania odpowiedzi i używania własnego intelektu, aby kwestionować świat wokół mnie.

[Theresa ignoruje tutaj fragment koranu, gdzie zakazane jest muzułmaninowi stawianie zbyt wielu niewygodnych pytań. ‘O wy, którzy wierzycie! Nie pytajcie o rzeczy, które by was zmartwiły, jeśliby wam zostały ujawnione. Ale jeśli zapytacie o nie, kiedy jest już zsyłany Koran, to one wam zostaną wyjaśnione. Bóg wam przebaczy, bo Bóg jest przebaczający, wspaniałomyślny! Ludzie przed wami pytali o te rzeczy, ale potem przez nie stali się niewiernymi.’ (K 5:101-102)]

Podjęcie kroku

Był rok 2001 I odkładałam konwersję od jakiegoś czasu. Bałam się opinii ludzi i byłam w marnym stanie. Po tragedii 11 września, działania tych ekstremistów przeraziły mnie. Po ataku spędziłam wiele czasu broniąc muzułmanów i ich religię przed ludźmi, którzy zbyt ochoczo wkładali 1.6 miliarda ludzi do jednego worka z powodu czynów nielicznej mniejszości.

Młodzi muzułmanie: ISIS nas nie reprezentuje

Miałam dość przyporządkowywania się opinii innych ludzi. Podczas obrony islamu, pokonałam mój strach i zdecydowałam się przyłączyć do moich braci i sióstr w wierze, w którą wierzyłam i z którą się identyfikowałam.

Moja rodzina nie zrozumiała tej decyzji, jednak nie było to dla nich zaskoczeniem, ponieważ wiedzieli o mojej długoletniej nauce. Moje bezpieczeństwo było ich głównym zmartwieniem. Większość moich znajomych nie miała nic przeciwko, a nawet chciała wiedzieć więcej.

Chusta

W dniu dzisiejszym, jestem dumną nosicielką hidżabu. Możesz nazywać ją chustą. Moja chusta nie związuje mi rąk i nie jest symbolem opresji. Nie utrudnia mi myślenia ani mówienia. Jednak nie zawsze o tym wiedziałam.

Studiowanie islamu nie rozwiało moich błędnych, kulturowych koncepcji na jego temat. Wychowałam się na wizji, według której kobiety Wschodu są traktowane jak bydło przez mężczyzn, którzy zmuszają je do zasłaniania swoich ciał w wyniku obsesji honoru i poczucia władzy.

Wtedy spytałam muzułmankę: ‘Dlaczego to nosisz?’. Jej odpowiedź była zdecydowana i oczywista: ‘By sprawić przyjemność Bogu. Aby być postrzeganą jako osobę, z którą należy się liczyć, a nie poniżać. Ochraniam się przed wzrokiem mężczyzn.

Wyjaśniła mi, jak skromny ubiór przyczynia się do wyzwolenia kobiety i jest symbolem dla świata, że jej ciało nie jest przedmiotem oceny i obiektem dla każdych oczu.

Wciąż jednak nie byłam przekonana: ‘Tak, jednak kobiety są w islamie osobami drugiej kategorii?

Z dużą dozą cierpliwości, muzułmanka wyjaśniła mi, że podczas kiedy Zachód traktował kobiety jak własność, islam nauczał równości między kobietą a mężczyzną w oczach Boga. Islam sprawił, że wymagania jest zgoda kobiety na ślub oraz nadał kobiecie możliwość dziedziczenia majątku, brania udziału w rządzie oraz prowadzenia biznesu.

[Chadidża, pierwsza żona Mahometa, była majętną businesswoman. Miało to miejsce przed narodzinami islamu, a nie po.]

Wymieniła wszystkie prawa kobiety w islamie, które zostały wprowadzone 1250 lat zanim ruch wyzwolenia kobiet w ogóle pojawił się na Zachodzie. Zatem islam stał się w moich oczach religią, która przemawiała do moich feministycznych idei.

Małżeństwo

Może was to zszokować, ale moje małżeństwo było zaaranżowane. Nie oznacza to, że zostałam zmuszona do poślubienia pierwszego lepszego kandydata podsuniętego mi przez ojca jak Jasmin w Alladynie. Mój ojciec nie miał nawet głosu!

Kiedy przeszłam na islam, nie był to dobry czas. Czułam się wyizolowana, wyalienowana i odrzucona przez moje własne społeczeństwo. Zmusiło mnie to, aby stworzyć swoją własną rodzinę. Nawet przed konwersją, miałam nadzieję wejść w poważny związek, jednak znajdywałam mężczyzn myślących tylko o jednym.

Jako świeża konwertytka, wiedziałam, że istnieje lepsza droga do znalezienia miłości i długotrwałego związku. Postanowiłam, że jeśli chcę poważnego związku, to jest to czas na poszukiwania. Chciałam małżeństwa ustawionego.

Zrobiłam listę cech, których szukam oraz cech, które eliminują kandydata. Szukałam, przeprowadzałam wywiady, przesłuchiwałam rodziny i znajomych potencjalnych mężów.

Zdecydowałam, że wyjdę za mąż za innego konwertytę – kogoś, kto znajduje się w tym samym miejscu, co ja i który chciał iść w podobną stronę, co ja. Po poszukiwaniach i pomocy rodziny, znalazłam miłość – dwanaście lat po ślubie, żyjemy harmonijnie i szczęśliwie. Nie każdy muzułmanin znajduje w taki sposób miłość, a ja również nie od zawsze brałam pod uwagę taką opcję. Jednak cieszę się, że islam pozwolił mi na taka możliwość.

Nigdy nie musiałam zaniechać swojej osobowości, amerykańskiej tożsamości czy kultury, aby stać się muzułmanką. Czasem jednak muszę pogodzić się z tym, że nie jestem traktowana z szacunkiem – bywałam opluwana, obrzucano mnie jajkami i rzucano na mnie obelgi z mijających samochodów. Czułam terror, kiedy meczet w Sawanie, do którego uczęszczałam, został ostrzelany a ostatecznie spalony.

W sierpniu 2012 roku przeprowadziłam się z powrotem do Nowego Orleanu, gdzie bycie innym to norma. W końcu czułam się bezpiecznie – do czasu. Jednak dzisiaj, dzięki ciągłemu medialnemu trąbieniu o nie-islamskich grupach typu ISIS, znów jestem zagrożona. Obawiam się, że teraz bardziej niż kiedykolwiek.

Źródło: JihadWatch

23 komentarz do “Amerykańska konwertytka: islam jest zgodny z moimi feministycznymi przekonaniami

  1. Odniosę się tylko do jednego fragmentu tego wywiadu, bo nie mam siły przekopywać się przez ten bełkot. ” Jednak dzisiaj, dzięki ciągłemu medialnemu trąbieniu o nie-islamskich grupach typu ISIS, znów jestem zagrożona. Obawiam się, że teraz bardziej niż kiedykolwiek.” Rozumiem, że to media wykreowały bandytów z ISIS , a nie ideologia islamska? Czyli komentowanie wydarzeń, jest czymś gorszym od samego wydarzenia? Jeżeki ISIS jesy nie-islamski, to Jezus jest nie-chrześcijański. „Czuję się zagrożona”? Na razie w cywilizowanym świecie nie stosuje się odpowiedzialności zbiorowej więc nie ma czymego się bać. Chyba, że o czymś nie wiemy? Uff…

    1. „Rozumiem, że to media wykreowały bandytów z ISIS , a nie ideologia islamska?” – w sedno.
      Myśmy juz to widzieli – cierpiąc pod komunizmem bezsilnie zrzymaliśmy się, gdy np. francuscy intelektualiści się tym samym komunizmem zachwycali. Oni nie widzieli różnicy między gnojem, jakim było realne bytowanie w komunistycznych realiach a snuciem dywagacji w paryskiej knajpce przy francuskim winie i ostrygach, w zapachu francuskich perfum, W POCZUCIU WOLNOŚCI, że nikt nie ma prawa się przypieprzyć do głoszonych przeze mnie politycznych tez.

  2. Jesli religia islamu jest taka wspaniala to moze czas odwiedzic jakis zakatku tego raju, np. Arabia Saudyjska, Iran, Pakistan…. Z pewnoscia dla kazdego bedzie cos milego, jak znalazl, zeby poglebic wiedze i swiadomosc. Problem ludzi jak zaczynaja szukac Boga, musza bardzo uwazac na oszustow, bo ich droga grozi niszczeniem wlasnej osoby.

  3. Że tak z ciekawości zapytam… Z tego co mi wiadomo sprzedaż kobiety niewiernemu jest haram, ale słyszałem kilka opowieści że ktoś kupił albo proponowali mu kupno. To jak to w końcu wygląda, oni nie przestrzegają własnych zasad czy przy odpowiednich okolicznościach „al lah nie zauważy”?

  4. Ja nie rozumiem tylko bezsensownego hejtu na tą religie, religia jak każda inna, w każdym wyznaniu znajdą się fanatycy i ludzie którzy interpretują jej założenia na swój, zły sposób. Nawet wypisane tu zasady są dosyć sensowne, nie żebym bronił islamu bo sam czuje wstręt na samą myśl o „ciapatych” ale zasady tej religii nie są jakieś abstrakcyjne, warto też wspomnieć o tym, że kilkadziesiąt-kilkaset lat temu (czyli całkiem niedawno, patrząc na rozwój cywilizacyjny ciapatych) i w Polsce normą było zamążpójście młodych dziewczyn, w obecnych czasach dużo za młodych. Fakt posiadania kilku żon też mnie specjalnie nie dziwi, dla nas to coś dziwnego, w wielu krajach poligamia jest na porządku dziennym. Reasumując nie nawoływałbym aby nienawidzić Islam, tylko osoby które fanatycznie i radykalnie interpretują jego założenia i próbują narzucić to innym.

    1. Oczywiście,że powinien być przynajmniej W Europie zakazany!!! Przecież łamie wszystkie konstytucje i różnego typu akty prawne obowiązujące w Europie!!! Chyba bardziej rasistowskiej religii(trudno to to nazwać religią)nie ma we wszechświecie!!!Już z wyglądu ta babka przypomina debilkę!!!Żeby jeszcze idiotka zachowała swoje wydumane idiotyzmy dla siebie lub swojego kozojebcy,ale nie…ona musi otwierać paję w CNN!!! Widzieliście wywiady po tym ataku na kanadyjski parlament?!? No,nóż się w kieszeni otwiera-„biedny konwertyta,chciał podobnie jak tatuś jechać walczyć,ale” wredni Kanadyjczycy”nie dali mu paszportu i nie pozwolili mu „biednemu”walczyć”!!!

    2. Jeśli uważasz islam za faszystowski, to jest to Twój prywatny problem.
      Jest natomiast faktem, że islam nawołuje do mordowania. Morderstwa i nienawiść islam ma w swoim „tekście źródłowym”. To wg mnie wyczerpuje temat dopuszczalności/niedopuszczalności islamu w EU.

Dodaj komentarz