Hidżra wgłąb Europy

W samym tylko sierpniu do Niemiec przybyło ponad 100 tysięcy uchodźców z Syrii, pobijając nowy rekord. Oznacza to, że w samym tylko roku 2015 do Niemiec przybyło ponad 400 tysięcy zarejestrowanych uchodźców i emigrantów z Bliskiego Wschodu. Mimo to, rząd niemiecki spodziewa się, że liczba osiągnie 800 tysięcy do końca roku. Mówimy tutaj o samych tylko Niemczech. Cały kontynent europejski jest obecnie zalewany przez islamskie masy na skalę nie spotykaną jeszcze w historii. Nie jest to jednak 'kryzys humanitarny’. Jest to hidżra.

Hidżra (dżihad poprzez imigrację) w tradycji islamskiej odnosi się do podróży odbytej przez Mahometa z Mekki do Medyny w roku 622 n.e. To właśnie po tej migracji Mahomet przestał być jedynie kaznodzieją wyłaniającej się religii, ale także przywódcą politycznym. Wtedy pojawiły się 'objawienia’ od Allaha do nawoływania do walki przeciw niewiernym. To, jak ważną częścią islamu jest hidżra pokazuje już sam fakt, że kalendarz muzułmański zaczyna się nie od daty narodzin Mahometa lub daty pierwszego 'objawienia’, a właśnie od momentu migracji do Medyny. Ten właśnie moment rozpoczęcia politycznej kariery Mahometa uznany jest zarazem za 'oficjalne’ rozpoczęcie islamu. Oznacza to, że islam nie jest całkowicie kompletny bez swego politycznego i militarnego 'skrzydła’.

Emigracja dla 'sprawy Allaha’ (sprawa Allaha = dżihad), oznaczająca przemieszczanie się na nowe tereny w celu rozprzestrzenienia na nich islamu, jest uważana za szlachetny akt. Koran w 4:100 mówi muzułmanom, że ’kto wędruje na drodze Boga, ten znajdzie na ziemi liczne miejsca schronienia, rozległe. A kto wyjdzie ze swojego domu i wywędruje ku Bogu i Jego Posłańcowi, a potem dosięgnie go śmierć – to nagroda jego będzie u Boga’. Wywyższony status takiego muzułmanina-emigranta zainspirował jedno z ugrupowań islamistycznych, na czele którego był znany kaznodzieja Anjem Choudhary w Wlk. Brytanii, do nazwania się 'Al-Muhajiroun’ – 'Emigranci’.

Dzisiaj hidżra o wiele większych rozmiarach puka do naszych drzwi. Dowód na to, że napływ emigrantów z Bliskiego Wschodu jest inwazją motywowaną religijnie wypłynął zeszłego lutego, jednak nie został należycie rozpatrzony i prawie natychmiast zapomniany. W lutym 2015r. Państwo Islamskie opublikowało dokument zatytułowany 'Libia: Strategiczna Brama dla Państwa Islamskiego’. Brama do Europy, ma się rozumieć. Dokument ten jasno i wyraźnie nawołuje muzułmanów do wyjazdu do Libii, skąd mieliby udać się do Europy udając uchodźców. Mówi też potencjalnym dżihadystom, że broni z arsenału Gaddafiego jest pod dostatkiem i można łatwo nabyć ją w Syrii. ISIS dodaje też, że Libia 'posiada długie wybrzeża wyglądające na południowe państwa Krzyżowców, które można dosięgnąć nawet na lichej tratwie’.

Państwo Islamskie nie miało w planach jedynie garstki dżihadystów napływających z Libii. W lutym wyszło także na jaw, że dżihadyści z ISIS planowali zalać Europę uchodźcami w liczbie sięgającej nawet 500 tysięcy. Na dzień dzisiejszy ta liczba w samych tylko Niemczech będzie wyższa, jeśli sprawdzi się scenariusz sprowadzenia 800 tysięcy osób. Oczywiście, nie wszyscy z tych uchodźców stanowią terroryści. Nie wszyscy nawet są muzułmanami, mimo, iż większość z nich jest. Nie widać jednak żadnego wysiłki, by rozróżnić i określić poglądy tych uchodźców i ich przywiązanie do islamskiego prawa szariatu i w jakim stopniu pragnęliby to prawo stosować w Europie. W końcu taka inicjatywa byłaby uznana za 'islamofobiczną’ i uprzedzoną. Jednak istnieje już wiele wskazówek, że Państwo Islamskie realizuje swój plan.

800 tysięcy muzułmańskich uchodźców w ciągu tylko jednego roku. Przemieni to Niemcy i Europę, nadwyrężając ekonomie i systemy socjalne jej najbogatszych narodów i zmieniając krajobraz i kulturę nie do wyobrażenia. Jednak pilna debata publiczna o tym kryzysie jest zakrzykiwana przez ten sam niezmieniony nonsens: amerykański dziennik Washington Post opublikował nieprzemyślany artykuł porównujący sytuację „uchodźców” muzułmańskich do sytuacji Żydów w III Rzeszy w latach 30stych. Hollywoodzka gwiazdeczka Emma Thompson oskarżyła rząd Wielkiej Brytanii o „rasizm”, kiedy ta odmówiła przyjęcia większej ich ilości – jakby brytyjski rząd nie zrobił już wystarczająco dużo, by wykopać grób własnemu narodowi.

Tak więc widzisz: jeśli nie zaakceptujesz nowego, wspaniałego świata, w którym zaimportujemy więcej dżihadu i szariatu do Europy, jesteś rasistą i nazistą. W tym samym czasie nikt nie pyta, a tym bardziej nie tłumaczy, dlaczego to właśnie Europa ma wsiąknąć te napływające masy? Dlaczego nie mogą tego zrobić obrzydliwie bogate kraje typu Arabia Saudyjska, które mają masę pieniędzy i sporo miejsca? W tym miejscu następuje głucha cisza, bo nie-muzułmańskie rządy chowają głowy w piach i zatykają sobie uszy, nie chcąc uwierzyć w niewygodną prawdę, a sami muzułmanie nie chcą by została ona poznana – ponieważ to właśnie jest hidżra.

Źródło: FrontPage Magazine

16 komentarz do “Hidżra wgłąb Europy

  1. 800 tysiecy to juz liczba nieaktualna. Dzis poprawiono oficjalnie na 1M. Jako ze korektury bywaja czeste i zawsze znacznie w gore , niezalezni eksperci spodziewaja sie do konca roku 1,7M.
    Opracowywany jest tez na predce rzadowy plan przesiedlenia z Bliskiego Wschodu do Niemiec wszystkich Palestynczykow mieszkajacych po obozach(ok. 1,8M). Jednoczesnie czolowi kabotyni polityki w sposob wrecz obrazliwy okreslaja obywateli protestujacych przeciwko inwazji (np. vicekanckerz Gauck), a oplacane grupy aktorow witaja „uchodzcow” na dworcach. Po co ta cala komedia ?
    W historii Europy wybila godzina dwunasta i dla protagonistow idei zaglady naszej cywilizacji jest wazne by w tej ostatniej minucie pokoju wprowadzic na pole bitwy jak najwiecej krwiozerczych czambulow.
    Potem juz tylko walka !

  2. Dla nich to hidżra, dla nas zaczyna wyglądać jak wojna hybrydowa. Dane o przybywających są zmienne, z tendencją wzrostową. Oczywiście odpowiednio serwowane obywatelom. Zastanawia tylko, że Niemcy dają zielone światło imigrantom z Syrii a potem słyszymy, że w ramach solidarnego podziału oni wezmą jakieś 30 tysięcy. Panuje totalny chaos, dodatkowo chaos informacyjny. I chyba nie ma się co oszukiwać bo po tym co się dzieje we Włoszech i Grecji- nie ma realnej kontroli nad przybywającymi. (a tym bardziej nad weryfikacją i rejestracją) A w takim burdelu łatwiej się zgubić, co jest na rękę osobom związanym z PI. Na Węgrzech policja też nie dała sobie rady z napierającym kilkusetosobowym tłumem, który uciekł z ośrodka. Czy wyłapano wszystkich? Pewnie nie.

  3. Emma Thompson uwierzyła chyba w swoje „moce” po zagraniu w „HP”.
    A jedyny chyba sposób by się temu przeciwstawić to „trwać przy swoim” mimo trudności jakie mogą nas spotkać i nie przejmować się tymi wszystkimi epitetami (o ile skończy się na epitetach). Inaczej na pewno mamy przechlapane na 120%. Na tzw. „solidarność europejską” w kłopotach nie ma co liczyć. Na 500%.

  4. Bogate kraje arabskie nie przyjmują swoich bo w koranie jest napisane, że to niegodne aby jeden muzułmanin żył na koszt drugiego muzułmanina. A socjal, który oni w Europie dostają to nic innego jak dżizja czyli podatek od niewiernych.

Dodaj komentarz