Francja: Krzyknęli „Allah akbar” i zaatakowali siekierą i nożem

Dwóch mężczyzn zaatakowało nożem i siekierą pracownika organizacji charytatywnej w jadłodajni dla ubogich. Według świadków krzyczeli „Allah Akbar”. Francuska policja prowadzi śledztwo w tej sprawie.

Brutalny atak miał miejsce w jadłodajni dla ubogich w Montreuil, na wschód od Paryża. Ofiarą ataku jest pracownik, który został ugodzony nożem w brzuch. Mężczyźnie na szczęście udało się uniknąć uderzenia siekierą – informuje BBC.

Świadkowie zdarzenia twierdzą, że napastnicy przed atakiem krzyknęli „Allah Akbar”. Ponadto nazwali ofiarę „niewiernym psem”, po czym uciekli z jadłodajni.

Życiu zaatakowanego nie zagraża niebezpieczeństwo – wynika z komunikatu prokuratury. Francuska policja prowadzi śledztwo w związku z doniesieniem o ataku.

Rok temu zamaskowany nożownik wtargnął do szkoły w Aubervilliers na przedmieściach Paryża. Podczas ataku na nauczyciela krzyknął „to za Daesh (Państwo Islamskie)! to ostrzeżenie!”.

We Francji od czasu ataków terrorystycznych z 13 listopada 2015 roku obowiązuje stan wyjątkowy, który jest regularnie przedłużany przez francuskie władze w związku z zagrożeniem kolejnego ataku, które ma być poważne.

źródło: rp.pl / BBC

Materiał chroniony prawem autorskim. Kopiowanie i wykorzystywanie treści opublikowanych na stronie ndie.pl zabronione. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.

36 komentarz do “Francja: Krzyknęli „Allah akbar” i zaatakowali siekierą i nożem

  1. Czy oni myślą, że nadal egzystują na drzewach, gdzie o banana trzeba walczyć na
    śmierć i życie.
    Biedny to naród, który nie chce swojej ziemi i nie potrafi uszanować gościnności ludzi, którzy stworzyli im dom i ojczyznę na obcej ziemi.

      1. Słyszałam gdzieś we wiadomościach, czy może było na pasku, że do Polski chce przyjechać ok. 100 tysięcy obcokrajowców z zachodniej Europy na stale, że tyle wniosków zostało złożonych.

  2. Wychodzi na to ze np.w Francji jesli nie mozesz nabyć legalnie broni by użyć w celu ochrony swego życia, nie mozesz mieć gazu pieprzowego (w Dani) to trzeba chodzić na spacery ze świńskim ryjem pod pachą, i ,lub ewentualnie nosić mały pojemniczek z tłuszczem świńskim. Arabusy bardzo tego nie lubią i bedą sie trzymać z daleka. To samo zrobiły władze Izraela. Ileś lat temu byla plaga samobójczych wysadzeń bombowych w autobusach. Co zrobili Żydzi ? W autobusach powywieszali plastikowe woreczki z tłuszczem świńskim , i koniec problemu. Arab nie pójdzie do nieba , do swych dziewic jesli zginie zbruzgany świńskim tłuszczem. Ale podobno w Holandi policja goni tych co noszą czapeczki ze świńskim ryjem. Hm!

    1. To tak nie dziala. Jezeli muslim idze na dzihad aby zabijac niewiernych i szerzyc islam to kazdy chwyt jest dozwolony. Moga pic do nieprzytomnosci, cpac, chodzic na dziwki, jesc wiprzowine i tulic sie z psami. Oczywiscie jezeli wymaga tego sytuacja. Musza sie adaptowac wtapiac w tlum, byc niewidzialni aby uderzyc w najgorszej dla nas chwili i jak najbolesniej. Dlatego ja nie boje sie imigrantow ktorzy sie nie integruja, ja sie boje tych co tak robia. Sa najniebezpieczniejsi poniewaz sa w stanie przyjac zasady, kulture ktora ich brzydzi w sposob nieopisany a wiec sa gotowi na wszystko. Dlatego te absurdalne pomysly aby serwowac schabowego, dac kielona do popicia i na koniec kazac przytulic psa sa totalnie bezcelowe. Bojownikow to nie odstraszy, a zwykly ahmed przybedzie w nocy i przejdzie test bo allach wtedy spi i nie widzi.

    2. Co za człowiek minusuje takie komentarze. trzeba by złapać takiego, wsadzić go w dziurawe dżinsy, zawiesić jakiś medalik i wysłać do Arabii, tam już odpowiednie służby się nim zajmą…

    1. @Michał – wiesz czasem autor świadomie piszę z ortografem, nie dlatego, że nie zna się zasad a dlatego aby zwrócić uwagę czytelnika. W tym przypadku to się powiodło, ponieważ Ty zwróciłeś uwagę -nie na meritum a na wielbłąda smile

    1. I masz rację. Nic tak nie działa na tych podłych lewaków jak słowo „rasizm”. Lewak pewnie sprzedałby ojca i matkę byleby tylko ktoś nie nazwał go rasistą. A my normalni ludzie powinniśmy to wykorzystać przeciw tym durnym lewakom. Ale tak z innej beczki jak ja nienawidzę lewaków. Tak naprawdę to bardziej pogodziłbym się nawet z samymi bambusami, murzynami czy jeszcze inną hołotą ale lewaków nie cierpię, tę ich chorą filozofię, te marsze przeciw przemocy, te przebieranie się mężczyzn za kobiety w proteście przeciw gwałtom, te zakładanie opasek kobietom na rękę żeby nie prowokować muzułmanów. Drodzy rodacy być może araby nas zmiotą z powierzchni ziemi ale winnymi tego że tak się stanie są, będą i byli tępe, bezmózgie, wstrętne, głupie podłe i jeszcze nawet nie wiem jak ich nazwać lewactwo. Jak będzie w przyszłości druga Norymberga to tych wszystkich lewaków, feministki, hajtstopy, i inne gówna na karę śmierci a prochy rozrzucić wzdłuż Renu i Dunaju aby nigdy więcej lewacka, szmatława ideologia nie miała miejsca na świecie.

  3. Ach to „ubogacanie”. Wygląda na to, że kard. Nycz nie może się już doczekać. Niewykluczone, że może być jednym z pierwszych co się przekwalifikuje na muezina.

    1. a Ty znowu piszesz? hehee
      przypomina mi to fina który uważa że nie komentuje raczej artykułów Jednak czasem musi zaprać głos Nie mam czasu na szukanie cytatu ale coś w ten deseń… a potem widze jego dziesiątki wpisów pod kilkoma artykułami z rzędu smile luz pisz pisz tylko nick jakiś taki… Kiedyś sam Ci napisałem jakoś na początku żebyś pisał bo dobrze prawisz…

      1. smile
        Pisałem niedawno @kaassi ale w skrócie napiszę jeszcze raz.
        1) Miano do mnie pretensje, że mnie za dużo i nie przeczę było dużo. Ale przecież każdy tak może. Ja nikomu nie zabraniam. W każdym razie ograniczam się do jednego wpisu pod niektórymi artykułami, chyba że rozmawiamy sobie w ramach wątku, powiedzmy tak jak teraz.
        2) Miano do mnie pretensje, że za bardzo religijny jestem – przypominałem o Maryji i że za Jej pośrednictwem należy szukać pomocy u Boga
        3) Lud wolał @fi_n’a a ja Świadków Jehowy nie trawię ze względu na brak logiki u nich, ale to moja subiektywna opinia i przepraszać za nią nie będę. Dla równowagi podam, że ja katol dla ŚJ jestem narzędziem szatana, no to „bilans jest na zero”. Teraz lud chyba mniej woli ŚJ ale ja piszę jeszcze z przyzwyczajenia i ja wiem czy trzeba? Muszę to przemyśleć. Teraz już całe mnóstwo mówi muzułmanie „be”, więc nie ma potrzeby przecierać szlaków, a i tak nie byłem pierwszy bo przecież portal funkcjonował długo przed moim przyjściem tutaj (należą się duże podziękowania dla Administracji portalu), mniej więcej ok. roku temu.
        4) Z wrodzoną mi skromnością dodam, że zawsze dobrze prawię lecz czuję się niedoceniony. Howgh.
        5) Generalnie piszę gdzie indziej na równie a może nawet bardziej fascynujący temat „naszego drogiego papieża F.” czyli bergoglianizmu. Nie lubię faceta i nie zamierzam za to przepraszać. Portal jest niszowy to nikt tam na mnie jak na razie nie wybrzydza.
        6) Było miło. Bye. razz

          1. A tak… „znam ten bul”…
            My uchodźcom cały czas pomagamy. Ile to ich u nas? Milion czy coś koło tego. A żaden przywódca religijny nie ma prawa mi narzucić położenia mojego życia na szali w imię wiary. To musi być moja autonomiczna decyzja bez szantażu emocjonalnego a taki jest uprawiany bo Chrystus to czy tamto… To nawet jest w prawie zakonnym, że jako podwładny mam prawo odmówić wykonania polecenia, jeśli wiąże się to z ryzykiem narażenia zdrowia lub życia. Bo to jest moje życie, które zostało mi dane przez Boga a nie przez przełożonego i za nie odpowiadam przed Bogiem a nie przed przełożonym. I ryzykując nim muszę dokonać oceny czy to aby jest ryzyko w imię wiary, którą wyznaję a nie w imię „widzi mi się” zwierzchnika”. Bo może się okazać, że zwierzchnik ma nieczyste intencje. W końcu: „Oto Ja was posyłam jak owce między wilki. Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie! Miejcie się na baczności przed ludźmi! Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować.” (Mt 10:16-17; BT).
            Taka sytuacja ryzyka poświęcenia własnego życia i życia moich najbliższych (żona, mąż, dzieci, matka, ojciec itd.) zachodzi – biorąc pod uwagę doświadczenie Zachodu – w przypadku „uchodźców”. Oni mogą se apelować. Skoro tacy mądrzy niech najpierw sami pojadą do Arabii Saudyjskiej i ewangelizują albo tu przyjmą do swoich siedzib i ONI SAMI niech się nimi opiekują. Chociaż lepiej niech jadą do Arabii Saudyjskiej skoro się tak użalają… No ale teraz w KK mamy „nową ewangelizację” co to z cudzołóstwa zrobiła cnotę a z homoseksualistów niedługo zrobi awangardę chrześcijaństwa. No i ŚDM, na których „nasz drogi papież F.” będzie promował bergolianizm czyli wszyscy będziemy zbawieni poza złymi niechrześcijańskimi Polakami bo nie chcą „uchodźców” z ich dodatkowym, tradycyjnym już chyba wyposażeniem czyli maczetami, wymiennymi na kałachy i „spuchniętymi jądrami”, na którą to dolegliwość w oczach „uchodźców” są najlepsze „polskie dziewczyny” co to mają „dużo witaminy” a część męska populacji niewiernych jest tylko zbędną konkurencją. Bo przecież nie chodzi o nawracanie na Islam, jeśli już spojrzeć od tej strony… W końcu 80 % „uchodźców” to młode jurne byczki w wieku poborowym z brakami części żeńskiej.

          2. Zwróc wagę, że biskup „nienaszego już” kościoła wypowiada się, że pal licha licho demokrację – iż większość społeczeństwa ich nie chce. My zrobimy swoje – gada jak ludzie Sorosa.

        1. nir obchodzi mnie czy jesteś religiny czy nie Masz w nicku ze nie piszesz a piszesz cały czas wie to jakaś ułuda…Także czuje sie tak że nie chce tu pisać ale często czuje że musze wiec po co taki nick że nie pisze ale jednak dużo…

          1. @Dem
            Dodatek: „który nie pisze”, wziął się z tego, że byłem przedtem osobą w pewnym momencie najbardziej atakowaną przez trolli. Np. pod każdym moim wpisem jeden z nich pisał: „ssij jajca lewaku”, bez względu na to co pisałem co mi zresztą napisał, że tak będzie robił. No nie da się tak funkcjonować. Ktoś gdzieś bardzo się zdenerwował moimi uwagami na temat problemu „uchodźców”. No i pojawił się taki entuzjasta Korwina jak się przedstawił… Inni podszywali się pod nick, którego używałem czyli samo „lolo”. No to przestawałem pisać a potem jak się nieco uspokajało to wracałem i stąd ten dopisek dla rozróżnienia od innych „lolo”. I tak zostało. Ale ataki się powtarzały. W pewnym okresie właściwie tylko na mnie. W pewnym momencie miałem pytanie: czy ja, to jestem „stary lolo”? Można, jak ktoś bardzo chce, sprawdzić przebieg mojego pobytu tutaj ale trzeba sięgnąć do lipca ubiegłego roku, a ataki były chyba około października ale nie jestem pewien. Tak mniej więcej. Pisałbym pewnie wcześniej ale wtedy dopiero odkryłem ten portal.
            W tej chwili moje wypowiedzi są rzadkie w sumie, chyba iż jest to wątek tak jak teraz. Ale generalnie daję jedną uwagę i to nie pod każdym artykułem, co też jest do sprawdzenia. Więc chyba nie stanowię problemu dla innych nawet z tym dopiskiem: „który nie pisze”.
            Zgodzę się z tym, że czasem nie da się nie napisać czegoś bo rzeczywistość przerasta kabaret.

  4. Po co pomaga się muzułmanom ? Niech sobie sami pomogą albo niech im allah pomoże . To że wyglądem przypominają człowieka nie znaczy ze nim są – muzułmanie to nie wiadomo co – nie chcę ich nazywac bydłem , robactwem czy bakterią bo nawet te stworzenia nie zasługują aby ich porównywać do tego czegoś co zwie się allah akbar

Dodaj komentarz