Fundacja Starbucksa przyznaje dotacje firmom zatrudniającym tzw. uchodźców

Fundacja znanej sieci kawiarni Starbucks postanowiła przekazywać pieniądze swoim konkurentom, czyli innym firmom zajmującym się sprzedażą kawy, wyłącznie za to, że te będą zatrudniały tzw. uchodźców, by pomóc im w integracji.

Dotację taką dostała już firma Coffee Company. Zgodnie z informacją prasową wydaną przez firmę, dotacja wyniosła 63 tys. dolarów, za co sieć kawiarni ma zatrudnić i przeszkolić 85 tzw. uchodźców. Firma Coffee Company była jedną z 41 organizacji non-profit wybranych przez Fundację Starbucks ze względu na podejście do pomocy tzw. uchodźcom w zdobywaniu umiejętności niezbędnych do integracji z „szybko zmieniającą się gospodarką światową”.

Doug Hewitt, współzałożyciel firmy Coffee Company, powiedział, że on i jego wspólniczka Rachel Taber z radością dowiedzieli się, że organizacja non-profit została zatwierdzona do dotacji. Według Hewitta, dotacja pozwoli na dwutygodniowy program szkoleniowy Barista w Oakland, który odbywa się co miesiąc. Będą tam szkoleni imigranci. Jego zdaniem są oni niezbędnym warunki do rozwoju miasta.

„Naszym zadaniem jest pomóc ludziom znaleźć pracę w specjalnej branży kawowej” – powiedział Hewitt. „Chcemy zapewnić im zatrudnienie, aby chcieli tu zostać” – dodał. Mężczyzna cieszy się, że jeden z instruktorów to także tzw. uchodźca. Chodzi o Meg Karki, która przybyła do Stanów Zjednoczonych z Nepalu w 2011 roku. „Była uchodźcą, a teraz będzie trenowała innych” – stwierdził Hewitt.

Z kolei Mouayad Alhabbal, 29-letni barista z firmy Coffee Company, który przybył do Stanów Zjednoczonych z Syrii osiem miesięcy temu, powiedział, iż ​​jest podekscytowany, że słyszy o rozszerzeniu programu szkoleniowego. Uważa, że ​​ekspansja imigrantów może mieć znaczący wpływ na tzw. uchodźców w całym kraju. „Niektórzy z nich, ponieważ nie znają dobrze angielskiego, nie mają tutaj doświadczenia. Nikt ich nie zaakceptuje” – powiedział i dodał: „Organizacje non-profit, mogą naprawdę to zmienić”.

Starbucks na złość Trumpowi

Gdy Donald Trump ogłaszał wprowadzenie antyimigracyjnego dekretu, prezes Starbucksa napisał list w którym zadeklarował, że zatrudni 10 tys. uchodźców w swoich lokalach na całym świecie. „Piszę do was z głębokim niepokojem, ciężkim sercem i poważną obietnicą” – zaczynał swój list otwarty prezes sieci Howard Schultz. „Znaleźliśmy się w momencie, gdy obietnica ‚amerykańskiego snu’ jest stawiana pod znakiem zapytania” – wyjaśniał. Więcej na ten temat można przeczytać w artykule „Starbucks zatrudni 10 tysięcy uchodźców. Chcą zrobić na złość Trumpowi?”.

źródło: dailycal.org

Materiał chroniony prawem autorskim. Kopiowanie i wykorzystywanie treści opublikowanych na ndie.pl zabronione.

43 komentarz do “Fundacja Starbucksa przyznaje dotacje firmom zatrudniającym tzw. uchodźców

  1. Tak szczerze to nie wiem co o tym sądzić. Wspomagają uchodźców. Podany przykład to Nepal. Czyli jest OK, bo niby dlaczego nie ?Kwestią, jest kogo pod pojęciem uchodźców rozumieją. Wiadomo, że „książęta” orientu do pracy nie pójdą, oni przyjechali po socjal.
    A z drugiej strony nie pójdę do knajpy, czy kawiarni gdzie widzę Araba. Owszem kebaba lubię, ale jem głównie u jednego gościa Polaka, z którym de facto chodziłem do szkoły. Jadę te 20 km, ale jedzenie jest naprawdę dobre.
    Jeżeli mi się czasami, ale to bardzo rzadko się zdarza, kupić coś na rynku głównym w Krakowie, patrzę zawsze kto obsługuje.
    A taka ciekawostka odnośnie gastronomii w Krakowie sprzed około 20 lat. Był taki kebab na ulicy Grodzkiej, blisko placu Dominikańskiego – chyba dalej jest. I Sanepid, który tam zrobił kontrolę odkrył około 10 „rodzajów” spermy w sosie czosnkowym. Oczywiście kebab arabski. Dlaczego ich nie zamknęli może tylko mi podpowiedać intuicja jak ogromną łapówkę dali. Dziękuję Bogu i Rodzicom, że od dziecka mam „obrzydzenie” do czarnych, ciapatych i wszelkiego tego gówna i nigdy tam nie jadłem.
    Ps. Żółtych lubię. Chińczycy, Japończycy i Filipińczycy zawsze byli mili i kulturalni, a ja dla nich.

    1. Tu gdzie mieszkam jest kraj emigracyjny, około 180 narodowści mieszka i wszystko jest cacy, jedynym wyjątkiem są te araby. Zawsze mówie miejscowym, że mamy zasadę tolerancji ale każda zasada ma wyjątki i takim wyjatkiem powinni być wyznawcy islamu. Chyba nasz rząd tez tak po cichu mysli bo ich na wyspach trzyma i do kraju nie wpuszcza.

    2. @Dracu Wszyscy tacy sami dla białych. Tyle tylko, że Azjaci są bardziej cierpliwi i lepiej się maskują. Znam też trochę opowieści o Azjatach. Jak przyszło „co do czego” to automatycznie przestawali być mili…

    3. @Dracu

      „Fundacja znanej sieci kawiarni Starbucks postanowiła przekazywać pieniądze swoim konkurentom, czyli innym firmom zajmującym się sprzedażą kawy, wyłącznie za to, że te będą zatrudniały tzw. uchodźców, by pomóc im w integracji.”

      Przecież oni chcą wykończyć konkurencję pod 'szcztnymi” hasłami. Chytre.

  2. Ha, ha…Doprawdy taki altruista z tego Starbucks? No to teraz niech się przyznają co tak naprawdę będą z tego mieli. W świecie biznesu nie ma nic za darmo a Starbucks to taki rekin co się wszędzie rozpycha, wszędzie go pełno i ciągle kontrowersyjny…Ale czy tak do końca? Ot, ciekawostka cyt. „Od 1 czerwca 2009 Starbucks współpracuje z informacyjnym kanałem telewizyjnym MSNBC przy tworzeniu programu Morning Joe. Starbucks współfinansuje program, którego logo w zamian za to zostało rozbudowane o logo firmy. Program współprowadzi Mika Brzezinski, córka znanego politologa Zbigniewa Brzezińskiego. Doprawdy tak czułe serduszko ma Starbucks?…

  3. Hej, admin? Możecie już wrzucić coś na temat tego araba, który dzisiaj w środku Warszawy zaatakował nożem policjanta? Przestańcie udawać, że nic się nie dzieje… I że jesteśmy bezpieczni. Nie, już nie jesteśmy… Weszliśmy w te same koleiny śmierci co Paryż, Berlin i Sztokholm, proszę się rozejrzeć po ulicach Warszawy…

    1. Masz rację, aż wstyd. Po Twojej informacji wyszukiwarka znalazła to : „Do incydentu doszło o godzinie 15.30 na ul. Ordynackiej, tuż przy skrzyżowaniu z Nowym Światem. To ścisłe centrum Warszawy. Jako pierwsza informację podała „Gazeta Wyborcza”. ”
      Nożesz cholera, ponad 9 godzin temu, a tutaj cisza.
      PS. Sorki własnie doczytałem, że to obywatel Izraela – to wszystko zmienia – jego nacja rządzi Światem. Nie godzi się źle o nich pisać. Wszak to jest wielkie pase.
      No sorry @Lubicz, taki mamy klimat. smile

    2. Po pierwsze nie ARAB tylko ŻYD więc nie siej dezinformacji. Po 2gie nie związane z tematem dziwne bo na gazeta.pl można było dodawać na ten temat komentarze. Pewnie nie wiedzieli co zrobić jak zablokują będą oskarżeni propagowanie terroru jak dopuszczą o antysemityzm.

        1. @Anka:

          no wlasnie, zaraz po powstaniu panstwa Izraela 1948
          arabowie tam mieszkajacy dostawali automatycznie obywatelstwo Izraela.
          Nieraz jest tak, ze jak marokanczycy rozwalali w Niemczech bankomaty to w swiat szla informacja, ze to obywatele Niederlandow.
          Moze i teraz jest tak z tym arabem z obywatelstwem Izraela.:

          Arabowie w Izraelu jak tylko cos z zamachami, to im wojsko od razu domek rodzinny z ziemia zrownuje.

    3. @Lubicz

      „prosze sie rozejrzec po ulicach Warszawy”
      Rozejrzec to malo, zaczac od umilania pobytu nieproszonym gosciom tzw „niby szturchnieciem”i niby spunieciem”masowo.
      Czy to mozliwe, zeby tak tylko spokojnie rozgladac sie jak nieproszeni goscie ( chyba imw Pl. fajnie, ze ich coraz wiecej)zazywaja swobod i spokojnego spaceru po ziemi za ktora nasie przodkowie przelewali krew.wstyd.

    1. Akurat parzenie kawy to Arabom idzie dobrze. Dwa razy w życiu piłam kawę przygotowaną, raz przez Palestyńczyka, a raz przez Tatara. To był ideał kawy. Czyli pomysł sam w sobie jest dobry. Ale. Ale w obecnych czasach, gdy wyznawcy islamu ciągną do Europy robić dżihad, to ja bym nie poszła na kawę do knajpy, w której tę kawę robi wyznawca islamu. Zasada ograniczonego zaufania. Po prostu.

  4. Trochę sprzecznych informacji – Starbucks ma przekazywać dotacje dla swojej konkurencji… Dalej jest napisane, że dotację otrzymała firma „non-profit”. WTF – jaką konkurencją dla typowej ekspansyjnej korporacji jest firma non-profit??? A cała sprawa to jak zwykle infantylna lewacka próba wykreowania obrazu uchodźcy – uśmiechniętego pracusia, którego jedynym celem jest pełna integracja i pokojowa koegzystencja ku chwale USA.

    1. Oni się nie zintegrują, nie ma takiej opcji. Nawet jeśli się zatrudnią i będą pracowali, bo jakiś tam minimalny procent pracuje, to naplują do kawy, zadźgają kogoś albo się nagle zradykalizują z nieznanych przyczyn. Oni nie są normalni.

  5. Nigdy tam nie bylem i nigdy nie będę. Kawiarnia dla kolorowych hipsterków w czerwonych rurkach, śmiesznym zarostem, szalczkiem na szyji i różowych rajbanach czy jak to sie tam zwie. Prawdziwy facet sam moze być baristą w domowym zaciszu. Pozdro dla kawoszy wink

  6. Zastanawiam się jaki sens w takim działaniu. Sieć która ma ponad 26 tys. kawiarni, zatrudnia około 200 tys. pracowników i osiąga zysk ponad 3 mld USD, dała na 85 tys. nachodźców kwotę 63 tys. USD. Na zatrudnienie i przeszkolenie jednego wychodzi 741,17 USD. To za tyle można w Stanach zatrudnić i przeszkolić? To nawet nie jest realne, więc po co? Kolejna chora próba grania ludziom na emocjach? Ruch propagandowy, pompka pod swoją publikę? Przymilanie się do Giorgio S.?

  7. To wszystko jasne. Przynajmniej wiem, kogo mam bojkotowac. I tak nigdy nie lubilam tego chlewu. Mega droga kawa, 3/4 ludzi zlopie ja na stojaco, bo nie maja gdzie usiasc. No to jak juz trzeba za kawe dac z $5, to jakis stolek pod tylek by sie chyba nalezal?

Dodaj komentarz