„Jestem imigrantem spoza UE, mam prawo podróżować za darmo”

@Daga O zrefowaniu żagli UE, ich elity już od pewnego czasu przebąkują. To jednak jest objaw ich klęski i świadczy o tym, że projekt „Unia-Tolerancyjny Wielki Brat” zdecydowanie nie wypalił. To jest dla nich szok i będą próbowali za wszelką cenę bronić swoich zdobyczy. Tak jak Hitler nie zdecydował się wycofać 6 Armii spod Stalingradu, dał ją okrążyć i żył w matrixie, nie przyjmując w ogóle do wiadomości jaki jest faktyczny stan rzeczy, tak samo ci popełniają ten sam błąd. Być może chcąc ratować swój „dorobek”, będą próbowali ściągnąć linię obrony i okopać się w krajach gdzie „postęp” najbardziej zdemoralizował społeczeństwa. Tym bastionem, którego zdecydowaliby się bronić byłyby pewnie kraje założycielskie kołchozu Niemcy, Francja, Włochy, Holandia, Belgia, Luksemburg. Jeżeli z tego wypadnie już w tym roku Francja, to cały misterny plan legnie w gruzach jeszcze szybciej. Nawet jednak jeżeli Francja jeszcze trochę utrzyma się na kursie „postępu”, to i tak zakończy się to fiaskiem. Te kraje nie wytrzymają rozsadzającej je od środka agresywnej mniejszości kolorowych. Na razie jeszcze ciągle mniejszości. Teraz kwestia Polski i pozostawania naszego w orbicie wpływów. Daga, powiem Ci, że ja w ogóle nie wierzę, by cały ten układ geopolityczny zbyt długo potrwał. ONZ padnie tak samo jak Liga Narodów. Nie wierzę też, że ogólnie utrzyma się cały układ z Bretton Woods. To jest zbudowane na gigantycznym wałku i to runie. Do gry na dużą skalę, w ciągu ćwierćwiecza wejdą Indie i Chiny. USA pomimo dużej przewagi technologicznej, podobnie jak UE również ugnie się pod wpływem problemów demograficznych. Z Rosją będzie podobnie. Jeżeli zabraknie im na czele typa na miarę Putina a trafi się drugi Jelcyn, to ten kraj również będzie zmierzał do rozpadu. Zachód może przetrwać tylko w jednym przypadku – jeżeli odrzuci bezwzględnie i do końca fałszywą ideologię liber-lewacką i wróci do korzeni narodowych, tradycji, wiary, etosu pracy, dyscypliny. To napędzało nas przez wieki a teraz zostało zaburzone przez „elitę” dewiantów. To tyle w materii rozważań ogólnych o tym wszystkim. Żeby jednak odpowiedzieć wprost na Twoje pytanie – V4 plus Ukraina pod kuratelą USA i starozakonnych? Nie wierzę w to. Putin na pewno nie dopuści do utraty Ukrainy. Zdestabilizuje tam sytuację do tego stopnia, że Ukraina rozpadnie się na prorosyjski wschód i południe oraz (powiedzmy) prozachodni zachód kraju. Zabierze im Odessę, odetnie od Morza Czarnego i połączy terytorium z Naddniestrzem. To co pozostanie, to będą popłuczyny „wielkiej” Ukrainy.

@Daga Od czasu kiedy odstąpiono od parytetu złota ogólnie waluty stały się wirtualnym pieniądzem. Polityka monetarna państw w obliczu potęgi i samowoli banków komercyjnych staje się iluzją a system przypomina gigantyczny „łańcuszek szczęścia”. Śmiać mi się chce jak słyszę frazesy o budowaniu demokracji, o liberalnych wartościach etc. Takie rzeczy wygłasza jedynie hodowana grupka pożytecznych idiotów. Chodzi o kasę. Jak mawiał sarkastycznie sierżant Welsh w „Cienkiej czerwonej linii”: „Własność, wszystko dla własności”. Wracając do Iranu, to moje zdanie jest jednoznaczne – ewentualny atak na to państwo będzie największym błędem Zachodu. Większym niż wojna w Wietnamie, rosyjska w Afganistanie, natowska w Afganistanie czy amerykańska w Iraku. Gdyby ktoś z zachodnich idiotów u władzy miał odrobinę instynktu samozachowawczego, to Iran byłby traktowany jako cichy sojusznik w walce z wahabickim czy salafickim islamem. Atak na Iran to będzie największy błąd strategiczny Zachodu i nie wiem czy nie ostatni.