Kampania wyborcza w Niemczech pod znakiem islamu
Dla większości Niemców najważniejszymi tematami przed przypadającymi na wrzesień bieżącego roku wyborami parlamentarnymi są kryzys migracyjny, bezpieczeństwo wewnętrzne oraz terroryzm. Wszystkie te kwestie mają bezpośredni związek z islamem.
W Niemczech obowiązuje rozdział państwa od religii. Tak było przynajmniej do czasu, kiedy nie zaczął rozprzestrzeniać się tam islam, czyli religia niezwykle zaborcza, której wyznawcy uważają się za jedynych sprawiedliwych. Masowa imigracja do Niemiec muzułmańskich tzw. uchodźców oraz terroryzm islamski sprawiły, ze islamem zaczęto się mocno interesować.
Minister spraw wewnętrznych Thomas de Maiziere domaga się dyskusji o niemieckiej „kulturze przewodniej”, która została zapoczątkowana aferą związaną z burkami. Sprawa zakazu noszenia burki pojawia się zawsze przy okazji debat o islamie. Już w 2010 roku ówczesny prezydent Niemiec Christian Wulff stwierdził, że „islam jest elementem krajobrazu kulturowego Niemiec”. Teraz rządzący Niemcami tuż przed wyborami obawiają się mówiących „jak jest” prawicowych polityków.
CDU czy SPD do tej pory unikają w kampanii tematów takich jak islam, integracja czy kultura przewodnia. Dopiero w połowie lipca Martin Schulz podchwycił temat kryzysu migracyjnego. Zdaniem politologów to kwestia numer jeden, która zdecydowanie może podnieść temperaturę debaty wyborczej.
W Europie widać tendencję to rozprzestrzeniania się represyjności islamu. Wszędzie, gdzie istnieją muzułmańskie dzielnice, widać, że islamski porządek przekłada się na porządek społeczny. Często kobiety wcale nie przychodzą do restauracji czy kawiarni, a wszystkie spotkane na ulicy noszą chusty. Także w Niemczech rośnie presja choćby na muzułmańskie dziewczynki, aby w szkole nosiły hidżaby i przestrzegały zasad segregacji płciowej. Pokazuje to fikcję multikulturalizmu. Równość płci jest składnikiem europejskiej i zachodniej kultury, z kolei multi-kulti zakłada, że wszyscy imigranci przyjmą naszą kulturę, dodając do niej jedynie własny folklor. Tak się jednak nie dzieje.
Analizując sytuację na niemieckiej scenie politycznej, trzeba powiedzieć, że im bardziej prawicowe jest dane ugrupowanie, tym częściej domaga się, aby kultura w kraju nie była zmieniana, i tym mniejsze ma opory, by domagać się tego od przyjezdnych. W Niemczech trwa dyskusja, czy kraj ten powinien iść w kierunku społeczeństwa multikulturalnego, czy też powinien się skierować w stronę historycznych norm i systemów znanych Niemcom od dawna. Być może odpowiedź dadzą najbliższe rozstrzygnięcia wyborcze.
źródło: dw.com
Materiał chroniony prawem autorskim. Kopiowanie i wykorzystywanie treści opublikowanych na ndie.pl zabronione.
Niemcy mają wybór i wybiorą oczywiście źle. Duża ich część ma dość migracji, Islamu i gadki co powinno się robić, a pomimo to obrócą się w kierunku CDU i jej lider Merkel. No niby jest AfD, ale czy to, aby nie naziści i kombinatorzy – pomyśli wielu Niemców. W tekście jest ten fragment:”W Niemczech trwa dyskusja, czy kraj ten powinien iść w kierunku społeczeństwa multikulturalnego, czy też powinien się skierować w stronę historycznych norm i systemów znanych Niemcom od dawna”. W obecnej sytuacji (według mnie) oba wybory oznaczają w dużej mierze to samo, ponieważ jeśli dalej Niemcy pójdą w multi-kulti, to w rdzennych Niemcach obudzi się stary „system” i jego mechanizmy doprowadzą do wojny. Być może obecnym elitom postępowym chodzi o wskrzeszenie nazizmu lub czegoś na jego wzór. To oznaczałoby rzeź i miliony ofiar. Niemcy zagryzaliby wręcz muzułmanów i odwrotnie. Elity jeśliby się nie ukryty zostałyby również zniszczone. Ciekawi mnie tylko co powstałoby na tych zgliszczach? Jakiś nowy porządek świata zapewne. To się tyczy całej Europy.
@anti Hegemonie…Co Ty wypisujesz!!!!!!! niemcy NIE MYSLĄ!!!!
@Królowa Bona
Zapewniam Cię, że pewna ich część myśli. To, że ktoś czegoś werbalnie nie wyraża, to nie znaczy, że o tym właśnie nie myśli. Niedawno badacze z Uniwersytetu w Lipsku przeprowadzili ankietę wśród Niemców. Przytoczę jej fragmenty za zmianynaziemi.pl
„prawie 34% osób twierdziło, iż Niemcy są „niebezpiecznie przeludnione przez cudzoziemców”. „Łącznie 21,9 procent zgodziło się, że Niemcy potrzebują „jednej silnej partii, która uosabia wspólnotę narodową jako całość”. Jeden na dziesięciu Niemców chce, aby ich kraj był prowadzony przez „Führera”, który będzie rządził „twardą ręką dla wspólnego dobra”. „cztery na dziesięć osób sądzi, że muzułmanie nie powinni imigrować do ich kraju, a połowa respondentów z 2240 osób twierdziła, że czują się „obcy w swoim kraju”. 30 procent ankietowanych stwierdziło, że Niemcy są „infiltrowane przez zbyt wielu cudzoziemców w sposób niebezpieczny”. Trzech na pięciu Niemców uważa, że uchodźcy, którzy przybyli do kraju, szukając schronienia przed wojną i terrorem to oszuści. „Nie są oni narażeni na prześladowania w swoim kraju”. Jak widzisz są Niemcy, którzy pragną nowego widza, nowych władczych rządów i czegoś na wzór nazizmu. I wiesz co? Dla nich to oznaczałoby jedyny słuszny wybór w tej sytuacji. Im multi-kulti będzie narastac tym procent wkurzonych Niemców będzie wzrastał. Na razie to słowa, myśli, ale być może za niedługo będą to czyny.
Od dawna o tym mówię. Obecna polityka nie jest pomocą bo prowadzi do rzeźni…smutne jakże to smutne bo strona która do tego prowadzi, wmawia przeciwnikom przyjmowania że to oni są źli i bezduszni. Nastąpiło odwrócenie dobro jest nazywany złem, a zło zasłania się pozornie dobrymi działaniami. Nie trzeba być mózgiem żeby to zauważyć.
@hegemonku…Führera(in) już mają,a te wszystkie numerki i cyferki o dupę roztrzaskał..Makrel wygra bo jest suuppperrresuupperrr!!!! I nieważne że na podwyżkę na dziecko niemieckie dyskutowali wieki i dali 2euro.!!!!!! Paczka jajek kosztuje 3.50…Ale to nic bo niemcy. Mają i tak za dobrze .
Zanim ci którzy myślą się zmobilizują, to nie będzie już szans na wygraną. W niemczech są muzułmańskie rodziny z 10-tką dzieci. Ciągle ściągają swoich krewnych. Przegrają wybory, bo co czwarty obywatel to cudzoziemiec.
Znam dużo Niemców i wszyscy mówią że źle się dzieję. Mają dość imigrantów ale o tym głośno nie mogą mówić. Jest dużo chorych lewaków, a nawet ci co wiedzą że źle się dzieję chcą ich przyjąć i dostać się do partii na jakieś stanowisko a to tylko dla pieniędzy.
@Bielik…Masz też rację wszyscy mówią mówią.i mówią. Później idą do Aldika. Kupią seee czipsy i piwsko ,włączą tv i świat wraca do normy
Wiesz, zadalbym pytanie – na ile, w jakim stopniu jest to wybor samych niemcow. Przykro mi ale ktos ktos kto nazywa sie mehmet i jest muzulmaninem nie powinien miec prawa glosu, nawet jesli sie urodzil w niemczech, jego rodzice byli zapewne pastuchami w jakiejs Turcji i przylezli za lepszym zyciem xx lat temu, ale nie stali sie niemcami przez to i zawsze beda glosowac nie dla dobra Niemiec ale dla dobra swoich ziomkow pastuchow ktorzy wala po zycie za darmo, tacy ludzie powinni nabywac prawa w 5 pokoleniu.
@qwerty Dlaczego zajmujesz się jakimikolwiek prawami obcych na naszym lądzie? A ja uważam, że w Europie – na naszym lądzie! nie powinni mieć żadnych praw (poza podstawowymi: obowiązkowo pracować na swoje utrzymanie i swoich rodzin i bezwarunkowo pod każdym względem podporządkować się i szanować wszystko co europejskie!). O swoich prawach mają prawo upominać się w swoich krajach i na swoim lądzie lub swoich przodków! Ci obcy nigdy nie będą Europejczykami, nawet nie chcą nimi być. Chcą tylko korzystać z naszych praw i zagarniać nasze tereny poprzez osadnictwo i nadmierny przyrost naturalny. Jaki z nich jest pożytek dla Europy a jakie zagrożenie dla Europy a zwłaszcza przyszłych naszych pokoleń? Mentalności tej dziczy nikt i nic nie zmieni. Oni żyli i żyją swoją morderczą ideologią i marzy im się islamizacja całego świata. Niezależnie od pokolenia to muzułmanin będzie zawsze muzułmaninem i zawsze będą wrogo do nas usposobieni – taka u nich „tradycja”. Zresztą po co Europie agresywne, obce plemiona z obcego lądu, z którymi był od zawsze poważny problem? Nie ma potrzeby przeludnienia Europy a tym bardziej przyssania wielu milionów obcych pasożytów do świadczeń przeznaczonych i utworzonych z myślą o Europejczykach. Dlaczego obcy mają korzystać z tego co jest przeznaczone dla nas? Dlaczego ten chory twór (politycy UE) nie zajmą się biedą rdzennych Europejczyków i naszymi potrzebami? Już niedobrze mi się robi jak słyszę oszukańcze słowa: biedni uchodźcy/imigranci itd. To oszustwo, islamizacja, osadnictwo wrogich nam od wieków plemion. Odkąd to ucieka się po opiekę i socjal do swojego odwiecznego wroga? A tylko tym jesteśmy dla tych dzikich ludów! Nie! i koniec! Deport Afryki do Afryki na wczoraj! i zacząć myśleć o normalnej przyszłości swojego lądu i białych tubylców! Nie mamy ŻADNEGO! obowiązku zajmować się Afryką! Jedynie jestem skłonna dać im na drogę na ich ląd, statek prezerwatyw albo szczepionek na sterylizację czy czego tam używają. Nic poza tym! Nic nie wypracowali na naszym lądzie, nie jest to ich ląd i też nic im się nie należy i basta!
Nie pozostaje mi nic innego jak zgodzić się w 100% z Tobą, tak czytam co napisałem i faktycznie niepotrzebnie użyłem zwrotu w 5 pokoleniu, zresztą to wyklucza się z tym co napisałem przed tym stwierdzeniem. Myślę bardzo podobnie jak Ty.
Pozdrawiam
Nie wiem dlaczego tak tu nie lubią Sorosa. Przecież to geniusz!! To nasz gołąbek, kniaź! Wymyślił nachodźców dzięki czemu nasz odwieczny zbójecki sąsiad będzie zniszczony i będzie kalifat. Z kalifatem sobie poradzimy z niemcami nam prze 1000 lat nie wychodziło. Dalej te korytarze humanitarne do Merkel otwierać, nastepne 5 milionów tam przepchać!!!
@papuga
Kalifat niemiecki oznaczałby kalifat zachodnioeuropejski. Cała UE pierwszej prędkości byłaby wtedy spod znaku Islamu i z tym sami sobie byśmy nie poradzili. Ich błędy, będą naszymi ranami – zawsze tak było.
@papuga Nie kłap dziobem na daremno papugo, bo te korytarze humanitarne to chcą otworzyć do nas i to ponoć polscy!? biskupi a dla mnie to zdrajcy! Ty tak na poważnie czy yaya sobie robisz? Jak, czym i kim sobie poradzisz z kalifatem, który zniszczy Niemców? Chyba tylko w taki sposób, że jesteś jednym z islamskich podnóżków albo nadstawisz łeb pod islamski nóż bo myślisz, że to łaskocze? Islam to gorszy niż faszyzm, nazizm czy inna zaraza.
Ta moja „miłośc” do niemców to wynik oglądania o powstaniu warszawskim i co te skur…..ny tam wyrabiały, a także opowieści rodzinne. Dla mnie to zbójecki naród. Bismarck lubił Polaków ale mówił, że dla dobra niemiec trzeba ich zniszczyć. Ja powiemto samo ale odwrotnie: lubie niemców ale dla dobra Polski trzeba ich zniszczyć.
@papuga Może i masz dobre chęci ale dalej głupio gadasz. Historia nasza i Niemców to niewątpliwie niejedna taka rzeź jak w PW. Długo by mówić na ten temat i należy o tym pamiętać Ale!… Teraz są ważniejsze sprawy i naszym obowiązkiem jest myśleć o teraźniejszości i bezpieczeństwie Polski i przyszłych pokoleń! Kalifat w Niemczech to śmiertelne niebezpieczeństwo dla wszystkich rdzennych Europejczyków i brak przyszłości.
Ja wiem swoje – matka opowiadała jak pod domem niemcy (normaly Wermaht, chlopaki po 18 lat, ładne i uprzejme) co dziennie mordowali Żydów, dzieci,kobiety, etc) i nie mogła zrozumieć jak takie miłe (bo widocznie nie mieli rozkazu jej rozwalić) chłopaki tak bez litości mordują bezbronnych ludzi. To jest zbójecki naród, i że taraz są dla nas mili (bo są pod batem Amerykanów) to nic nie znaczy. Jak tylko będzie okazja do gardła nam się rzucą.
@papuga
Obawiam się, że masz rację. Prusacy nas szczerze nienawidzą, podobnie jak Ukraińcy i władcy Rosji. Dlatego uważam, że trzeba trzymać – i to mocno – z Amerykanami. To jedyny bat na Prusaków, Rosjan i mahometan. Realna i brutalna siła, której się boją.
Niemcy to tylko narzędzie,podobnie jak islamiści, do osiągnięcia określonych celòw NWO.http://wolna-polska.pl/wiadomosci/iii-wojna-swiatowa-cel-ostateczny-swietle-protokolow-medrcow-syjonu-2016-07
@papuga
A nie czytałas, papugo, co w Warszawie podczas powstania robili muzułmanie walczący po stronie Niemiec? To poczytaj, bardzo interesująca lektura. Byli gorsi od Szwabów
@papuga
Nie, z kalfatem zachodnioeuropejskim sobie nie poradzimy. Po pierwsze, to dzicz, a ich ilość stałe rośnie. Nie dość, że się rozmnażają jak króliki, to jeszcze mają stały rezerwuar naplywowej ludności w Afryce i na Bliskim Wschodzie. Jak to mówią, i Herkules doopa, kiedy ludzi kupa. A po drugie, będą mieli dostęp do atomu. I nawet nie mówię o bombie – jeżeli w ręce tych małp dostaną się elektrownie atomowe, to właściwie Europy juz nie ma. Zostanie goła pustynia. Im przecież na tym nie zależy, najwyzej prędzej pójdą do Allaha , a ilu niewiernych zabiorą ze sobą. Nie, jezeli Niemcy i w ogóle Europa się nie obudza, to tym razem Sobieski nie przyjedzie na koniu i nie wyzwoli Szwabów.
Otóż papuga z kalifatem sobie nie PO-RA-DZ-DZI-MY!. Niemców znamy i nauczyliśmy sie z nimi radzić, bez względu na koszty. Z islamską Europą, z islamską unią w której jesteśmy NIE!. Islam to nie sowiedzki sajuz. To mroczna ideologia, przy której komunizm do dosłownie noworodek. A nasz los w islamskiej uni kalifatu niemieckiego byłby gorszy niż Koptów Śmieciarzy w Egipcie.
poradzimy , poradzimy, patrz na zydow jak osaczeni ze wszystkich stron z piata kolumna u siebie a leja ich jak koty! bo ich muzulmanska religia robi z nich idiotow tak ze z normalnymi ludzmi zawsze przegraja.`
@papuga
No i masz rację. Niemcy i spedalony Zachód przegrają, bo wszczepili sobie wirusa morderczego islamu jednocześnie udając, że ten wirus to witaminki. Dżęder, związki pedalskie, eutanazja, aborcja i multi-kulti to zestaw środków, które neobolszewiccy, brukselscy macherzy i ich garbatonosi sponsorzy użyli, aby zrobić z Europejczyków bezwolne, prowadzone na rzeź bydło. Jest tak jak w nowoczesnej rzeźni – muzyczka gra, krówki idą zrelaksowane spiralnym korytarzem, a za ostatnim zakrętem jest strzał w łeb i zawiśnięcie na rzeźnickim haku. Tak samo ginie teraz zachód, z tego korytarza nie ma już odwrotu. Zresztą – po co się cofać? Przecież ci ludzie, którzy prowadzą nas tym korytarzem są tacy mili, głaszczą, klepią i mówią, że wszystko jest dobrze.
My mamy szansę przetrwać, bo widzimy zagrożenie. Wiemy o haku i obdzieraniu ze skóry. Nie dajemy się zapędzić do korytarza. Co doprowadza do wściekłości bolszewików z Brukseli.
Przykład Izraela, który podałeś jest najlepszy jaki może tylko być. Muzulstwo regularnie dostaje w dupę i ciągle prosi o jeszcze. Oni są niezdolni do jakiegokolwiek uporządkowanego działania. Dlatego owszem, wezmą maczety, noże, bańki z benzyną, dzidy i co tam będą mieli pod ręką i na zasadzie „urra!” zrobią otumanionemu zachodowi powtórkę ze średniowiecza. Ale z regularną, wyszkoloną i przede wszystkim świadomą zagrożenia cywilizowaną armią nie mają najmniejszych szans. Intelektualnie przewyższamy ich w każdej dziedzinie życia. I nie jesteśmy zarażeni wirusami które wymieniłem wyżej.
Do czego zmierzam? Do tego, że upadłe, podbite i eksterminowane przez muzulsko-murzyńską dzicz Niemcy to najlepsze, co może nam się przytrafić w historii. W tej tezie zgadzam się z Tobą i nie rozumiem tego ataku na Twój wpis. Pozdrawiam.
A ja tak na poważnie zastanawiam się, co jeszcze robi ta mutti islamu w Europie? Dlaczego nie siedzi jeszcze za swoje zbrodnie i nie wali łebkiem o posadzkę w więzieniu tak samo jak i wielu z jej „dworu”?
Wszyscy zachodzimy w głowę, o co w tym kryzysie imigracyjnym chodzi. Ma on na celu cofnięcie Europy w rozwoju o 1500 lat. Po to ciocia Angela ich zaprosiła. Między bajki można włożyć twierdzenia o rękach do pracy. Gdyby tak było Merkel otworzyła rynek pracy dla ukraińców albo Wietnamczyków. Chętnych byłoby bardzo wielu. Żeby potwierdzić moje słowa, przytoczę wypowiedź Wolfganga schaeuble- w związku z globalizacją potrzebujemy innej formy rządu międzynarodowego niż państwo narodowe. Państwo narodowe już sto lat temu osiągnęło swoją granicę monopolu regulacyjnego. Drugi cytat brzmi- jestem w zasadzie zrelaksowany wobec pogorszenia się kryzysu bo powiększają się możliwości przeprowadzenia zmian. Przecież jest to przyznanie się do winy. Europa zachodnia cofnie się do epoki księstw jak to było po upadku Rzymu. Księstwa islamskie już zaczynają powstawać [strefy no go], kwestią czasu są oficjalne separatyzmy. Dobrymi przykładami są miasta nadmorskie takie Malmo czy Marsylia. Są one w zasadzie eksterytorialnymi ”księstwami islamskimi”, gdzie władza państwowa tam nie sięga. Rządzą w nich gangi, radykałowie islamscy, policja boi się tam zapuszczać, tylko zasiłki jakoś to jeszcze pudrują. Jak się skończą pieniądze to nastąpi krwawa orgia. Owszem, gospodarki takie jak niemiecka są potężne, ale nawet one nie mogą funkcjonować bez końca za pomocą funkcji wykładniczej. Napiszę inaczej, pieniądze żeby mieć siłę muszą posiadać odzwierciedlenie w towarach i usługach a goście cioci angeli takowych nie wytwarzają no poza narkotykami, prostytucją i złodziejstwem. Zasiłki dla imigrantów powodują inflację, bo oni nic nie produkują. W dalekosiężnej perspektywie finansowa i imigracyjna masa krytyczna spowoduje wojnę domową, która cofnie Europę w rozwoju. Jest to cel światowej lewicy.
@robert Dla mnie to nawet nie lewica, tylko MORDERCY EUROPY I RDZENNYCH EUROPEJCZYKÓW! nic poza tym!
Jest to cel międzynarodowej mafii finansowej która stanowi jądro globalistów dążących do NWO. Globaliści posługują się siłami lewicowo-liberalnymi i lewackimi w tym pierwszym wypadku finansując ich kampanie wyborcze i media a w drugim hojnie sponsorując za pomocą różnych fundacji, inicjatyw i organizacji szczególnie tzw NGO wszystkie destrukcyjne koncepcje radykalnej lewicy jak np promowanie gender, multikulti, walki o prawa osób LGBTI, parytety płciowe oraz wszelkie bzdety związane z feministycznymi i ekologicznymi utopiami. W tym dziele lewackiego niszczenia globaliści wykorzystują jeszcze innego sprzymierzeńca który stał się ich klientem. To masy kolorowej ludności z Afryki, Bliskiego Wschodu, Azji Środkowej i Azji Południowej głównie muzułmanie uciekający przed wojnami, nędzą i reżimami. Stanowią oni doskonały czynnik pogłębiajacy podziały i rozsadzający społeczeństwa zachodnie osłabione przez lewicowo-liberalne elity polityczno-medialne wdrażające co raz to nowe lewackie pomysły i idee.
Tylko,że duża większość z tych nie ucieka przed wojnami.Uciekają przed swoim nieróbstwem,za które zostaną nagrodzeni w Europie!!!
Uciekają przed koniecznością pracy na siebie i swoje liczne rodziny w swoich krajach. Wiedzą dzięki dzisiejszemu przepływowi informacji, że w Europie nie muszą pracować bo wszystko dostaną za darmo, będą mieli wysoki socjal i ładnie urządzone mieszkania głównie z uwagi na liczne potomstwo ale nie tylko bo z uwagi na ciemny kolor skóry. Uciekają do wygodnego, łatwego, lekkiego i przyjemnego życia na koszt rdzennego białego Europejczyka. Globaliści planują i finansują, lewicowo-liberalne elity roztaczają parasol ochronny, lewactwo pomaga swoimi pomysłami i działaniami niszczyć a muzułmanie i czarni stanowią główną siłę niszczącą tradycyjne społeczeństwa europejskie. Plan globalistów jest obliczony na likwidację zachodniej cywilizacji, chrześcijaństwa, państw narodowych i białego człowieka.
I tak będzie kwestia 3 może 4 dekad.
Galu Anonimie, jeśli sprawy nabiorą nieoczekiwanych obrotów to wystarczą lata a nie dekady. O co chodzi ? Chyba wszyscy wiemy, że kryzys z 2015 to dopiero próba generalna przed występem. Wiem co piszę, czeka nas taka fala że ta z 2015 to małe piwo. Przecież w Turcji, krajach północnej Afryki i Azji czekają dziesiątki milionów imigrantów gotowych do drogi. Teraz mamy ciszę przed burzą, wybory się przecież odbywają. Oni po prostu kumulują imigracyjną energię żeby ją wystrzelić na stary kontynent. Nie zdziwcie się jak w ciągu doby do Europy docierać będzie ze sto tysięcy, tak sto tysięcy imigrantów. Sam Wiktor Orban powiedział że rzeka imigrantów nie ma końca.
Powinni skumulować się w jednym miejscu,aby można lepiej trafić.
,,CZAS ŚWIADOMEGO SUWERENA,, Pol Lechicki,kanal YT…PROSZĘ,POSŁUCHAJCIE…
Jak panstwo niemieckie, w ktorym ludzie utozsamiaja nacjonalizm z faszyzmem i w ktorym dazy sie do wykrzewienia wszelkich cech narodowosciowych (no bo narod=nacjonalizm), ma prowadzic dyskusje o >>niemieckiej „kulturze przewodniej”<< a do tego przekonywac do niej Muzulmanow – wyznawcow najbardziej aroganckiej, nietolerancyjnej i agresywnej religii na swiecie? Niemcy juz przegrali ta wojne multi-kulti, razem ze swoja "kultura przewodnia".
Bardzo wątpię czy niemcy skręcą w prawo. Lewactwo bardzo się rozpanoszyło i niszczy swój kraj
Skręcają, ale powoli. Jak wielki autobus na ciasnej drodze. Czy się wyrobią na zakręcie, czy też raczej z niego wylecą i spadną w przepaść – zobaczymy.
Jeśli zwykli obywatele nie wkurzą się i nie wyjdą na ulice zaprotestować to nic z tego nie będzie
Tak wyjdą na ulicę i pomaluja ją kredkami
Wiesz, masz rację. Pisałem to patrząc na niemiaszków przez pryzmat polskich wojowniczych serc, obecnie niemcy to cioty. My, Polacy nie damy się spedalić nikomu
I za to z Tobą wypiję.
Twoje zdrówko
A kto ma tam wyjść ? Tam są sami emeryci, młodzież to cioty w rurkach a reszta to muzole
Nie byłem w niemiaszkowie to nie wiem. Jeśli tak, to już mają przeyebane
Nic sie nie zmieni, Niemcy kochają każdego kto trzyma ich twarda ręką przy pysku. Już tak mają i Merkel im to zapewnia, to zupełnie inna mentalność niz nasze polskie umiłowanie wolnosci
Dokładnie tak jak piszesz jest z niemiaszkami. Zadrutować im jeszcze ryje jak prosiakom co by w ziemi nie ryły i prościutko na rzeź
„multi-kulti zakłada, że wszyscy imigranci przyjmą naszą kulturę, dodając do niej jedynie własny folklor”
Popraw się redakcjo: mutli-kulti NIE zakłada, że migranci przyjmą naszą kulturę, dodając do niej jedynie własny folklor. Tak, to wygląda tak zwana koncepcja „tygla kultur”, która realizowana była z powodzeniem w USA i i innych anglosaskich krajach pozaeuropejskich w czasach nasilonej imigracji do tych krajów (obecnie trochę inaczej to wygląda).
Mutli-kulti zakłada właśnie, że rozmaite kultury (imigrantów i tubylców) NIE będą się mieszać, a powstałe w ten sposób społeczeństwo będzie WIELOkulturowe. Zakłada też aktywne działanie na rzecz takiego stanu rzeczy, poprzez finansowanie z funduszy publicznych meczetów, domów kultury i innych instytucji mających zapewnić nieskrępowany rozwój kultur imigranckich. W jaki sposób obcy sobie kulturowo ludzie mają stworzyć jedno funkcjonujące społeczeństwo, tego multikulturaliści nie mówią.
Jak to działa w praktyce – możemy sobie obejrzeć.
Myślę, że chodziło tu nie oczywistą prawdę, lecz „prawdę” świata lewackiego. Świata, zielonych, czerwonych, różowych i niebieskich. Na takich „prawdach” powstał i socjalizm i komunizm. Taką też „prawd”ą jest islam. Chociaż założenia i oczekiwania są skrajnie różne, to cel ten sam. Ujednolicenie, a przez to całkowite zniewolenie. Różnorodność to myśl i kreatywność. Jednolitość…. To właśnie islam, chiński komunizm, sowiecki komunizm, czy dążenia złodziei tęczy wraz ze współczesnym feminizmem. Wszyscy bezmyślnie tacy sami. Wszyscy dążą do celu poprzez nienawiść i zniszczenie.
Mnie chodzi o co innego, a mianowicie o to, że ludzie pisząc o tzw. „multi-kulti” często nie wiedzą dokładnie, o czym piszą.
Multikulturalizm to nie jest po prostu stan rzeczy, w którym ludzie pochodzący z różnych kultur żyją w jednym kraju. Takie rzeczy się zdarzają i często działają całkiem dobrze.
Przykładem może być właśnie USA z okresu masowej imigracji, kiedy przekaz, jaki otrzymywali imigranci był miej więcej taki: jeśli dostosujesz się do zasad, jakie tutaj panują – jesteś mile widziany. Masz przestrzegać prawa, nauczyć się języka i znaleźć sobie robotę. Nikt cię tu nie będzie rozpieszczał i na początku może być ciężko, ale jeśli sobie poradzisz, to masz przed sobą wielkie możliwości.
Przekaz, jaki dostają dzisiejsi imigranci do Europy, jest zupełnie inny…
A więc multikulturalizm to ideologia, która powiada, że jest rzeczą pożądaną, aby w ramach jednego kraju (społeczeństwa istniały istotnie różne kultury, które się nawzajem nie przenikają i nie stapiają w jedną. Podobnie jak wiele innych eksperymentów społecznych, które tu wymieniłeś, był to pomysł niesprawdzony, za to z zapałem wprowadzony w życie przez lewicowych ideologów.
Skutki możemy oglądać – a to niestety dopiero początek.
Jest taki fajny film gdzie pokazane jest multi-kulti budujące dom. Tak. Aby to mogło zaistnieć każdy musi budować swój własny dom, a nie wspólny, na wspólnej ziemi i to jest prawda. Aby te domy na wspólnej ziemi mogły istnieć, każda kultura musi mieć wspólny cel z innymi – pracę i budować to co jest poza dziedzictwem kultury, a służy jednakowo we wszystkich kulturach – i to też jest prawdą. Jednak są dwa pojęcia tego dziwnego zjawiska. Jeden z nich nazwijmy go rodem z USA – gdzie pracować muszą i nic lub niewiele za darmo, i euroutopia – chory wypaczony zdegenerowanej toczonej przez dewiacje znudzonej zachodniej Europy. Europy w której garstka chce żyć jak rzymscy panowie w najświetniejszym okresie. Nota bene tuż przed upadkiem. Postanowiono zadowolić tłumy gawiedzi. Zaczęto rozdawać wszystko za darmo w nadziei że zaproszeni przybysze zachwycą się stylem życia i przyjmą bez krytyki wszystko to co ma do zaoferowania zdemoralizowana Europa. Tak naprawdę nie ma czegoś takiego jak muti – kulti, jak niema systemu gdzie wszyscy są równi. Człowiek to nie maszyna i dąży do takiej czy innej dominacji. Multi – kulti to nic innego jak nowa nazwa komunizmu. Tak samo rozdawano cudze pod paryską gilotyną, zdobywając pałac zimowy, wyzwalając Polskę w 1945, budując Koreę Północną. Multi-kulti to wciąż komunistyczna utopia nierobów i złodziei.
W sumie piszemy to samo. Problem polega na tym, że te utopie głoszą ludzie którzy wypierają wszelkie istnienie Boga za wyjątkiem ich własnej boskości.
Marksiści kulturowi od multi-kulti myślą że sprowadzają sobie elektorat wyborczy i przyszłych pracowników kołchozów ale z tej mąki chleba nie będzie. Oczywiście jak zacznie się wojna domowa to śmietanka kołchozu ucieknie do USA. U nas też się już panoszy ta zaraza komusza. Wczoraj podczas obchodów Powstania Warszawskiego UBywatele RP szukali nazistów. Jeden nawet twierdził że Warszawę odbudowali emigranci :)..Tak to się zaczyna.
Mają szczęście,że nie widzieliśmy ich na Podwalu.Działoby się.
Turasy uparcie twierdzą, że to oni odbudowali Niemcy po wojnie, a tłumaczenie im że ich przodkowie pojawili się w Niemczech dopiero w latach 60. gdy Niemcy już były dawno odbudowane a gospodarka działała na pełnych obrotach wyzwala w nich agresję (przynajmniej werbalną, czasem również fizyczną). Co więcej, raz zdarzyło mi się usłyszeć jakoby „nordyccy bogowie byli Turkami” – to nie żart.
Im gebelsy słabsze i bardziej zniszczone tym lepiej dla Polski.
Tylko granicą trzeba dobrze bronić żeby do nas nie przyszło i nie powtórzyła się historia przenoszenia jedynej słusznej wiary do Polski ogniem i mieczem.
Akurat Niemców jakoś mi nie żal, tym razem to sami sobie bat na dupę plotą. Jeszcze nam wiszą kupę kasy za II wojnę światową. Gorzej będzie w dalszej perspektywie jak powstanie Bundeskalifat i ta cała dzicz ruszy dalej w celu poszerzania „przestrzeni życiowej”.
A może by tak wyrwać się z tej mrzonki o wojennych szkodach z połowy zeszłego wieku? Może by tak skupić się na teraźniejszości i tym, że problem niemiec będzie też problemem Polski, bo bydło może swobodnie przepływać przez granice Schengen?
Pol Lechicki na kanale YT.Ktos sie z nim zgadza?
,,CZAS ŚWIADOMEGO SUWERENA,,Pol Lechicki na kanale YT.Wydaje mi sie to bardzo interesujace.PROSZĘ,POSŁUCHAJCIE…
„Równość płci jest składnikiem europejskiej i zachodniej kultury, z kolei multi-kulti zakłada, że wszyscy imigranci przyjmą naszą kulturę, dodając do niej jedynie własny folklor. Tak się jednak nie dzieje.”
Oczywiście, że tak się nie dzieje i dziać nie będzie. Że też są ludzie, którzy wierzą że islam się da wchłonąć przez Europę, a muzułmanie będą wyznawać nasze wartości. Wystarczy popatrzeć na kraje muzułmańskie, aby mieć przykład jak islam integruje się z innymi wyznaniami i kulturami. Chcecie folklor, to ściągajcie Chińczyków, którzy będą wam budowali Chinatowny. Poza tym to pracowity naród, integrujący się z innymi. Ściąganie muzułmanów to tak jak podrzucanie przedszkolakom do zabawy odbezpieczonego granatu.
@Karbulot A ja od czasu tego przestępczego napływu obcych i wrogich nam plemion od wieków z obcego lądu, zastanawiam się!: Dlaczego w Europie musi być folklor, multi-srulti i przeludnienie naszego lądu!? Dlaczego inne lądy mają prawo być ze swoimi tubylcami a Europę nie mogą zamieszkiwać w 99% rdzenni Europejczycy!? Otóż MOŻEMY I MAMY DO TEGO PRAWO! Przestępcy, którzy chcą zniszczyć nasz ląd, kraje narodowe i białą rasę odbierają nam to prawo! A otumanione przez wrogą propagandę narody Europy dają sobie wmawiać głupoty! To wielkie oszustwo! Nie ma potrzeby przeludniania naszego lądu i doprowadzania do wojny z dziczą z Afryki! To tak w wielkim skrócie. Miłego dnia.
Ostatnia ankieta w kalifacie niemieckim na temat islamu.
http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/ponad-30-niemcow-uwaza-ze-ich-kraj-jest-niebezpiecznie-przepelniony-imigrantami
No to Niemcy już istnieją jako „państwo teoretyczne ” Europy o chrześcijańskich korzeniach. Ale sami sobie na to zasłużyli!
był raz sobie kanclerz małpogłowy co miał małpy zamiast głowy hahaha