Le Pen obiecuje „wytrzebienie” islamistów

Przed pierwszą turą wyborów prezydenckich we Francji liderka Frontu Narodowego Marine Le Pen zapowiedziała „wytępienie” islamistów. Z kolei jej konkurent, Emmanuel Macron postawił na spotkania z muzułmanami.

Kandydatka prawicowego Frontu Narodowego Le Pen przekonywała przed pierwszą turą wyborów, że Francja powinna opuścić strefę Schengen. Według niej kraj musi odzyskać swoje granice, które teraz są „sitkiem” dla terrorystów spokojnie wjeżdżających do Europy jako turyści. Jednocześnie domagała się „wytrzebienia jadu radykalnego islamu”.

We wtorek policja zatrzymała w Marsylii dwóch mężczyzn podejrzanych o przeprowadzenie jeszcze przed wyborami zamachu terrorystycznego. We Francji od 2015 roku obowiązuje stan wyjątkowy. Po szeregu zamachów w kraju panuje najwyższy stopień zagrożenia terrorystycznego. Od początku 2015 roku w atakach zginęło ponad 230 osób.

Przy okazji pikiety wyborczej Frontu Narodowego doszło w Marsylii do starć między lewicowymi ekstremistami i policją. Policja użyła gazu łzawiącego. „Skrajnej prawicy nie można zwalczyć przy urnach wyborczych” – głosił tekst jednego z plakatów demonstrantów. Również w Paryżu protest przeciwko Le Pen przerodził się w starcia z policją.

Tymczasem kandydat Emmanuel Macron spotkał się z przedstawicielami gminy muzułmańskiej we Francji. Apelował przy tym o szukanie wspólnych rozwiązań. Jak mówił, reprezentanci muzułmanów we Francji i państwo łączy „wspólny front” przeciwko islamistom.

Ostatnie sondaże przedwyborcze dają niewielką przewagę Macronowi (1 punkt procentowy) nad Le Pen. Lewicowy polityk Jean-Luc Mélenchon i kandydat centroprawicy François Fillon zostają z tyłu z 4 punktami procentowymi. Pierwsza tura wyborów prezydenckich we Francji odbędzie się w najbliższą niedzielę, 23 kwietnia. Dwójka kandydatów, którzy uzyskają najwięcej głosów, będzie walczyła w drugiej turze wyborów, 7 maja.

źródło: dw.com

Materiał chroniony prawem autorskim. Kopiowanie i wykorzystywanie treści opublikowanych na ndie.pl zabronione.

58 komentarz do “Le Pen obiecuje „wytrzebienie” islamistów

  1. Slowa, obietnice, zapewnienia. Niech przedstawi konkretny plan dzialania. Strzelanina w Paryzu powinna podbystrzyc troche niezdecydowanych wyborcow, a policja powinna zatroszczyc sie o ” spokojne” glosowanie. Jak dla mnie to troche dziwne te ostatnie wystepy wyznawcow pokoju. Po kiego diabla rozrabiac przed wyborami ? A moze sa juz tak pewni siebie ?

    1. Islamiści już od dawna idą na zaostrzenie konfliktu, bo liczą na to, że w ten sposób zradykalizują więcej muzułmanów w Europie. Co jest – moim zdaniem – głupią taktyką, bo im wcześniej wybuchnie otwarty konflikt, tym silniejsi będą Europejczycy.
      Ale oni są istotnie zadufani i kalkulują inaczej.

      1. Masz rację. W rozumieniu islamistów LePen u władzy bedzie oznaczać wiecej niezadowolonych, a więc chętnych na 72 hurysy w raju dzikusów. Ci wszyscy, których będzie czekać deportacja będą skorzy do ostaniej rozrywki przed wyjazdem. Więc dla dzikich to wszystko jedno kto wygra. Dla Francuzów LePen to ostatnia nadzieja. Teraz tylko ciekawe czy żabojady wydłubią jeszcze jakieś jaja z portek, czy tak jak w czasie „dziwnej wojny” na przełomie 1939/40, będą siedzieć i dziargać białe flagi na drutach.

      2. WYstarczy jeden z 2 scenariuszy

        1. odciecie socjalu darmozjadom
        2. przyjecie jeszcze wiekszej liczby nierobow tak aby narod nie byl w stanie tego udzwignac

        W jednym i drugim przypadku ulice francji splyna krwia i zacznie sie regularna wojna domowa. Jeden z tych scenariuszy wywola osiagniecie masy krytycznej i to nastapi wczesniej czy pozniej. Jesli pozniej tym gorzej dla narodu Francji bo w wojnie zginie znacznie wiecej ludzi.

        1. @J III Sobieski
          Jakby pojechać klasykiem: nie da się zatrzymać parowozu dziejów.
          Jest jeszcze jedna opcja. Francja w całości przechodzi na Islam.

          Zobaczymy jednakże jakie poparcie ma p. Le Pen. Zresztą głoszenie, że walczymy z islamistami i radykalnym Islamem, zakładając, że nie jest to ściema na użytek wyborów w sensie by nie ostrzec muzułmanów, jest tylko półśrodkiem bo problemem jest Islam jako taki (o czym niżej @easyrider). W przypadku „półśrodka” tzw. islamiści zejdą jeszcze bardziej do podziemia, reszta muzułmanów będzie z zapałem uprawiać zaawansowaną takiję przy postępującej radykalizacji i lepszym przygotowaniu, i… co się odwlecze to nie uciecze, czyli scenariusz wojenny.

          1. @xyz
            Obcięcie socjalu było by rozwiązaniem przy małej ilości „gości”. Obecnie jakikolwiek ruch w tym kierunku wywoła masowy bunt, bo potraktowane to będzie jako odebranie tego co „jest mi należne”. Nieważne co Ty myślisz na ten temat. Ważne, że oni tak myślą. Dla nich jesteś niewiernym psem i ten socjal to dźizja.
            „Zwalczaj tych, którzy nie wierzą w Allaha ani w Dzień Ostateczny, ani nie uznają za zabronione tego, co zostało zabronione przez Allaha i Jego Proroka, ani nie uznają religii Prawdy, (nawet jeśli są) Ludem Księgi, dopóki nie zapłacą dżizję z wolą podporządkowania się i sami nie poczują się poddanymi /Koran 9:29/.”
            (źródło: Wikipedia)

            Obecnie Zachód wchodzi w krąg oddziaływania dźihadu zbrojnego.

      3. Wiesz… Może i jest głupią taktyką także w moim rozumowaniu, ale… Przecież to działa. Jak coś jest głupie i działa, to nie jest głupie. Muzułmanie mają bycie „sprytną cyganką” we krwi. Sam Mohammed głupi nie był, skoro był w stanie zaślepić aż takie rzesze ludzi.

      4. Najwieksze zagrozenie dla Europy stanowili by islamisci jak by siedzieli cicho i czekali az ich bedzie wystarczajaco duzo zeby zrobic „noc dlugich nozy” ale Ci idioci Nas informuja ze bedzie zle,bardzo zle a My mamy czas zeby sie przygotowac-Toporki,psy bojowo-obronne,Bron czarno prochowa,Bagnety itd.Zajwiekszym zagrozenie dla Europy sa sprzedajni lewicowi politycy i dzialacze na rzecz NWO=saros…Ich trzeba zlikwidowac w pierwszej kolejnosci…Oni sie przygotowali na III wojne swiatowa,w niemczech powstaly tajne schrony-bunkry https://gloria.tv/article/cwQ8z8RPcxJ
        zeby ukryc „elity” tak jak i w szwajcarii-Tunel bazowy Świętego Gotarda- tam pod spodem pod tunelem i gora jest ogromny bunkier,wielopietrowy schron…

  2. Marcon to lewak, słabeusz Francja coraz bardziej przypomina strefę chaosu a ten szuka wspólnych rozwiązań z najeźdźcami, jak ci zdobędą Francję i jej broń atomową to ucieknie do USA tylko że D. Trump może go olać i nie przyjąć smile
    Co do M. Le Pen też pewny nie jestem ale kobieta we Francji twardsza od mężczyzn mnie nie zdziwi patrząc jak miękcy są tam mężczyźni smile

      1. @Anahu, niestety we francji zostało niewielu myślących Francuzów, dlatego ten bakłażan „macrą” spotyka się z kolorowymi, to w jego wizji 100% elektorat (w ich wizji im polityk bardziej spie…dolo…ny lewicową ideologią tym lepiej, tym łatwiej). Chociaż prawdę mówiąc ja też bym z nimi przeprowadził dialog, a raczej monolog, wprawdzie języka francuskiego nie znam (część z tego bydła też pewnie nie zna) ale doskonale posługuję się językiem spustowym, a to idealny środek komunikacji, łamie wszelkie bariery lingwistyczne, kulturowe i inne.
        A pani Le Penn tak do końca nie wierzę, być może z powodu 1939, Vichy i innych historycznych zaszłości, że o rewolucji francuskiej nie wspomnę.
        Mimo to trzymam kciuki, niech wygra i pokaże, że ma cohones.
        A Ciebie @Anahu pozdrawiam i szacun za piękną, soczystą polszczyznę, bez poprawności politycznej

      2. Dlaczego tak zależy wam na Francji?
        Ja już przestałem się przejmować, obserwując jak zachowują się biali Francuzi po atakach, jak przeganiają, wygwizdują manifestacje anty-islamskie…
        To jest kraj upadły, marksiści w czystej postaci a tacy nie zasługują na dobrego przywódce jak Marine.
        Ale żeby nie było tak miło, to napisze, że Marine trzyma z tęczowymi/LGBT/
        a sojusze z lewactwem koniec końców prowadzą do tego samego.
        Dziwny kraj, dziwni ludzie…
        Prawda jest taka, że wkrótce symbole Francji: wieża, bagietki, sery, wina… pozostaną już tylko na widokówkach dla potomnych, tamtej Francji już nie ma… zamiast dźwięku akordeonu i stukających lampek wina, mamy dźwięk z głośników wzywający na modły i dźwięk przeładowywanej broni.

        1. Nie do końca trzyma z nimi sojusze. Na pewno w warunkach Europy zachodniej nie jest możliwe całkowite wyrugowanie zjawiska subkultury LGBT. Ale przynajmniej można ich wykorzystać jako chwilowego sojusznika przeciwko radykałom islamskim zagrażającym świeckości państwa i wartościom europejskim. Jednak co warto wiedzieć to, że Marine Le Pen jest np. za powrotem do instytucji małżeństwa jako związku mężczyzny z kobietą a parom homoseksualnym pozostawia możliwość zawierania związków partnerskich tak jak to było przed zmianami wprowadzonymi za Hollanda.

    1. obiecanki cacanki.Ona nic nie jest w stanie juz zrobic, juz za pózno.A sondaze dają jej kleske w drugiejnturze z kazdym.NIemniej brawa za odwage w takim zainfekowanym juz kraju,niczym rak z nowotworem zlosliwym z przerzutami.Ciagle są jeszcze ludzie jak ona którzy maja nadzieje ze da sie wyleczyc juz nieuleczalne.Sami fraczuzi juz w to nie wierzą.

  3. No dobra, ale niby jak ona to zamierza zrobić?
    No i już mamy pewność, że nie wygra. Nawet jeśli Francuzi ją poprą, to „Francuzi pochodzenia azjatyckiego i afrykańskiego” też pójdą do urn, nie mówiąc o cudach nad urnami.

  4. Kandydaci jasno przedstawili swoje ideologie i plany. Le Pen krótko i na temat: „wytępienie islamistów” I wprawdzie prędzej w mój dom UFO pierdolnie, niż muzułmanie dadzą się we Francji wytępić, pani Marine należą się plusy za jasne postawienie sprawy. Natomiast „Makaron” memla coś o wspólnocie z muzułmanami i tego typu duperele. Innymi słowy jest za islamizacją Francji. W świetle tak jasno postawionych projektów wyborczych, zobaczymy czy Francuzi mają jaja i wybiorą kogo trzeba. Bo słowo daję, ale jak wygra ten cep co się kocha w muzułmanach, to niech Francuzi nawet nie stękają później, że są biedni i poszkodowani w swoim kraju. Szczególnie, że ostatnio kozojebcy ostro im tam dają do wiwatu. Każdy kolejny atak terrorystyczny we Francji koło kutasa mi będzie latał. Ciapate ścierwo pacyfikuje ich kraj, a oni w większości (niewielkiej) głosują na idiotę, który zapowiedział że będzie dalej rozwijał islam w swoim kraju. Cymbał nie powinien dostać nawet 1% głosów.

      1. Nieprawda. Tutaj nawet nie chodzi o islam, tylko po prostu o tych ludzi z dzikich krajów, z ich prymitywizmem, agresją, i brakiem poszanowania dla czegokolwiek. Np. „romowie” nie wyznają islamu, a od wieków nie zintegrowali się, są z nimi wielkie (ostatnio coraz większe) problemy, żyją z prośby, groźby i zasiłków z MOPSu. A cyganie to maleńki pikuś przy dziczy z Afryki i bliskiego wschodu. Islam jeszcze pogarsza sprawę ponieważ pierze ich mózgi i daje im wspólny mianownik i punkt skupienia, ale nawet gdyby islam z dnia na dzień przestał istnieć w głowach ich wszystkich (bo tak naprawdę nie istnieje nigdzie indziej), to nie zmieniłoby to ich natury, ani problemu jaki ma z nim Europa.

    1. @Karbulot
      najważniejsze dla nas w obietnicach Le Pen jest referendum w sprawie wyjścia Francji z UE. Gdyby ta sprawa została została doprowadzona do szczęśliwego końca, nic już nie utrzyma tej przeciekającej lewackiej krypy MS „Choojnia Jewropejska” na powierzchni. To, co Le Pen będzie robić z negro-beżowymi to dla nas sprawa drugorzędna. Tak więc jesteśmy trzy kroki od uwolnienia się z kajdan Eurosyfu:
      1. Wygrana Le Pen.
      2. Zorganizowanie referendum
      3. Wygrana zwolenników wyjścia z UE.
      Garbatonose machery z Tel Avivu będą mieli spocone pejsy do samej niedzieli.

      1. @Paff, zakładam jeszcze jeden scenariusz lub więcej.
        1. gadka o wyjściu z hooojni to ściema wyborcza dla rozczarowanych, nie oszukujmy się ale przy takim zadłużeniu publicznym jak we francji tylko banki niemiecko-żydowskie utrzymują twór zwany jeszcze przez grzeczność państwem francuskim, więc odcięcie tej kroplówki może wywołać spore rozruchy we żabostanie i to nie ze strony zwolenników Frontu Narodowego
        2. Odpowiedz sobie na pytanie kto tak naprawdę RZĄDZI, ci co stoją na świeczniku, czy ci co pociągają za sznureczki (lub jak wolisz sypią kasą). To jak w Polsce lat 1976-89 równie dobrze może być „koncesjonowana” opozycja. Nieważne kto wygra wybory, wygrają nasi.
        3. opcja ostatnia najmniej prawdopodobna-odstrzał, mord polityczny, i nie ma znaczenia kto tego dokona
        Moim zdaniem francja to w tej chwili byt czysto teoretyczny, którego agonia jest przedłużana, albo eutanazja (totalna islamizacja) albo….chyba tylko wojna, z tym, że nie wiem kto tam jest w stanie chwycić za broń

        1. @Lupus-Canis
          Oczywiście scenariuszy jest wiele. Ja napisałem o najlepszym scenariuszu dla nas. Bo umówmy się, że Zachodu już nie ma. Jest twór europodobny dążący ku zagładzie. Pytanie – kiedy odczepić nasz wagonik od tego pociągu pędzącego w przepaść?
          A to Lepenowe „wytępienie islamistów” to to samo gonienie króliczka co od lat. Musieliby im wszystkim zrobić „noc kryształową” high-level, a wiadomo, że to nie te czasy. I Madagaskar to już niepodległe państwo.

    2. Sytuacja tam już dojrzała do tego żeby to wojsko przejeło władzę. Jeśli władza cywilna sobie nie radzi to trzeba władze przejąć zlikwidować zagożenie i potem ewentualnie oddać władzę cywilom. Z rządem wojskowych niebo lepiej by mieli niż z lewactwem i może mieli by jeszcze cień szansy że nie skończą w kalifacie.

  5. Makaron apelował o szukanie wspólnych rozwiązań.

    No to chyba takim wspólnym rozwiązaniem będzie, jak co miesiąc żabojady będą pastowanym składać w ofierze 72 dziewice. Tylko skąd je wezmą?

  6. Kiedy zacznie sie otwarcie mowic ze nie ma czegos takiego jak radykalny i nie radykalny islam, islam to islam, wykladnia jest jedna (plus fatwy) jest to najbardziej opresyjny, krwawy system totalitarny jaki stworzył czlowiek, zyje wg niego ponad 2 miliardy ludzi …..

    Problemem jest ta ideologia jako taka ktora powinna byc wykreslona z listy religii calego cywilizowanego swiata i penalizowana na kazdym kroku.

    1. No ale ideologia islamu 1) jest silna, i 2) wciąż istnieje (komunizm jak i nazizm zostały ostatecznie potępione dopiero po upadku), i ma się świetnie – mozna powiedzieć, że muzułmanie de facto kontrolują już teraz większe połacie Europy niż kontrolowali Niemcy w 1942, a gigantyczna różnica jest taka, że wtedy wszystkie światowe mocarstwa (z wyjątkiem Japonii znajdującej się niemalże na drugim krańcu świata) z całą siłą walczyły z Niemcami w otwartej wojnie, a dziś z muzułmanami w Europie oficjalnie nie walczy nikt, a wszelkie utrzymujące sie tendencje są całkowicie po ich stronie.

  7. Tymczasem kandydat Emmanuel Macron spotkał się z przedstawicielami gminy muzułmańskiej we Francji. Apelował przy tym o szukanie wspólnych rozwiązań.</i?
    Może trzeba mu podesłać artykuł z NDIE o szwedzkich lewaczkach, które też chciały zwalczyć islamski radykalizm spotkaniami przy kawie? Skończyło się to tak, że lewaczki musiały się wyprowadzić z dzielnicy, w której mieszkały 30 lat.
    Ta sytuacja to taki Zachód w pigułce. Na koniec, obawiam się, że dużo wcześniej niż za 30 lat, wszyscy biali Szwedzi, Włosi, Niemcy, Belgowie, Francuzi i reszta tolerastycznego, postępackiego Zachodu będą musieli się wyprowadzić ze swoich krajów.

  8. Wynik wyborów powinien być oczywisty, a nie jest. Dlatego Francja jedzie gwałtownie po równi pochyłej. Nawet gdyby Le Pen wygrała to nie zrobi tego co powinna żeby uratować kraj: tzn. delegalizacja lewackich partii, ostre przesłuchania działaczy okołosorosowych mające na celu zdobycie informacji o ich prawdziwych celach, brutalne pacyfikacje z pomocą armii dzielnic muzułmańskich, wreszcie masowe przesiedlenia muzułmanów na francuskie wyspy takie jak Bikini itp. tak żeby tam mogłi w spokoju budować kalifat, można by mnożyć konieczne działania, ale Le Pen nie zrobi tego…

  9. „Jak mówił [Emmanuel Macron], reprezentanci muzułmanów we Francji i państwo łączy „wspólny front” przeciwko islamistom.”

    Ciekawe czy on w to naprawdę wierzy (wtedy jest skończonym idiotą, jak to lewak) czy też jest sprzedajnym sk…..synem?!

  10. Islam to nie religia, a totalitarny ustrój, gdzie religia jest tylko jednym z komponentów. Nie może współistnieć islam z demokracją. Albo ma być w kraju demokracja, albo inny usrój -islam. Jeśli demokracja, to propagowanie islamu powinno być ścigane, tak jak nazizm i komunizm.

  11. Co te muzelskie skurwysyny robia z tymi kobietami to ich kwalifikuje na szubienice. W Polsce matki, kobiety sa noszone na rékach sá „Paniami domu”a u tych dzikusow sa one sluzacymi do roboty i uslug sexualnych.

  12. Francuzi ( niektórzy)są głupi i komunistyczni.po wojnie zafascynowani komunizmem jechali tysiącami do zsrr a tam ich stalin jako element wrogi wywozil na sybir.beka jak hust….10 tys tak wyjechało i doznali dobroci komuny.teraz mi lotto co się z nimi dzieje .Może lepiej jak ich lewica utopi ?.Lepenka jest zdaje się nastawiona na bliskie stosunki z putlerem? Więc?

  13. Pytanie, czy Le Pen jest wiarygodną osobą. Jej współpraca z Putinem i uznanie aneksji Krymu za legalną mogą budzić wątpliwości. Obawiam się, że we Francji nie ma nawet jednego normalnego kandydata na urząd prezydenta.

  14. Byłem nie raz we Francji i jakoś mi ten kraj nie przypał do gustu. Wszędzie syf i co chwila „francuz” co wyglądem przypominał Kunta Kintee. Dziadowski kraj , myślę ,że Le Pen nie uchroni go przed upadkiem. nazwozili sobie ciemnoskórych robotników a teraz nadszedł „czas żniw” a żniwiarzy to tam mają oj sporo ….będzie młócka…

  15. Czemu tak placzecie za tymi Francuzami, Niemcami czy Szwedami. Moim zdaniem kraje te zasługują na to i mam nadzieję że będzie tam jeszcze gorzej. Trzymam kciuki za taką politykę otwartych drzwi jaka prowadzą te kraje to jest samozaglada. To prowadzi do tego, że w miastach takich jak Paryż, Berlin, Rzym będzie tak samo bezpiecznie jak w Mogadiuszu, Kabulu itd.

  16. >z przedstawicielami gminy muzułmańskiej we Francji. Apelował przy tym o szukanie wspólnych rozwiązań. <
    Wspólne rozwiązanie: Natychmiastowy wyjazd zwolenników allaha do krajów arabskich gdzie uznaje się jego religię. Tylko takie rozwiązanie wchodzi w rachubę.

Dodaj komentarz