Pakistańczyk próbował dostać się do Polski na paszporcie wydrukowanym w zwykłej drukarce atramentowej

pojawiam

Dobrze, że Cię widzę.

Dopiero teraz przeczytałem Twój komentarz pod tamtym artykułem (chciałem napisać na priv, ale nie masz założonego na ndie konta, więc muszę napisać tutaj) i jako, że zawsze staram się wszystko wyjaśnić (po raz kolejny w prostej formie) do końca, to postanowiłem odpisać.

Napisałaś:

„Nie przeginaj. Masz skłonność do manipulacji czy nie zdajesz sobie sprawy z tego, że manipulujesz? W czym lub z czym masz problem? Ja napisałam, że mężczyźni tak samo się prostytuują jak KOBIETY! (nie Polki). Temat dotyczył prostytucji. Więc gdzie tu kłamstwo, lekceważenie, obojętność? Taka jest prawda i tyle! Najeżdżasz niepotrzebnie na kobiety, prowokujesz i ostro podkreślasz prostytucję kobiet jakby to dawało Ci jakąś chorą satysfakcję. A teraz na dodatek mieszasz prostytucję kobiet z islamem. Choć to też prawda, że są kobiety, które jak to się potocznie mówi idą z Arabami, ale weź pod uwagę, że one przeważnie idą z każdym. Widocznie takie mają upodobania albo potrzeby – nie mnie oceniać i czuwać nad czyjąś moralnością czy reglamentowaniem czyjegoś seksu. Oczywiście, że jest wiele u nas prostytutek, a kto korzysta z ich usług? Niewinne męskie ofiary, czy panowie szukający wrażeń, mający „deficyt” kobiety lub inne potrzeby? Nie bierzesz też tego pod uwagę, że wiele kobiet zostało prostytutkami dzięki i przez mężczyzn. Myślę, że rozumiesz więc nie będę rozwijała wątku. Jest popyt jest i podaż – taki biznes powiedziałby cynik i też by miał swoją rację. Mieszasz, mącisz i bzdury opowiadasz o jakiejś solidarności jajników! Na takie dictum powinnam Ci odpowiedzieć, że Ciebie łączy solidarność plemników, ale jak dla mnie to dziecinada tak samo jak i to co napisałeś w swoim komentarzu. Rozczarowałeś mnie. Myślałam, że jesteś rozsądniejszy. A krytykuj sobie mnie, ale mnie osobiście a nie mieszaj wszystkiego bo fałszujesz obraz i treść czyjegoś przekazu. Masz problem ze zrozumieniem „co autor miał na myśli”? To się nie wstydź – po prostu zapytaj i nie wypowiadaj się za mnie co ja myślę! Potrafię to powiedzieć. No chyba, że nie będzie mi się chciało wałkować jałowego tematu lub wyjdę z założenia, że to powinno być oczywiste – to też moje prawo. Widzę, że nie rozumiesz kobiet. No i się nie dziwię, bo powinieneś wiedzieć, że dużo jest prawdy w powiedzeniu „mężczyźni są z Marsa a kobiety z Wenus”. Tak nas natura stworzyła. Mężczyźni mają talent do innych rzeczy a kobiety do innych. Żeby uprzedzić Twoje kolejne domysły to dodam tylko, że są też jednostki tzw. „uniwersalne” i jeszcze trochę innych „mieszańców” ale to też powinieneś wiedzieć!”

Na samym początku powinnaś zrozumieć i zaakceptować fakt, że nie zastosowałem żadnej manipulacji. Masz rację, że jeden wyraz zamieniłem tj. kobiety na Polki, ale to wynik tego, że pisałem to z pamięci i po prostu popełniłem błąd – nieświadomy błąd, więc o manipulacji nie może być mowy. A co do Ciebie i Twojego stwierdzenia:”mężczyźni tak samo się prostytuują jak KOBIETY!”, to wypadałoby Ci się nad tym zastanowić i po chwili powiedzieć: co ja bredzę? Dodatkowo nie widzisz w tym kłamstwa. To, ze kobiety więcej się prostytuują, niż mężczyźni jest powszechnie znanym, prawdziwym i słusznym pewnikiem. Nie trzeba do potwierdzenia tego badań naukowych czy sondaży, ankiet (owych badań się nie prowadzi i to nie wiem czemu, bo takim osobom jak Ty może by otworzyły oczy lub chociaż tę mgłę przegoniły. Dodatkowo ankiety były przeprowadzane i można je znaleźć. Widać w nich jaka jest proporcja kobiet w stosunku do mężczyzn. Są również szacunki Policji – bardzo zaniżone i organizacji pozarządowych – również zaniżone). Jeśli Cię to nie przekonuje, to przejdź się po agencjach towarzyskich (które są tak naprawdę często domami publicznymi) i zdaj mi raport ilu widziałaś tam prostytuujących się mężczyzn, a ile kobiet. Weź gazety do ręki i zobacz ile jest ofert towarzyskich od Pań, a ile od Panów. Tak samo w internecie. A w galeriach są Galerianki czy „Galeriani”? Starasz się tłumaczyć, to wszystko popytem i podażą, a także tym, że kobiety są zmuszane do prostytucji. Są zmuszane, ale to w Polsce (i innych krajach zachodnich), tylko kilka procent lub max kilkanaście procent. Reszta robi to dobrowolnie, bo chcą „poprawić” swój status społeczny, mieć hajs na studia i ubrania pierwszej kategorii, bo te drugiej są brzydkie i niemodne. To jest główny powód ich puszczania się. Nie żyjemy już w czasach PRL, gdzie prostytucję jako tako można było „usprawiedliwiać” sytuacją gospodarczą. Zresztą, czy można to usprawiedliwiać tym wszystkim, co wymieniłem? Takie zachowania i styl życia, to iście na łatwiznę i to chyba taka dewiza tych kobiet. Muszę wspomnieć jeszcze o sponsoringu, który de facto mogę postawić na równi względem zaangażowania obu płci. Panowie (zazwyczaj starsi, niż kobiety sponsorowane) płacą, a Panie dają radość (oczywiście w drugą stronę zjawisko też istnieje, ale tak samo jak w prostytucji jest znacznie mniejsze). Nawet kilkanaście tysięcy polskich studentek korzysta ze sponsoringu. A ilu studentów korzysta ze sponsoringu Pań? Znowu o ogrom mniej. Tutaj nikt nikogo nie zmusza. Tutaj kobiety chętnie i z wielka podnietą same dają masę ofert Panom. Ktoś za nich wstawia te oferty do internetu? Panowie odpowiadają (również często sami wychodzą z inicjatywą) i tak nawiązywane są negocjacje, a potem kontrakt. Wracając jeszcze do prostytucji, to po wejściu Polski do Unii, wiele Polek-Prostytutek wyjechało na Zachód, by zarabiać w Jełro lub funtach. Na ich miejsce przyjechały Panie z byłych republik radzieckich i półwyspu bałkańskiego. Jak widać dupa też potrafi zadbać o lepszą sytuację ekonomiczną
„ Choć to też prawda, że są kobiety, które jak to się potocznie mówi idą z Arabami, ale weź pod uwagę, że one przeważnie idą z każdym”. Droga Pani, one nie idą z każdym (kolejne Twoje kłamstwo, bo one nie idą z każdym przeważnie, tylko rzadko). Każdy kto był (a nawet jeśli nie był) za granicą i widział, co robią Polki z czarnymi, muzułmanami, to powie, że mając do wyboru Polaka i tych wspomnianych wcześniej, to wybierze (prawie zawsze) te drugą opcję (zresztą one same to przyznają i mówią, ze Polacy są gorsi). Podnieca ich egzotyka i całokształt inności. Są jeszcze na tyle głupie, że nie potrafią rozróżnić fascynacji, zauroczenia od zakochania. One nawet nie wiedzą czym jest zakochanie i nie wiedzą, że miłość to proces. Łapią się na wabik muzułmańskich „romantyków” – czytaj: krętaczy. Potem te nałożnice rodzą im dzieci. Setki tysiecy Polek rodzi im dzieci. Ilu Polaków robi dzieci muzułmankom (nie argumentuj zakazem religijnym)? Ilu znasz (lub o ilu słyszałaś) Polaków, którzy są z muzułmankami? Ok, muzułmanki mają zakaz (jakby go nie miały, to i tak by nie były tak rozwiązłe jak Europejki), a Europejki nie maja hamulców. „Widocznie takie mają upodobania albo potrzeby – nie mnie oceniać i czuwać nad czyjąś moralnością czy reglamentowaniem czyjegoś seksu”. Szkoda, ze tak to traktujesz. Masz gdzieś, to co robi, ktoś Ci naprawdę bliski (chodzi o narodowość). To przecież obce osoby, co one mnie obchodzą, co nie? Poza tym tu nie chodzi o moralność (bo tę „zgubiły”), a o amoralność, bo takie zachowania są amoralne nie tylko obyczajowo, ale i kulturowo. Jest to też na pewien sposób zdrada narodu. Też tego nie widzisz? To właśnie ta Twoja obojętność (i wielu innych Pań z ndie i Polski). Dla Ciebie, to ich upodobanie, a dla innych „jasno-widzących”, to jest ich zepsucie. Dzięki temu świetnie wypełniają ideologie multi-kulti. Oscar Wilde powiedział:”Mężczyzn można analizować, kobiety tylko podziwiać”. Ta myśl świetni wpisuje się w Twoja linie obrony. Być może wiesz jaka jest prawda, ale chcesz by została ona poza wszelką krytyką. Część twoich argumentów nie ma pokrycia w rzeczywistości, a śmiesz zarzucać mi fałszowanie obrazu. Kto tu jest większym fałszerzem? Twoje oburzenie, to chyba wynik bezradności i niechęci do pogodzenia się z tym, co oczywiste. Jesteś jak TVN, który maluje terrorystę z kwiatami, choć ten pozuje z karabinem Twierdzisz, że nie rozumiem kobiet… ciekawe. Musze Cię zaskoczyć, bo Ty chyba ich bardziej nie rozumiesz, niż ja. Zresztą nie wiem jak mogłaś, to stwierdzić. Ja odnosiłem się do konkretnych kobiet, do konkretnych ich zachowań, a Ty to przełożyłaś na całokształt. Oskarżasz mnie o bzdury, a sama siejesz banialuki. Ja Ci nie powiedziałem, ze nie rozumiesz mężczyzn i nie powiem, bo to wymagałoby długiego zapoznania się z Twoją osobą (a nie stwierdzenia tego przez internet, bo tak). „mężczyźni są z Marsa a kobiety z Wenus”. Skoro jesteście z Wenus, to chyba was mocno słoneczko przygrzało (tak blisko słońca i nie da się rady schować za małą planetą Merkury), a my się schowaliśmy za Ziemią i mamy spokój (mielismy dopóki nie spotkaliśmy się na ziemi)
Takie powiedzonka (rozumiane jako sprzeczność cech i interesów) maja podkreślić diametralną różnicę pomiędzy płciami i pseudo-fakt, że meżczyźni nie rozumieją i nie zrozumieją kobiet. Dla mnie to bełkot, bo więcej nasz lączy, niż dzieli, tylko wiekszość nie potrafi lub nie chce tego odkrywać i się w tym zatracać. Nie będę tutaj opisywał jak dobrze rozumiem kobiety i jak dzieki temu zrozumieniu dałem im szczęście, stabilność i oparcie, bo przecież to nie temat na to forum, a po drugie i tak byś pewnie nie zrozumiała lub nie uwierzyła
„Tak nas natura stworzyła”. Chyba nie znasz Matki Natury, skoro tak twierdzisz. Ona was, jak i nas stworzyła innymi i teraz „wyglądamy” zupełnie inaczej. To władczy, przebiegli ludzie i po części my sami zrobiliśmy z siebie kreaturę. Te wszystkie rewolucje i ideologie stworzyły nowego człowieka, który już poza biologią, pewnymi instynktami i cząstką mentalności w niczym nie przypomina tamtego.
Wracając jeszcze do kobiet, to postaraj się zauważyć, że bardziej je opisuje, niż oceniam. Widzę i przedstawiam szczegóły i o to najbardziej mi chodzi. Proszę również, byś nie określała konsumenta (klienta) jako prostytutkę, bo chyba z takiego przekonania wysunęłaś tamto twierdzenie. To nie jest równoznaczne – przeanalizuj to. Poza tym to brzmiało tak femi-lewacko i poczulem się jak osoba rozmawiajaca ze zwolennikiem Partii Razem. Jesteś tej partii kibicem?
Dla jasności:
Meżczyzn korzystających z usług prostytutek nie bronię. Ich zachowanie również uważam za nietaktowne. To samo jest ze sponsoringiem. Meżczyzna nie stara się o kobietę, tylko ją kupuje. Sama się wystawiła na sprzedaż, ale to nie usprawiedliwia mężczyzny do zakupu. Idąc dalej muszę jednak stwierdzić (co jest zgodne z prawdą), że to kobieta (w wyzej wymienionej formie) jest bardziej zepsuta i mniej rozsądna, niż mężczyzna. To ona podejmuję ostateczna decyzję i zna tego mozliwe konsekwencje (pomijam przypadki zmuszania i sutenerstwa). Jest przy tym zachłanna, bo liczy na zysk materialny, reszta (czyli to co najważniejsze) schodzi na dalszy plan. Mozesz winę zwalać na różne inne czynniki, ale to zazwyczaj wina jej, a nie tego podłego i bezlitosnego świata. Szacunek do siebie, honor, moralność, to dla takich kobiet tylko słowa. Gdyby było inaczej wybrały tę trudniejszą i „biedniejszą” drogę, pomimo że są na niej wysokie skały. Tylko wysiłkiem znajduje się upragnione szczęście. Czy one poprzez swój wybór są szcześliwe? Nie są; są tylko nasycone i dobrze o tym wiemy. Nie ma człowieka uniwersalnego – to taka iluzoryczna prawda. Człowiek jest zawiły w swoje osobie i plącze się we własnym otoczeniu. Jego łzy topią się we własnym żalu, a radość jest ograniczana i kończy się z upływem czasu wyznaczonego.
Nie mam żadnej chorej satysfakcji. Nie wiem w ogóle skad to założenie? Bo niby poniżam kobiety? Bo niby jestem seksista i mizoginem? Niby przemawia przeze mnie rankor i frustracja? To wszystko jest tylko na niby i nie ja to wymyśliłem, tylko Ci, którzy stoją po drugiej stronie barykady, bo ich prawda w oczy kole. Jeśli nie wiesz, gdzie skłamałaś i w którym miejscu jesteś obojętna, to już teraz wiesz? To Twój wybór jak to potraktujesz i co z tym zrobisz. Jeśli chcesz to bądź dalej fałszywa w tej kwestii i broń tego, co na obronę nie zasługuje. Tkwij w swoich przekonaniach i uważaj takich jak ja za idiotów – mi to nie przeszkadza. Pocieszeniem może być fakt, że nie jesteś w tym sama, choc to marne pocieszenie. „Rozczarowałeś mnie. Myślałam, że jesteś rozsądniejszy”. Mogę to samo powiedzieć, co do Twojej osoby i jeszcze kilku innych tutaj. Mój nikły rozsądek mówi mi, że i Twój kuleje, bo gdyby było inaczej, to nie ciągnąłby za sobą woreczka oczywistej głupoty i kłamstwa. Kobieta staje się teraz tylko wizualnym tworem i poza biologią niewiele w niej jest. Puste opakowanie bez kobiecości. Nie każda, nie każda, ale znaczna część. Zauważyłem, że panuje tutaj (w tej kwestii) taka sama sytuacja jak pomiędzy Polska, Węgrami, a elitarną Unią pierwszej prędkości. Wsciekła horda atakuje dwie „postacie”, bo bronią prawdy, swoich wartości i bezpieczeństwa. To taktyka, która ma zniszczyć słuszność racji i odwrócić uwagę od problemu. Tak samo jest tutaj z tą rzeczywistością o prostytucji, polskich nałożnicach muzułmanów i rzekomą dyskryminacją kobiet. Potraktuj(cie), to jak chcecie, tylko nie jako wykład. Nie będę więcej tak się rozpisywał, bo do wielu i tak to nie trafi. Ten kto zna i to wie – odbierze to najlepiej i to mi wystarczy. Nie czekam na ukazanie błędów, ani nie czekam na odpowiedź. Jesli ktoś się poczuł urażony, to przepraszam. Kończę te „bzdury”
Pozdrawiam