Straciła pracę bo… przez pomyłkę podała wieprzowinę muzułmance w szkolnej stołówce
W szkole podstawowej w Cambridge 51 letnia Alison Waldock, przez pomyłkę podała siedmioletniej muzułmance wieprzowinę – została zwolniona z pracy po interwencji rodziców.
Do tej sytuacji doszło w szkole podstawowej Queen Edith w Cambridge. Pani Waldock wydawała tam posiłki od 11 lat. Przez pomyłkę podała wieprzową muzułmance. Zauważyła to jedna z nauczycielek i dziecko nie zjadło mięsa. Rodzice mimo to złożyli skargę na Waldock co w konsekwencji przyczyniło się do zwolnienia jej z pracy. Warto dodać, że Ci sami rodzice dla których jak widać ważne jest „prawo” ukrywali dochody przed brytyjskim fiskusem, pod koniec sierpnia wyjeżdżają do Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
WPROST informuje, że 51-latki broni teraz Nigel Farage, lider Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa. Jego zdaniem zwolnienie Waldock jest oburzające. – Wszyscy popełniamy błędy w pracy. Mogę wyobrazić sobie sytuację, w której wydajesz posiłek 250 dzieciom, jest głośno, czujesz na sobie presję i o pomyłkę wtedy nietrudno – podkreślił. I dodał, że prawdziwa przyczyna zwolnienia kobiety to polityczna poprawność, a w szczególności strach przed urażeniem uczuć religijnych muzułmanów.
Opracowanie: Kmicic
na podstawie: wprost.pl /dailymail.co.uk
Trzeba zaprzestac budowania meczetow w polsce,jak to sie dzieje ze ludzie tak malo protestuja,ja wiem ze kazdy ma swoje zycie,prace,szkole itd.Ale trzeba sie ruszyc i protestowac bo ten pedal tusk zgadza sie na wszystko.A to nasz kraj nie tylko tego pedala.Trzeba ludzi uswiadamiac,Zalozyc nowa partie,i protestowac na ulicach przeciwko tym koziojebca.Bo bedzie ich coraz wiecej…
Ta kobieta powinna ich oskarżyć o rasizm. Niech to działa także w drugą stronę, a nie, że my to wielcy rasiści, a oni bezkarnie robią co chcą.