Szejch Jusuf al-Karadawi poszukiwany przez Interpol

Szejch Jusuf al-Karadawi, jeden z najznaczniejszych współczesnych muzułmańskich uczonych i myślicieli, założyciel i przewodniczący Światowej Unii Muzułmańskich Ulemów oraz były duchowy lider Bractwa Muzułmańskiego (z którym jest powiązana organizacja FIOE – Federacja Organizacji Muzułmańskich w Europie)

Szejch znalazł się na tzw. czerwonej liście Interpolu, co oznacza, że taką osobę należy obowiązkowo zatrzymać i osadzić w tymczasowym areszcie do momentu przekazania go krajowi, który go poszukuje.

Jak czytamy na stronie internetowej Interpolu, szejch jest oskarżony o zlecenie zabójstwa, podżeganie do zabójstwa i umyślną pomoc w zabójstwie, pomoc w ucieczce z więzienia, podpalenie, rozbój i kradzież. Podkreśla się również, że jest poszukiwany przez egipski wymiar sprawiedliwości, gdzie czeka go proces.

Jeszcze we wrześniu zeszłego roku Hisham Berekat – prokurator generalny Egiptu postawił szejcha al-Karadawiego w stan oskarżenia za zdradę ojczyzny, zabójstwo, podżeganie do zabójstwa, podżeganie do anarchii, poszukiwanie pomocy u krajów zachodnich w zmianie myślenia o Egipcie.

Czerwone nakazy wydaje się za osobami, które są międzynarodowo poszukiwane w celu przeprowadzeniu wobec nich postępowania sądowego lub by wymierzyć im karę pozbawienia wolności. Ich celem jest tymczasowe aresztowanie poszukiwanej osoby w celu jej ekstradycji. Należy zauważyć, że to nie jest międzynarodowy nakaz aresztowania, ale anons skierowany do państw członkowskich o poszukiwanej osobie w danym kraju lub kilku krajach z określonych powodów, a państwa członkowskie Interpolu postępują zgodnie z tym nakazem lub nie w zależności od własnego prawodawstwa krajowego. Czerwonego nakazu nie wydaje państwo, które poszukuje danej osoby tylko Sekretariat Generalny Interpolu na żądanie właściwych organów tego państwa.

Informacja o tym, że Interpol wydał nakaz za szejchem Jusufem al-Karadawim wywołała lawinę komentarzy w całym świecie muzułmańskim. 7 grudnia sam zainteresowany odrzucił zarzuty pod jego adresem, oznajmiając, że nigdy nikogo nie zabił, nie wzywał do anarchii ani nie podżegał do zabójstwa. Również prezydent Turcji Recep Tayip Erdogan skrytykował tę decyzję. Komentując, powiedział: „Spójrzcie, dzisiaj macie ludzi, którzy doszli do władzy w wyniku przewrotów wojskowych ( chodziło mu o gen. Sisi’ego z Egiptu? – NDIE ), a następnie wydają rozkazy i instrukcje Interpolowi by zatrzymać przewodniczącego Światowej Unii Muzułmańskich Ulemów? Jak to jest? Czy ma to coś wspólnego z jakąkolwiek polityką? Wszystko to niestety wskazuje, że świat nie zmierza w stronę dobra tylko w stronę zła”.

Jak podaje France Press, słowa te turecki prezydent wypowiedział podczas Zgromadzenia Tureckich Ulemów w Ankarze.

W rozmowie z telewizją Rabi’a szejch Jusuf al-Karadawi pierwszy raz skomentował publicznie nakaz, jaki został za nim wydany przez Interpol. Powiedział „Chcę przekazać wiadomość narodowi egipskiemu, Arabom i całej muzułmańskiej ummie, ummie Koranu, ummie islamu, ummie Muhammeda, chcę im przekazać wiadomość w tym czasie i zawsze będę im przypominał, że będzie jedna umma, niech nie lekceważą innych, niech wzajemnie sobie pomagają, że będzie jak Allah mówi – ta umma jest jedyną ummą, a ja jestem waszym Panem, tak mnie czcijcie. W innym miejscu stwierdza – ta umma jest jedyną ummą, a ja jestem waszym Panem, bójcie się mnie. To wszystko nam pokazuje, że żaden ibadet ( kult ) ani pobożność nie może być osiągnięty bez jedności. Umma musi być jedna. Nie wiem, według jakich standardów czy kryteriów postępuje Interpol, czy wierzą każdej osobie, która mówi, że jakaś osoba zrobiła to i tamto? Czy jestem w stanie otworzyć więzienia i wypuścić z nich ludzi?”

Szejch dodał, że mieszka w Katarze, że ma katarski paszport, że jeśli w tym czasie przebywałby w Egipcie,  to z pewnością można by to stwierdzić po jego paszporcie. W rozmowie z prowadzącym program szejch mówił sarkastycznie o tym, jakim to jest 88-letnim starcem, że może chodzić tylko z pomocnikiem.

Prowadzący program zapytał szejcha, co chciałby przekazać tyranom, którzy w tym przypadku wyrządzili mu krzywdę i niesprawiedliwość, na co szejch powiedział: „Żalę się na nich Allahowi, Allah wie, kto jest niesprawiedliwy a kto sprawiedliwy i on ustanawia sprawiedliwość, dla niego nic nie jest ukryte. Nie chcemy narzekać na ludzi. Ja swój smutek i ból zanoszę do Allaha. Proszę Allaha, żeby ta umma postępowała prawidłowo, aby im pomóc w trudzie na ścieżce dobra, na ścieżce wspólnego interesu, na drodze interesu całej społeczności”.

islambosna.ba/interpol.int