Lane Willison

Zawsze miałem się za katolika, a tu po raz drugi w ciągu miesiąca okazuje się, że nie rozumiem chrześcijaństwa i nawet chyba chrześcijaninem nie jestem. Myślałem, że dla katolika najświętszy jest Ojciec, Syn i Duch – i nagle tu papież z Egiptu mówi, że najświętszy jest „pokój”. Głupi ja! Niech tam, będę się teraz modlił do „świętego pokoju”.
Tera…[Czytaj więcej…]

IV Rzesza działa. Wychodząc z takiego założenia i minimalnej znajomości historii takie rzeczy nie będą dziwić.

Lewica bazuje na najniższych ludzkich instynktach, obiecując ich (zwykle bezpłatne) zaspokojenie: lenistwo, rozwiązłość, nieumiarkowanie, pycha. Większość ludzi woli dostawać kasę za niechodzenie do pracy, niż za robotę, więc demokracja dla lewicy to wymarzona gleba. Damy wam wszystko, to po co wam jakiś tam „Bóg”? Róbta co chceta!
I ludzi…[Czytaj więcej…]

Mam deja vu. Przeżyłem już coś takiego w mojej 50-letniej karierze Polaka. Ryzyko pudła za krytykę jedynie słusznej linii. W mordę, czerwony kwas żre dalej ludzkie mózgi w najlepsze. Nic się nie zmienia.

O-o, kapnęli się!

Spie*dalajmy z Unii Germańskiej natentychmiast!

Ironią losu jest to, że Dearborn stało się de facto miastem muzułmańskim ostatnio.

Capitano Schettino jest jak ten góral z Poronina, co to Leninowi życie uratował – znacie?

Ups… Wypsnęło mu się nieopatrznie…..

Wandalowie i Wizygoci byli w dużej mierze ukształtowani przez Rzym, choćby dlatego, że wielu ich wodzów służyło wcześniej w legionach, więc słaby Rzym zajęli po prostu, ale nie dążyli do jego unicestwienia.
Po drugie – ci najeźdźcy okazali się dynamicznymi i inteligentnymi facetami, stworzyli tak naprawdę tę cywilizację łacińską, która póź…[Czytaj więcej…]

Planowe samobójstwo trwa. Szukam w myślach podobnego przypadku w historii….

Według islamu człowiek nie ma wolnej woli, istnieje tylko wola Allaha i przeznaczenie, jakie dla każdego człowieka zaplanował długo przed jego narodzinami.
Dlatego na przykład ktoś przez Allaha zwiedziony na manowce (chrześcijanin, żyd, ateista) pozostanie takim do śmierci, co rodzi pytanie o sens muslimskiej „dawah” i nawracania niewiernyc…[Czytaj więcej…]

… a w dwa miesiące później zapadła decyzja o „ostatecznym rozwiązaniu kwestii żydowskiej”. Przypadek? Raczej nie.
Wielki mufti Jerozolimy Al-Hadżdż Muhammad Amin al-Husajni 28 XI 1941 omawia z Hitlerem problem Żydów spływających licznie do Palestyny. 20 I 1942 w Wannsee postanowiono wdrożyć „Endlosung”.
Sojusz dwóch zbrodniczych i…[Czytaj więcej…]

Chwilunia… Jeżeli naziści byli wielkimi przyjaciółmi muslimów (ze szczerą wzajemnością zresztą), to neo-naziści chyba również? Czy coś pokręciłem?

Obrzydliwa, zdradziecka banda. Kiedyś za wzywanie do obcej interwencji wieszano, a za robienie z narodu idiotów ganiano po mieście i tarzano w smole i pierzu.
Precz z PO, niech się wynoszą do swoich ukochanych Niemiec i niech pamięć wszelka o nich zginie.
Tfu, co za szmaty.

Że Centrum Kultury Islamu (islam ma kulturę w ogóle?) to jest właśnie meczet – przede wszystkim. Potem przyległości – medresa, biblioteka jedynie słusznych ksiąg, skład broni i amunicji, skład materiałów wybuchowych itd.
Normalnie, jak w islamie.

Pan Minister ich zapewne oleje. Podejrzewam, że tylko wizyta wolontariuszy WKS Legia jest w stanie zmienić sytuację.

Nieuleczalna choroba czerwonych oczu.

@Ania Jego wina, że jechał na gapę. Jakby kupił bilecik, to by żył.

Uważam, że termin „nachodźca” jest bardzo trafny.