Francja: Stowarzyszenie do walki z radykalizacją muzułmanów wysyłało pieniądze dżihadystom w Syrii

Po zamachach w Paryżu w 2015 roku stowarzyszenia ds. walki z radykalizacją muzułmanów zaczęły wyrastać we Francji jak grzyby po deszczu. Francuskie państwo przyznało większości z nich spore dotacje. Zamiast walczyć z radykalizmem, część z tych stowarzyszeń przeznaczała pieniądze na wspieranie dżihadystów w Państwie Islamskim.

Francuski dziennik „Le Figaro” informuje o rodzicach ze stowarzyszenia „Syrie Prévention Familles”, którzy wysyłali pieniądze z państwowych dotacji dla swoich dzieci walczących w Syrii w szeregach Państwa Islamskiego.

Szefowa organizacji Valérie de Boisrolin oraz działacze Anne et Raymond Duong usłyszeli wczoraj zarzuty finansowania terroryzmu oraz stworzenia organizacji terrorystycznej.

Szefowa organizacji Valérie de Boisrolin miała wysłać ponad 50 tys. euro swojej córce Lea, która w 2013 roku, w wieku 16 lat, przeszła na islam i wyjechała do dżihadystów w Syrii. Z kolei działacze Anne et Raymond Duong wysłali synowi i córce 13 tys. euro.

Według oficjalnych danych MSW ponad 680 obywateli Francji walczy obecnie w szeregach ISIS w Iraku i Syrii.

źródła: wpolityce.pl / lejdd.fr / lefigaro.fr

22 komentarz do “Francja: Stowarzyszenie do walki z radykalizacją muzułmanów wysyłało pieniądze dżihadystom w Syrii

  1. Ja pier…. Francja jest juz panstwem teoretycznym skoro wlasni rodowici obywatele wspieraja islamistow …. patologia goni patologie, Niemcy krocza droga Francji a za nimi reszta, czas wypisac sie z eurokolchozu ….

  2. Cieszmy się z tego. Zachód, a była Francja w szczególności jest już stracony. My, jako Polska, nie zmienimy tego. Budujmy nowe zakłady pracy, zachęcajmy rodaków do powrotu, powiększajmy nasz potencjał obronny i czekajmy na ich upadek. To i tak nastąpi i nic tego nie zmieni.

    1. Wraz z budowaniem dobrobytu, coraz to większa masa tej dziczy będzie się przemieszczać do nas. To nieuniknione, to jest jak szarańcza. Oczywiście, to co piszesz jest jak najbardziej słuszne i od dawna powinno być realizowane. Niestety, mam pewne wątpliwości, bo – czas to wreszcie powiedzieć głośno – osadnictwo w Polsce też ma miejsce.

      Nie chodzi już o Ukraińców czy Czeczenów (choć tych drugich powinniśmy się obawiać), na ulicach coraz więcej śniadych i czarnych grupek.
      Dziwimy się, czasem nabijamy z Francuzów, a sami w konia jesteśmy robieni! Za naszymi plecami coraz więcej osadników, a nie przypominam sobie zmiany decyzji rządu. Zatem coś tu jest grubo nie tak, skoro jest taka dysproporcja między słowem i wzrokiem. Przyjrzyjcie się wszyscy, od małych miasteczek po stolicę, czy aby w krajobrazie coś się nie zmieniło ostatnimi czasy? Bądźmy czujni i wymagajmy od naszych władz odpowiedzi, skąd ta dzicz się bierze, żebyśmy nie obudzili się z ręką w nocniku.

      1. Mieszkam w mieście na granicy z Czechami i parę lat temu ciapaci chcieli się do mojego miasta wprowadzić wystarczył jeden wieczór i „paru”chłopaków a tak dostali wpierdol że po dzień dzisiejszy nie przychodzą nawet w biały dzień. Jak się gdzieś pojawiają to wiecie co robić wink

          1. @Perun Współczesna zmutowana demokracja narzuca taki gorset ograniczeń, że w jej ramach trudno o skuteczne narzędzia prawne. Dyktatura czasu wojny. To jest potrzebne.

      2. @Perun Mam tego pełną świadomość i podzielam te obawy. Wiem jak się odbywa powolny napływ kolorowych do nas. Powolny ale konsekwentny. A wiemy, że kropla drąży kamień. Dlatego też jedynym sposobem na powstrzymanie jakiegokolwiek napływu, jest wstąpienie z UE, zaostrzenie prawa dotyczącego cudzoziemców, wypowiedzenie części konwencji traktujących o uchodźcach.

        1. Wyrażam szczere przekonanie, że nasz rząd o tych sposobach powstrzymania napływu wie. Problem jest w tym, że nic na to nie zanosi, aby te sposoby miałby być wdrożone.
          Z tym wyjściem z UE bym się mimo wszystko wstrzymał.
          Procedura jest niełatwa, kosztowna i problematyczna. Anglia mogła sobie na to pozwolić (choć i tak nie wiadomo jak będzie finalnie). Lepiej by było, gdyby nas mieli dość i wyrazili chęć wyrzucenia wink

          1. @Perun UK ma znacznie więcej inwestycji w innych krajach UE niż my, więc i ich koszty są inne. Psychologiczną przewagę nam daje jeżeli to my powiemy: dosyć! Najlepiej jeśli byłby to wspólny krok całego V4. V4EXIT.

          2. Na naszym wyjściu z UE dużo straciły by szwaby gdyż oni wbrew pozorom dużo eksportują na wschód Europy a Polska jest dla nich krajem tranzytowym…..No i przede wszystkim mają u nas swe sieciowki np.Lidl, Kaufland, a gdybyśmy wyszli z UE to wtedy byśmy im jebli takie cło że przestało by im się do nas eksportować co kolwiek. Jak dla mnie UE nam pomogła dużo ale teraz się skurwiła i najlepiej z niej spadać

      3. Multikulturalne gówno podstępnie przesącza się i do nas.
        Jak powstrzymać islamski nowotwór? delegalizacja islamu jako groźnej sekty, drakońska polityka imigracyjna, aktywna faktyczna ochrona granic (kosztowne), rozbudowany przemysł deportacyjny, gotowość do zatargów z krajami islamskimi.
        A na początek przyznanie, że temat jest trudny. Trzeba zjednać społeczeństwo, problemu nie załatwi obicie mordy ciapakowi czy wspominanie odsieczy wiedeńskiej.

        1. Delegalizacja to ideal.
          Jakos watpie zeby w Pl sie udalo.

          Szokuje mnie b fakt ze coraz wiecej obcych z tego co piszecie,choc i sama widzialam bedac w kraju.

          Asymilacja nie istnieje.Polak moze sie przystosowac w UK i innych panstwach oni nie.
          Wiem o czym mowie obserwuje Francje od wielu lat i robi sie bb zle,tylko o tym sie nie mowi.
          W niedziele rano jechalam na spotkanie w klubie sportowym 5km od centrum paryza, na przestrzeni 2km bylam jedyna biala.
          To bylo ich wielkie swieto koniec ramadanu i tlumy mezczyzn i kobiet zakrytych od stop do glow szli ulicami do meczetu.
          B dziwne uczucie bo czulam sie obco.
          Nie wszyscy sa zradykalizowani,ale czuje sie dookola coraz wiecej presji ze ich religia to jedyna droga.
          To samo w pracy,w metrze itp.
          Nié mozna na to pozwolic w Pl!!!!
          Nigdy.

  3. Ja chyba już nie ogarniam. 16to latka przechodzi na islam i jedzie do Syrii walczyć dla brudasow a rodzice na to pozwalają i jeszcze finansują? Jakby matka miała na imię Abdullah to bym się zupełnie nie dziwił, ale kur*a to?

Dodaj komentarz