Incydenty w Niemczech

Vorfall to po niemiecku incydent lub zdarzenie. W telewizji państwowej była relacja o takim „incydencie z ciężarówką” w Limburgu. Winne były narkotyki i alkohol, dlatego pan Syryjczyk po wyjściu z kabiny krzyczał „Allahu akbar”. Omar A. przybył do Niemiec w 2015 roku jako tzw. uchodźca, w 2016 roku otrzymał status ochronny, był karany za przestępstwa narkotykowe, kradzież, molestowanie seksualne 16-latki i pobicie jej matki. 30 września stracił prawo pobytu w RFN.

Do zabawnego incydentu doszło 29 września w Kolonii. 25-letni mężczyzna zawiadomił policję, że został przez dwóch sprawców przyciśnięty do bramy budynku w pobliżu dworca w dzielnicy Kalk i okradziony, i że przytrzymuje jednego młodego sprawcę. W pobliżu policjanci znaleźli potem portfel i nóż kieszonkowy, który najwyraźniej należy do 15-latka. Ten sam 15-latek dzień wcześniej zjawił się na posterunku policji w Kalk i złożył podanie o azyl!

W szkołach tynk się sypie, ale gdy ochodzi o prześladowanych politycznie uchodźców to gotówka płynie bez końca. W Krefeld mieszka agresywny azylant, bohater wielu „incydentów i wydarzeń”, który jest nadzorowany przez całą dobę przez prywatną firmę ochroniarską. Koszty: 1.400 euro dziennie, 42.000 euro miesięcznie, dotychczas miasto wydało 270.000 euro.

Podczas kontroli biletów w pociągu ekspresowym jeden pan zaczął wrzeszczeć na konduktorkę, która z powodu tego drobnego „incydentu” zawiadomiła policję. 42-letni Marokańczyk został aresztowany na następnym przystanku w Bonn, po czym okazało się, że poszukuje go 13 (ach co to za liczba!) prokuratur (policje landów konkurują z sobą!) i że pan posiada 12 paszportów (apostoł z Maroka!) i jest poszukiwany także we Włoszech i Niderlandach.

5 września z lotniska Berlin-Schönfeld wystartował czarterowy samolot do Kenii. Na pokładzie znajdowało się dwóch pilotów, dziewięciu policjantów, lekarz, sanitariusz, obserwator Frontexu, razem 14 osób, oraz dwóch VIPów Kenijczyków. Koszt lotu: 137.000 euro! Jeden pan Kenijczyk (48 l.) mieszkał w Niemczech jako uchodźca od 20 lat i notorycznie naruszał prawo, czyli miał na swoim koncie wiele „incydentów”. Po wyroku skazującym za próbę zabójstwa został skazany na deportację. Lekarz i sanitariusz towarzyszyli VIPom w razie gdyby zrobiło się im słabo na myśl, że ponownie zamieszkają w budynku ekologicznym bez ogrzewania, którymi to zachwyca się Greta ze Szwecji.

Lot rejsowy nie wchodził w grę, ponieważ Kenia wydała paszporty zastępcze wjazdowe dla swoich własnych obywateli ważne trzy (3) dni! Jaka to jest wielka wspaniałomyślność i niewyobrażalna wprost humanitarność rządu kenijskiego. Każdy kraj jest zobowiązany do opieki konsularnej swoich obywateli za granicą. Wiele krajów wyśmiewa się wprost z polityki azylowej UE, doskonale wiedząc, że gotówka wypracowana przez podatników europejskich dla ich kacyków będzie płynąć dalej.

Źródła:

https://www.presseportal.de/blaulicht/pm/12415/4391332

https://www.waz.de/region/niederrhein/aggressiver-asylbewerber-kostet-stadt-42-000-euro-pro-monat-id227260635.html

https://www.express.de/bonn/eurocity-im-bonner-hauptbahnhof-schwarzfahrer-stand-auf-13—–fahndungslisten-33278906

https://www.br.de/nachrichten/amp/deutschland-welt/abschiebung-von-zwei-kenianern-137-000-euro-flugkosten,Rddh9bX

Dodaj komentarz