Francja: 200 nielegalnych imigrantów okupowało ratusz w Alfortville. Chcą legalizacji pobytu

Tłum około 200 nielegalnych imigrantów z Afryki okupował przez godzinę ratusz w Alfortville, domagając się zmian w prawie imigracyjnym Francji i prawa pobytu. Miasto deklarowało wcześniej chęć przyjmowania tzw. uchodźców.

Nielegalni imigranci okupowali ratusz przez około godzinę, budząc przerażanie wśród urzędników ratusza i mieszkańców, którzy akurat byli w budynku. Musiała interweniować policja.

Po przybyciu na miejsce, policja użyła gazu łzawiącego, aby umożliwić dostęp do budynku. Le Parisien donosi o 14 osobach, które zostały ranne w wyniku zamieszek spowodowanych przez nielegalnych imigrantów. Otrzymali niezbędną pomoc medyczną.

Na miejscu byli dziennikarze Le Parisien, dostępne jest nagranie z protestu i interwencji policji.


Alfortville : une manifestation de travailleurs… przez leparisien

źródło: breitbart.com

Materiał chroniony prawem autorskim. Kopiowanie i wykorzystywanie treści opublikowanych na ndie.pl zabronione.

59 komentarz do “Francja: 200 nielegalnych imigrantów okupowało ratusz w Alfortville. Chcą legalizacji pobytu

  1. Fajnego kopa w dupe dostał ten jeden nachodźca, aż mu pewnie jaja jeszcze bardziej spuchły smile Gdybym teraz ja miał władzę w tej podupadłej Francji, to każdy nachodźca/muzułmanin uciekałby z tego kraju szybciej, niż Ci, którzy wyskoczyli z tego ratusza w zamieszczonym powyżej nagraniu. Wszystko ma swoje miejsce i powinno tam pozostać. Nie pasują do Europy i nigdy się w nią nie wtopią… No chyba, że przejmą władzę, co już nie jest mrzonką.

    1. @AntyHegemonch
      Ba, ale mieć nie będziesz. Wybory wygra prawdopodobnie Franciszek Chujon, który ogłosił, że to jego chcieli zgładzić ,,islamscy ekstremiści”. Lud zapewne w ramach litości zagłosuje na niego wierząc, nie wiadomo czemu, że to on miałby być celem ataku a nie ,,skrajnie prawicowa” Le Pen.

    2. Święta racja, z każdym można się dogadać za wyjątkiem muzułmanów. Zwróciłam uwagę na to że zamieszkom nie towarzyszą lewackie bojówki. Z całą pewnością nie opłacił ich Soros albo nie zdążył opłacić.

      1. @Evita, z muzułmanami można się dogadać… Wystarczy po prostu umieć to robić. Wystarczy im pokazać, że myśli się tak samo jak i oni. Wystarczy się do nich uśmiechnąć, ale to wszystko musi mieć podłoże fałszywe. Niech myślą, że ich popierasz, niech widzą, że jesteś kolejnym głupim niewiernym, a tak naprawdę sam w sobie wiesz, że Twe myśli i serce kieruje Cię tylko w dobrym kierunku – dobrym dla siebie. Nic tak nie zabije muzułmanina jak fałszywe zbratanie się z nim. Graj z nim w jego grę, a potem przewróć wszystkie jego pionki za pomocą tego co naprawdę czujesz. Nienawiść jako broń nie oni sobie biorą… Ja bym zabił ich (oczywiście nie w sposób fizyczny) fałszywą miłością, która skruszyłaby ich kamienne serca. grin

          1. Lolo, zależy jak na to spojrzysz… Jesli patrzysz przez pryzmat wzrostu jego nienawiści do takich jak ja, to oczywistym jest, że jego serce jeszcze bardziej się utwardzi. Natomiast jest jeszcze druga strona tego medalu. Chodzi o ukazanie ich głupoty, o to jak bardzo ich zatracenie się w wojnie wymyka się spod ich kontroli. Chodziło mi o takie wewnętrzne straty, o rozkruszenie wybujałej moralności. Wyobraź sobie, że „sympatyzujesz” się (z wzajemnością) z jakąś ultralewczaką, która oczywiście nic nie wie o „prawdziwości prawdy” jaką się kierujesz… Ona Ci tak ufa, widzi w Tobie bratnią duszę, a Ty jej sprzedajesz kit, który jej smakuje. Rozwijasz tę fałszywą miłość, do momentu, aż czujesz i wiesz, że już jest Twoja. Wtedy pokazujesz swe prawdziwe oblicze i co się dzieje? Ta nawiedzona „kobita” zaczyna Cię nienawidzić bardziej, niż kogokolwiek. Widzi w Tobie nadal część siebie i jednocześnie kupę gówna. Nigdy o Tobie nie zapomni i już zawsze będzie się zadręczała, tym co się stało. Nigdy już nie będzie taka ufna, co będzie jej doskwierać. Nigdy nie będzie czuła tego spokoju, który kiedyś tak tworzyła. A jakbyś ją traktował, tak pospolicie, czyli od razu z odrazą, to zapomniałaby o tobie bardzo szybko i jej nienawiść by zastygła na normalnym poziomie. Jesli umiesz manipulować ludźmi, ich emocjami i uczuciami, to wygrasz każdą wojnę z nielicznymi stratami. Większość ludzi, to naiwne owce, które na ślepo będą podążać za swym pasterzem.

          2. @AntyHegemon
            Manipulując ludźmi niczym się nie różnisz od tych, których postępowanie potępiasz. Samo słowo manipulacja jest już wskazaniem na przedmiotowe traktowanie drugiego człowieka i niesie w sobie informację o tym, że nim gardzisz. Chcesz nad nim panować a nie mu pomóc.

            Jeśli chodzi o uczenie to owszem można spróbować pokazać takiemu człowiekowi jakie będą skutki jego postępowania dla niego samego. Ale jednocześnie trzeba mu pokazać drogę wyjścia, że jest inny świat. Bo inaczej tylko utwardzisz jego przekonanie, że tylko nienawiść. Pytanie jest takie:
            O co ci chodzi:
            – czy o to by pokazać nad nim swoją wyższość – tak postępowali np. Krzyżacy wobec pogan, czy kolonizatorzy z państw Zachodu głównie z krajów protestanckich. Dziś zbieramy pokłosie tych kolonialnych podejść, np. rezerwaty Indian w USA czy nienawiść czarnych do kolonialistów w Afryce co przekłada się na obecną sytuację w Europie Zachodniej.
            – czy o to aby ten człowiek się zmienił na lepsze – tak np. postępowali święci Kościoła Katolickiego, tak np. było w tzw. redukcjach paragwajskich („Misja” z Robertem de Niro), katolicka Ameryka Łacińska.

          3. @lolo, przypuszczałem, że tak to zdefiniujesz… I oczywiście nie jest to jakaś nietrafna czy błędna definicja, ale są według mnie lepsze. Idziesz za tym by wykluczać to, co jest nieetyczne i przychylasz się ku schematycznemu etosowi. Przykładowym i jałowym etosem społecznie-kulturowym jest tak zwana „poprawność polityczna”. To poszło dalej i utożsamiło się z obyczajem, który „mamy wypełniać”. Ty jesteś temu przeciwny, ja jestem temu przeciwny i wielu wiecej jest temu przeciwnych. Czy gdybym ze swoją manipulacją wkroczył w takie środowisko, to byłbym taki sami jak oni?Tylko byłaby w tym pogarda i chęć uzyskania wyższości? To jest najmniejszy i mało znaczący cel tego kursu. Nienawiść osłabia obronność, demobilizuje człowieka psychicznie, choć z początku to się nasila (ta nienawistna mobilizacja), ale ma to krótki termin trwania. Po czasie przychodzi zwątpienie i słuszność wcześniejszego postępowanie. Zasianie ziarna rozgoryczenia, nie ma tu pełnić roli negatywnej. Ma pokazać inną stronę i drogę życia. Sprecyzuję to bardziej tzn. zamiarem nie jest przekabacenie i podstawienie nogi, a danie lekcji wywodzącej się ze szkoły życia. Chodzi o wysuwanie wniosków i dojście do słusznej konkluzji. Wiem, że brzmi to trochę naiwnie i fantastycznie, bo wyrobione jest zdanie , że taki zindoktrynowany człowiek nie jest w stanie dojść do racjonalności, tylko zawsze będzie sie opierał na swojej wizji. No właśnie, niech ma tę swoją wizję, ale nie zaszkodzi, żeby ona nie była już zatruta nonsensem i nienawiścią – taka różnica. Czy to ma sens i jest do osiągnięcia? Oczywiście, że tak. Jestem zdania, że wszystko ma sens, tylko trzeba go samemu stworzyć i potem rozwijać. Nadzieja matką głupich? Cóż najwyżej nigdy nie zmądrzeję i sam sponiewieram swoje zaufanie.

        1. @AntyHegemon

          Sorry, nie pokonasz kanibalizmu zjadając kanibali.
          A muzułmanie tym właśnie wygrywają, że mają zasady, demoniczne ale jednak zasady. Za które gotowi są oddać życie.
          Spedaleni Europejczycy zostaną przez nich wytrzebieni do ostatniej tchórzliwej sztuki.
          Chyba, że wrócą do swoich fundamentalnych wartości, wśród których szlachetność i odwaga były tym, co budowało potęgę naszego kontynentu. Szansa na to jest mikroskopijna, ale nadal jest.

        2. Małe sprostowanie: żadna tam nienawiść. Emocje nie mają tu akurat żadnego sensu. Potrzebna jest zimna logika i wyrachowanie. I jeszcze dorzucę dwie rady. Jedno, to cytat z bp. Tokarczuka „Nie należy wchodzić w dyskusje z diabłem”. Ergo ja się do muzułmanina mogę uśmiechać lub nie uśmiechać, a zrobię i tak swoje (na ile będę mogła). Wczoraj spotkałam dwóch na mieście. Takie niewinne twarzyczki i uśmiech zadziwionej światem sierotki Marysi. NIE odwzajemniłam uśmiechu. Patrzyłam twardo w oczy. Minki im zrzedły. Po co zachęcać? No chyba, że uśmiech jako metafora. To tak. Z uśmiechem na ustach mogę wykonywać np. deportacje czy cuś.
          Druga rada: jakoś mi tak wychodzi, że muzułmanie jedno co rozumieją to siła. Możliwie brutalna. (Sorry, taki mają klimat.) Ergo żadnych tam karesów. Tylko twarde stanowisko „nie, bo nie i *uj”. No chyba, że mówimy o np. próbie zinfiltrowania ich środowisk. Ale to odrębny temat na całkiem inne forum.
          Tak to widzę, podbudowane to jest obserwacjami i doświadczeniami.

  2. tak to jest z arabami i czarnbuszkami, przyplynie taki i mysli ze wszytsko mu sie nalezy, a poznbiej co potrafia najlepiej? narzekac na bialych ludzi, tylko do gurrwy nedzy zawsze te bambusy pchaja sie do krajow bialych ludzi???

  3. 200 facetow. Gdzie ta kobieta i dziecko? Doprawdy, mam tego dosc.
    Bezczelnie chca!
    Ja tez qurwa chce pokoju na swiecie, by siedzieli na dupie w swojej lepiance, pasali czy budowali z gowna, nie interesuje mnie to, by tylko nie latali z pontonem po swiecie i zadali wszystkiego za darmo bo jest uchodzca, czarny i moze jeszcze gej!

    1. @Obywatelka Ziemi
      Se czytam i mam takie cóś:
      Ha, ha, ha, ha, ha, ha…
      Drogim „przyjaciołom” z HejtStopu zgłaszam, że to tylko reakcja nerwowa. Mam papiery i mi wolno. I możecie misia pocałować w bambus.

      A dodam do tego „magiczne” słowo wiele tłumaczące: depopulacja.

    2. @Obywatelka Ziemi
      Gdzie ta kobieta i dziecko? Odpowiem Ci jak dziennikarka Karolina Lewicka:”Bo najłatwiej jest uciec sprawnemu mężczyźnie, niż kobiecie z dziećmi”. Swój dylemat możesz uznać za rozwiązany wink
      Bezdyskusyjny pokój na świecie byłby bardziej „morderczy”, niż ta politycznie-społecznie-kulturowa wojna. O czym byśmy wtedy pisali na NDIE.PL? wink
      Ludzka natura jest tak plugawa, że swą „lepiankę z gówna” postawi wszędzie, gdzie będzie chciała. Ludzie chcą w przyszłości kolonizować inne planety, a ja się zastanawiam czy warto zatruwać nieskażone miejsce swoją ludzką niegodziwością…
      Przypomniał mi się cytat Adolfa Hitlera z Mein Kampf, który nawet pasuje do obecnej sytuacji na świecie:”Jeżeli Żyd z pomocą swego marksistowskiego credo podbije narody świata, jego panowanie będzie końcem ludzkości, a nasza planeta, bezludna jak przed milionami lat, będzie pędzić w eterze. Odwieczna natura bezwzględnie karze tych, którzy; łamią jej prawa. To daje mi przekonanie, że działam w imieniu Wszechmogącego Stwórcy”.

          1. @lolo, to jaka jest ludzka natura według Ciebie? Hmm, ta plugawość, to nie jest całość (być może e poprzedniej wypowiedzi tego nie podkreśliłem), to tylko część, pewna cecha, która obrzydza i stawia ją w kontraście z tym „wychwalaniem” ludzkość ponad inne zwierzęta. Ludzkie wybory mogą i są plugawe, ale też tylko w pojedynczych oczach, a nie w całej mozaice. Ludzie mają różne przekonania, więc osiągnięcie tej spójności i jednolitego wyboru nie jest możliwe, co uważam za bardzo dobre. Załóżmy, że lewactwo „wymiera” i to w nas rodzi dużą radość, ale czy słusznie? Przecież wiemy, że miejsce „zła” zastąpi jeszcze większe „zło”. Wróg jest znany, więc po co szukać w świecie niekonwencjonalności? wink

          2. @AntyHegemon
            Są dwie możliwości
            1) Albo jesteśmy stworzeni (istniejemy) jako dobrzy – jedni i źli -drudzy. Podział na dwie podstawowe rasy genetyczne dobrych i złych, determinizm.
            2) Albo mamy wolną wolę, skażoną na skutek grzechu pierworodnego.

            Pierwsza opcja zakłada, że innej drogi niż wyrżnięcie tych złych przez dobrych nie ma. Takie podejście mają Żydzi, w sumie muzułmanie choć nie do końca, wyznawcy Hitlera, w ogóle wszyscy manichejczycy. I zawsze tak jest, że taki wyznawca tej teorii z góry zakłada, że on jest dobry i określa kto jest zły. Ostateczną odpowiedzialność ponosisz przed drugim człowiekiem. Skrótowo ujął to Leon Kruczkowski w „Niemcach”: „Sumieniem jednego człowieka niemieckiego jest drugi człowiek niemiecki.” (tak mniej więcej bo nie chce mi się szukać wiernej wersji).
            Drugi punkt widzenia zakłada, że możesz być dobry albo zły w swym postępowaniu. To jaki jesteś zależy od wyboru wolnej woli człowieka. Możesz się nawrócić jeśli źle postępujesz a możesz się od dobra odwrócić. Ostateczną odpowiedzialność ponosisz przed Bogiem bowiem ludzki osąd bywa błędny.

      1. Hitler sam dla nich pracował
        Był tylko narzędziem dla planu syjonizmu taki zapalnik do rozsadzenia europy świata ładu
        A cały holocaust to jedna wielka ściema by naród wybrany był postrzegany jako najwięksi pokrzywdzeni .Zrabowali majątki ludzi za pomocą hekatomby wojennej i jakieś śmieszne procesy w Norymberdze .Wszystkie złotka i prawa terytorialne w skarbcu londyńskim albo Bóg wie gdzie .Istna przenośnia do Frankensteina bo te twory które powstały onz (liga narodów ) nato zsre układ wwa i kiedyś tam zsrr .Osobiście nie wierze to co uczyli w szkole o śmierci Hitlera .On umarł trochę później . Zresztą co ja wiem .
        Komunizm stworzyli tylko marks i engels a rewolucja pazdziernikowa to spontaniczny ruch robotników i chłopów ktorzy mieli dość ucisku cara .
        lenik z trockim to się wybili nagle a za propagandy PRL to Rabinhodzi

    3. @Obywatelka Ziemi, ostatnio, jakos ze dwa tygodnie temu, probowalem wlasnie o tym porozmawiac ze swoim brygadzista (Hiszpanem), bylem przekonany, ze ten debil ma troche poukladane w dyni – znam goscia 10 lat. Ale nie… on widzial w tv, prasie, internecie starcow, kobiety i dzieci, niektore matrwe, zwrocone twarza w piach! Co ja opowiadam? Zaplul sie przy tym i spiemił niemilosiernie – jebniety jakis!
      Niestety, poprawnie rozumujacych ciezko tutaj spotkac. Moze boja sie mowic, a jak juz rozmawiaja, to tylko wtedy, kiedy zaczne temat pierwszy i jade bez oporow.
      Wiekszosc jednak stanowia matoly, z wypranymi mozgami, jak moj putobrygadzista oraz typowe przyglupy, ktorych nic nie interesuje ani obchodzi. Dla nich najwazniejsza rzecza w zyciu jest etat na fabryce (gdzie zapieprzaja 6 dni w tygodniu, czesto na wyscigi pomiedzy soba, kto wieksza produkcje zrobi, notabene za te same, marne pieniadze), posiedziec, nazrec sie i napic w barze oraz smartfon. Czasami, zeby odetchnac od zwyklej, ponurej codziennosci marza o wygranej w Euromillones – sa tacy marzyciele, ktorzy na moje pytanie, czy graja odpowiadali, iz nie ;)ç
      Czarno to widze…

  4. Nachodźcy żądali, miasto chciało ich przyjąć, to tzreba im dać to prawo, bo inaczej to będzie: … islamofobia, nietolerancja, ksenofobia, rasizm. …. (tu każdy wpisuje kolejne brednie).

    Zapewne ten jednej z ostatnich obrońców białej rasy – policjant – który na początku filmu przemawia do negroidów zrozumiałym dla nich językiem, wkrótce straci pracę.

  5. czytam, ze z badan wynika większość francuskich policjantów zagłosują w wyborach w niedzielę na Marine Le Pen, ze względu na jej silne stanowisko antyterrorystyczne – mysle ze policjanici nie daja sie zwiesc mediom i po prostu na wlasne oczy widza PRAWDE co to za dzicz wali do Europy

  6. Tak z rok temu, jakis nachodzca z Sudanu, w malym francuskim miasteczku tak sie zdenerwowal faktem, ze nie dostal mieszkania z socjalu zaraz po przyjezdzie, tylko w urzedzie kazali mu wypelnic formularz aplikacyjny, to zaczal rzucac komputerami i wzniecil ogien. Straty urzedu ponad 100 tys euro

  7. Ale dlaczego, przeciez francja to juz kalifat, o co chodzi, jak mozna tak traktowac wlasnych obywateli …. Kochani, szykuje nam sie wojna, i to taka jakiej swiat nie widzial, nie chcialbbym byc prorokiem bo mam dzieci i chcialbym doczekac wnukow ale wszystko zmierza ku temu …. 5% pkb minimum na zbrojenia i powrót przysposobienia obronnego do szkol oraz powszechny dostep do broni to jedyny ratunek …

  8. Kiedyś w Afryce można było zobaczyć transparenty a na nich ” Biali farmerzy wynocha” potem były „Biali farmerzy wracajcie” a teraz „Biali dajcie pieniądze bo umrzemy z głodu” wszędzie gdzie są bambusa dzieje się źle i wszystko niszczą więc do Polski też nie warto ich ściągać.

  9. „Chcą legalizacji pobytu” – legalizację pobytu mają we własnych krajach , dokąd powinni zmierzać,by bić się o jego i współobywateli wolność – a nie pchać dupska do dobrobytu i jeszcze za niego dziękować w osobliwy sposób – burdami,podpaleniami,gwałtami czy kradzieżami.

  10. skoro są nielegalni to deport i tyle oj zapomniałem to jest postępowa francja, a u nas podobno jest teraz wg razem i innego pedalstwa wielka akcja deportacyjna nie wiem ile w tym prawdy bo lewactwo zawsze gra na uczuciach

    1. gieno, to pewno jakieś KOD-erasty z lewakami z razem będą pod ambasadą Francji demonstrować? Zwłaszcza po ostatnim zastrzeleniu policjanta w Paryżewie, to lewactwo jak zwykle dokona samozaorania. Lewactwo to robactwo!

  11. Nadete snoby francuskie z ich gwiazkami Micheline I Diorami! Ciekawe komu teraz bedziecie wciskac te lunche po 400 euro I kiece za 100000 euro, jak wam przestana bogaci ludzie zwiedzac to goowniane Paryzewo. Wszysko wszystkim, ale zarznac stolice mody, wykwintnosci I elegancji, to byla najwieksza wasza glupota. Pozyjecie teraz z turystyki, Taaa. Na pewno.

    1. No wiesz?! „Zbudują”! Czy Ty wiesz ile to roboty i trudu?!?! Jak możesz tak się znęcać nad nieszczęsnymi kobietami i dziećmi!
      wink
      A tak w ogóle, to „uchodźcy” oraz wyznawcy islamu działają całkiem jak marksiści – oni nie rabują, nie kradną, nic z tych rzeczy. Oni dokonują „redystrybucji dóbr”. W imię swoiście pojmowanej „sprawiedliwości społecznej”. Dżizja to nie jest ani rabunek, ani nawet danina. To właśnie owa marksistowska redystrybucja dóbr.
      c.d.b.o.

  12. Oni chca legalizacji czy chodzi o kasę ……My chcemy euro bo nam sie należy a jak nie to będziemy sie wysadzać….Ścignęli najeźdźców żeby na nich pracowali a tu dupa …..na nich trzeba pracować ….przywry francuskie wiecznie niezadowolone ….Do domu do lepianek kozy tęsknią:-

Dodaj komentarz