Rząd Włoch będzie zachęcać pieniędzmi do przyjmowania imigrantów

Rząd Włoch wyda 150 mln euro na zachęcenie gmin do przyjmowania imigrantów, gdyż wszystkie ośrodki są przepełnione.

W centrach dla migrantów, uchodźców i osób ubiegających się o azyl przebywa też większość ze 180 tysięcy osób, które dotarły do Włoch w ub. roku. Rząd Paolo Gentiloniego przygotowuje się na to, że w bieżącym roku przybędzie około 200 tysięcy osób. Brakuje jednak zakwaterowania.

Obecnie największą uwagę skupia się na przekonaniu gmin do przyjmowania imigrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu. Obecnie spośród 8 tysięcy gmin, 2800 udostępniło takie miejsca.

W przekonaniu nieprzekonanych ma służyć zachęta finansowa w wysokości 150 milionów euro. Kwota ta zostanie rozdzielona proporcjonalnie do liczby przyjętych imigrantów.

Podobną zachętę rząd złożył w zeszłym roku, wtedy wydano 100 mln euro. Wówczas przyznawano po 500 euro dla gminy za każdą osobę, której udzielono gościny.

31 komentarz do “Rząd Włoch będzie zachęcać pieniędzmi do przyjmowania imigrantów

      1. Np. na kształcenie europejskich dzieci europejskich rodziców, promowanie modelu rodziny 2+2 i więcej, badania nad póki co nieuleczalnymi chorobami, itp. Tylko przecież nie o to chodzi, prawda?

        1. @magdalena
          No prawda… I ja Ci napiszę z całą mocą mej klawiatury, że są o wiele lepsze sposoby wydawania tych pieniędzy… Przynajmniej wg. p. Macrona, p. Merkel, p. Tuska, p. Święcickiego, p. Frasyniuka, p. Kidawy, p. Pamuły, p. Liberadzkiego, p. Szczerby, p. Mazguły, „deonu.pl” (portal Jezuitów), bp. Zadarko i całego tego lewactwa kościelnego im. „papieża” Franciszka – no patrz jakie piękne imię do walki z ubóstwem – oraz wszystkich ich klakierów. Więc…
          …jeszcze więcej, więcej, więcej „uchodźców”. Prawda, że jest to najpiękniejsze na co można wydać te pieniądze. No „uchodźca” pierwszej potrzeby o czym nas zapewniają np. szwedzkie aktywistki od pomocy „uchodźcom”.

          1. Ps (@magdalena)
            O tu jest jeszcze dodatkowy sposób wydawania pieniędzy i nie do końca jeszcze wiadomo co jest ważniejsze: „uchodźcy” czy toto:
            Edukacja w Niemczech porażający obraz upadku Zachodu – 21 cze 2017
            „https://www.youtube.com/watch?v=p5aUDSuruWY”

          2. Ps’ (@magdalena)
            Nie dziwota zatem, że „nasz drogi papież Franciszek” – jak mówi masoneria – w Niemczech wielkim poważaniem cieszy się.

    1. „Rząd Paolo Gentiloniego przygotowuje się na to, że w bieżącym roku przybędzie około 200 tysięcy osób. Brakuje jednak zakwaterowania.” PRZYBĘDZIE.

      Brzmi to tak, jakby rząd włoski podpisał z kimś umowę na dostawę 200 tys murzynów do Włoch.

    1. No wiesz. Pokąsał ich Hegel (pies Powolniaka z „Co ludzie powiedzą”, patrz też ukąszenie heglowskie). I tak jak po ukąszeniu przez „złego psa” rozwija się wścieklizna, tak po ukąszeniu przez Hegla rozwija się marksizm (np. kulturowy). To taka choroba. A w niektórych chorobach pacjent nie zachowuje się racjonalnie. To chyba najprostsze wyjaśnienie;).

    1. @Marcin Opus
      Ja w ogóle uważam, że należy raczej ograniczać się na ile to możliwe do polskich produktów i to nie tylko spożywczych. Jak Zachód walnie to może się okazać, że taka francuska lodówka czy co tam innego z Niemiec nagle jest nie do naprawy. Że pralka owszem fajna, ale jako dużą donica, że samochody jeżdżą ale na lawetach ciągnionych przez konie. Ważne aby nasi producenci starali się nie wykorzystywać tej sytuacji i wtedy wszyscy na tym skorzystamy. Wtedy hasło „dobre bo polskie” będzie miało wielowymiarowy wydźwięk.

      1. Ps (@Marcin Opus)
        A co do celu wakacji to raczej długo tego tłumaczyć nie trzeba, ale jak kto uważa, że w Europie jest fajnie na wakacjach to pewnie można polecić nie tylko Francję, ale i piękne wybrzeża słonecznej Italii… Lampedusa będzie chyba dobra, czyż nie? A i na Lesbos jest wspaniały wypoczynek…

        Z portalu TVP Info (fragment):
        „Właściciele hoteli na greckiej wyspie Lesbos apelują o wsparcie. Trzeci sezon z rzędu odnotowują gwałtowny spadek ruchu turystycznego na wyspie, choć w całej Grecji spodziewanych jest w tym roku 30 milionów zagranicznych podróżnych.”
        („https://www.tvp.info/32928549/kryzys-migracyjny-zabija-branze-hotelowa-zyski-gwaltownie-spadaja”)
        Ale to oczywiście z „uchodźcami” nie ma nic wspólnego… Proponuję przeczytać komentarze pod.

      2. Mam kumpla, który pracuje „we firmie” produkującej „taki jeden sprzęt agd”, którego z nazwy nie wymienię. Bo jak wymienię, to inteligenty połapać się może, jak się firma nazywa i mnie „załatwią” grin Firma z jednego z krajów Unii. Opowiadał mi, że ichnie szefostwo oświadczyło na jakimś wewnętrznym spotkaniu, że sprzęt ma działać bezawaryjnie max 5 lat. Potem ma się zepsuć tak, żeby naprawa była nieopłacalna. Tak się nas rucha na każdym kroku. I coś w tym jest, bo ja taki sprzęt od nich kiedyś miałem. I faktycznie: pierdyknął po 5 latach i 4 miesiącach. Poszedł do utylizacji, bo naprawa miała kosztować 800 zeta. To dołożyłem drugie 8 stów i od 4 lat mam nowy sprzęt, ale z innej firmy. Czekam na upływ magicznych 5 lat razz

      3. Polska daje wystarczająco dużo możliwości, a jeśli już za granicę to odwiedzajmy regiony ksenofobiczne i zaścianek: Lombardia, Piemont, Alzacja, Korsyka, Bretania, Ardeny. Wspaniale jest na Słowacji, dość ciekawie i ciepło jest w Bułgarii i na Węgrzech… wiele można wymieniać ale przy wyborze miejsca wypoczynku wystarczy po prostu nie iść na łatwiznę.

    2. @ Marcin Opus. A zabojady poza winem jeszcze cos pozytecznego robia? Bo nawet Pegueot na wiekszaci czesci ma Made in China. Jak zreszta prawie wszystko w jewropie. Pare tygodni temu doznalem szoku. Na plastikowym pudelku byl napis Made in UK. Jak pudlo sie rozleci, to wytne ten kawalek i bede wnuczkom pokazywal. A co tam. Dobre i tyle z tej wielkiej zachodniej jewropy. Co do wakacji to juz chyba w wersji hard core/survival. Z mojej strony( uk) to juz sam przejazd przez jungle zwane dawniej Calais to niezle wyzwanie. Nic nie moge zabrac do obrony, kiera tez mi nie wolno na boki, szyby zwykle. I jak tu na wakacje do dawnej francyji ? A szkoda bo poludnie ladne, ludzie mili, morze cieple. W sumie to i do tego morza to strach noge wsadzic, wiadomo co tam teraz plywa.

  1. Tylko żeby oligarchią rządząca Włochami nie wmawiała włoskim tubylcom że chodzi o rynek pracy w starzejącym się spoleczeństwie bo bezrobotnych absolwentów/młodzieży np. w Grecji jest 50%,w Hiszpanii 45% a w samych Włoszech 39%.

  2. Chwila… chwilka… chwilunia… 500 euro za ugoszczenie jednego murzyna? Ale to chyba na dzień? Bo nie potrafię sobie wyobrazić, że to kwota jednorazowa na cały okres goszczenia „drogiego gościa”. Byłoby to oczywiście opłacalne pod warunkiem, że wieczorem pierwszego dnia tzw. „goszczenia” murzynowi funduje się kolejowi bilet do granicy z Niemcami. Wtedy różnica między 500 a ceną biletu byłaby jakimś zyskiem dla gminy.

  3. Problem z rozlokowaniem hord gwałcicieli i dewiantów i to na własnym terenie??? Biedne makarony oj biedne…. A może by tak podrzucić ich spowrotem do Afryki co? Już nikt nie wierzy w bajeczkę o ucieczce przed wojną. Mamy tu Erytreę a tam nie ma wojny a są jedynie pasożyty i darmozjady , którym ktoś wpakował do łba , że Europa na nich czeka oddając im wszystko za free. Ludzie , nie sądziłem że doczekam takich czasów gdy Europa zamieni się w Afrykę…

  4. „Makarony” są wk…one do białości. Oczywiście media tego nie pokażą ani nie napiszą. W „Makaroniarni” mamy przyjaciół, polsko-włoską rodzinę. Przez pierwszy tydzień maja byliśmy u nich ( duże miasto w Lombardii ). Opowiadali, że wielu rdzennych mieszkańców żyje biednie, a najbardziej emeryci. Służba zdrowia ( państwowa ) na tym prawie poziomie, co w Polsce. Nie zapłacisz, to czekasz w długiej kolejce. Włochy to jedno z najdroższych państw Europy. Ci, którzy mają dobrze płatną pracę to dają radę, ale szaraczki … Jak w Polsce.
    Do sedna: rząd Włoch chce płacić za przyjmowanie dziczy, zamiast najpierw zająć się rodowitymi Włochami ? To chore ! Ale Polska, jak widać, nie odstaje. Łupią nam dupy różnymi podatkami, daninam i cholera wie, czym jeszcze, ale wydali na Syrię coś około 40 mln złotych. W Polsce bida, wiele dzieciaków nadal jest głodnych, emeryci dostają po 800 – 1 000 zeta emerytury, a my wysyłamy kasę do Syrii ? K…wa ! Coś tu nie gra ! Nie życzę sobie, żeby kasa z moich podatków szła poza granice mojego kraju ! W dodatku na kogoś, kto nie potrafi dogadać się ze swoim narodem. Nie wspomnę już o utrzymywaniu w Polsce, z pieniędzy podatników jakichś pier….ych muslimskich imigrantów.

  5. A moze by tak:
    1. Kupic jakas stara bude na Sycylii
    2. Wyremontowac ja na koszt makaroniarzy
    3. Wpuscic tam kilkunastu/kilkudziesiecu Murzynow i rabac makaroniarzy za czynsz
    4. W pare tygodni Murzyni niszcza sala substancje, wyrywaja kable ze scian i sprzedaja je na zlom, zrywaja okna i podlogi aby rozpalic ogien…
    5. Makaroniarze naprawiaja nam to wszystko za darmo a my zgarniamy czynsz.
    6. Za pol roku, gdy zbierzemy troche grosza, wynajmujemy prawnikow, ktorzy wyprocesuja zalozenie szybkiego vlanu (swiatlowod) oraz wyasfaltowanie drogi do posesji bo inaczej limuzyny nie moga dojezdzac a to juz jest nieludzkie
    7. W miedzycuasie dzicz niszczy nam wszyszko ponownie, nie zostawia nawet dachowki
    8. Naprawiamy wszystko na koszt makaroniarzy a za pieniadze z ubezpieczenia kupujemy nastepn stara bude do remontu (na koszt makaroniarzy).
    9. Powtarzamy operacje az 90% ludnosci slonecznej Italii bedzie czarna jak smola a sama Italia zamieni sie w emirat a emir zasiadzie w Watykanie a Papiez przeniesie Stolice Apostolska do Czestochowy i stamtad zachecac bedzie do pomocy nachodzcom.

Dodaj komentarz