Starcia Kurdów z Turkami w Niemczech, Szwajcarii i Szwecji!
Znany dotychczas tylko z Turcji konflikt pomiędzy Kurdami a Turkami rozlał się na ulice Europy w zeszły weekend. W Szwecji telewizja nie pisnęła ani słowem o zajściach w Sztokholmie. Zapytany o to przedstawiciel kanału 4 tamtejszej telewizji stwierdził, że to nie jest „medialny temat”
Pięć osób zostało rannych gdy rozpędzony mercedes prowadzony przez ekstremistycznej tureckiej organizacji „Szare Wilki” z premedytacją wjechał w grupę protestujących Kurdów w Szwajcarskim Bernie. Dzień później doszło do starć między tysiącami przedstawicieli obydwu tych grup imigrantów w różnych miastach Niemiec.
Do bójek między grupami Kurdów i Turków doszło również w Sztokholmie w Szwecji. W Hanowerze po demonstracjach obu stron doszło do ataku z użyciem noża na młodego Kurda. Zapisy wideo z tych dramatycznych wydarzeń są dostępne na facebooku i youtube. W Szwecji telewizja nie pisnęła ani słowem o zajściach w Sztokholmie. Zapytany o to przedstawiciel kanału 4 tamtejszej telewizji stwierdził, że to nie jest „medialny temat”. Tego samego dnia na tym kanale informowano jak to sztokholmski sklepikarz oblał wodą bezdomnego który odmawiał opuszczenia lokalu.
To najwyraźniej było „medialne”. Takie wytłumaczenie to oczywista bzdura, zaślepione polityczną poprawnością szwedzkie media udają, że pewne aspekty rzeczywistości po prostu nie istnieją, podobnie jak fakt, że niedawna demonstracja w Malmo zwolenników przyjęcia większej liczby uchodźców, składała się w większości z imigrantów i ich potomków, a rodowitych Szwedów było tam jak na lekarstwo.
Wraz z niedawną eskalacją konfliktu turecko-kurdyjskiego na terenie Turcji, wzrasta napięcie między członkami społeczności imigranckich Turków i Kurdów w Europie więc można się spodziewać dalszych przejawów przemocy.
To kolejny przykład na to jak kończy się przyjmowanie imigrantów z tego rejonu świata i kolejny powód dla którego powinniśmy tego nie robić.
Rok temu miała miejsce awantura (wojna uliczna) w Hanowerze, wzięło w niej udział około 700 osób.
https://www.youtube.com/watch?v=YoHXZYAEBgI
Czy wydarzenie opisywane w artykule odwołuje się do tamtego zdarzenia czy do nowego?
Artykuł oparty na kilku źródłach. Większość stąd: http://rudaw.net/english/world/13092015
To tak jak u nas……
Słowem tygiel multi-kulti. To nie powinno dziwić, a czego się spodziewali obywatele UE? I w tym wypadku mówimy o ludziach, którzy już przebywają w państwach europejskich. A co z tymi, którzy dopiero idą? Oni już w drodze się tłuką! Afgańczycy z Syryjczykami oraz Irakijczykami. Walczą między sobą, efekty bójek obserwują mieszkańcy greckich wysp, ale te bójki zaczynają się już w Turcji ( o czym mówił pewien imigrant). I to nie dotyczy tylko Turków i Kurdów. Pojawiają się też animozje związane z samym islamem, słowem sunnici kontra szyici. Nie tylko przyjmujemy imigrantów/uchodźców, bierzemy na swoje barki ich antagonizmy i wprowadzamy je na nasze ulice. Nad tym Europa w ogóle nie panuje, jakby nic takiego nie miało miejsca. Wiele pięknoduchów apeluje aby nie siać paniki, bo przecież muzułmanie stanowią nadal mniejszy procent ludności w Europie, a jednak ten mały procent już teraz wprowadza taki burdel i zadymy, że nie chcę pytać co zrobią kiedy urosną w siłę. A jeśli UE nie radzi sobie z problemem w małej skali, to jak można być optymistą w przypadku wzrostu napływu ludności muzułmańskiej??
Zastanawiam się dlaczego mydlą nam oczy, że wpuścimy ok. 120 tys. uchodźców, rozdzielimy ich pomiędzy państwa członkowskie i to będzie koniec problemu z masową inwazją. Przede wszystkim jak zauważyli nawet w Niemczech – 70% przyjeżdżających stanowią mężczyźni. Już nawet przemilczę fakt, że do samego Monachium w ostatnich dwóch tygodniach wjechało około 120 tys. uchodźców (z czego spora część zostanie odesłana). Ale skoro dociera tu sporo „samotnych”, to oczywiście w dalszej perspektywie jest ściągnięcie pozostałych członków rodziny (a tych należy chyba liczyć w przedziale od 5 do 20), więc gdy się to wszystko ładnie przemnoży, to wyjdą liczby siedmiocyfrowe.
Islamizacji Europy nie chcę, ale nie mam nic przeciwko chrześcijańskim uchodźcom z nigeryjskich rejonów gdzie działa Boko-Haram, czy Jazydom, Kurdom i chrześcijanom z Syrii. Zresztą syryjscy muzułmanie też są mocno zróżnicowani, bo część podlegnie łatwej asymilacji, ale rzecz jasna jest też sporo religijnych oszołomów, którzy stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa Europejczyków na co dzień.
Nie mieszkam w Polsce, mieszkam na pierwszej „linii frontu” i póki co „uchodźców” widziałem tylko na Hbf i przy sklepie z telefonami komórkowymi. No i nie licząc przejażdżki rowerowej w pobliżu hal tenisowych, które zamieniono na „obóz przejściowy”.
Niemcy są coraz bardziej podzieleni, polaryzuje się to wszystko i niestety dochodzi do absurdów, choćby odmowa sprzedania mojej sąsiadce gazu pieprzowego w spray’u, jakoby była ona terrorystką.
No i już się zamyka drzwi na noc…
Kolejnym absurdem jest to, że wracając z Chorwacji wypadł nam jeden pociąg (opóźnienia w Słowenii) i łaskawie podstawiono nam JEDEN autokar (z Salzburga), natomiast jak się spojrzy na ilość autokarów DB pod dworcem w Monachium podstawianym dla nich, to trochę robi się przykro, że obywatele Niemiec czy innych krajów UE musieli czekać na kolejny pociąg 4h (pociąg wyjechał z Zagrzebia o 12:00 a w Salzburgu był o 22:15), a im podstawia się składy RailJet (bilet Monachium – Wiedeń to coś koło 80euro w II klasie), albo najszybsze w Niemczech ICE.
No i jeszcze ten muzułmański przygłup z Holandii chcący zakazania Oktoberfestu… Nie podoba ci się w Europie, to spieprzaj do siebie.
Część Monachijczyków trochę boi się Oktoberfestu, w prywatnych rozmowach wyrażają obawy odnośnie możliwego ataku terrorystycznego, bądź jakichś ulicznych starciach między wracającymi z tego jakże obraźliwego dla muzułmanów święta piwa, wieprzowiny i delikatnie roznegliżowanych kobiet.
Szwedzcy politycy i media skretyniały już do cna. Ciąg dalszy planowego samobójstwa trwa i musimy pogodzić się z utratą Szwecji, ale kraj zachowujący się w ten sposób najwyraźniej nie zasługuje na niepodległość.
To byli zapewne ci imigranci o których mówiła Joanna Mucha!
Te starcia w Niemczech:
https://www.youtube.com/watch?v=7yGvUjiMNjc
https://www.youtube.com/watch?v=kKxIaPdb9Mc
I Szwecja:
https://www.youtube.com/watch?v=JdXUmIoP768
To jest wersja ekstremalna bogactwa kulturowego o którym Mucha wspominała?
Słowem ich naprawdę nie musi mieszkać miliony aby robić porządne zadymy.
A co na to Premier Kopacz? Czy będzie jakiś komentarz?