Warszawski ratusz nadal deklaruje chęć przyjmowania imigrantów

Po zamachach w Paryżu nie pojawiły się żadne wątpliwości wśród warszawskich urzędników – nie zmieniają zdania na temat przyjęcia tzw. uchodźców rozdzielanych przez UE.

Bartosz Milczarczyk, rzecznik urzędu miasta przekonuje w rozmowie z RDC, że nie zmienia to stanowiska władz stolicy. Według wstępnych informacji tzw. uchodźcy, których miałaby przyjąć Warszawa, mieliby pojawić się w drugiej połowie przyszłego roku. Hanna Gronkiewicz-Waltz powołała specjalny zespół, który ma się przygotować na przyjęcie wzbogacaczy kulturowych.

Biuro edukacji w stolicy już wydaje publikacje dla nauczycieli i organizuje dla nich szkolenia między innymi z metodyki pracy z uczniami obcokrajowcami. W każdej placówce będzie też obecny „asystent kulturowy” który zajmie się uchodźcami przyjętymi do danej szkoły.

Kilkaset osób w małej wiosce?

Jeszcze większe problemy może mieć mała miejscowość na śląsku. Bardzo prawdopodobne, że terminal graniczny w Zwardoniu stanie się obozem dla tzw. uchodźców. Według przedstawicieli Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego terminal może przyjąć od kilkudziesięciu do nawet kilkuset osób.

Mieszkańcy nie są zadowoleni, że władze planują rozmieścić tutaj tzw. uchodźców. W Zwardoniu mieszka niespełna 900 osób, może się okazać, że mieszkańcy staną się mniejszością! Zorganizowano protest, który odbędzie się 29 listopada.

źródło: TVP

18 komentarz do “Warszawski ratusz nadal deklaruje chęć przyjmowania imigrantów

  1. Tolerancja przyzwoleniem na zło!
    A uchodźców, zawsze piszemy w cudzysłowie.

    No to Warszawianki będą teraz ubogacane, jak szwedki…
    Od zawsze sądziłem, że Polka kultura jest już wystarczająco bogata, ale jak widać są tacy co mają odmienne zdanie.
    Najczęściej ci są bogaci, mieszkają sobie na zamkniętych osiedlach, posyłają dzieci do dobrych szkół i nie jeżdżą nocnymi autobusami… Więc mają znikome szanse na ubogacenie w jakimś ciemnym zaułku.
    Problem mają co i tak nie wiele mają,- po za problemami.
    Teraz przybędzie im jeszcze jeden, ciapaty problem.

    1. Ja bym do tych zamkniętych osiedli posłał trochę tych przybyszów i ogłosił to strefą „no-go”. No co? Przecież mieszkańcy tych osiedli są za integracją. Można „uchodźcom” powiedzieć, że tam są składy nowych I-Phonów.

  2. Sądzę że możemy się uspokoić z tymi zaproszeniami. Są i będą dla picu a w polityce już widać jak to będzie wyglądać. My chcemy ale to już nie nasza wina, że 99,9 % się nie nadaje – cóż takie mamy przepisy imigracyjne ( zwłaszcza te z sanepidu o grupach zagrożenia mi sie podobają) . Sory Angela chcieliśmy ale sie nie udało.

  3. Niech HGW sobie paru do domu wezmie, zeby ja rowno obracali. Tego starego pruchna nikt nie ruszy, ale taki jeden dzikus z drugim, z opuchnietymi jajami, z braku kozy wychrobota i gronkowca. Sie lewackie scierwo rzadzi w Warszawie.

  4. Nie no trzymajmy sie poziomu skoro dalej brniemy w gowno.Ludze powinni sie buntowac isc na Warszawe jak gornicy! Z opuchnietymi nie jajami a gebami ze zlosci isc!z widlami z flagami Francji ku przestrodze! moze scenka rekonstrukcji z Paryza przed ratuszem? wink
    …no ale ja dalej nie wierze jak neofaszysci sobie dali wpompowac tyle tego motlochu!!!????

    1. Trauma(?) dotycząca II wojny światowej ich paraliżuje. Oni, o ile mi wiadomo, panicznie boją się być określonym mianem faszysty i różnymi innymi izmami i fobiami. Widać to było np. we Francji nawet po zamachach jak mózgi mają wyprane. Żywa reklama Perwollu. Lata tresury w poprawności politycznej zrobiły swoje. Do tego dochodzi jeszcze utożsamienie Niemca z państwem. My w odróżnieniu od nich nie mieliśmy się kiedy utożsamić z państwem bo ciągle nam to państwo ktoś demontował, a musieliśmy trwać. W związku z tym wybieramy zgodnie z własnym sumieniem i nie poddajemy się dyktaturze medialno-politycznej. To nie jest tak, że nie odczuwamy lęku ale kiedy stwierdzamy, że sytuacja staje się absurdalna, stajemy ponad lękiem i mówimy „nie”. Może nie jesteśmy wybitnymi intelektualistami, choć kto wie, i nie zachwycamy karkołomnymi konstrukcjami myślowymi tak popularnymi we współczesnym świecie ale trzymamy się „chłopskiego rozumu”, przaśnego, twardo stąpającego po ziemi, realistycznie patrzącego na życie, takiego co to dobro potrafi nazwać dobrem a zło złem. Bo czyż nie o to chodzi w życiu?

  5. Asystent kulturowy?Czym będzie się zajmowała taka osoba?
    Czy będzie uświadamiała imigrantów/ dzieci imigrantów jakie są realia w Polsce? Czy też będzie miała za zadanie usprawiedliwiać zachowania imigrantów i wyczulać Polaków na wiele różnić religijnych oraz kulturowych? Zresztą te różnice pojawiają się już w szkołach, co widać na przykładzie szkół w UE, gdzie są duże skupiska imigrantów/muzułmanów.
    Patrząc na Zachód, to raczej polityka integracyjna jest porażką. A u nas następuje powielanie zachodnich schematów.
    Nie wiem jak oni chcą uniknąć pewnych problemów, które pojawią się wcześniej czy później.
    No ale jeśli warszawski ratusz podjął decyzję, to wypada poczekać na efekty.

    1. Ja Ci powiem czym się taka osoba będzie zajmowała, choć nie wiem czy wypada… Biorąc pod uwagę dotychczasowe preferencje kulturowe „uchodźców” to ona będzie nadstawiała… – i tu każdy sobie może wpisać to co zaobserwował w miejscach różnych. W końcu integracja i samopoczucie uchodźców, zwłaszcza tych ze „spuchniętymi jądrami”, są najważniejsze. Proponuję by p. Szczuka zainaugurowała i przeprowadziła odpowiednie pokazy poglądowe. Tym bardziej, że Teatr Polski we Wrocławiu stanie na czele awangardy kulturowej. Dawniej to się nazywało „burdel” ale widać teraz integracja zatacza coraz szersze kręgi.

      1. Ps.
        I wyobraź sobie później jak po pracy spotyka się takich dwóch asystentów na kawie:
        1) Dzisiaj spokojnie, tylko 3x się nadstawiałem.
        2) No a ja to miałem ciężki dzień. Aż 20x musiałem się nadstawić.

  6. Mam wrazenie ze p.Gronkiewicz- Walc,Ratusz duzo robia dla rozwoju kultury muzulmanskiej- wbrew warszawiakom wybudowano meczet,teraz chca uchodzcow…”godne pochwaly posunieci” na rzecz Polakow i ich przyszlosci, bezpieczenstwa, w imie uszanowania przelanej krwi naszych dziadkow podczas II wojny swiatowej
    RAtusz w Warszawie i P.Gronkiewicz-Walc zapomialai po co ich wybrano- „godne pochwaly,,,

    Mam nadzieje ze spoleczenstwo ich rozliczy w odpowiednim momencie

Dodaj komentarz