Wolność religijna wg islamu: pomnik chińskiego bóstwa zakryto po protestach muzułmanów

W prowincji East Java w Indonezji mierzący sto stóp posąg przedstawiający chińskie bóstwo został okryty olbrzymią płachtą po tym, jak muzułmanie grozili, że zburzą kolos podczas napięć etnicznych i religijnych w całym kraju.

Islamska kampania przeciwko posągowi przedstawiającemu generała z III w. Guan Yu, który jest czczony jako bóg w kilku chińskich religiach, rozpoczęła się w internecie i wkrótce przeniosła na bramę chińskiej świątyni konfucjańskiej w Tuban, gdzie figura została wzniesiona w zeszłym miesiącu.

W mediach społecznościowych muzułmanie zaatakowali posąg jako „niecywilizowany” afront wobec islamu i „rdzennych mieszkańców” wyspy (ponad 87% ludzi w Indonezji to muzułmanie). Tłum zgromadzony w tym tygodniu na miejscu żądał jego zniszczenia. Pomniki uznane za nie-islamskie zostały w ostatnich latach zniszczone w całym kraju, a kilka chińskich świątyń zostało spalonych. Przykrycie posągu dużą białą płachtą zaproponowali zarządzający świątynią, w celu uspokojenia muzułmanów.

W ostatnich latach muzułmanie naciskali na przyjęcie islamskiego prawa, czyli szariatu, w całej Indonezji. Sąd cywilny stwierdził w maju, że chrześcijański gubernator stolicy winien jest bluźnierstwa przeciwko islamowi. „Rosnąca nietolerancja religijna tworzy własną interpretację Koranu i używa tej wrogiej interpretacji wobec chińskiej świątyni” – powiedział Andreas Harsono, indonezyjski dyrektor Human Rights Watch. „Mówią, że posąg dowodzi, że Chiny dominują w Indonezji” – dodał.

Muzułmanie nie chcą, by jakiekolwiek pomniki były większe niż ich własne. Postulują też, by nie znajdowały się one na widoku publicznym. Ma to być niezgodne z islamskim prawem. Didik Muadi, muzułmanin, który zorganizował protesty przeciwko posągowi, powiedział, że muzułmanie sami zniszczą pomnik, jeśli rząd nie zainterweniuje. „Właściwie możemy pozwolić im zbudować posąg, nie tak wysoki, jak był i powinien znajdować się w świątyni, a nie na zewnątrz” – powiedział Didik Muadi. „Jesteśmy tolerancyjni” – dodał.

źródło: nytimes.com

Materiał chroniony prawem autorskim. Kopiowanie i wykorzystywanie treści opublikowanych na ndie.pl zabronione.

29 komentarz do “Wolność religijna wg islamu: pomnik chińskiego bóstwa zakryto po protestach muzułmanów

  1. Mają większość, to pokazują prawdziwe oblicze. Indonezja powinna, oddać się pod jurysdykcję Chinom na powiedzmy 10 lat – coś a’la Hong Kong. Oczywiście jest to duży skrót myślowy, ale tego nie trzeba tłumaczyć.
    W tym czasie Chińczycy „wytłumaczyliby” musolom gdzie ich miejsce.
    Zamiast szariatu, wprowadziliby szybkie i sprawne egzekucje wyznawców pedofila Mahometa. Darmowy nawóz, żarcie dla świń, wieksza przestrzeń życiowa. Same plusy.

  2. Każdy europejski „postępowiec” powinien przeczytać ten artykuł. Wiem, że to (raczej) nic by w ich głowie nie zmieniło, ale mogliby w końcu zobaczyć jak się przedstawia ludziom prawdę. 87% ludzi w Indonezji to muzułmanie. W Europie jest to jakieś 4% i co widzimy? A to, że powoli zaczyna dziać się to samo, co w Indonezji, choć proporcje są kolosalnie różne. Gdy w Europie będzie 10% muzułmanów, to będzie to samo, co w Indonezji, bo Europejczycy zostali wyzuci z samoobrony.
    „Właściwie możemy pozwolić im zbudować posąg, nie tak wysoki, jak był i powinien znajdować się w świątyni, a nie na zewnątrz” – powiedział Didik Muadi. „Jesteśmy tolerancyjni” – dodał. To jawne kłamstwo i zaprzeczenie tolerancji, ale w muzułmańskim mniemaniu tak jest w porządku. Muzułmanie swoich zakazów potrafią przestrzegać. Potrafią bronić swoich praw i wartości za cenę życia i to w tych złych ludziach jest piękne – nic poza tym.

    1. @AntyHegemon Naprawdę wierzysz, że coś zaświta u zainfekowanych po tym jak przedstawisz im fakty i będziesz logicznie argumentował? Gdyby myśleli logicznie, to nie dopuściliby do takiego stanu jaki mamy. Reakcje „postępowych” na takie informacje są bardzo proste: to nieprawda, przesada, to jednostkowe przypadki…

    2. Ale co to da. Lewak w tym artykule wyłapie tylko:
      „muzułmanie zaatakowali posąg jako „niecywilizowany” afront wobec islamu” i „powiedział Didik Muadi. „Jesteśmy tolerancyjni” – dodał.”

      Wniosek? Islam jest cywilizowany i tolerancyjny, a to Chińczycy są źli i zacofani grin

  3. Tak jakoś skojarzyło mi się z Niemcami, którzy nad pewną bramą umieścili napis, że „praca czyni wolnym”. Udowodnili w ten sposób, że nikogo nie więżą. Tak samo ci tutaj dowiedli swojej tolerancyjności – no przecież nikogo tym razem nie zabili za niebycie członkiem sekty pedofila. A mogliby zabić wszystkich!

  4. Następna wojna światowa która wybuchnie na świecie będzie to wojna religino-rasowa – ponieważ „KTOŚ WPŁYWOWY” chce żeby to nastąpiło w miarę szybko to trzeba wyrównać siły . Dlatego wpuszcza się do europy muzułmanów a prześladuje miejscowych rdzennych mieszkańców – wszystko po to aby muzułmanie rośli w siłę i mniej więcej przynajmniej w jakimś stopniu dorównali innym na tym świecie . Chodzi o to aby gdy w miarę wyrównają się siły doszło do konfliktu w którym zginą setki milionów a najlepiej miliardy ludzi – wtedy zapanuje na świecie pokój dla tych co wygrają w tym konflikcie . Bez tego konfliktu zginą wszyscy bo planeta ziemia tego nie wytrzyma – do końca wieku ludność świata może osiągnąć nawet 11-12 miliardów a to już klęska dla wszystkich .

    1. świat może wytrzymać bez problemy 50 miliardów ludzi tylko trzeba nieużywane ziemie zacząć używać. technologia już pozwala na uprawianie sachary, problem to pieniądze i niestabilność militarna. jest też masa innych regionów.

      1. Nie dalej jak wczoraj czytałem artykuł, że w Chinach przybywa radykalizujących się islamskich niań z Indonezji… nie są w stanie walczyć z Chińczykami otwarcie, więc szukają skutecznych metod na dywersję.

  5. Prymitywne muzułmańskie gówna zapominają że indonezyjczycy wyznawali hinduizm i Buddyzm na długo przed islamem. Jedyną oazą pozostała wyspa Bali ale i tam chcieliby wprowadzić swoją dyktaturę.

Dodaj komentarz