Arabscy turyści rezygnują z wakacji w Bośni z powodu arabskich uchodźców
Bihać to miasto położone w północno-zachodniej Bośni, miejscu urlopów i odpoczynku. Jednak przedstawiciele biznesu turystycznego narzekają na spadające zainteresowanie wakacjami w tym miejscu z powodu napływających tzw. uchodźców.
Šemsudin Sulejmanagić, menedżer hotelu Paviljon w Bihaciu w rozmowie z dziennikiem „Deutsche Welle” skarży się, że coraz więcej turystów anuluje swoje rezerwacje. Jego zdaniem przyczyną są uchodźcy, których jest bardzo dużo w tym mieście. Co ciekawe, niemal wyłącznie goście z krajów Bliskiego Wschodu odwołują rezerwacje, europejscy turyści natomiast nie.
„Wraz z przybyciem imigrantów do Bihać nie ma dnia, żeby nie anulowano rezerwacji. Moim zdaniem jest to spowodowane napływem migrantów. Innego powodu nie widzę. I to nie tylko u nas; rozmawiałem z kolegami z innych hoteli i u nich jest podobnie” – mówi menedżer.
Šemsudin Sulejmanagić zastanawia się, co mogłoby przeszkadzać turystom z Bliskiego Wschodu.
„Przypuszczam, że ci ludzie nie chcą mieć kontaktu z uchodźcami. Może wiedzą lepiej od nas, co to za ludzie. Z pewnością wśród nich są tacy, którzy są migrantami ekonomiczni lub którzy uciekli przed prawem” – mówi i dodaje: „Najgorsze jest to, że tak trudno jest odróżnić, kto z nich naprawdę potrzebuje pomocy”.
źródło: dw.com
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.