Naciski na Straż Graniczną. Próbowano wymusić wydanie zezwoleń na wjazd do Polski

Ps
Jeśli zaczyna tak myśleć większość Niemców to narasta w nich niepohamowane nienawiść i gniew.
1) Jakiś czas temu S. Michalkiewicz pisał o Niemcach w kontekście „uchodźców”, że cały ten szlif powojennego pokajania może spłynąć po nich „jak woda po kaczce”.
2) Jeśli Niemiec odważył się otwarcie, publicznie pokazać z takim tekstem to by oznaczało, że Niemcy powoli są na granicy wytrzymałości i państwo niemieckie – ostoja wszystkiego dla nich – przestało w ich świadomości istnieć.
3) W całej wypowiedzi i tak nie dotknął korzenia problemu czyli tego, że całe to lewactwo rządzące to wytwór masonerii zbudowanej przez ludzi pochodzenia żydowskiego, że ci rządzący nigdy nie byli ich.

Nie na temat, ale dziś publicysta Agaton Koziński (mam nadzieję, że nie pokręciłam nazwiska) wypowiedział się na temat Lubnauer, że dość sprawnie posługuje się językiem polskim. Czyżby wiedział, jakiej ona jest nacji? Dlaczego to powiedział, jak myślisz, może też słyszałeś?

@prawyobywatel
Wiesz „nic nie myślę”… Jak myśmy mówili na studiach o jednym nauczycielu akademickim (użyję tu nazwiska owej pani bo o niej mówimy), „wszystkie rdzennie polskie nazwiska kończą się na -ski, -cki. Przykładem może być Lubnauer”.
Miejsce urodzenia też interesujące. Ale to wszystko może być tylko wskaźnikiem, pewną wskazówką jednak nie przesądzającą ostatecznie. O wiele ważniejsze są prezentowane przez tę osobę poglądy. Wtedy masz obraz całości, który skłania do tego by tę panią omijać szerokim łukiem a przynajmniej trzymać na dystans.
„Poznacie ich po ich owocach” (Mt 7:16; BT) i to jest najpewniejszy wskaźnik. O takim np. Bergoglio mówią Papież” z dodatkiem „drogi” a jak się przyjrzysz to „wyklęty powstań ludu ziemi” czyli „Matka Ziemia” pośród „Celów Zrównoważonego Rozwoju”albo „Allahu Akbar”.

Dzięki lolo
Jeśli chodzi o wybory w Holandii to ja tak bardzo bym nie rozpaczał. Wręcz przeciwnie jestem za tym że wybory wygrało lewactwo. Chciałbym również aby podobnie było podczas tegorocznych wyborów w Niemczech i Francji. Nie przez to że ich popieram, nienawidzę lewaków a Merkel najchętniej jak bym spotkał to bym ją rozszarpał na strzępy za to co zrobiła z tak szlachetnym i wspaniałym tworem jakim była,… tak była Unia Europejska.
Chodzi mi mianowicie o to że wojna będzie i wojna jest nieuchronna, wiem że to się wielu z nas nie spodoba i nawet nie dopuszczają takiej myśli do siebie że tak będzie, ale… niestety dostaniemy wojnę czy tego chcemy czy nie. Lewactwo tak daleko już zabrnęło że tego niestety nie da się cofnąć drogą pokojową. I teraz jeśli zaczęły by wygrywać prawicowcy w poszczególnych krajach to lewactwo odsunięte od władzy dopiero zaczęło by drzeć swoje bezczelne ryje:
– O patrzcie tyle dziesięcioleci byliśmy u władzy i nie było wojny a prawacy jak tylko dorwali się do koryta to kilka lat nie minęło i mamy wojnę.
Mogłoby to doprowadzić do dużej polaryzacji społeczeństw europejskich i dodatkowo obarczyć środowiska patriotyczne i narodowościowe za spowodowanie konfliktów. A tak… wojna będzie a wtedy już nic nie zdejmie odpowiedzialności za jej wybuch z lewactwa.