Niemcy deportują coraz mniej imigrantów. Tłumaczą to „efektem specjalnym”

W minionym roku Niemcy deportowały mniej tzw. uchodźców niż rok wcześniej. Niemieckie MSW tłumaczy tę tendencję „efektem specjalnym”.

W roku 2017 deportowano z Niemiec do krajów pochodzenia 23 966 imigrantów. To o 1400 mniej niż w roku 2016, co oznacza spadek deportacji o 5,6 procent. Wśród wydalonych było 60 osób uznanych za zagrożenie dla bezpieczeństwa i porządku publicznego. Chodzi tu o osoby, w których niemieckie organa bezpieczeństwa widziały potencjalnych terrorystów.

Rzecznik MSW skomentował zmianę tendencji „efektem specjalnym”. W 2016 roku wydalono z Niemiec wielu imigrantów do państw bałkańskich, ale ich deportacje w zasadzie zakończono w roku ubiegłym. Z tego względu rzecznik uznał za „spory sukces”, że w roku 2017 udało się utrzymać liczbę deportacji na poziomie porównywalnym z rokiem 2016.

Z uznaniem wyraził się on o pozytywnym przebiegu akcji wydalania imigrantów do „trudniejszych krajów pochodzenia”, wśród których wymienił Maroko, Algierię i Tunezję. Wydalono ich więcej niż w 2015 roku, w którym kryzys uchodźczy osiągnął w Niemczech apogeum.

Największe kontrowersje budzi odsyłanie tzw. uchodźców do Afganistanu. Od grudnia 2016 roku do tego kraju wydalono z Niemiec 174 osoby. W maju 2017 roku wstrzymano lotniczą deportację Afgańczyków. Od tamtej pory są wydalani tylko sprawcy czynów kryminalnych, osoby podejrzewane o przynależność do organizacji terrorystycznych oraz osoby stanowiące zagrożenie dla porządku publicznego.

W minionym roku zmniejszyła się ogólna liczba tzw. uchodźców przybyłych do Niemiec. Minister spraw wewnętrznych Thomas de Maizière z CDU poinformował w połowie stycznia, że było ich 186 tys. Dla porównania w roku 2016 do Niemiec przybyło 280 tys. tzw. uchodźców, a w 2015 roku 890 tys.

źródło: dw.com

Materiał chroniony prawem autorskim. Kopiowanie i wykorzystywanie treści opublikowanych na ndie.pl zabronione.

Dodaj komentarz