Niemcy grożą krajom odmawiającym przyjmowania uchodźców
Ograniczenie lub wstrzymanie udzielania pomocy rozwojowej krajom, które nie przyjmują u siebie uchodźców wydalonych z Niemiec – za takim rozwiązaniem opowiadają się czołowi politycy chadeccy.
W wywiadzie dla „Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung” premier Saksonii Michael Kretschmer (CDU) powiedział, że wydalanie z Niemiec uchodźców, którym odmówiono azylu, najczęściej zawodzi dlatego, że ambasady państw, z których ci uchodźcy pochodzą, nie wystawiają im wymaganych dokumentów podróży.
„Nie możemy łożyć na pomoc rozwojową dla państw, które nie przyjmują od nas tych ludzi” – stwierdził Kretschmer. Takie rozwiązanie popiera również minister spraw wewnętrznych Bawarii Joachim Herrmann (CSU).
Niemcy nie odpuszczają również w temacie zasiłków. Politycy niemieccy chcą, aby zasiłki dla uchodźców były takie same na terenie całej Unii, aby uchodźcy nie przybywali tak licznie do Niemiec, tylko dowolnego innego kraju.
Zdaniem Kretschmera, najlepszym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie we wszystkich państwach unijnych jednolitego modelu świadczeń opartego na odejściu od wypłacania im pieniędzy na rzecz pomocy rzeczowej. „Nie może być dłużej tak, że uchodźcy wyszukują sobie kraj, w którym mogą liczyć na najkorzystniejsze dla nich świadczenia pieniężne i z tego względu przybywają gremialnie do Niemiec” – stwierdził premier Saksonii.
źródło: DPA/DW.COM
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.