Nowy program wyborczy AfD: To imigranci muszą się dostosować

Antyimigracyjna i eurosceptyczna partia polityczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) uchwaliła nowy program wyborczy, wymierzony przeciwko imigracji.

AfD chce położyć kres „niekontrolowanej masowej migracji” do Niemiec. Według partii integracja jest obowiązkiem imigrantów – to oni muszą się „dostosować”. Ustabilizowanie systemów socjalnych jest możliwe tylko pod warunkiem, że „nasze ograniczone środki nie będą kierowane na nieodpowiedzialną politykę imigracyjną”.

Na ostatnim zjeździe partii zwołanym przed wyborami parlamentarnymi w Niemczech wybrano dwie osoby, które będą liderami na listach wyborczych – wiceprzewodniczącego partii Alexandra Gaulanda oraz liderkę AfD w Nadrenii Północnej-Westfalii Alice Weidel. Szefowa AfD Frauke Petry nieoczekiwanie zrezygnowała z ubiegania się o funkcję wyborczej jedynki.

Petry, która jest zwolenniczką pragmatycznego kursu, przegrała rywalizację z prawicowo-nacjonalistycznymi działaczami. Większość z 600 delegatów wypowiedziała się w głosowaniu przeciwko dyskusji nad projektem uchwały programowej autorstwa Petry, co uznaje się za prestiżową porażkę szefowej partii.

Ugrupowanie AfD powstało cztery lata temu jako liberalna partia zrzeszająca przeciwników euro. W związku z rosnącą falą tzw. uchodźców napływających do Niemiec w 2015 roku partia rzuciła hasło zamknięcia granic dla imigrantów z krajów islamskich, co przyniosło jej znaczny wzrost poparcia.

źródło: tvp info/pap

Materiał chroniony prawem autorskim. Kopiowanie i wykorzystywanie treści opublikowanych na ndie.pl zabronione.

22 komentarz do “Nowy program wyborczy AfD: To imigranci muszą się dostosować

  1. Niby rozsądny program ale… niech Niemcy tylko czekają aż muzułmanie się dostosują. Będą czekać do u…j śmierci i się nie doczekają. Tylko natychmiastowa deportacja tych ludzi tam skąd przybyli i to bez żadnych wyjątków mogłaby dawać cień szansy na uratowanie Niemiec i żadne inne połowiczne, kosmetyczne działania.

    1. @Evita
      Nie będzie natychmiastowej deportacji, bo zbyt wiele tego tam sie nazłaziło. Przy jej próbie powstałyby zamieszki, które przeniosły by się na inne kraje, gdzie liczebność nachodzców muzułmańskich jest ogromna. To zaowocowałoby wojną na skale światową. Oczywiście, teoretycznie to jest to możliwe, ale w praktyce dzisiejsza Europa nie jest tą Europą, choćby z czasów 2 wojny światowej, gdzie takie działania byłyby podjęte. Nie ma prawdziwych przywódców, nie ma poczucia zachowania tożsamości. Ludzie Ci z wyższych sfer, jak i niższych są naiwnymi kosmopolitami, którzy nie czują więzi z tym, co jest im bliskie, tylko z tym, co jest wielkie i dalekie. Nie liczę na rewolucję w głowach tych wszystkich ludzi, więc mogę takie przyszłe losy przedstawiać w ciemnych barwach.

      1. Wojna juz sie rozpoczela, co do tego nie ma watpliwosci. Wazne jest czy chcemy przezyc czy umrzec. Jesli to pierwsze to czas odpalic piece i zaczac czystke bo tylko tak jestesmy w stanie sie tego syfu pozbyc.

      2. Czyli próba deportacji prowadzi do wojny i rzezi, a bezczynność… do tego samego, jednynie w nieco dalszej perspektywie.

        Kojarzy mi sie to z przekroczeniem horyzontu zdarzeń czarnej dziury, za którym według teorii względności ruch w każdym możliwym kierunku prowadzi już tylko bliżej w stronę centrum czarnej dziury, a ponowne wydostanie sie poza horyzont zdarzeń jest niemożliwe.

    2. Oni nie wygrają, nie ma co się łudzić za dużo imigrantów oraz papki kulturowej która nie identyfikuje się z narodem. Tylko kraje jednolite narodowo są stabilne i dobrze się rozwijają (oczywiście przy dobrych władzach). Wystarczy zobaczyć na Japonię, czy np Izrael gdzie panuje względny spokój i kraje są bardzo rozwinięte.

      1. @XaX
        Izrael niedługo zapewne zetrze się z Arabami i to prawdopodobnie będzie jeden z elementów wybuchu III wojny światowej. To zaplanowane dawno. Ja bym się przeto Izraelem za bardzo nie ekscytował.
        Natomiast co do AfD to interesujące będzie to, jakie oni wśród Niemców będą mieli poparcie. Oczywiście zapowiedzi zapowiedziami i z realizacją bywa różnie albo w ogóle, ale wynik świadczy nie tyle o tym jak bardzo dana partia jest cudowna tylko o stanie świadomości społeczeństwa. W tym sensie Polacy popierając PiS odcięli się zdecydowanie jednak od tego lewackiego oszołomstwa i to jest nasza wygrana. A to, że PiS jest „na dwoje babka wróżyła” to już insza inszość jak mawiają starzy górale…
        To samo dowiemy się po drugiej turze wyborów prezydenckich we Francji: jaki jest stan faktyczny świadomości społeczeństwa francuskiego. Frekwencja była wysoka i biorąc pod uwagę stosunek kandydatów (lewica:prawica, tak mniej więcej) 3:1 jeśli wziąć pod uwagę główną czwórkę, to i tak Marine Le Pen osiągnęła niezły wynik. Można powiedzieć, że druga tura wyborów będzie stanowiła o „być” albo „nie być” Francji, tzn. czy społeczeństwo się budzi czy idzie na dno?

          1. @Lump
            Zapewne już potrząsnęła. Dlatego taka mobilizacja, masonów, lewaków i muzułmanów. Patrz jakie towarzystwo. Co do masonów to przypomnę, że w telewizji francuskiej (nie wiem jaki to kanał wystąpił oficjalnie mason z poleceniem do braci (he, he, he… bracia… jak co do czego dojdzie to każdy z nich będzie myślał tylko o sobie), że mają głosować na kandydata opowiadającego się za pozostaniem w strukturach UE.

      1. Skoro teraz nie ma już realnych środków na zapewnienie ładu społecznego oraz na realne deportacje, to sądzisz, że pojawią się w dantejskim chaosie jaki wybuchłby gdyby pozbawiono muzli środków finansowych i grożono im masową deportacją? Nie wspominając, że w służbach porządkowych/resortach siłowych państw zachodnioeuropejskich jest od dawien dawna mnóstwo muzułmanów, którzy, dowiedziawszy się o planowanch masowych deportacjach, zapewne urządziliby swoim nieislamskim kolegom „noc długich noży” oraz przejęli władzę siłą.

  2. Gadanie głupot. Muzułmańscy imigranci się nie dostosują, co najwyżej nieliczni, ale cała reszta nie. Czy pasożyt kiedykolwiek zmieniał swój styl bycia? Czy odchodził z własnej woli od żywiciela? No nie i tak samo jest z nimi. Nie szkoda mi Niemców i całej reszty, szkoda mi po prostu tej przyszłości, która miała być piękna, a będzie zatruta przez robactwo. Ludzie za bardzo uwierzyli górze, a góra ich zawiodła. Co do AfD, to te konflikty i nieporozumienia wewnątrz tej partii, również nie wróżą nic dobrego.

    1. @AntyHegemon
      Jak w starym porzekadle zgoda buduje, niezgoda rujnuje. Myślę że te konflikty wewnątrz partii powstają niejako przez działanie tak zwanych kretów, osób które należą do AfD ale swoich mocodawców mają u przeciwników tej partii. A jeśli chodzi o przyszłość nas Europejczyków to faktycznie miała być świetlana ale każdy z nas tutaj na forum wie że tak nie będzie.

Dodaj komentarz