Rząd Węgier może stanąć przed Trybunałem Karnym w Hadze. Lewicowa opozycja atakuje
Opozycja zamierza złożyć wniosek do Trybunału Karnego w Hadze o ukaranie Węgier, jeśli węgierski parlament przyjmie propozycję mającą na celu umożliwić mobilizację armii wobec nielegalnych imigrantów.
To nie kryzys imigracyjny, to już inwazja – Zoltan Kovacs rzecznik węgierskiego rządu powiedział, że rozważane jest wysłanie wojsk na południe Węgier w celu uszczelnienia granicy. Fidesz podkreśla, że użycie armii ma zapobiegać przedostaniu się nielegalnych imigrantów do Węgier i krajów UE.
Nie spodobało się to Koalicji Demokratycznej (DK), która zamierza odwoływać się do Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze, jeśli Węgry wyślą wojska przeciwko nielegalnym imigrantom. Wiceprzewodniczący partii Csaba Molnár powiedział na konferencji prasowej, że propozycja Viktora Orbána i „pozbawiona skrupułów i nieludzka”. Uważa, że wysyłanie armii przeciwko niewinnym ludziom, jest zbrodnią przeciwko ludzkości.
Nie dziwi takie stanowisko, zważywszy, że DK jest partią lewicową – założona przez byłego premiera Węgier Ferenca Gyurcsány i innych rozłamowców ze Węgierskiej Partii Socjalistycznej (następcy Węgierskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej)
politics.hu / prawy.pl
Zły to ptak co we własne gniazdo sra.
Wszystkich lewakow z Europy wyslac razem z muzulmanskim scierwem tam, skad przyjechali! To jedyny ratunek dla Europy!
W takiej sytuacji Orban powinien przerzucić Koalicję Demokratyczną (DK) za słynny płot skoro optują za rozpieprzaniem swojego kraju
Oby jak najszybciej Węgry wysłały wojsko na granicę.
Wojsko jest od tego, aby chronić państwo przed zagrożeniem z zewnątrz. A imigracja na taką skalę nim właśnie jest. Od kiedy użycie wojska jest zbrodnią przeciwko ludzkości? Jak nikogo nie zabiją gdzie tu zbrodnia. Argumenty z d…y.
Dokładnie – argumentacja z dupy. Typowe lewactwo ścinające gałąź na której samo siedzi.
To do czego ma służyć wojsko, jak nie do tego, żeby bronić kraju przed każdą inwazją?
Kiedy ci wszyscy lewicowi debile się ockną?
Drogi Harry, lewaki to do siebie mają że przeważnie dają argumenty z d..y
Myślałem że to wiedziałeś
cesarstwo rzymskie nie upadło przez najazdy prymitywnych hunów a właśnie przez masową migrację plemion germańskich którzy w cesarstwie szukali lepszego życia.
Kurde, to czemu w USA nikt nie zaskarżył, że na granicy z Meksykiem ciągle stacjonuje kilka patroli wojska poza strażą graniczną.
Mnie zastanowiła gadka o „niewinnych” ludziach. Owszem, w masie imigrantów-nielegałów może się znaleźć ktoś rzeczywiście potrzebujący pomocy, uciekający z prawdziwych przyczyn humanitarnych a nie koń trojański. Owszem, wobec tych innych (tj. koni trojańskich) obowiązuje zasada domniemania niewinności (dopóki tej winy nie udowodni im się formalnie), ALE. Ale nielegalny imigrant, jak sama nazwa wskazuje, naruszył prawo. Naruszył i już. Z jakich pobudek to zzrobił, jakie ma okoliczności łagodzące, to powinien rozpoznać proces. Trudno jednak robić procesy tak masowo, jak masowa jest omawiana imigracja. W tej sytuacji rząd sięga po dostępne środki dla zachowania stabilzacji w kraju. Czyli obstawia granice wojskiem. Fakt że te granice są naruszane przez ludzi pozbawionych broni będzie (jak sądzę) uwzględniony przy wyborze działań, jakie podejmie węgierska armia (gdyby tak się nie stało, to IMO DOPIERO WTEDY będzie można Węgry ciągać przed Trybunał). Z drugiej strony fakt, że granice są atakowane przez nieuzbrojonych, nie zwalnia armi z obowiązku obrony tychże granic. Bo co? Ilość nielegałów ma czynić różnicę? Wyobraźmy sobie jedną „bk” złapaną bez paszportu na granicy, powiedzmy chińsko-peruwiańskiej. Procedura jest prosta: paka, sprawa, wyjaśnienia, wyrok lub pomoc humanitarna. Armia takich „bk” ma nie podlegać tym rygorom? A z jakiej paki? I od ilu sztuk? Lewacy są na bakier z logiką, co wiadomo już od dawna.
Granica chińsko-peruwiańska mnie przeraziła. Nie będę spać przez najbliższe 72 godziny.
Czesi to ujęli wprost https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10204388647868029&set=a.1143884969057.2019658.1585490482&type=1&theater – w normalnych krajach za nielegalne przekroczenie granicy jest kara, mniejsza lub większa. W Eurolandzie za to samo są tylko bonusy! Moja przyjaciółka z Ukrainy czekała 4 miesiące na kartę pobytu po wcześniejszym udokumentowaniu miejsca pobytu i źródeł dochodu. Bez tego nawet nie mogła śnić o złożeniu wniosku. A nielegalny ma wszystko na tacy. Gdzie tu porządek prawny???
Wieksza zbrodnia przeciwko ludzkosci jest zdrada wlasnego narodu ,sprowadzanie milionow osobnikow z obcego kulturowo swiata i w nastepstwie zaglada wlasnej kultury ,uwienczona rozruchami (a moze i wojna domowa) zainicjowanych przez agresywnych prymitywow proroka.
Europa Zachodnia stoi juz wlasnie na krawedzi za ktora zaczyna sie chaos. Eurokratom z Brukseli nie pasuje jednak to ,ze destrukcja kulturowa Europy Wsch. posuwa sie zbyt powoli (takze dzieki Wegrom – moj szacunek!).
Mysle ze jedynym ratunkiem dla narodow jeszcze nie zmoslemizowanych byloby opuszczenie dekadentnej Unii i stworzenie jakiegos politycznego zwiazku opartego na zasadach zdrowego rozsadku.
Bruksela to ramie wykonawcze tworcow Nowego Porzadku Swiata – gdy ich plany powioda sie, cofniemy sie cywilizacyjnie do struktur feudalnych , z islamem jako religia dla ciemnych mas.
To oznacza, że DK nie zna konstytucji własnego kraju.
Ustawa Zasadnicza Węgier z dnia 25 kwietnia 2011 r.
(Tłumaczenie: Jerzy Snopek)- najpierw kilka fragmentów z preambuły:
(…)”Jesteśmy dumni z tego, że nasz naród przez wieki orężnie bronił Europy oraz wzbogacał skarbiec wspólnych wartości swym talentem i swoją pracowitością.”(…)
„Przyrzekamy chronić i zachować duchową jedność naszego narodu, która w wichrach minionego stulecia rozerwana została na części.”(…)
„Uznajemy, że rządy ludu istnieją tylko tam, gdzie państwo służy swym obywatelom, a także sprawiedliwie, bez nadużyć i stronniczości, kieruje ich sprawami.”
(…)”Nasza Ustawa Zasadnicza jest podstawą naszego porządku prawnego: jest to przymierze pomiędzy Węgrami z przeszłości, teraźniejszymi i przyszłymi. Są to żywe ramy wyrażające wolę narodu, formę, w której pragniemy żyć.”
Ładne, nieprawdaż? A teraz z tekstu zasadniczego –
„Artykuł G
(…)
2. Węgry chronią swoich obywateli.”
oraz
„Artykuł 50
1. Wojsko węgierskie może być użyte w czasie stanu wyjątkowego, jeśli użycie policji i służb bezpieczeństwa narodowego nie jest wystarczające.”
Na pewno preambula do wegierskiej Konstytucji brzmi powazniej niz tej pookraglostolowej a´la Stolzman, ktora jest zbiorem pustoslowia.
Zdrajca narodowy zasluguje tylko na to by stanac przed plutonem egzekucyjnym. Dotyczy to lewactwa, ktore stanowi w kazdym w normalnym kraju V Kolumne.