UK: Książki propagujące ekstremizm znalezione w islamskiej szkole podstawowej

 W szkolnej bibliotece w mieście Luton znaleziono książki propagujące praktykę kamienowania, biczowana oraz sposoby egzekucji. Inspektorzy organizacja Ofsted, ocenili standardy nauczania w szkole jako 'niedostateczne’.

Jednym z najcięższych zarzutów, które zostały wysunięte wobec szkoły 'Drzewo Oliwne’ w mieście Luton, to obecność książek o treści ekstremistycznej, na które 'nie ma miejsca w brytyjskim społeczeństwie’. Kolejnym problemem była zbyt mała ilość książek o innych wielkich światowych religiach. Jedną z książek, które gościły w szkolnej bibliotece był 'Idealny Muzułmanin’, autorstwa Dr Muhammada Alego Al-Hashimiego, która zaleca rodzicom bicie dzieci, jeśli nie potrafią się prawidłowo modlić przed 10 rokiem życia.

W innej książce pt.’Dowódcy Muzułmańskiej Armii’ autor Mahmood Ahmad Ghadanfar wychwalał jednostki, które 'kochają śmierć bardziej niż życie w podążaniu za prawą i prawdziwą religią’. Według raportu, książki były dostępne dla uczniów bez asysty dorosłego, który mógłby wyjaśnić ich treść. Inne pozycje zostawiają wiele do życzenia w temacie równości płci, jak twierdzi Ofsted.

Inspektorzy z Ofstedu zarzucili również szkole, że spełnia zbyt niewiele podstawowych wymogów, które powinny spełniać niezależne szkoły – przede wszystkim dbać o duchowy, moralny, społeczny i kulturowy rozwój uczniów oraz doglądać ich zdrowia i bezpieczeństwa.

Ministerstwo Edukacji orzekło, że szkoła 'Drzewo Oliwne’ musi teraz wypracować plan działania, który zająłby się znalezionymi problemami i aby władze szkoły 'nie wahały się podjąć zdecydowanych kroków, jeśli będzie wymagała tego sytuacja’. Podstawówka, która naucza zarówno chłopców jak i dziewczynki w wieku od 5-11 lat i dzieli swój teren z pobliskim meczetem, była zrewidowana w ubiegłym miesiącu i szereg zmian został już wysunięty przez Ofsted.

Dyrektor tej prywatnej szkoły, Farasat Latif odrzucił raport Ofstedu i podważał jego motywy: Tu nie chodzi o edukację, tu chodzi o Michael’a Gova (brytyjskiego ministra edukacji), który wznieca rasistowską histerię. Muzułmanie czują się przez to wyobcowani i obwiniani – wówczas stanowią podatny grunt dla rekrutacji przez ekstremistów.’

Szkoła 'Drzewo Oliwne’, która inkasuje rocznie £1,650 (około 7,500PLN) rocznie, ostatni raz była poddana inspekcji w listopadzie 2005 roku. Komentując wyniki raportu, dyrektor Latif powiedział: 'Jest upolityczniony, pełen pół-prawd, niedociągnięć i niezgodności, bazuje na inspekcji, której w połowie zaniechano. Inspektorzy wchodzą do naszej szkoły na siłę szukając dowodu, że promujemy terroryzm i nietolerancję, wypytując 9 latków o ich stosunek do homoseksualizmu i terroryzmu. Nie znaleźli żadnych dowodów.’

'Podajemy wystarczające dowody na to, że nasza szkoła przygotowuje dzieci do aktywnego uczestnictwa w brytyjskim społeczeństwie jako jego obywatele. Organizujemy lekcje na tematy tak różnorodne jak tolerancja, miłość do ludzkości, prawo i porządek społeczny, a także staramy się asystować ucznia w wypracowaniu własnej równowagi między byciem Brytyjczykiem i jednocześnie byciem muzułmaninem.’

Dyrektor upierał się, że szkoła organizuje regularne wizyty przywódców innych religii i zajmuje się takimi zagadnieniami jak obywatelstwo, system prawny i polityka równych szans.

Rzecznik Ministerstwa Edukacji stwierdził stanowczo: 'Wszystkie szkoły w kraju – włącznie z Drzewem Oliwnym – mają obowiązek promować i chronić tolerancję i harmonię pomiędzy odmiennymi kręgami kulturowymi.’

Źródło: Huffington Post