Władze Czech chcą, aby obywatel mógł się obronić przed terrorystami

Czeskie MSW przygotowuje konstytucyjne prawo do posiadania i noszenia broni w celu ochrony życia, zdrowia i mienia. Władze tłumaczą to rosnącym zagrożeniem terrorystycznym w całej Europie. Obywatele sami mogliby zneutralizować potencjalnych terrorystów, gdyby doszło do zamachu.

Czesi dostrzegają rosnące zagrożenie terroryzmem w Europie. Chcą, aby obywatele mieli łatwiejszy dostęp do broni, w celu obrony życia i mienia. Czesi są najbardziej uzbrojonym narodem w Europie Środkowo-Wschodniej. Liberalne przepisy sprawiają, że 300 tys. osób posiada broń. W sumie w całym kraju jest 800 tys. sztuk broni palnej.

Zaproponowana przez MSW poprawka do konstytucji brzmi:

„Obywatele Republiki Czeskiej mają prawo do nabywania, posiadania i noszenia broni palnej oraz amunicji w celu ochrony życia, zdrowia i mienia, przyczyniając się w ten sposób do zapewnienia porządku i bezpieczeństwa, jak również integralności terytorialnej, suwerenności oraz demokratycznego porządku Republiki Czeskiej. Odpowiednie przepisy określi ustawa”.

Zamiary Czechów mogą zostać pokrzyżowane jednak przez Komisję Europejską. W marcu wejdzie w życie dyrektywa, która określa, że niektóre modele i roczniki broni palnej będą musiały wyjść z użycia. Czechy jednak nie dają poparcia dla europejskiej dyrektywy dotyczącej broni.

MSW Czech uznaje, że kluczowe zasady zapisane w dyrektywie są niewłaściwie merytorycznie opracowane, prawnie niejednoznaczne, a w niektórych przypadkach nadmiernie restrykcyjne. Niestety, resort musi zastanowić się, jak wprowadzić unijne prawo i jednocześnie zachować swój arsenał broni.

źródła: mvcr.cz / trybun.org.pl

Materiał chroniony prawem autorskim. Kopiowanie i wykorzystywanie treści opublikowanych na ndie.pl zabronione.

92 komentarz do “Władze Czech chcą, aby obywatel mógł się obronić przed terrorystami

    1. Mam gaśnicę na wypadek pożaru, apteczkę i trochę leków na wypadek choroby, broń palną na wypadek wypadku. oczywiście jest Straż, Pogotowie, Policja, ale pożar po 2 min obejmuje całe mieszkanie, rezerwy tlenu w mózgu starczą na 4min, a przestępca po 3min już opuści mieszkanie. Służby tak, są potrzebne, ale chrońmy się sami

    2. C.huj nie prawo. Zastrzelisz dziada, bo masz legalną broń i pójdziesz siedzieć tak jak ten izraelski 19-latek za jej „nielegalne użycie”. Po pierwsze kto normalny wysyła przerośnięte dzieci na Zachodni Brzeg Jordanu… Po drugie każdy normalny człowiek zanim zacząłby opatrywać ciężko rannego towarzysza zapewniłby sobie bezpieczeństwo tj. dobił postrzelonego terrorystę, bo odstrzelona noga nie jest przeszkodą, żeby odciąć głowę odwróconemu sanitariuszowi. Nawet w Izraelu są lewacy, jednak większość wyeksportowano do Europy pod groźbą śmierci np. takie sorosowe plemię nienawidzące Netanjahu.

        1. Nie jest tak do konca Panowie, prawo definiuje pojecia stanu wyzszej koniecznosci oraz obrony koniecznej, nie jest tak w polsce jak naswietlaja to media, oczywiscie w momencie kiedy zastrzelisz/postrzelisz (przeciez nie musisz od razu zabijac) napastnika bedziesz mial sprawe ale jest to normalne w kraju prawa, gdzie okolicznosci trzeba wyjasnic, ale ZDECYDOWANY procent takich spraw konczy sie uniewinnieniem broniacego sie o ile warunki okreslone w przytoczonych ustawach zostaly zachowane, poprostu media nie chca zebysmy o tym wiedzieli.

    1. Uwaga!!! I znów tak jak przed rokiem prawda powoli wychodzi na jaw. Innsbruck w Austrii, kilkanaście kobiet wniosło zawiadomienie o przestępstwie na tle seksualnym podczas zabawy sylwestrowej na tamtejszym Rynku (Główny Plac Zabaw).

      1. Dlatego takie prawo może być w Czechach i powinno być w Polsce, bo tu na razie nie ma tych z 2-3 pokolenia, którzy nie wiadomo kiedy wzięli i „się zradykalizowali” (czyt. „śpiochy” zostały obudzone).
        To o czym piszesz (ważne!) pośrednio wskazuje na to, że prawo nie może być jednolite w całej Unii. Różne kraje mają różną sytuację wewnętrzną i tym samym ich prawo powinno być do tych odmiennych sytuacji dostosowane, ergo: różne w różnych krajach.

      2. Aby temu zapobiec należy :
        1. Przywrócić zapis o pochodzeniu w dowodzie osobistym , zniesionym przez Gierka w 1972 roku,
        2. Prawo do posiadania broni i jej noszenia mają wyłącznie obywatele polscy posiadający pochodzenie polskie.

        I sprawa załatwiona

  1. Slabo to bedzie dzialac a raczej bedzie wymierzanie lokalnych samosadow. Tam gdzie jest bydlo tam powszechne posiadaeei broni palnej sie nie sprawdza bo liczna strzelanin jest, a na przykladzie USA dowodzi ze i tak sprawca strzelaniny polegl z reki sluzb policyjnych albo wlasnej a nie z reki praworzadnych obywateli ubrojonych we wlasna bron palna. Tam gdzie bydla nie ma tam posiadanie wielu sztuk broni palnej w rekach prywatnych, nie gwarantuje pokoju, niby przestepstw jest mniej ale po prostu nie ma bydla ktore te przestepstwa popelnia. Chodzenie do centrow handlowych, na zakupy czy tam pod lufami to nie jest przyjemne rozwiazanie. Najlepiej jest po prostu bydla islamskiego nie wpuszczac, a potem chodzic sobie przyjemnie i po ulicach bez zagrozenia

    1. A najlepiej zrobić obie rzeczy. Tj. nie wpuszczać grup, które „robią trzodę” ORAZ dać obywatelom broń do ręki. Jak w Izraelu;). Po upowszechnieniu dostępu do broni wcale nie zacznie się plaga strzelanin.

    2. proponuję zapoznać się ze statystykami dotyczącymi strzelanin w Stanach (w jakich miejscach do nich dochodzi, kto jest sprawcą i jaki procent zdarzeń z bronią odnosi się do pozycji „obywatel zapobiegł lub udaremnił przestępstwo”). Trochę mi to śmierdzi retoryką lewacką, typu im więcej broni, tym więcej strzelanin, a wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na coś odwrotnego. Poza tym swobodny dostęp do broni nie oznacza, że każdy pan Józio spod budki z piwem będzie mógł sobie kupić gnata i zastrzeli koleżką od butelki gdy ten nie da mu się napić. Broń to nie pudełko zapałek i trochę jednak kosztuje.
      W starożytności czy wczesnym średniowieczu niewolnika od wolnego odróżniało prawo do posiadania i noszenia broni.
      Zacytujemy klasyka lewactwa niejakiego Mao „Siła partii wyrasta z luf karabinów, a zatem partia musi kontrolować całą broń, ale żadna broń nie może kontrolować partii”.
      Cytat drugi od jednego z ojców założycieli amerykańskiej demokracji, Thomasa Jeffersona „Druga poprawka to nie prawo do strzelania do jeleni, ale prawo do strzelania do rządu gdyby ten okazała się tyranią”. Czy nasuwają się już jakiś analogie do współczesności, zachęcam do zgłębienia tematu, bo o ile się orientuję kolega przebywa lub przebywał w Australii, a tam przestępczość z użyciem broni znacznie wzrosłą po zaostrzeniu przepisów dotyczących jej posiadania.
      Broń to narzędzie, broń to polisa podobna do AC, czasami płacisz całe życie i nie korzystasz lecz głupotą jest jej nie posiadać.
      A dla rozluźnienia, noszenie przy sobie broni jest lżejsze i wygodniejsze, policjant jest zbyt ciężki.
      Pozdrawiam

      1. Tak slyszalem, w Szwajcari w ostatnich latach zaczelo dochodzic do strzelanin i to w wykonaniu miejscowych rodowitych obywateli, na tle jakichs porachunkow sasiedzkich, lub komus cos odwalilo, zawsze sie oglaszalo ze sprawca chory psychicznie. W Szwajcarii nie bylo masowych strzelanin w centrach handlowych i szkolach nie na zasadzie bo kazdy ma bron palna i mo0oze sie bronic, tylko, ze spoleczenstwo nie mialo wrogow a bylo wychowane homogenicznie, Szwajcarzy sa ksenofobami, dumni jakie to kraj bogaty stworzyli i przekonani ze im obcokrajowcy ten dobrostan odbiora, to kraj praktycznie bez obcokrajowcow, niewielka ilosc obcokrajowcow jakas tam zyje. Szwajcar tylko ufa innemu Szwajcarowi. W Finlandii tez doszlo w ostatnich paru latach do strzelanin masowych a kazdy tam ma bron w domu. W USa jak jest bydlo na ulicach to jakois w tych masowych strzelaninach to i tak jak sprawca nei zabije sie sam to musza go odstrzelic odpowienie sluzby policyjne a ni cywile uzbrojeni w bron palna. Zawsze jest lepiej zapobiegac bydlu i niwe wpuszczac bydla. WNiemczech jest stosunkowo latwo dfostac brona palna a w tych zamachach co byly to jakis cywil zalatwil islamiste? Ani razu, a w USA cywile zaltatwili islamistow? Ani razu

        1. Jak widać nie śledziłeś uważnie wiadomości z USA. Jakieś dwa lata temu dwóch islamistów weszło z automatami na wystawę karykatur Mahometa. Ale ponieważ działo się to w Teksasie, większość cywilów miała broń. Terroryści zdążyli zabić jedną osobę, bo cywile zrobili z nich mokre plamy. Policja przyjechała szufelką ich zbierać. Nasze media nie chciały nawet podjąć tematu, bo im był zbyt niewygodny.

    3. skąd czerpiesz informacje o strzelaninach w USA? Ze znanych mi statystyk wynika, że przypadki skutecznej samoobrony przy użyciu broni to ok. 1000 przypadków rocznie. Mówie tylko o przypadkach zgłoszonych.

  2. I tutaj zachodzi pewien paradoks zdania: „Aby obywatel sam mógł się obronić przed terrorystami”. Tak moi drodzy. SAM. Bo nie możemy już liczyć, aby państwo czy policja mogły obronić nas przed muzułmanami. Bo kiedy trzeba bronić jakiegoś muzułmanina, wszystkie służby nagle wyłażą ze skóry, aby tylko zapewnić mu ochronę. Kiedy trzeba jednak bronić swoich białych obywateli, policja nagle robi się „bezradna”. W tej chwili wszystkie budy z kebabem w Polsce są pod ochroną Policji. Ciekawe, czy jakby zgwałcili jakąś kobietę, czy na ulicach wyszłyby wzmożone patrole obserwujące, czy kobietom nic nie grozi.

      1. Zgadza się! Dokładnie w sedno droga redakcjo. Jeśli co 2ga , 3cia kobieta miała by głupi dwustrzał marki Derringer w torebce. To w momencie przebywania w centrum handlowym na „Pakupkach” , jeśli wystąpił by przypadek ataku terrorystycznego. To nawet jeśli nie ona sama ,to jest wysokie prawdopodobieństwo że w okolicy znalazł by się ktoś ogarnięty kto potrafił by takiego „koliberka” skutecznie użyć. To w istocie mogło by uratować wiele istnień , że o spadku ilości gwałtów nie wspomnę. No ale nie … nie można bo nie daj bóg ktoś brązowemu byczkowi napuchnięte jajo przestrzeli … i co wtedy??

        1. i do tego co 2gi, 3 mężczyzna z Remingotnem 1858 5.5′ lub sportowym XdMem albo innym Glockiem i problemu terroryzmu nie ma bo zwróćcie uwagę czy kiedyś był atak terrorystyczny na fightclub, lub galę MMA???(pytanie było retoryczne)

      2. Broń oraz trening. Ludzie powinni być specjalnie szkoleni do takich sytuacji, skoro nasze kochane elity „ataki terrorystyczne” uczyniły czymś tak codziennym jak ktoś tracący przytomność i potrzebujący pierwszej pomocy, to i obywatel powinien wiedzieć co zrobić nim służby przybędą by zająć się problemem.
        Ale gdzieee tam. My mamy być potulne owieczki, które mają wołać „więcej ochrony! Zero prywatności!” w międzyczasie będąc mordowanym dalej w zamachach czy gwałconym przez stada zmanipulowanych barbarzyńców, którzy myślą , że są królami świata.

          1. To zamiast strzelać do tarcz trzeba strzelać do ” uchodźców” Calais i inne miejsca kipią od nich. Jak w bodaj ze w Brazylii lata temu. ” szwadrony Śmierci ” tylko ze zamiast wybijać bezdomne dzieci , czyścić Europę z wszy.

      3. @Redakcja a później terrorysta zostaje oczyszczony z zarzutów i zabija się innego terrorystę w innym kraju, bo nasz zrobił dobrą robotę i się jeszcze przyda, jeśli by spartolił zostałby „przypadkowo” zabity na miejscu, dla tego też należy rozbroić własnych obywateli, bo przez przypadek mógłby być zastrzelony „pożyteczny” terrorysta i ktoś mógłby coś skumać, jak to się mówi: po nitce do kłębka

      4. Problem w tym, że jesteśmy dość „wojowniczym” narodem, a że Polak Polakowi wilkiem… Już widzę zawistnych sąsiadów, zdradzonych małżonków, imprezowych wojowników, stadionowych czempionów i debili na stimshocie z bronią palną w rękach. Jest sposób na broń krótką, dzięki Panu Mariuszowi Błaszczakowi i jego administracji, dla ludzi, którzy mają coś w głowach i ich stać; strzelectwo i myślistwo. Jeśli masz pozwolenie to możesz chodzić z Berettą w kaburze po mieście. Jednak testy psychologiczne co pięć lat, składki 1000 zł co roku, drogie uzbrojenie i amunicja, restrykcyjne przechowywanie broni… Jeśli ktoś jest niezrównoważony lub go nie stać to ma pecha… Niech sobie wystruga lagę.

          1. Ja też już kiedyś pisałam. O innych narzędziach, które mogą się doskonale nadać do zabijania. Są w każdym domu, sklepie, warsztacie. I jakoś nie ma plagi morderstw, rozliczeń, porachunków przy pomocy: tasaka, pilnika, kabla, łomu, siekiery, młotka, dłuta itd itp.
            Oprócz powyższych narzędzi mordu, jest w Polsce (fakt, że nieco mniej) broni czarnoprochowej. Kiedy była jakaś strzelanina z jej użyciem? A? (retorycznie).
            Podsumowując: Polacy JUŻ posiadają MNÓSTWO narzędzi mordu. Samosądy, morderstwa są jednak BARDZO rzadkie biorąc pod uwagę ilość owych narzędzi mordu. Nie sądzę by inny rodzaj narzędzia (broń palna) nagle wzbudziła nieokiełznaną żądzę mordu. Takie założenie jest pozbawione realnych podstaw.
            Rzekłam.

          2. Inaczej miażdży się komuś łeb kijem baseballowym lub siekierą… Nie każdy ma wystarczająco mocną psychikę. Inną sprawą jest czysty strzał z broni palnej. Mało krwi, nie trzeba walczyć, nie ma ryzyka rozbrojenia…

          3. Ramsay, sorki ale wypowiadasz te swoje opinie jak wdrukowane przekazy podprogowe (swoją drogą media robią wszystko coby ludziska w tych kategoriach myślały).
            Broń jest narzędziem i tylko od Ciebie zależy jak to narzędzie wykorzystasz, a zapewniam Cię, że z postrzału może być cholernie dużo krwi, natomiast po nożu zostanie dziurka w koszuli i parę kropelek.

          4. Ramsayu, słyszałam, żę właśnie mord w afekcie to im krwawszy, tym lepiej. Żadnego tam strzelania na odległość – tylko właśnie bejzbol, wiertarka i masakra na ścianach.

        1. „Jeśli masz pozwolenie to możesz chodzić z Berettą w kaburze po mieście.” – ale jesli policja cie skontroluje, to niezaleznie od posiadania pozwolenia i tak mozesz liczyc na bardzo szorstkie (rowniez fizycznie) potraktowanie, doprowadzenie na komende oraz przynajmniej tymczasowa konfiskate rzeczonej broni.

          1. To o czym piszesz to są bardzo sporadyczne przypadki, które po wprowadzeniu nowego systemu informatycznego w policji prawie nie występują. Policjant wrzucając na „bęben” Twój pesel, albo nawet nr rejestracyjny samochodu widzi że masz pozwolenie na broń.

          2. Ja mam Berettę 87 i nie zdarzyło mi się, żeby policja chciała mnie bić. Kilka razy podczas kontroli trzeźwości miałem przy sobie broń i poprosili o pozwolenie. Kulturalnie, tzn. na normalnym poziomie polskiej policji. Jak zaczniesz wymachiwać pistoletem, nawet tym na kulki, w centrum handlowym to możesz być pewien, że Cię zatrzymają.

        2. Dałeś sobie wmówić głupoty, ktore teraz powtarzasz. Od 2014 roku bez ŻADNYCH firmalności można kupić broń czarnoprochową. Od 2011 KAŻDY zdrowy psychicznie i niekarany obywatel może mieć pizwolenie na broń. Ja np. man na 15 szt.
          Teraz powiedz gdzie te twoje trupy i ostrzeliwujący się sąsiedzi:)

          1. Czym innym jest czarnoprochowiec, który ma krótki zasięg i małą liczbę pocisków (pisze o tych najnowocześniejszych) Inną sprawą jest karabin szturmowy z magazynkiem bębnowym w rękach nawróconego polskiego nastolatka lub zradykalizowanego Tatara i panów imigrantów. Obecnie do obrony własnej wystarczy rewolwer lub zwykły pistolet 9mm. Sześć pocisków to wystarczająca ilość do obrony miru domowego.
            Chcesz Glocka? Przejdź badania.

          2. Mam glocka, kałacha (ogień pojedynczy) i cz-kę.
            Teraz wytłumacz mi w jaki sposób nastolatek miałby dostać pozwolenie na broń (dolny limit 21 lat). Albo w jaki sposób cygan kibol czy inny patol przeszedłby testy psychologiczne bądź wywiad policyjny? Mam wrażenie, że nasłuchałeś się Dziewulskiego i innych oszołomów i powtórzyłeś ich mądrości bez głębszej analizy.
            Poza tym nie wiem czy wiesz ale islamiści dokonują zamachów z broni nielegalnej smile ponieważ jest tańsza, łatwiej dostępna i nie wymaga zakładania teczki na policji.

            My mamy bardzo mało muzułmanów z obywatelstwem pl, więc teraz mamy niepowtarzalną szansę uzbrojenia Polaków i przygotowania ich na gorsze czasy.

            Ps. nie jest prawdą że czarno-prochowce mają krótki zasięg z rewolwerów colta czy remingtona możesz spokojnie strzelać na 25 lub nawet 50m.
            Z karabinów typu sharps lub rollingbloc na dystanse 200-300 m.

            Nie wiem skąd jesteś, jeśli z Pomorza to zapraszam na strzelnice do Lublewa chętnie Ci zaprezentuje parę egzemplarzy będziesz mógł sobie wyrobić własne zdanie na temat broni i ludzi ją posiadających. Najgorsze co może być to powtarzanie czyichś opinii bez ich uprzedniej weryfikacji.

          3. Wystarczy, że nastolatek wie gdzie rodzic trzyma broń i klucze do sejfu. Przykład polskiego satanisty i jego rodziców: ojciec pułkownik SG, matka nauczycielka religii.

          4. i co te kilka wypadków rocznie to powód, żeby narażać całe społeczeństwo?
            Broń to duża odpowiedzialność, ale tej odpowiedzialności nie da się ludzi nauczyć inaczej niż stopniowo zwiększając ilośoć broni w społeczeństwie.

          5. Nie wazne co powiesz i tak znajdzie argument przeciw. Wiekszosc polskiego spoleczenstwa musi sie sparzyc zeby byc bardziej rozsadnym. Ja obecnie zapisuje sie do klubu strzeleckiego, od dziecka mialem zajawke do broni palnej.
            Wracajac do broni palnej to sytuacja w Europie jest coraz gorsza ze wzgledu na polityke UE i powinien byc wlasciwie nakaz posiadania broni palnej szczegolnie na granicy zach i wsch. Tak sobie ostatnio myslalem w moim miescie Krakowie gdyby jacys wariaci na swieta chcieliby sobie na rynku zrobic strzelnice to zginelyby setki osob. Sprawa jest dosc powazna.

        3. w szwajcarii, każdy dorosły facet przeszedł szkolenie wojskowe i praktycznie w każdym domu obywatela szwajcarii jest kilka sztuk broni, niektórzy posiadają również broń długą samopowtarzalną i co? i nic! jakoś się jeszcze nie pozabijali!!!

      5. Przypadek z życia wzięty. Znajoma, która nie ma zwyczaju kłamać opowiadała mi kiedyś, co wyczytała w gazetach, Jak była w Jerozolimie parę lat temu. Otóż jeden wyznawca „religii” „pokoju” zechciał rozjeżdżać ludzi walcem drogowym. Coś ze trzy osoby zabił, ale w tym momencie jego zastrzelił przechodzień. Taki po prostu przechodzień. Miał broń na pasku, przechodząc zobaczył, że coś jest nie halo i zastrzelił mordercę. Ile byłoby ofiar, gdyby nie miał broni? Policja prowadziła potem postępowanie wyjaśniające (w krajach cywilizowanych każdy przypadek użycia broni jest Z AUTOMATU przedmiotem czynności wyjaśniających).
        Dzień, jak co dzień, u nas media o tym nie donosiły.
        Tak wyglądają realia życiowe w kraju, gdzie każdy zdrowy niekarany dorosły ma broń.

    1. widzę u Ciebie pewną niekonsekwencję, nie akceptujesz państwa policyjnego ale odmawiasz też prawa do samodzielnej obrony. Ja chętnie zrezygnuję z opłacania funkcjonariuszy służb typu policja na rzecz powiększenia moich swobód.
      Zresztą tutaj akurat działa trochę inny czynnik, jako obywatel w większości przypadków jesteś tzw. pierwszą linią, wszelkie służby najczęściej przybywają po czasie i nie jest to złośliwość wymierzona w te służby lecz realia. A zatem rozpatrując to w tym kontekście idea jak najbardziej słuszna.

      1. „wszelkie służby najczęściej przybywają po czasie i nie jest to złośliwość wymierzona w te służby lecz realia. A zatem rozpatrując to w tym kontekście idea jak najbardziej słuszna.” DOKŁADNIE. Tak jak rzekł przedmówca – po 4 minutach braku tlenu umiera mózg. Kareta w tym czasie nie dojedzie, jest to fizycznie niemożliwe, dlatego każdy obywatel powinien znać zasady pierwszej pomocy. Aby pomóc bliźniemu swemu i aby pomóc służbom.
        Niestety, nawet poważni dorośli ludzie cierpią na wyuczoną hoplofobię. To jest jedyny problem.

  3. Europa spłynie krwią. Tym, którzy doprowadzili do tej sytuacji, która jest nie zależy na tym kto do kogo i z czego będzie mierzył. Im zależy na tym by ludzi ogółem było mniej. A czy w ten czy w inny sposób to im „lata”.

    1. @lolo Będę Cię trochę męczył w tym apokaliptycznym temacie. Uważasz lolo, że totalnie zdemoralizowane społeczeństwa są w stanie ogarnąć się bez jakiejś nadzwyczajnej sytuacji, takiej jak chociażby wojna domowa? Ludzki postęp społeczny nie nadąża za postępem technologicznym. Jesteśmy jak małpy, którym dano brzytwy. Nie doceniamy tego co mamy, chcemy więcej.

      1. @easyrider
        Moje zdanie: uderzenie musi być by zatrzęsło sumieniami. Dla nas takim uderzeniem jest wzrost zagrożenia. My się wtedy budzimy. Jeszcze mamy szansę wyjść z tego bagna obronną ręką i stosunkowo drobnymi „otarciami”. Nadal uważam, że jedyną skuteczną bronią na ten czas jest modlitwa różańcowa i całkowite zawierzenie Bogu, tak jak to jest w modlitwie Kościoła: nie patrz na grzechy nasze lecz na wiarę swego Kościoła i nie jest to „kościół” berggogliański. W świecie, w którym broń nie służy już do obrony tylko do zabijania – niby to samo ale jest jednak „drobna” różnica w nastawieniu, czyli każdy jest wrogiem. Ale co będzie, to zależy od naszych indywidualnych wyborów. Ja nad nikim stać nie będę.
        Jedno wiem na pewno. To wynika dla mnie i z przepowiedni, i z rozwoju wydarzeń, i z planów masonów. Ten rok będzie przełomowy i pod względem politycznym i pod względem religijnym. Jesteśmy sami i musimy z tym wszystkim radzić sobie sami. Albo z pomocą Boga. Na ludzi (państwa, narody) bym nie liczył.

        Jedyne co nam brakuje – w tej sytuacji – to przewodnika. My jesteśmy narodem monarchicznym. Nie tyle jako formalny ustrój ale jako mentalność. Zawsze wybieramy autorytet naczelny, niezależny od państwowości. Takim królem był i kard. Wyszyński i Jan Paweł II. Teraz nie ma nikogo a przynajmniej nic nie wiadomo na ten temat. Chyba, że masz jakieś informacje…

        1. @lolo Co do autorytetów nie mam informacji. Już Ci pisałem niedawno – formalnych nie uznaję w ogóle. Zgadzam się z Tobą, że na żadnych „przyjaciół” nie możemy liczyć w tym zakłamanym świecie. Może, gdybyśmy graniczyli z Węgrami, udałoby się stworzyć rodzaj unii. Jako Polak czuję do nich jakiś sentyment. Byłem tam parę razy i podoba mi się ten kraj. Tylko Kaczor powinien spotkać się z Orbanem, wypić wódkę, zakąsić, obgadać temat. Jeżeli chodzi o Twoją odpowiedź w kwestii wiary w to, że ludzie się mogą ogarnąć, to nie podzielam tego. Teoretycznie wszystko jest możliwe. Jednak poziom demoralizacji społeczeństw jest tak wielki, że to się nie wydarzy. Natura ludzka się nie zmieni.

          1. @easyrider
            Dlatego jeśli chodzi o zmiany „natury ludzkiej” odwołuję się do Boga. U Boga nie ma nic niemożliwego. Skoro On jest Stwórcą wszystkiego, także człowieka, to i ma moc by mu dać szansę przemiany i moc do tego. W historii nie jeden zatwardziały grzesznik zmienił opcje. Zaręczam Ci i ja jestem takich rzeczy świadkiem. A najsłynniejszym przykładem jest św. Paweł z Tarsu.

          2. @lolo Co do mocy Boga nie mam zastrzeżeń. Zapewne NIEJEDEN grzesznik zmienił się. Cała ludzkość jednak schodzi na psy. Fałsz, obłuda, chciwość dla wielu są dzisiaj cnotami. Za to zapłacimy cenę bo, powtórzę, jako cywilizacja staczamy się.

          3. @easyrider
            Z tym się zgodzę bez zastrzeżeń, ale nie muszę się zgadzać na uczestnictwo w tym. W związku z czym wybieram takie środki obrony jakie w tej sytuacji uważam za skuteczne.

  4. Pamiętajcie, że dostęp do broni to probierz intencji władzy. Niewolnik nigdy nie miał prawa nosić broni. Dlatego liber-lewactwo WSZĘDZIE na świecie postuluje ograniczanie dostępu do broni, tak by była ona atrybutem tylko i wyłącznie tzw. elit. Oczywiście elit według ich kryteriów. W Polsce nadal jest jeden z niższych wskaźników broni posiadanej przez obywateli. Od lat utrzymuje się na poziomie 1,3 na 100 mieszkańców. Dla przykładu Niemcy ca. 30 sztuk na 100, USA 90, Serbia ca. 70. Gorszy wynik ma tylko Litwa i Rumunia (w Europie). W skali światowej, spośród 178 klasyfikowanych państw, Polska jest na 142 miejscu.

      1. A w USA, Finlandii, Niemczech czy wspomnianej Serbii nie ma „patologii”? Kwestia „przyzwoitych i cywilizowanych” osób to fałszywa kategoryzacja. Kto jest przyzwoity z definicji? Sędzia? Ten sam, który jeździ po pijanemu albo bierze łapówkę za skręcenie sprawy? Dostęp do broni nie może zależeć od widzimisię komendanta wojewódzkiego. Jeżeli obywatel spełnia warunki: wiek, niekaralność za przestępstwa umyślne przeciwko życiu i zdrowiu, ma badania i kurs, ma odpowiednie warunki do przechowywania broni – to decyzja powinna być formalnością. Motywowanie do czego potrzebna jest broń i arbitralna ocena jednego człowieka, to kompletna bzdura. Równie dobrze można by wprowadzić obowiązek posiadania pozwolenia na posiadanie noża i motywowania do czego jest potrzebny.

  5. w polsce to nigdy nie wejdzie. nie pozwoli na to pezydent ani kaczynski o prawdziwym nazwisku kalkstein. oni maja polakow gdzies. swoja droga dlaczego duda sciaga tasmowo ukraincow do polski? mamy juz ich ponad milion. czyzby prawdą mogla okazac sie informacja, ze dudy dziadek byl ukrainskim banderowcem mordujacym polakow? bo jak to inaczej wytlumaczyc?.. niby mowil, ze to bzdura. moze „oficjalne” zycie dziadka zaczelo sie w polsce, ciezko dojsc prawdy.

  6. No tak, pewnie wyjda z uzycia te najbardziej niezawodne, powtarzalne a w obrocie zostawia korkowce i kapiszonowce i wiatrowki, tak zeby przypadkiem ekstremisty nie zabic przy ewentualnej obronie, a ekstremista ma dostep do pelnej palety uzbrojenia bez ograniczen …. naprawde w EUropie potrzebna jest chyba rewolucja zeby odsunac tych degeneratow od wladzy …

    1. Mam nadzieję, że Czesi z właściwym sobie oportunizmem pogodzą przepisy unijne i własne i zrobią sobie ustawę, że „te najbardziej niezawodne, powtarzalne” zakazane przez UE mogą być w Czechach posiadane przez kolekcjonerów i wyznawców Yedi. Nagle się okaże, że kolekcjonerstwo jest narodowym hobby Czechów, a yedizmu nikt przecież nie zabroni;). No nie w wolnej wyznaniowo Europie;).
      Mam jeszcze bardziej szaloną nadzieję: że mianowicie w/w przepisy będą tylko przejściowe. Na czas do wystąpienia z UE.

  7. ….niestety :(…kraje unijne mogą sobie wprowadzać jakie chcą zmiany we własnych konstytucjach i ustawach, ale prawo unijne jest nadrzędne w stosunku do praw poszczególnych państw…tak UE zabrała suwerenność nam i innym…w przypadku braku zgody któregoś z państw na wprowadzenie jakiejś unijnej ustawy PE będzie miał prawo skorzystać z ustawy 1066 na wprowadzenie unijnego prawa siłą…w tej chwili UE jako rząd brukselski jest jeszcze za słaby, ale po to sobie sprowadzili żołnierzy do nowej armii europejskiej (przeciwko której utworzeniu sprzeciwiały się państwa V4),żeby nabrać sił i żeby się nikt nie wyłamywał…ustawa 1066 jest uruchamiana na prośbę rządu potrzebującego „pomocy”…PO miało zamiar o taką pomoc prosić, ale że nastąpiła zmiana, to PE ma problem i myśli nad jego rozwiązaniem, a nam uprzykrza życie różnymi komisjami i debatami…

  8. „W marcu wejdzie w życie dyrektywa, która określa, że niektóre modele i roczniki broni palnej będą musiały wyjść z użycia.” Ktoś chce zarobić na nowych modelach broni? Kolejny przekręt tak jak z żarówkami? Te zalecane przez UE zawierają groźne dla środowiska substancje takie jak rtęć czy fenol, które trzeba utylizować, a w przypadku rozbicia zaleca się szczególne środki ostrożności dla niepoznaki nazywane są ekologicznymi. A te stare tradycyjne, które po zużyciu można wywalić do śmieci są nieekologiczne. (Oczywiście wiem, że z ta ekologia to chodzi o zużycie energii).

  9. Jeśli ktoś zrobi kurs strzelecki, przeszedł badania psychiatryczne i nie miał problemów z prawem nie był karany przez sąd, to powinien bez żadnych przeszkód otrzymać pozwolenie na broń palną.

  10. Ludzie, Kochani, Moi drodzy w Polsce nigdy nie dostaniecie prawa do posiadania Broni, Nigdy i nie traćcie na to czasu. Rządy w Polsce od Sejmu z Senatem po władze miast sprzedają i handlują Polska i Polakami, dla nich wolność Polaka to koniec władzy i fortun zbijanych waszą pracą. Broni Nigdy nie dostaniecie nie w Polsce, smutne ale prawdziwe.

  11. Czesi to mądry naród i bardzo pragmatyczny.
    Zmiany w konstytucji, które przygotowali na wypadek wprowadzenia unijnej dyrektywy są bardzo sprytne.
    W kilku słowach: W ramach tej zmiany, do organów odpowiedzialnych za obronę narodową i bezpieczeństwo państwa mają zostać dodani prywatni posiadacze broni. W ten sposób zarówno oni, jak i posiadana przez nich broń znajdą się poza zasięgiem Dyrektywy, bo będą zrównani w tym zakresie z wojskiem i policją.

    Więcej informacji znajdziecie tu:
    http://forum-bron.pl/viewforum.php?f=146

    A jak się chcecie poudzielać, to zawsze możecie pisać w tej sprawie do europosłów

  12. Jak tak dalej pójdzie to przeprowadzamy się do Czech. To jedyny rozsądny kraj w tej uni. W 2015 ,roku Czesi osiągnęli nadwyzke budżetowa wysokości ok 60 mld koron i wzrost gospodarczy powyżej 2%

  13. W Polsce też mamy odkąd pamiętam w kolejnych konstytucjach powszechny obowiązek obrony ojczyzny, w praktyce sprowadzony do … mycia okien, zrywania jabłek lub kopania działki jakiegoś „trepa”. Autentyczne. Byłem w wojsku, już w „wolnej Polsce”. Ostatni raz nawet po wstąpieniu do NATO. Szkoda gadać, mój stracony czas i żal było patrzeć jak marnują naszą wspólną dużżżżżą kasę. Jedynie Ręka, Matka Boska może mieć nas w opiece, bo faceci w garniturach obszytych pasmanterią, to owszem wezmą te 2% PKB i co najwyżej będzie z tego przysłowiowe … kamieni kupa.

  14. Smutna prawda jest taka, że nasza ustawa o broni i amunicji od ok 6-ciu lat nie jest najgorsza, tylko Polacy nie chcą się zbroić. Wielu moich znajomych porykuje, że nie mają prawa do broni, że sytuacja geopolityczna się zmienia i oni czują się zagrożeni. Kiedy ich pytam kiedy byli ostatnio na strzelnicy, albo czy dowiadywali się jak zrobić pozwolenie na broń najczęściej odpowiadają że nie. Niektórzy mówią że za drogo, że za dużo zachodu.

    To prawda na papiery i szafę/ kasetkę trzeba wydać ok 2 tys. zł, ale wg mnie nie jest to cena za jaką warto ryzykować bezpieczeństwo swoich najbliższych. Kiedy za kilka lat zmieni się ekipa rządząca, która importuje na tysiące emigrantów, wybuchną zamieszki lub inny konflikt asymetryczny, to co powiecie swoim rodzinom? Powiecie, że był taki czas, że można było kupić broń i nauczyć się strzelać, ale wiesz te 2 tys…

    Prawda jest taka, że nikt nie będzie Was bronić. Proszę o podanie przykładu kiedy w historii ktoś bronił Polaków? Może na Wołyniu, w Małopolsce w latach 40-tych? Dopóki nie powstały tam oddziały samoobrony Polacy byli wyrzynani jak zwierzęta…

  15. Dla czego bedzie jeszcze gorzej i dojdzie do walki o przetrwanie — Afrykanizajca i islamizacja Europy – „Efekt Motyla” „Do 2050 roku ilość ludzi zwiększy się z 7.3 miliarda (2015) do 9.7 miliardów.( a w 2100 roku na świecie będzie żyło 11.2 miliarda ludzi) Najwięcej ludzi przybędzie w Afryce – tamtejsza populacja zwiększy się ponad dwukrotnie i osiągnie 2,5 miliarda ludzi. My Europejczycy aktualnie doświadczamy „efektu motyla” – bieda i przeludnienie Afryki w sposób pośredni prowadzi do afrykanizacji i islamizacji naszego kontynentu. Niewykształceni Afrykańczycy, wychowani w kulturze, która z naszej perspektywy wydawać nam się może „prymitywna” – wylewają się z Afryki i płyną do Europy, płyną do dobrobytu, który sami nie potrafią sobie stworzyć. Angela Merkel powiedziała „islam jest częścią Niemiec” – bzdura! Islam nie jest częścią Niemiec, islam nie jest częścią Europy, to obcy twór wprowadzany na nasz kontynent siłą przez „inżynierów NWO” na „zaproszenie” kanclerz Niemiec. „https://kaassi.wordpress.com/2016/05/05/europa-ktora-stanie-sie-afryka/”

Dodaj komentarz