„Zero uchodźców”. Norweska partia chce zmian w polityce imigracyjnej

Norweska Partia Postępu (Frp) domaga się wstrzymania przyjmowania uchodźców i osób ubiegających się o azyl w Norwegii. Zamiast tego chcą zwiększyć działania humanitarne w krajach objętych konfliktami.

„Jeśli naszym celem jest pomoc jak największej liczbie osób, to nie powinniśmy przyjmować uchodźców” – mówi rzecznik Partii Postępu, Jon Helgheim.

W zamian za to Norwegia miałaby zwiększyć pomoc humanitarną dla uchodźców przebywających poza granicami kraju. Według Helgheima można by w ten sposób pomóc nawet 60 razy większej liczbie uchodźców niż obecnie.

Obecnie Norwegia wydaje około 20 miliardów koron rocznie na utrzymanie ośrodków dla uchodźców i integrację w społeczeństwie. Frp chce nakłonić inne polityczne ugrupowania parlamentarne do racjonalizacji tych wydatków.

Plan Partii Postępu spotkał się ze sprzeciwem m.in. lewicowej Partii Pracy (Ap). Eirik Sivertsen, że Norwegia powinna wziąć na siebie część odpowiedzialności za ludzi, którzy zmuszeni są uciekać z własnego kraju – także, jeśli wiąże się to z przyjęciem uchodźców. Sam pomysł nazywa też zwykłą prowokacją, która nie ma szans na realizację.

mojanorwegia.pl

Materiał chroniony prawem autorskim. Kopiowanie treści bez pisemnej zgody wydawcy zabronione.

Dodaj komentarz