Francja: Marokańczyk, który dokonał zamachu wrócił z Syrii i był znany służbom wywiadowczym

hgjhgMarokańczyk, który próbował zabić pasażerów w pociągu Thalys jadącym z Amsterdamu do Paryża, rok temu walczył po stronie Państwa Islamskiego w Syrii i był znany trzem europejskim służbom wywiadowczym…

26-letni Marokańczyk oddał strzały z broni automatycznej w szybkim pociągu Thalys jadącym z Amsterdamu do Paryża. Trzy osoby są ranne, wśród nich dwie w ciężkim stanie. Terrorysta planował zabić wszystkich pasażerów pociągu – wskazują na to liczne zapasy amunicji.

Całe szczęście został obezwładniony w ostatniej chwili przez dwóch amerykańskich wojskowych, którzy usłyszeli charakterystyczny dźwięk przeładowywania broni w zamkniętej toalecie. Podczas walki mężczyzna oddał kilka strzałów.

26-latek nazwany w hiszpańskiej prasie jako Ayoub El Qahzzani, był znany trzem europejskim służbom wywiadowczym, które najwidoczniej działają nieudolnie, zważywszy na fakt, że Qahazzani po powrocie z Syrii bez najmniejszych problemów podróżował po Hiszpanii, Francji i Belgii.

Claude Moniquet, dyrektor wykonawczy Europejskiego Centrum Bezpieczeństwa i Wywiadu Strategicznego, potwierdził w rozmowie z BBC, że terrorysta był znany hiszpańskim, francuskim i belgijskim służbom. Pozostaje pytanie – co z tego, że był znany, skoro mógł zaplanować zamach i podróżować po Zachodniej Europie?

8 komentarz do “Francja: Marokańczyk, który dokonał zamachu wrócił z Syrii i był znany służbom wywiadowczym

  1. I co z tym ścierwem teraz zrobią? A gdzie obrońcy praw człowieka, fundacja helsińska i inne organizacje, które nawet najgorszych szumowin nie pozwolą tknąć? Czego od razu go nie załatwili?

    1. Oni są tacy głupi i im za to płacą. Głupi bo za wszystko co robią będą cierpieć przyszłe pokolenia w tym ich dzieci . Płacą właśnie za pierdolenie bzdur o solidarności i wzbogacaniu kulturowym z tymi scierwami co zachowują się jakby z buszu wyszli.

  2. Było do przewidzenia jaką linię obrony podejmą prawnicy wraz z zatrzymanym, otóż biedny Marokańczyk jest bezdomnym facetem, który TYLKO chciał okraść pasażerów, on NIKOGO nie chciał zabić! I rzecz jasna on wcale nie był w Syrii, tak przynajmniej twierdzi. Więc będzie klasyczne tłumaczenie bo biedny, bo bez pracy, bo nie mógł się odnaleźć w europejskim społeczeństwie etc., temat islamu zostanie zbagatelizowany. A teraz niech nasze dziennikarskie szumowiny, które lubią bronić imigrantów oraz islamu, niech powiedzą że krytyka niedoszłego mordercy to rasizm oraz uprzedzenia, wynikające z nieznajomości islamu.

Dodaj komentarz