Imigranci z krajów muzułmańskich stanowią duży problem dla Niemiec

Uczeni z uniwersytetu w Monachium przeprowadzili badania dotyczące imigracji z krajów muzułmańskich do Niemiec i doszli do wniosku, że „imigracja to bomba z opóźnionym zapłonem.” – pisze FSM.

Co najmniej 3 miliony Turków mieszka w Niemczech, z czego 2,5 miliony z nich nie posiada obywatelstwa kraju.

„Nie chcą integrować się z niemieckim społeczeństwem. Większość Turków znalazła się w Niemczech w latach 60-tych. Ich rodzice i krewni przyjechali tu w ramach państwowego programu ściągnięcia siły roboczej do przemysłu maszynowego i górniczego. Większość Turków jest zbyt przywiązanych do swojej tożsamości narodowej.” – tłumaczy socjolog Hartmut, który prosił, by nie podawać jego pełnej tożsamości.

Bardzo nieliczni Turcy mają stałą pracę, tylko ok. 20%. Pozostałe 80% żyje na tzw.. Hartz IV – państwowych świadczeniach socjalnych. 70% dzieci imigrantów nie posiada matury, rezygnują z nauki przed ukończeniem średniej szkoły.

„To nie znaczy, że nie mogą znaleźć pracy, po prostu imigranci wolą wieść lekkie życie i żyć na świadczeniach socjalnych. I system socjalny Niemiec pozwala im nie pracować. Niektórzy, oprócz tego że otrzymują świadczenia z powodu bezrobocia, dorabiają sobie gdzieś nielegalnie.” – uważa Hartmut.

Według socjalnego prawodawstwa Niemiec każdy dorosły obywatel, który jest bezrobotny lub nie może znaleźć odpowiedniej pracy, ma prawo do świadczeń w wysokości 482 euro. Oprócz tego jeśli bezrobotny ma dzieci w wieku do 18 lat, to ma każde dziecko otrzymuje jeszcze po 200 euro plus zwrot kosztów comiesięcznych opłat: czynszu, płatności komunalne, ubezpieczenie zdrowotne i korzystanie z transportu miejskiego. Nic zatem dziwnego, że dla wielu muzułmanów w Niemczech płodzenie dzieci stało się dochodowym biznesem.

46-letni Turek Kamal i jego 42-letnia żona Shadiya, którzy wzięli udział w ankiecie mają 10 niepełnoletnich dzieci. Kamal przyznał się, że żyje ze świadczeń państwowych. Mało tego, nigdy nie pracował i nie ukończył szkoły średniej. Przy tym pełny dochód rodziny wynosi 3000 euro plus bezpłatne mieszkanie, ubezpieczenie zdrowotne i korzystanie z transportu. Aby otrzymać świadczenia regularnie uczęszcza do biura pracy (Bundes Agentur für Arbeit) po zaświadczenie o braku pracy i skarży się, że nie może znaleźć pracy z powodu problemów zdrowotnych.

W tym samym czasie, mieszkający naprzeciwko Kamala, jego sąsiad Niemiec Dieter, pracuje codziennie po 8 godzin w urzędzie pocztowym i zarabia przy tym niecałe 800 euro miesięcznie. Po odliczeniu wszystkich bieżących opłat i opłaceniu mieszkania zostaje mu ok. 400 euro.

Turcy nauczyli się korzystać z niemieckiego systemu wypłat świadczeń na dzieci z maksymalną dla siebie wygodą. Dowolna Turczynka mająca niemieckie obywatelstwo może bez problemu wyjechać tymczasowo do Turcji i wrócić stamtąd już z dzieckiem, wziętym tymczasowo od krewnych. Świadectwo urodzenia można w Turcji kupić za 10 dolarów. Na granicy tłumaczy, że urodziła to dziecko w czasie przebywania w Turcji, a po przybyciu do Niemiec rejestruje zgodnie z procedurami urodzenie dziecka i zaczyna otrzymywać na nie 200 euro miesięcznie.

Świadczenia socjalne stały się podstawą życia tureckiej społeczności w Niemczech. Tak uważają naukowcy z uniwersytetu w Monachium.

Według Nikol, nauczycielki w niemieckiej szkole, na pytanie: „kim chcecie zostać w przyszłości?” większość tureckich uczniów odpowiada: „socjalnym utrzymankiem” („Hartz IV Empfänger”). Jedna z dziewczyn tłumaczyła to następująco: „Chcę rano spać długo i mieć dostatek pieniędzy jak moi rodzice.”

To teraz już wiemy, dlaczego świat islamu jest taki zacofany, bo to urodzone lenie!

Źródło: sedmitza.ru

Jedna odpowiedź na “Imigranci z krajów muzułmańskich stanowią duży problem dla Niemiec

Dodaj komentarz