Brutalne ataki nielegalnych imigrantów w Calais. Blokada na środku autostrady

Na TEJ stronie chyba nikt z nas nie miał wątpliwości. Tylko – trochę nas mało . Ale i tak ludzie pomaleńku otwierają oczy :-). Jedno jest pewne – takie numery jak w Niemczech czy Szwecji tutaj muzułmanom nie przejdą. Tylko że poleje się krew…

@NieFeministka.

Wszystko zależy z jakiej perspektywy się patrzy. Jeżeli z ludzkiej, to nadzieję pokłada

się w ludziach i metodach ludzkich. Jeżeli Boga, to oddaje się sprawy w jego ręce.

Ludzkie działania znamy doskonale ponieważ Doświadczamy tego przez tysiąclecia. Wojen i innych aktów przemocy była niezliczone ilości, od lokalnych po światowe. Pociągnęły one za sobą niezliczone miliony ofiar. I zdawałoby się, że już pora na wyciągnięcie z tych straszliwych wydarzeń wniosków. Ludzkość po prostu, jak chcą widzieć niektórzy się wyedukował, ucywilizowała, nawet w krajach mniej rozwiniętych na tyle, że nie powinno się sięgać do takich metod by rozwiązywać problemy. Wbrew temu co się powszechnie uważa, w świecie islamskim większość chce żyć w spokoju. Islam jest bardzo zróżnicowany, ogromna liczba muzułmanów rożnych odłamów żyje na granicy formalnego przestrzegania zasad, a nawet się zlaicyzowała. Dlaczego więc ciągle się sięga do przemocy?

Pomyślmy chwilę. Czy kogoś mocno przekonanego chcącego w swoim życiu iść drogą pokojową, dodatkowo umotywowanego autorytetem wyższym, niż jakaś ludzka ideologia można zmusić do wzięcia karabinu do ręki i pójścia na wojnę? Odpowiedź musi brzmieć: nie. Świadczy o tym historia ŚJ za czasów hitleryzmu. Było ich w Niemczech kilka tysięcy, nie dali się złamać nawet za cenę tortur i utraty życia. Pozostali chrześcijanie ( do dziś ŚJ wielu nie uważa za chrześcijan tylko szkodliwą sektę), masowo chwycili za broń i skierowali ją nawet na swoich współwyznawców. Czyli nie byli to bracia w wierze, tylko śmiertelni wrogowie. A kto dziś stanowi wzór do naśladowania? Na pewno nie ŚJ. Dlaczego? ponieważ zasady wiary ściśle oparte na naukach Mistrza są dla większości letnich chrześcijan nieatrakcyjne. Wolą prowadzić niechrześcijański tryb życia, zadowalając się fasadowością religijną. Jaki jest tego
efekt? „Zyskują” złudną wolność, cieszą się z nieskrępowania ciasnym w ich mniemaniu gorsetem zasad wiary, ale pozbawiają się wsparcia najpotężniejszej Istoty we wszechświecie, Boga Wszechmocnego. I wydają owoce niewiary w Niego. Myśląc, że stali się wolnymi, wpadają w niewolę boga tego świata, Szatana Diabła. Ten bóg, w przeciwieństwie Wszechmocnego, nie lituje się nad nimi. Łoi ich bezlitośnie. Mami ułudą możliwości prowadzenia szczęśliwego życia z dala od prawdziwego Boga.

Można zauważyć, jak wiele ludzi, w tym chrześcijan codziennie modli się do swoich opiekunów, świętych, patronów, bogów o pokój, i nie ma pokoju. Nie ma pokoju w skali makro jak i na poziomie jednostek. Ludzie po prostu są głusi i ślepi na prawdziwe wartości i cnoty. Zadowalają się fałszywym „chlebem”. Takim surogatem, namiastką. Ci zaś co stawiają na Boga, ufają mu bezgranicznie żyją w pokoju, ale Bożym. Zgodnie zresztą z: Filipian 4:6,7: „O nic się nie zamartwiajcie, ale we wszystkim niech wasze gorące prośby zostaną przedstawione Bogu w modlitwie i błaganiu wraz z dziękczynieniem; 7 a pokój Boży, który przewyższa wszelką myśl, będzie strzegł waszych serc i władz umysłowych przez Chrystusa Jezusa”. Tylko taki pokój jest prawdziwy. nawet w obliczu rożnych tragicznych zdarzeń, tego pokoju nigdy się nie straci, ponieważ on pochodzi od Boga.

Co trzeba robić na co dzień, aby mieć dostęp do tego pokoju? Wskazówką są dalsze słowa z tego listu: ” W końcu, bracia, cokolwiek jest prawdziwe, cokolwiek zasługuje na poważne zainteresowanie, cokolwiek jest prawe, cokolwiek jest nieskalanie czyste, cokolwiek jest miłe, o czym tylko mówi się dobrze, jakakolwiek jest cnota i jakakolwiek jest rzecz chwalebna — to stale rozważajcie. 9 Wprowadzajcie w czyn to, czego się nauczyliście, a także co przyjęliście i słyszeliście, i widzieliście w związku ze mną, a Bóg pokoju będzie z wami. ”
Z powyższego wynika wyraźnie, że prawdziwy pokój i bezpieczeństwo może zapewnić tylko Bóg pokoju. On nie potrzebuje do tego żadnych działań ludzkich. Ma wystarczająco dużo możliwości, by złamać wszelkie zło nie tylko na ziemi, ale i we wszechświecie.

Pytasz co zrobić w obliczu takich zagrożeń? Powyższe wersety już udzieliły właściwej odpowiedzi. Tylko ci, co się chronią pod opiekę Prawdziwego Boga, zaznają ochrony. I paradoksalnie nawet wtedy, gdy niektórzy stracą życie. Prawdziwy Bóg, jako dawca życia jest w stanie je przywrócić. Wiem, że nawet dla gorliwych chrześcijan jak Prawosławni czy Katolicy brzmi to jak utopia, ale taka jest prawda wynikająca z Biblii. Pan Jezus powiedział, że kto za wszelką cenę będzie bronił swojego życia nie oglądając się na Niego i Jego Ojca, w końcu i tak je straci. A kto nawet straci swoje życie z Ich powodu, z pewnością je odzyska. Jest to zapowiedź Boga, który nie może kłamać. Pięknie to opisał Jana w Objawieniu 21:3-5: „Wtedy usłyszałem donośny głos od tronu, mówiący: „Oto namiot Boga jest z ludźmi i On będzie przebywać z nimi, a oni będą jego ludami. I będzie z nimi sam Bóg. 4 I otrze z ich oczu wszelką łzę, i śmierci już nie będzie ani żałości, ani krzyku, ani bólu już nie będzie. To, co poprzednie, przeminęło”. 5 I Zasiadający na tronie rzekł: „Oto czynię wszystko nowe”. Mówi też: „Napisz, ponieważ słowa te są wierne i prawdziwe”.

Nie ulega wątpliwości każdy, kto swoją przyszłość opiera na człowieku nie zazna żadnego trwałego pokoju i bezpieczeństwa. W Psalmie 146:3,4 jest napisane: „Nie pokładajcie ufności w dostojnikach
ani w synu ziemskiego człowieka, do którego nie należy wybawienie. 4 Duch jego uchodzi, a on wraca do swej ziemi; w tymże dniu giną jego myśli.”

W Łukasza 18:7,8 są zapisane słowa Pana Jezusa: „Czyż więc Bóg nie spowoduje z całą pewnością, że zostanie oddana sprawiedliwość jego wybranym, którzy dniem i nocą do niego wołają, mimo iż jest w ich sprawie wielkodusznie cierpliwy? 8 Mówię wam: Spowoduje, iż prędko zostanie im oddana sprawiedliwość. Kiedy jednak przybędzie Syn Człowieczy, czy rzeczywiście znajdzie wiarę na ziemi?”

Jaka jest odpowiedź na to pytanie? Karabiny maszynowe w rękach dla obrony siebie i bliskich, przed zalewem „bydła” w ludzkiej postaci?