Polscy funkcjonariusze jadą do Grecji bronić granicy UE

@fi_n : I jeszcze jedno : jak będzie się czuć Twoja „duchowość” gdy będziesz ZMUSZONY 5 razy dziennie modlić się do Allaha ????????

@Yamato.

Pismo Święte wspomina, że ogólnie na całej ziemi nastąpią drastyczne zmiany na gorsze. Napisał o tym Paweł w Liście 2 do Tymoteusza 3:1-5: „A to wiedz, iż w dniach ostatnich nastaną krytyczne czasy trudne do zniesienia. 2 Albowiem ludzie będą rozmiłowani w samych sobie, rozmiłowani w pieniądzach, zarozumiali, wyniośli, bluźniercy, nieposłuszni rodzicom, niewdzięczni, nielojalni, 3 wyzuci z naturalnego uczucia, nieskłonni do jakiejkolwiek ugody, oszczercy, nie panujący nad sobą, zajadli, nie miłujący dobroci, 4 zdrajcy, nieprzejednani, nadęci pychą, miłujący bardziej rozkosze niż miłujący Boga, 5 zachowujący formę zbożnego oddania, ale sprzeniewierzający się jego mocy; i od tych się odwróć”.

Jakbyś się dobrze wczytał, to wypisz wymaluj takie mamy czasy. Ktoś mógłby powiedzieć, że zawsze tak było. Owszem, zawsze były takie elementy jakie są tu wymienione, ale skoro Paweł wspomniał o nich wszystkich na raz i powiązał z czasem końca, to znaczy, że dotyczy to skali masowej. Zjawiska te mamy masowo,co gorsza one narastają a pozostało tylko zastanowić się nad czasem końca. Jest już na prawdę bardzo blisko. Szczególnie jak się weźmie pod uwagę słowa Jezusa zanotowane w Mateusza 24:14: ” I ta dobra nowina o królestwie będzie głoszona po całej zamieszkanej ziemi, na świadectwo wszystkim narodom. I wtedy nadejdzie koniec. Dobra Nowina o Królestwie już jest głoszona na całym świecie.

Ciekawe w obliczu teraźniejszych wydarzeń są te słowa Pawła:
1Ts 5:1 Nie potrzeba wam, bracia, pisać o czasach i chwilach.
1Ts 5:2 Sami bowiem dokładnie wiecie, że dzień Pański przyjdzie tak, jak złodziej w nocy.
1Ts 5:3 Kiedy bowiem będą mówić: „Pokój i bezpieczeństwo” — tak niespodzianie przyjdzie na nich zagłada, jak bóle na brzemienną, i nie ujdą.
1Ts 5:4 Ale wy, bracia, nie jesteście w ciemnościach, aby ów dzień miał was zaskoczyć jak złodziej.
1Ts 5:5 Wszyscy wy bowiem jesteście synami światłości i synami dnia. Nie jesteśmy synami nocy ani ciemności.
1Ts 5:6 Nie śpijmy przeto jak inni, ale czuwajmy i bądźmy trzeźwi.
1Ts 5:7 Ci, którzy śpią, w nocy śpią, a którzy się upijają, w nocy są pijani.
1Ts 5:8 My zaś, którzy do dnia należymy, bądźmy trzeźwi, odziani w pancerz wiary i miłości oraz hełm nadziei zbawienia.
1Ts 5:9 Ponieważ nie przeznaczył nas Bóg, abyśmy zasłużyli na gniew, ale na osiągnięcie zbawienia przez Pana naszego Jezusa Chrystusa,
1Ts 5:10 który za nas umarł, abyśmy, czy żywi, czy umarli, wraz z Nim żyli.

Dziś byłem w Kauflandzie. Widziałem kolejnych imigrantów. Prawdopodobnie z któregoś kraju azjatyckiego. Na pewno muzułmanie, ponieważ jedyna kobieta, która była z nimi miała ubiór muzułmanki. W sklepie akurat byli policjanci, którzy zwinęli jakiegoś szemranego Polaka. Muzułmanami nikt się nie interesował.

To doświadczenie pokazuje mi, że tak na prawdę liczba imigrantów bez względu na skale protestów będzie wzrastać. Pewnie z czasem pojawią się wraz ze wzrostem ich liczby jakieś problemy porządkowe i prawne. Zastanowiłem się nad swoją reakcją na ich widok? Czy postrzegam ich jako zagrożenie, ponieważ takie płynie wraz z nimi czy też jako pewne zjawisko socjologiczne. Oczywiście głównie skupiłem się na tych ludziach przez pryzmat nauk biblijnych. Myślę, że prędzej czy później spotkam się z nimi bezpośrednio.

Te wszystkie negatywy nagłaśniane przez rozmaite media trzeba na to spojrzeć, są jedynie częścią rzeczywistości związanej z imigrantami. Z pewnością jest tego znacznie więcej, ale i przecież jest druga strona medalu. Setki tysięcy jakoś codziennie żyją, pracują w mniejszym czy większym stopniu, wychowują dzieci itd. Nie wszyscy są radykalnie nastawieni. Słowem jest rozmaicie i nie zawsze negatywnie.

Imigranci których dzisiaj widziałem byli dobrze odżywieni, czyści i ubrani znacznie lepiej niż niejeden Polak. Pewnie przykładają do tego dużą wagę. Czy ich na to stać? W ich statusie, kiedy dostają socjal i mają niepewną przyszłość mogą po prostu sobie w ten sposób poprawiać samopoczucie. Wielu Polaków mimo, że ich stać chodzi ubrana nieciekawie. Mówię tu o starszych wiekiem, ponieważ młodzi dbają o lans. W każdym razie spotkani muzułmanie nie sprawiali wrażenia uchodźców, raczej imigrantów ekonomicznych nastawionych na ułożenie sobie przyszłości w Europie.

Mam nieodparte wrażenie, że w najbliższym czasie dojdzie do jakiegoś przesilenia, przynajmniej w przekazie medialnym. Uwaga zostanie przekierowana w inne sfery zainteresowań. Będziemy świadkami prób ukrycia stanu faktycznego związanego z napływem imigrantów. Po prostu jeżeli nie dojdzie do kolejnego aktu terroru, to pojawi się jakiś inny pierwszoplanowy akcent skupiający uwagę świata. Pewnie będzie to jakaś kolejna odsłona kryzysu ekonomicznego.