Grupa Wyszehradzka jak koalicja anty-Merkel

I to było by piękne. Taki strzał w ryj Merkelowej i jej islamskim psom

Think tanki – organizacje społeczne, czy kolejne narzędzie manipulacji? Think tanki mogą się kojarzyć ze zbiorem mądrych, wykształconych ludzi przedstawiających swoje analizy oraz przewidywania. Ostatnio bardzo modne w mediach w Polsce stało się cytowanie wypowiedzi przedstawicieli think tanków określanych jako eksperci sugerując, że przecież ktoś tak mądry nie może się mylić.
Jednym z takich z takich artykułów „zaszczyciła” nas dziś interia.pl cytując jednego z przedstawicieli czeskiego think tanku Association for International Affairs, Vita Dostala, który twierdzi, że w przypadku wysunięcia przez Polskę propozycji zmian w traktacie europejskim sprzecznej z interesem Niemiec, czy Francji to Czechy poprą te dwa ostatnie kraje stają w opozycji do Polski.
http://fakty.interia.pl/raporty/raport-unia-europejska/aktualnosci/news-ekspert-czechy-stana-po-stronie-niemiec-nie-polski,nId,2239701

Nie będę się rozwodził nad słusznością wypowiedzi eksperta, wszak jestem tylko szarym człowiekiem, ale nasuwa mi się myśl na temat przyczyn powstawania tak dużej liczby think tanków oraz ich celowości. W ostatnim czasie, za sprawą kryzysu migracyjnego w Europie, doszło do konfrontacji lewicowych organizacji „non-profit” ze społeczeństwem, a poszło o granicę tolerancji w stosunku do nowych przybyszy, którzy zagrażają rdzennej ludności. Można zaobserwować, że w tym pojedynku członkowie organizacji lewicowych obrywają cios za ciosem, a ich dotychczasowe absurdalne argumenty okazują oderwane od rzeczywistości.
Zastanawia mnie, czy przypadkiem think tanki nie mają przypadkiem zastąpić opisane organizacje, ale przychodzą z nową, siejącą zamęt bronią – ekspertami, którzy przecież mylić się nie mogą. Ludzie „udzielający się” w organizacjach non-profit też przecież muszą coś jeść więc wszelkie taki mile widziane. Niemniej nie wolno przecież gryźć ręki, która cię karmi, więc wniosek nasuwa się sam, mianowicie organizacje te to doskonałe narzędzie manipulacji i szerzenia zamętu.
Zacząłem się zastanawiać dlaczego interia, której właścicielem jest niemiecka GBMP, zamieściła artykuł z opinią „eksperta”, który pojawił się na stronie głównej i to w dodatku na samej górze? Bawiąc się w teorie spiskowe zacząłem łączyć kropki i przyszła mi taka myśl do głowy: Polska wraz z Czechami i pozostałymi krajami V4 stoją w opozycji do starej unii. Skłócając te kraje znacznie ułatwiło by sprawy Niemcom i Francji. Równocześnie można na popularnym „czeskim” portalu z właścicielem z zewnątrz umieścić podobny artykuł, o tym, że Polska nie chce iść ramię w ramię z Czechami tylko dba o swój własny interes. Co prawda taki artykuł nie będzie miał większego wpływu, o ile w ogóle, na poczynania polityków, jednak czytając komentarze (starałem się oddzielić trolli od reszty) można odnieść wrażenie, że nie jeden szary człowiek może poddać się emocjom i zacząć traktować południowych sąsiadów z dużą dozą nieufności. A to już dobry początek dla tych co chcą siać zamęt.
Chciałem podzielić się swoimi przemyśleniami (nie tak obszernymi jak tutaj), ale dwukrotnie mój wpis nie został opublikowany, mimo kulturalnego języka. Mam nadzieję, że was nie zanudziłem swoimi przemyśleniami :D.

U nas, w Nowoczesnej śmiejemy się z tych pajaców. Tylko Merkel ma moralne prawo rządzić Europą bo jest najhumanitarniejszym przywódcą i ratuje ludzi.