Facebook wprowadził ostrzejszą cenzurę dla niemieckich użytkowników. Walka z „mową nienawiści”

Facebook ujawnił, że w ciągu miesiąca usunął 100 tysięcy postów „mowy nienawiści” umieszczanych w sieci przez niemieckich użytkowników. Jednak Minister Sprawiedliwości Heiko Maas ocenił, że to i tak za mało.

Na konferencji w Berlinie Maas mówił, że trzeba być odpowiedzialnym. Portale społecznościowe powinny publikować liczbę postów kwestionowanych przez użytkowników. Minister Sprawiedliwości uważa, że obelgi umieszczane na portalach społecznościowych są tym samym, co mowa nienawiści, o której orzeka sąd.

Liczba usuniętych postów „z nienawistnymi komentarzami” została ujawniona przez Europejskiego Dyrektora ds. polityki prywatności Richarda Allana. Maas skrytykował decyzję Facebooka do niewyszczególniania liczby komentarzy zakwestionowanych przez użytkowników.

Czytaj także: Policja niemiecka przeszukała 60 mieszkań osób podejrzanych o ‚mowę nienawiści’

„Powinniśmy rozważyć, czy portale społecznościowe powinny ujawniać ilość nielegalnych, nienawistnych komentarzy, jakie są u nich publikowane i jak sobie z nimi radzą” – mówi polityk SPD.

Maas utrzymuje, że za mało karalnych treści jest usuwanych z internetu, a posty z mową nienawiści usuwane są w zbyt wolnym tempie. Uważa, że skargi zgłaszane przez samych użytkowników nie są traktowane serio, co podkreśla w swojej wypowiedzi: „Z treści nielegalnych Twitter usunął tylko 1% zabronionych treści, portal youtube jedynie 10%, a facebook około 46 %. To jest zdecydowanie za mało”.

W Niemczech trwa walka z mową nienawiści w sieci. Zostało uzgodnione, że wszystkie nienawistne treści zgodnie z niemieckim prawem będą usuwane w ciągu 24 godzin.

Od czasu decyzji Angeli Merkel o wpuszczeniu 1.6 miliona tzw. uchodźców na teren Niemiec rząd przyjął niesamowicie ostrą politykę wolności słowa w internecie. Policja przeprowadziła naloty na domy ludzi podejrzewanych o umieszczanie w sieci postów krytykujących imigrantów.

Po takiej decyzji rządu wielu niemieckich internautów postanowiło zamienić portal społecznościowy Facebook na jego rosyjski zamiennik VK.

W 2015 roku Angela Merkel nawoływała, aby Facebook zajął się tym problemem. Także niemiecki minister sprawiedliwości Heiko Maas spotkał się wówczas z przedstawicielami firmy w celu ustalenia strategii działania. Teraz obserwujemy skutki tej strategii rządu Niemiec i Facebooka.  Czy inne państwa pójdą w ślady Niemiec?

Czytaj także: Berlińska policja przeprowadziła naloty na dziesięć mieszkań krytyków imigracji

 

źródło: breitbart.com

Materiał chroniony prawem autorskim. Kopiowanie i wykorzystywanie treści opublikowanych na stronie ndie.pl zabronione. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.

59 komentarz do “Facebook wprowadził ostrzejszą cenzurę dla niemieckich użytkowników. Walka z „mową nienawiści”

  1. Tylko, ze krwa ta mowa nienawisci dziala tylko w jedna strone. Na Prawicowcow, narodowcow, heteroseksualistow czy Chrzescijan to juz mozna bluzgac do woli. A knur jebal pejsbuka, na zmiane ze stadem wscieklych kozoyebow ze spuchnietymi jajami! Szczegolnie niemieckiego.

      1. Mnie wyrzucili ponad rok temu. Chcieli skan dowodu osobistego co w Polsce jest czynnością nielegalną jeśli chodzi o takie podmioty jak FB. Napisałem im dyplomatycznie, cytuję : „Proszę ładnie wypi3rd4l4ć i usunąć moje konto”.
        Od tamtej pory mam lepsze życie i więcej wolnego czasu smile

          1. A kiedy znajomi dowiedzieli sie, ze nie mam konta, do tej pory pukaja się w głowę i namawiają na powrót. Dla niektórych brak fb to dziwactwo i odstępstwo od normy wink

          2. Magdalena, ja nigdy nie mialam pejsa, wlasnie ze wzgledu na inwigilacje to raz, a dwa nie bede obnazac mojego prywatnego zycia publice. Pomysl, ktos majetny( ja nie :-))) wrzuca zdjecia z wycieczek, pieknego domu, kochanej rodzinki. A ktos moze latwioutko namierzyc i obrabowac, badz porwac dziecko dla okupu. Moi znajomi smieja sie i mowia: nie masz fejsbuka nie zyjesz. A ja wlasnie zyje bo mam czas na zabawe z dzieckiem. Pozdrawiam

          3. @Daga
            Nie wiadomo co gorsze czy te służby czy ta ogólna publika. Był taki film produkcji francuskiej o anonimowości w sieci. Dyrektorzy, kierownicy w firmach zaglądali na FB by sprawdzać co potencjalni kandydaci do pracy albo pracownicy piszą o sobie. No i potem taka rozmowa kwalifikacyjna, a tu: „pani nie przyjmiemy bo to i to” (na FB pani o sobie napisała) albo: „pani już dziękujemy” (to samo). Panom też.
            A służby to wiadomo. Zainteresowane zawodowo. Nie zawsze tylko ujawniają swoje zainteresowanie ale jak już ujawnią to wikt i opierunek za darmo na długie lata dla delikwenta. To wersja optymistyczna. Ogólnie „propozycja nie do odrzucenia”.

          4. @Magdalena
            Napisałbym Ci: „bo Ty gupia jezdeś”, ale zaraz ktoś zacznie mi udowadniać, żem cham niemyty.

            A swoją drogą w internecie to oni powinni zostawić strony ichniego TVN, „GW” i „HejtStopu” i nie byłoby żadnych problemów z mowo nienawiści. No i puszczać na okrągło ichniego p. Niesiołowskiego dla edukacji w mowo miości.

          5. Ps
            A najlepiej to zmień znajomych. Jak Ty nie piszesz na FB to oni piszą i kto wie co piszą o Tobie. To prawie tak jakbyś sama miała konto. Nie mówiąc o archiwizacji danych. Może teraz nie piszesz ale kiedyś pisałaś…

          6. Panie lolo, śledzę Pana wypowiedzi od dawna. Mam tylko nadzieję, że nie jest pan O’Brien z „1984” smile Pozdrawiam.

          7. @Adriana
            Musiałem sobie nieco poszukać bo 'Rok 1984′ czytałem dawno. No i mam problem…
            1) Czy moje zapewnienie, że „nie” coś znaczy? Ja mogę nawet napisać to 1000 razy. Ekran wszystko przyjmie. A może mam w misji samobójczej rzucić się na wychodzących z meczetu w Warszawie? Wyłączamy komputery i w realu się nie znamy. A służby jak chcą to wiedzą kto jest kim.
            2) A może Szanowna Pani jest kolejnym prowokatorem, który chce mnie „zlikwidować” na tym portalu. Skoro Pani jak sama pisze czyta mnie od dawna a właściwie śledzi to wie Pani ile razy próbowano mnie się pozbyć. Dużo i w różny sposób. No ten jest nowy. Nazywa się to insynuacją. Niezwykle dyskretna sugestia typu kocham pana panie Sułku ale tak nie do końca bo „za uszami coś pan ma”.
            3) Czy moje teksty pomagały zrozumieć lepiej otaczający świat? Nie twierdzę przez to, że tylko ja tu jestem, lecz że między innymi ja. I czy z tego, że Pani korzystała z tych przemyśleń wynikało, iż Pani musi się jakoś odwdzięczać albo wykonywać moje polecenia? A może, ile było w tym co pisałem, zwodzenia?
            4) Proszę wybaczyć ale po ponad roku przebywania tutaj i obrywania z różnych stron – i nie są to przechwałki bo można sobie sprawdzić – jestem już nieufny. Niedawno osobie o nicku @Dem pisałem, że ciągle się zastanawiam czy nie odejść. W końcu w tej chwili wiele osób myśli tak jak wg. mnie daje to szansę na wolność. Nie jestem więc jedyny. Zresztą nigdy nie bylem. Pod jednym z poprzednich artykułów jeden z internautów zasugerował, iż nie jest żadnym problemem pisać bo to nie wymaga właściwie niczego. Może ma rację. Zatem uczciwość wymagałaby zrezygnowania z dalszego produkowania się tutaj. Skoro niedawno zrezygnowałem z pisania na innym portalu bo jednak byłem „be” to niech Pani będzie, że jestem o’Brien, wstrętny prowokator i zostaliście wszyscy namierzeni. Może być? A ja idę na zasłużony urlop. Teraz już na prawdę.

            Mam prośbę aby więcej nie pisać: gdzie jest @lolo. Który nie pisze.
            Papatki bez odbioru.

          8. Panie lolo, zaszczycił mnie Pan tak długą odpowiedzią. Mam nadzieję, że jednak Pan zostanie bo nie wybaczyłabym sobie (i pewnie też reszta czytelników Pana przemyśleń) jakby po jednym moim (i to w dodatku pierwszym) wpisie na tym portalu odszedłby Pan i faktycznie został tym, „który nie pisze”. Rzeczywiście słowo „śledzę” jest trochę nie na miejscu, chodziło mi oczywiście o czytanie. Ale mniejsza o czystość języka i dalsze kurtuazje.

            ad.1. Musi wystarczyć Pana nie.
            ad.2. Teraz Panu musi wystarczyć moje nie.
            ad.3. Przemyślenia tak, poleceń nie znalazłam.
            ad.4. Może i pisanie nic nie daje ale pozwala (przynajmniej mnie) znaleźć jakikolwiek punkt odniesienia i ocenić co obecnie jest prawdziwe a co jest kreowaną rzeczywistością.

          9. A tymczasem jest odwrotnie. Niestety, dzbuk to miejsce służące do śledzenia ludzi i ich uzależnia od siebie i tego typu portali. Ludzie powinni likwidować konta na dzbuku, niech to dziadostwo się w końcu rozleci.

        1. FB to strata czasu, tam sie niczego nie tworzy , tam nic nie powstaje, tam się nie zawiera trwałych relacji, to portal dla próżniaków którzy nie maja co zrobic z wolnym czasem. FB okrada ludzi z wolnego czasu który mogliby zagospodarować bardziej produktywnie lub chociazby spedzic ten czas z rodziną. Osobiście uważam ze wiecej wniosl zlego do naszego zycia niz dobrego, zdecydowanie wiecej. Po cholere wiekszosc ludzi loguje sie na FB, no po to zeby popatrzec czym chwala sie ich znajomi i po to aby samemu sie czyms pochwalic, to taki elektroniczny exhibicjonizm, ludzie probuja leczyc tym swoje kompleksy ale to droga do nikad …

    1. Patronat nad pejsbukiem sprawuje sam Lucyfer a Zukerberg jest jego namiestnikiem na Ziemi!Natomiast sam portal jest niczym innym, jak tylko wirtualnym „czipem” ,ktory jest dobrowolnie samemu sobie wszczepiany przez kazdego uzytkownika pejsa!
      Byly wypadki ,ze Imigration na lotniskach USA odmawiala (pomimo posiadania wizy) ,wjazdu do USA po tym, jak sie okazalo ,ze podrozny nie mial konta na pejsie i Twittterze !

    2. Jak mnie wyrzucili z pejs zbuka za wyrażanie niezależnych opinii o pederastach i multi kulti, to było mi dziwnie. Ale tylko na chwilę. Bez tego gówna da się żyć. Niektórzy ludzie całkiem się uzależnili i dają się kontrolować na własne życzenie.

    1. @komandos
      Dopiero od roku… Z całym szacunkiem ale stopa moja tam nie postała, jeno czasem pooglądałem przez „dziurkę od klucza”. Zresztą żadnej „naszej klasy” czy innych służbowych wynalazków.

    1. Poprawka, nei do białych , my już jestesmy niewolnikami w postrzeganiu najezdzcow oraz lewactwa, wiec w odniesieniu do nas to nie dziala, prawa maja tylko najezdzcy i lewactwo ktore za nasze pieniadze sponsoruje ich wjazd na nasze ziemie.

  2. Prawda o wojnie w SYRII
    Syryjski Bank Centralny jest własnością państwa i jest kontrolowany przez państwo, tak aby zamiast wzbogacać międzynarodowych banksterów z krajów zachodnich i Izraela służył gospodarce narodowej i Syryjczykom. Niemal wszystkie narody świata zostały zadłużone przez lichwiarskie pożyczki i generowanie sztucznego kryzysu zadłużenia, który w efekcie zniewala narody. Banki centralne są bankami Rothschildów.
    Syria nie ma żadnego zadłużenia wobec Międzynarodowego Funduszu Walutowego. MFW działa jak policja windykacyjna międzynarodowych banksterów. Każdy mądry naród pozostaje z dala od szponów MFW, udało się to osiągnąć w Syrii ale banksterzy nie są zadowoleni z takiego obrotu sprawy.
    Syria zakazała stosowania genetycznie modyfikowanych nasion (GMO), ponieważ Baszar Assad chce chronić zdrowie swoich ludzi. GMO oznacza kontrolę nad żywnością, co prowadzi do kontroli populacji. Oczywiście NWO sprzyja produkcji GMO (Amerykanie wprowadzili GMO do podbitego Iraku).
    Ludność Syrii jest dobrze poinformowana o planach NWO, w którym światowi politycy są marionetkami zdominowanymi przez szereg think-tanków i tajnych stowarzyszeń, jest to otwarcie dyskutowane w Syryjskich mediach oraz na uniwersytetach. Taka otwartość jest przekleństwem dla NWO, ponieważ jego działalność opiera się na pozostawaniu w cieniu.
    Syria posiada ogromne rezerwy ropy naftowej i gazu, zachodowi niepodoba się niezależność od olbrzymich zachodnich firm naftowych takich jak Shell i Texaco.
    Syria jasno i jednoznacznie sprzeciwia się syjonizmowi oraz Izraelowi. Syria potępia brutalny apartheid w Izraelu. Oczywiście międzynarodowe lobby żydowskie jednoczy się na całym świecie do wykorzystania swoich wpływów, aby położyć kres takim stanowczym sprzeciwom wobec polityki Izraela.
    W Syrii od stek lat mieszkają razem chrześcijanie i muzułmanie i jest to jeden z ostatnich bastionów świeckich muzułmanów zjednoczonych na Bliskim Wschodzie, który odmawia uznania jakiejkolwiek wyższości religii nad narodem.
    Syria z dumą utrzymuje i chroni polityczną i kulturową tożsamość swojego narodu, podczas gdy NWO stara się stopić wszystkie narody (z wyjątkiem jednego) w jedną masę, konglomerat dla całkowitej kontroli świata.

  3. Moim zdaniem rzad Anieli powinien odebrac Niemcom prawo do korzystania z internetu, oni maja pracowac na zasilki dla najezdzcow a nie hejtowac, Facebook jest do celow propagandy rzadowej … zeby pokazywac jak ciezko sie zyje w krajach b.wschodu i ze musimy pomagac

  4. Wojtyła miał jednak racje: demokracja bez wartości przekształci się prędzej czy później w bardziej lub mnie otwartą DYKTATURĘ, choć Niemcy dzisiaj są czymś wiecej niż państwem totalitarnym, są super państwem totalitarnym a właściwie anty-państwem w którym państwo wspiera obcych którzy mordują i gwałcą etniczną ludność, takie państwo to anty-państwo czyli najwyższa forma państwa totalitarnego

    1. mat, przeciez Niemcy to spolka z o.o. a nie panstwo. Pewnie stad takie dzialania. Poszukaj: Deutschland GmbH( GmbH oznacza to co u nas sp.z o.o.), wpisana do rejestru handlowego w 1990r we Frankfurcie. Co bardziej swiadomi Niemcy domagaja sie wyjasnienia tej sprawy, zawiazali nawet jakies kolko, nie pamietam nazwy. Domagaja sie od wladz wyjasnien, niestety bez skutku.

      1. znam ten problem ja swojego czasu próbowałem wyjaśnić czyją własną jest NBP, udało mi się ustalić że nie jest własnością skarbu państwa, wiec czyja ? przecież każdy bank musi mieć właściciela ,niby prosta sprawa a nie można tego ustalić

  5. Proponuję niech ktoś ogarnięty otworzy stronę gdzie będą się zgłaszać ludzie i pisać pozwy grupowe do sądu na fb za usuwanie treści osobno nic nie znaczy my razem więcej a na pewno znajdą się prawnicy którzy będą chcieli się tym zająć i odgryzc cześć dochodów fb w kupie sila

  6. zyydzi zrobia wszystko, by zrealizowac plan kalergi – europejskie narody musza sie wymieszac z innymi/miedzy soba i przestac istniec; biali sa tak tepi, ze wystarczy ich przekonac do tego propaganda. zadzialalo to juz na 30% polek i 14% polakow w uk, ktorzy juz sie skundlili rasowo; prawde mowiac, ja juz jestem pogodzony – slabe narody typu polacy powinny przestac istniec

Dodaj komentarz