Viktor Orban odgrywa teatrzyk? Węgry przyjęły najwięcej uchodźców od ponad dekady

Premier Viktor Orban nazywał uchodźców z krajów islamskich „najeźdźcami”, jednak wszystko na to wskazuje, że po cichu Węgry przyjęły trzy razy więcej uchodźców niż w 2016 roku. To największa liczba od ponad dekady.

Największa partia opozycyjna Jobbik, oskarżyła w poniedziałek rząd Węgier o odgrywanie „teatru”. Z jednej strony bowiem Budapeszt nieustannie i głośno krytykuje imigrację, a z drugiej przyznał azyl prawie takiej samej licznie uchodźców, którą musiałyby przyjąć Węgry w ramach relokacji Unii Europejskiej.

Węgry w 2017 roku zaakceptowały 1291 wniosków o azyl. To ponad trzy razy więcej niż rok wcześniej oraz najwięcej od co najmniej 2007 roku – podaje UNHCR.

Największą grupą azylantów, którzy uzyskali schronienie na Węgrzech w ubiegłym roku, byli obywatele Afganistanu. Za nimi znaleźli się Irakijczycy i Syryjczycy – wynika z danych węgierskiego urzędu statystycznego.

Rząd Viktora Orbana nie chciał tego nagłaśniać, aby chronić bezpieczeństwo uchodźców – przyznał w ubiegłym tygodniu Kristof Altusz, sekretarz stanu w węgierskim MSZ, na łamach „The Times of Malta”.

Sprawę sprostował nieco minister spraw zagranicznych i handlu Péter Szijjártó.

„Osoby uważane za ubiegające się o azyl lub chronione przez konwencje genewskie nie mają nic wspólnego z nielegalnymi imigrantami, których Unia Europejska zamierza osiedlić tutaj na podstawie kwot przesiedlenia. Oba rozwiązania też nie mają ze sobą nic wspólnego” – tłumaczył Szijjártó i dodał, że Węgry akceptują osoby ubiegające się o azyl, bazując na konwencjach genewskich.

Te informacje wzbudziły duże zamieszanie na Węgrzech. Opozycja chce precyzyjnych danych kto został przyjęty, z czego się utrzymuje i gdzie przebywa. Jobbik chce nawet powołania specjalnej komisji śledczej.

źródło: Forsal.pl

Dodaj komentarz