Walka z nielegalną imigracją i koniec unijnego dyktatu. Orban zmienia konstytucję

Premier Węgier Viktor Orbán zapowiedział w piątek rozpoczęcie jesienią prac nad dużymi zmianami w konstytucji, które mogą potrwać do półtora roku. W poprawkach do konstytucji ma znaleźć się zapis zakazu osiedlania się na Węgrzech obcej ludności.

Pakiet ustaw przewiduje m.in., że za finansową i organizacyjną pomoc nielegalnym imigrantom groziłaby kara do roku więzienia. W konstytucji natomiast znalazłby się m.in. zapis, że na Węgrzech nie wolno osiedlać obcej ludności, o ile osoby te nie mają prawa pobytu i swobodnego przemieszczania się.

Orbán powiedział w piątek, że obecną poprawkę do konstytucji rząd chciał przyjąć już w 2016 roku, ale opozycyjne partie nie poparły jej wówczas, a w referendum z października 2016 roku w sprawie obowiązkowego osiedlania na Węgrzech osób innych niż obywatele węgierscy nie było wystarczającej frekwencji.

Przepisy unijne zależne od tożsamości Węgier

Premier Węgier zaznaczył, że w obecnej poprawce zapisano też m.in., że „przepisy UE można stosować na Węgrzech tylko o tyle, o ile nie naruszają tożsamości Węgier”, oraz wprowadzono „kilka zasad, chroniących naszą własną kulturę, które dadzą mocne podstawy do tego, aby przepisy antyimigracyjne mogły obowiązywać”. – A więc poprawka do konstytucji ma też głębię filozoficzną – ocenił premier Węgier.

polsatnews.pl

Dodaj komentarz