Nie miliony, a miliardy euro. Niemcy muszą wydać astronomiczną kwotę na imigrantów

Po publikacji danych z raportów niemieckiego resortu finansów w mediach zawrzało. Kosztorys planowanych wydatków spowodowanych przez kryzys imigracyjny może przyprawić o zawrót głowy, takiego wzbogacenia kulturowego mało kto się spodziewał.

Z raportu niemieckiego ministerstwa finansów do którego dotarł „Spiegel” wynika, że tylko na same świadczenia socjalne dla imigrantów Berlin planuje wydać 21 miliardów euro (równowartość ok. 90 miliardów złotych).

Na tym jednak wydatki Niemiec się nie kończą. Kolejne 13 miliardów euro (ok. 56 mld zł) pochłoną tzw. „świadczenia w celu integracji”. Cóż to takiego? W ramach tych świadczeń organizowane są m.in. kursy językowe, a także… kursy tańca czy garncarstwa, które rzekomo mają „pomóc imigrantom lepiej odnaleźć się w nowej rzeczywistości”.

Z raportu wynika, że do 2022 roku niemieckie władze planują wydać jeszcze 5,2 mld euro (ok. 22 mld zł) na przyjęcie, rejestrację i zakwaterowanie imigrantów.

Z kolei 8 mld euro (ok. 34,5 mld zł) to kwota, którą Berlin planuje przeznaczyć na „odciążenie samorządów” w związku z ponoszonymi przez nie kosztami związanymi z napływem imigrantów. Największą część budżetu imigracyjnego – 31 mld euro (ok. 133 mld zł) – przyznano na pomoc na miejscu i likwidację przyczyn migracji.

swiato-podglad.pl/Der Spiegel

Dodaj komentarz