Austria przestaje tolerować brak integracji dzieci imigrantów
Nowa prawicowa władza w Austrii chce dokonać zmiany w szkolnictwie. Austriacy borykają się z problemem olbrzymiego odsetka imigrantów w przedszkolach i szkołach, którzy nie mówią po niemiecku.
Na konferencji prasowej szefów dwóch koalicyjnych partii padły konkretne zapowiedzi reform. Obecnie ogromna liczba dzieci rozpoczynających naukę w szkole nie zna niemieckiego na tyle, by móc rozumieć przekazywane im treści. Problem dotyczy nawet co trzeciego ucznia.
Każde dziecko w Austrii musi przed pójściem do szkoły uczęszczać przynajmniej przez rok do przedszkola. Dwaj liderzy Kurz i Strache chcą, aby dzieci, które nie znają wystarczająco dobrze niemieckiego, zostawały w przedszkolu jeszcze przez jeden rok, gdzie będą korzystać z intensywnego kursu języka. Szacunkowy koszt tej zmiany to 70 mln euro rocznie.
Kurz stwierdził, że integracja dzieci imigrantów z austriackim społeczeństwem nie ma szans się udać, jeżeli nie zaangażują się w nią rodzice. Rząd planuje wprowadzenie takich rozwiązań, które będą pośrednio wymuszać większe ich zainteresowanie postępami dzieci.
Liderzy chcą wprowadzić rozwiązanie dla tych dzieci, które mimo przygotowania przedszkolnego nie nauczą się dobrze mówić po niemiecku. W szkole trafią one do specjalnych klas ze zwiększoną ilością lekcji języka. Dodatkowo przewidziane zostaną dla nich obowiązkowe kursy letnie.
Włodarze Austrii ponadto zamierzają wzmocnić świadomość obywatelską wszystkich uczniów, wprowadzając przedmiot „Wiedza o państwie i kształcenie polityczne” już od piątej klasy szkoły podstawowej.
Na konferencji prasowej politycy poinformowali, że obie partie są zgodne w takich tematach jak zaostrzenie prawa azylowego i migracyjnego oraz w kwestii potrzebnych ustaw w obszarze bezpieczeństwa, porządku i „ochrony ojczyzny”.
źródło: pch24.pl
Materiał chroniony prawem autorskim. Kopiowanie i wykorzystywanie treści opublikowanych na ndie.pl zabronione.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.