Belgia zamyka swoje granice dla imigrantów. Koniec tolerancji?

Belgia przestaje być tolerancyjna? Obawia się kulturowego wzbogacenia? Władze w Brukseli zdecydowały o zamknięciu granic z Francją i przywróceniu kontroli granicznych.

Belgia obawia się nachodźców z Francji, którzy mogą stworzyć podobne obozowisko do tego w Calais. Granicy belgijsko-francuskiej będzie strzegło nawet 290 policjantów.

Zawieszenie strefy Schengen między Francją a Belgią będzie obowiązywać „tak długo, jak to konieczne” – o decyzji poinformował minister spraw wewnętrznych Królestwa Belgii Jan Jambon.

Belgijskie i francuskie służby wskazują, że część uchodźców już przeniosła się do Belgii, aby z tamtą spróbować dostać się do Wielkiej Brytanii.

Tymczasem nielegalni imigranci w Calais wystąpili w sądzie przeciwko wysiedleniu ich z „dżungli”. Sprawą przeniesienia imigrantów oraz zniszczenia południowej części obozu zajął się sąd administracyjny w Lille i jego zadaniem będzie zbadanie legalności przedsięwzięcia likwidacji obozowiska.

źródło: PAP

34 komentarz do “Belgia zamyka swoje granice dla imigrantów. Koniec tolerancji?

  1. Belgia, Bruksela zamyka granice? Niemożliwe! Chciałbym wiedzieć jak są przygotowane nasze zachodnie granice. Z tego co mi wiadomo to dużą część pograniczników przenieśli na wschodnią granice państwa.

    1. Zachodnie sądy straciły kontakt z rzeczywistością. Tam wykładnia prawa zaczyna działać chyba na zasadzie matematyki, że dwa minusy dają plus… nielegalny obóz, nielegalni emigranci, to chyba plus, więc wszystko w porządku.

          1. Napisałem: nic osobistego. Ale są różnice w opisie wydarzenia między nami. A nie wiem jak u innych. Jestem po prostu ostrożny. Może nie jestem informatykiem ale orientację mam co do sposobu oszustw a także możliwości służb. Nasze zapewnienia są tyle samo warte co nicki o treści: prawdziwy patriota. Liczą się drobiazgi.

  2. To już absolutnie ostatni czas na uszczelnienie naszych granic. Nie ma już czasu na debatę nad tym rozwiązaniem, tylko trzeba działać, już, teraz!
    W tydzień płotów nie postawimy, a prowizorka na nic się zda. Jeśli nie potraktujemy tego zadania priorytetowo, to będziemy mieli wkrótce burdel na niewyobrażalną skalę.

    Zderzenie naszych kultur może doprowadzić do wojny domowej. Mówię zupełnie poważnie, cytując jedno z wielu haseł „Oto Polska, a nie Francja, tu się kończy tolerancja”. Nasze społeczeństwo nie jest jeszcze tak sprute i urobione jak zachodnie. W tym nasza siła i szansa, ale i olbrzymie zagrożenie i krew na ulicach.

    Nie wiadomo też jakie stanowisko zajmie nasz rząd. Obawiam się, że nie stanie po stronie na narodu, tylko zacznie realizować wytyczne zachodu. Chciałbym się mylić, ale ewolucja w retoryce PiS jest wyraźna. Z hasła: nikogo nie przyjmiemy, poprzez przyjmiemy, ale tylko rodziny chrześcijańskie, gładko przeszło w hasło: przyjmiemy, realizując obietnicę poprzedniego rządu.

    Obawiam się też efektu granatu wrzuconego do kibla i zamknięcie klapy. Niemcy najpierw wrzucą nam nachodźców, a potem zamkną granicę przed „cofką”. Ostatni czas, aby zrobić wszystko w kierunku zapewnia bezpieczeństwa w Polsce.

    1. Zgadzam się z Perunem do pewnego stopnia. Moim zdaniem należy przywrócić kontrole graniczne z uwzględnieniem na nie wpuszczanie osób wzbudzających obawy o radykalizm islamski i terroryzm. Nieposiadających wymaganych naszym prawem dokumentów. Podróżny ma posiadać paszport z zamieszkaniem w Europie. Znać język angielski lub niemiecki i zachowywać się jak Europejczyk. Prymitywnych osobników do Polski nie wpuszczamy. A jak nie spełni warunków to łomot po ryju i wypad do swego gównianego plemienia.

      1. Jeśli już mamy przyjąć, to tylko na takich zasadach jak piszesz. Niemniej to NIEREALNE. Po pierwsze Europę zalała fala ponad miliona, spośród których ci o których piszesz to może promil. Dwa, że takich zostawią u siebie kraje zachodnie, a nam wpuszczą drugi czy trzecim sort.

        Poza tym ani paszport, ani język angielski, ani żadne pozorne europejskie maniery o niczym nie przeświadczają. Na tle ostatnich lat zamachowcami były też osoby urodzone w Europie, tu wychowane, tu odbierające naukę itd.

        Najgorsze jest to, że nie mamy żadnego twardego stanowiska w rządzie. Zdroworozsądkowo powinno się powiedzieć wprost: wywołaliście wojny, zaprosiliście wszystkich jak leci – wasza sprawa! Nie nasz cyrk, nie nasze małpy. Niehumanitarne? Tak, jeśli wpuścimy ich do naszego kraju!

    2. Pamiętaj jednak, że Polacy są w porównaniu do innych państw europejskich w tej komfortowej sytuacji, że u nas „uchodźcy” nie będą czuli się dobrze. Nawet jak Polakom narzuci się ich na siłę, nie będą mieli lekko. Wroga społeczność, niskie zasiłki, gówniana opieka społeczna i liche mieszkania spowodują, że Araby będą spierdalali z Polski szybciej, niż się do niej dostaną.

      1. Zgoda, my to wiemy, oni to wiedzą, Niemcy też wiedzą. Dlatego moim zdaniem jak już nam przesiedlą ile tysięcy nachodźców, to nie po to, aby oni na nowo wrócili na niemiecki socjal.
        Jestem niemal pewny, że zamkną wtedy granicę. Pozostanie zielona granica, ale pytanie czy pragmatyczni niemcy (chociaż nie wiem czy to pojęcie się nie zdewaluowało) nie wprowadzą szeregu uregulowań i odpowiedzialności za nielegalne przekroczenie „naszych” nachodźców.
        Wtedy dopiero będzie paranoja. Oni nie będą tu chcieli być, my ich nie będziemy chcieli, ale będą musieli tu być… frustracja obu stron będzie narastać i ostatecznie fala niezadowolenia (delikatnie mówiąc) rozleje się na ulice.

  3. A od kiedy zamykają te granice? W poniedziałek wjeżdżałem do Belgi z Francji przez Valenciennes, wczoraj wyjeżdżałem z Belgi do Francji przez Lille i nic. Zero kontroli, cisza jak po śmierci organisty!

  4. Chciałabym podzielić się moją wizją przyszłości Niemiec. Zaznaczam że są to tylko moje osobiste poglądy i wnioski które nasuwają mi się obserwując obecne wydarzenia w Niemczech a także moje przemyślenia oparte na historii tegoż kraju którą miałam możliwość troszeczkę poznać. Z tego co wiem to większość tych uchodźców przebywa w specjalnie przygotowanych do tego celu obozach. Nawet już teraz słychać o tym że są napady na te obozy, podpalenia, Ja osobiście jeśli chodzi o podpalenia wewnątrz obozów to nie wierzę aby robili to Niemcy. Ciężko mi sobie wyobrazić grupkę mężczyzn, oczywiście Niemców którzy wchodzą na teren takiego obozu z kanistrami benzyny i podpalają namioty, załóżmy. Czy jakiś Niemiec gdzieś na górce kieruje płomień na obóz z miotacza ognia, mogą też być jakieś tam petardy zapalające czy coś w tym rodzaju. Może tak jest nie zaprzeczam, ale ja osobiście w to nie wierzę, bardziej prawdopodobne wydaje mi się to że są to umyślne podpalenia przez pensjonariuszy tych ośrodków w celu wymuszenia przeniesienia ich między społeczność niemiecką. Wiadomo, będą mogli wówczas ubogacać Niemców kulturalnie a w zasadzie to Niemki, czego nie mogli tak otwarcie robić będąc w obozie.
    I w związku z tymi napaściami i podpaleniami Merkel wpadnie na taki pomysł że podstawieni przez nią Muzułmanie zażądają od władz niemieckich ochrony tych obiektów. W związku z tym że policja nie będzie w stanie tego zrobić, uchodźcy dostaną propozycję aby sami organizowali sobie obronę. Otrzymają od władz cały potrzebny sprzęt, tj. pały, tarcze, środki chemiczne, samochody, może nawet broń i szkolenie przeprowadzane przez fachowców policyjnych. Niemcy mają bardzo bogatą tradycję jeśli chodzi o organizowanie Selbstschutzu, naprawdę proszę mi wierzyć. Szczególnie działanie tych bojówek odczuli mieszkańcy zachodnich części Polski przed II wojną światową. Zadaniem tych bojówek, tego całego Selbstschutzu była obrona (ochrona) osadników niemieckich których było bardzo dużo w owym czasie w Polsce przed rzekomymi polskimi nacjonalistami jak to oni wówczas nas nazywali. (prawda że jest troszkę analogii do dzisiejszych czasów) W rzeczywistości, nie zaprzeczam, były wówczas faktycznie napady na gospodarstwa niemieckie, na niemieckie szkoły w Polsce tylko że napady te robili Niemcy. Specjalne oddziały dywersantów, doskonale posługujący się językiem polskim były szkolone i następnie przerzucane do Polski, napadały na obiekty niemieckie, wysadzały szkoły niemieckie a były nawet przypadki że mordowały Niemców a winą za to obarczana była Polska. Tak było, Niemiec mordował Niemca, kto nie wierzy to ja chętnie udostępnię źródła. Po co to robili? Chyba każdy się orientuje, ale żeby było jasne to powiem że właśnie takim działaniem Hitler usprawiedliwiał przed opinią publiczną na całym świecie napaść nas Polskę. I również była podstawa żeby społeczność niemiecka mogła organizować się w tzw. Oddziałach samoobrony (samoochrony) (Selbstschutz). Oczywiście byli uzbrajani przez Niemców i bardzo wsławili się w pogromach Polaków po wkroczeniu Hitlera do Polski.
    Właśnie takie same oddziały samoobrony zafunduje Niemcom pani premier, przepraszam Bundeskanzlerin Frau Merkel. Będzie to doskonała broń przeciwko wszelkim demonstracjom i akcjom antyimigranckim. Pamiętajmy że będzie to armia ponad miliona zdrowych młodych mężczyzn, opozycja w Niemczech tego nie wytrzyma, masa myślących obywateli zostanie wtrącona do więzień, część ucieknie z kraju a ci co zostaną widząc co się dzieje, wbrew sobie będą wychwalać Merkel i jej reżim, mniej więcej tak samo to wyglądało w czasach III Rzeszy. Powtórka z historii? Jeśli natomiast będzie inaczej, w co szczerze wątpię, i faktycznie ci ludzie którzy emigrowali do Niemiec zasilą niemiecką gospodarkę, spowodują że Niemcy staną się naprawdę niesamowitą potęgą gospodarczą to będę pierwszą która będzie za tym aby tej pani stawiać pomniki. Tak, nie jestem jakąś złośliwą babą która Niemcom źle życzy, jestem za tym aby Niemcom się udało, aby byli narodem wielkim. Jeśli tak będzie to dobrze, skorzystamy z tego także i my Polacy, jeśli natomiast nie to niech Bóg ma nas w swojej opiece.
    I jeszcze jedno, czytam tu niektóre wypowiedzi, że Merkel niedługo przegra wybory i jej miejsce zajmie ktoś myślący trzeba tylko uzbroić się w cierpliwość. Absolutnie nie, nie wierzmy w to. Merkel powiedziała jasno i wyraźnie że będzie robić wszystko aby prawicy nie dopuścić do władzy. Wszystko to już mówię co, począwszy od kampanii wyborczej przez fałszowanie wyborów i grożenie wyborcom w końcu poprzez zorganizowanie majdanu na wzór ukraiński aż do wyprowadzenia wojska i policji na ulice, i oczywiście swoje bojówki samoobrony których będzie miała milion chłopa. Niemożliwe? W Polsce niedawno mieliśmy tego taką małą próbkę. Nie wierzmy w to że w Niemczech jest teraz demokracja, to co tam się dzieje obecnie to można nazwać antydemokracją, trzeba przyznać że nie ma tak monstrualnych rozmiarów jak w III Rzeszy ale małymi kroczkami do przodu…

    1. Tak Evita, pokazałaś tutaj alternatywę dla dalszej historii. Podziwiam twoje otwarte szerokie spojrzenie na historię i czasy współczesne niemieckiego narodu. To mi daje dużo do myślenia. Świetny krótki wykład.

  5. Tak właśnie ostatnio sobie pomyślałem, że polski naród ma taką nieufność i wrodzoną wrogość do takiego chłamu, że wszelkiej maści „uchodźcy” nie będą się czuć mile widziani. Przypomnijmy sobie jak ludzie często postrzegali Rosjan, gdy upadł ZSRR, wyjeżdżały pociągi z rosyjską armią, a na targowiskach było do kupienia wszystko: od matrioszki po automat i to nie do prania ;). Wielu traktowało ich przychylnie ale chyba tylko dlatego żę można było coś tanio nabyć. Jednak wrogość też była, a oni po prostu wracali do domu. Rosjan postrzegaliśmy negatywnie, choć w sumie pod kątem tego co było w przeszłości, jednak pozytywnie z powodu tego, że jednak nei targali o socjal tylko próbowali sami zarobić na siebie. W zasadzie tak długo jak ktoś usiłuje aktywnie znaleźć pracę- wszystko wydaje się w porządku. „Uchodźcy” natomiast nie będą się starać o pracę, nie będą się integrować, po prostu utworzą swoje własne getta bez prawa wglądu przez kogokolwiek z zewnątrz. Tak jest w Anglii np w Luton, a te właśnie miejsca powinny być pod szczególnym nadzorem by nie powstawała taka patologia

  6. Jest takie polskie powiedzenie: „Rychło w czas” wink

    Zamykać belgijskie granice to trzeba było już dawno, teraz „mleko już się rozlało”. W Brukseli maja chyba największą w EU wylęgarnie terroryzmu, a oni chcą uszczelniać granice dopiero dziś. Już choćby to świadczy o totalnym zidioceniu zachodnich rządów – (no, chyba że to świadoma dywersja przeciwko własnym obywatelom).

    A co my mama zrobić – jak już niektórzy z Was piszą, uszczelnić nasze granice póki czas. W Polsce, nachodźców jeszcze praktycznie nie ma, to i takie działanie jest jak najbardziej sensowne – kiedy już przybędą, wtedy będzie za późno. Reakcji EU obawiać się nie warto, ten gliniany kolos (cały, a nie tylko nogi) już się praktycznie rozpada, to i bać się nie ma czego. problemem mogłaby być armia niemiecka, ale jej też prawie nie ma, a niedługo będzie potrzebna do tłumienia zamieszek w Berlinie, a nie u nas.

    Jedno czego się obawiam, to możliwość załamania się krajów zachodnich, i przejście na prawo szariatu. W tedy w łapy arabów mogą wpaść naprawdę potężne arsenały niemieckie czy francuskie. Nie ważne, czy to wyposażenie będzie nowiutkie i najnowocześniejsze, czy też będzie miało 20 lat – i tak będzie lepsze od mizernego wyposażenia naszej armii. Gdy NATO szlag trafi (jak wyleci z niego większość zachodnich „mocarstw” to i skończy się NATO), pozostaną USA same jak palec – nie pozostanie im inne wyjście jak schować się za Atlantykiem i pilnować swojego grajdołka. Pozostaniemy skazani na koalicję państw Wyszehradu, a to trochę mało sad

    Dlatego, lepiej ocieplić choć trochę stosunki z Putinem, by znów jak uczy nas historia nie zostać otoczonym przez samych wrogów.

    1. w ten sposób to na pewno sie sie nie skonczy.. tzn Europa moze pasc, moze stac sie muzulmanska, ale w Europie nawet gdyby wladali nią muzulmanie- to beda to marionetki w rekach uni „amerykansko-izraelsko-saudyjskiej”(bo to jest ta siła „trójca”, która mam wrazenie napedza to szalenstwo, zauwazcie ze ani arabia saudysjka ani izrael nie biora tych pseudo uchdozców, a USA tez sie wycofały, wszyscy natomiast zgodnie twierdza ze to „obowiazek(!) Europy) ) To my obywatele Europy staniemy sie ofiarami rzezi ze strony muuzlmanów, a dla „wielkich tego swiata” po prostu powstanie nowy kontynent 'sily roboczej” , który zastapi wymykajace się Chiny..

  7. niedługo znowu EU ma radzić 'co zrobić z problemem imigracji”- radza tak od kilu miesiecy dla niepoznaki ze de facto- nie chca nic zrobic-zamknięcie/uszczelnienie granic to decyzja ktora mozna wprowadzic w ciagu 2 tygodni. Przeraza mnie ze na tym spotkaniu bedzie prezydent Turcji i chora psychicznie Merkelowa ma zamiar z nim zugodnic warunki 'chronienia” granicy przez Turcję w zamian za zniesienie wiz dla Turcji i zabranie bezpośrednio z Turcji chyba 200.000 (pseudo) „uchodzców” i romiesZczenia ich w krajach EU (stad pewnie pomysl, aby przymusic Polskę do wzięcia muzułmanów w iekszej ilości)

    Unia Europejska liczy 28 krajów, każdy z tych krajów posiada własne armie, czy naparwde 28 krajów nie potrafi samodzielnie obronić zewnętrznej granicy swojej unii? i musi angazowac w to Turcję- odpowiedz brzmi NIE!. Merkel po prostu czuje nóż na gardle (spadajace poparcie) i robni co może, aby dokonczyc dzieła islamizacji Europy, – zdejmujac wizy z Turków- islamizacja sie dokona. Swait muzulmanski wejdzie do Europy legalnie milionami muzulmanów..

    Niech ktoś tą chora babę odsunie od polityki, Nie rozumiem tej dyplomacji, cackania się, tu potrzeba mocnego przywodce, któy pociagnie za sobą wszystkich tych, którzy widzą te szalenstwo. Tetraz aby ocalić swój kraj trzeba mieć odwagę powiedzieć glosno i stanowczo NIE!

  8. Europa musi zdelegalizowac islam i powoli ich wazystkich wsadzac na dziurawe pontony, jebniety allah i wierni kozojebcy musza byc oficjalnie uznani za zagrozenie kazdej demokracji bo przeciez sami to oficjalnie glosza. Nie nazywajmy okupantow uchodzcami bo sami robimy z siebie idiotow z ktorych oni nas maja. Oni naprawde nie maja watpliwosci ze wkrotce europa bedzie pod ich wladaniemi coraz bezczelniej sie z tym obnosza. Oddajemy im to o co nasi przdkowie walczyli i gineli przez setki lat. Wierze tylko w narody slowianskie bo mezczyzni zachodnij europy to zniewiesciali chlopcy ktorzy nie potrafia bronic wlasnych kobiet i dzieci tylko w nas i rosjanach nie wygasa bojowy duch narodowych tradycji. Dunczycy i francuzi rezygnuja z choinek i swiat Bozego Narodzenia zeby nie urazic przypadkiem kozojebcow LUDZIE to oni sa tu goscmi nie europejczycy to oni maja sie dopasowac a najlepiej wypierdalac. Wstyd mi za cala skandynawie bo ich praktycznie nie ma. Dumny jestem z Nas Polakow ktorzy znowu zaczynaja walczyc w imieniu zciotowialej zachodniej Europy.

  9. Podpalenia tych obozow zaowocowaly przydzieleniem ciapatym hoteli do ktorych kaza sie wozic taksowkami…paranoja.Mam nadzieje ze rosjenie odwiedza ich rowniez w hotelach i pomszcza niejednokrotnie,gwalcona 30 godzin dziewczynke ktora uprowadzili z ulicy kozojebcy. Krew mnie zalewa jak widze tych bezradnych niemiaszkow i zabojadow ktorzy boja sie zyc we wlasnym kraju.

Dodaj komentarz