Burmistrz, który planował utworzyć ośrodek dla uchodźców, został pobity

@Ramsay Bolton
To jest tak samo jak u nas z tym szermowaniem epitetami typu antysemita, homofob, rasista i inne takie różne „słodkości”. Powiedz mi ilu się przejmuje u nas takim czymś poza celebrytami? I to też pewnie nie wszyscy z nich. U nas sytuacja jest taka, że jak kto dostanie takim epitetem po oczach – spoza wymienionych celebrytów – to uważa to za liść do wieńca chwały. Tak jak i można spotkać powiedziane/napisane z dumą, że „na FB zamknęli mi dwa razy konto” albo i więcej razy. Na Zachodzie – z tego co dochodzi do mnie – tak sobie myślę, że mają tak wyprane mózgi, iż orzeczenia koncernu Axel stanowią dla nich o ich być albo nie-być.

W każdym razie mnie próbowano zaszantażować antysemityzmem ongiś ale skończyło się na moim śmiechu. I nie ja jeden tak miałem wśród moich znajomych. Śmiech bywa najskuteczniejszą bronią. No i trochę wiedzy. Kiedyś w trakcie kampanii przedakcesyjnej do UE jak jeszcze intensywnie słuchałem „RM” rzekłem bliskim osobom (intensywnie związanym emocjonalnie z wypocinami A. Michnika) że „wolę być głupi z Rydzykiem niż mądry z Michnikiem”. No i nie wiedzieli co zrobić jak ich tak „olałem”. Obecnie ten problem epitologii przerabiam w związku z Bergoglio. No i ja od razu walę, że jestem heretykiem i to nie mój kościół, jak pod jego zarządem. To mnie jeden duchowny mówił, że ja jeszcze nie jestem heretykiem. A ja mówię, że albo Bergoglio albo ja, ale nie dał się przekonać. Mówił mi jeszcze porozmawiamy. No stanęliśmy na etapie – tzn duchowny stanął – że Msza Święta ważna ale niegodziwie sprawowana no bo stwierdziłem, że współczesny „Luter” sprawuje Mszę Świętą. No popatrz co za czasy. Nawet nie mogę być heretykiem. Oj doloż moja doloż. Wygląda na to, że „mam ciastko choć je zjadłem”. Bez wódki nie razbieriosz.