Dzień po serii zamachów aresztowano demonstrantów za antyislamskie hasła!
W miasteczku Metz dzień po krwawych zamachach zorganizowano marsz solidarności z ofiarami zamachów w Paryżu. Doszło do aresztowania kilku młodzieńców za zakłócanie porządku oraz antyislamskie hasła.
Zebrane osoby na marszu solidarności starały się zagłuszać antyislamskie hasła wygłaszane przez grupę młodych osób – z tłumu padały oskarżenia o „rasizm”. W pewnym momencie policjanci rzucili się na demonstrantów i wszystkich aresztowali przy pełnej aprobacie, wszyscy wiwatowali.
Zwrócicie Państwo uwagę, że podczas aresztowania, jedna z osób, która się temu wszystkiemu przyglądała, trzymała flagę „umiarkowanej opozycji” w Syrii czyli islamistów, którzy walczą z prezydentem Assadem i przy okazji chętnie zabijają chrześcijan. We Francji islamiści z Syrii są mile widziani. Francuz na Marszu Niepodległości w Warszawie miał rację mówiąc, że Francja już nie żyje.
Cenzura ma już także miejsce w Niemczech. Osoby które w Niemczech zostaną uznane winnymi podburzania przeciw tzw. uchodźcom będą płacili grzywny do 5000 euro lub spędzą 120 dni w więzieniu. Program będzie nadzorowany przez… Sieć Przeciw Nazistom (Netz gegen Nazis).
Nie czaje tych ludzi…po zamachach jeszcze bronią islamistów? Przecież to jest chore, oni będą ich zabijali a ci jeszcze będą dawać im socjal
Nooo… sami się proszą o dalszą integrację. Mózgi tak wyprane, że nadają się do reklamy Perwollu. A najśmieszniejsze są te oskarżenia o rasizm. Nie ma co: „czoła nieskalane myślą i wzrok utkwiony nigdzie”.
Heh dobre. Super kolego
No ja wiem. Na drugie mam geniusz ale znajomi mówią do mnie geni.
Ja miałam wczoraj dyskusje z francuzami – próbowałam im przekazać nasz punkt widzenia, ale jak grochem o ścianę. Wg nich pokojowi muzulmanie oraz groźni islamiście. Natomiast socjal nie ma tu nic do rzeczy, a deportacja lub ograniczenie liczby muzułmanów = działaniom hitlera oraz oznacza cofnięcie się do starych czasów, wyrzeczenie wielokulturowości Europy etc itd. Jestem ograniczona i żyję w swoim małym świecie…. No cóż, ciężko ich jest być żal nawet. Są ofiarami tego swoje postępu i już to jest ich koniec wg. mnie.
Wiesz… „chcącemu nie dzieje się krzywda”. To przypomina zachwyt nad treściami w „GW”. Ale maczeta ich wyleczy, szybko i skutecznie… Chociaż ja wiem… Od czasów zastosowania gilotyny „stara” Francja odeszła w niebyt. Skoro „pierwsza córa Kościoła” wybrała los kurtyzany, to tak jestem nieco sceptyczny. Może ich obudzi zakaz obchodzenia Beaujolais Nouveau?
…
tak tak umysłowość nadająca się do reklamy Perwollu…
To, że żyjesz w swoim małym świecie, nie oznacza, że jesteś ograniczona. Może już nie kumają, że taki układ może komuś pasować. Może już nie trybią, że lepiej ŻYĆ w małym świecie, niż zdychać w świecie otwartym jak długi i szeroki i jeszcze z zakończeniem jelita grubego równie szeroko otwartym.
Wielokulturowość. Jak przy stole posadzimy menela zelotę degustacji płynów do spryskiwaczy i profesora kulturoznawstwa, to też nam wyjdzie wielokulturowość. Tylko czy uśredniona na poziomie tego naukowca.
Co jest złego w ksenofobii pytam zawsze? Każdy, kto na noc zamyka drzwi wejściowe do domu czy mieszkania jest ksenofobem. Co w tym niewłaściwego?
Jeśli to ich koniec, to ICH koniec.
Dla nas ważne co w Polsce. Dziś i w dającej się określić przyszłości.
Ja takie gadki (jak ci Francuzi do przedmówczyni) zbywam prosto „jestem nietolerancyjna i musicie tolerować mój nietolerancyjny światopogląd”;). Ludzie o śladowym choćby myśleniu w tym miejscu reflektują się troszku. Humanoidy o wyprasowanym mózgu wpadają w furię albo się odymają. Proste kryterium rozpoznawcze:).
„Jeśli to ich koniec, to ICH koniec.”
Muszę Cię zmartwić. Wyobraź sobie sytuację, w być może nie tak dalekiej przyszłości (uwaga, bardzo duży skrót!):
Muzułmanie rosną w siłę, zasiedlają pokojowo tereny niektórych państw europejskich. Niektórzy zaczynają walkę o władzę w polityce, elektorat jest w tym czasie większy i większy. Muzułmanie dochodzą do władzy w państwie, a dzięki temu spokojnie mogą zacząć działać na różne sposoby w innych państwach, gdzie ta władza nie została jeszcze zdobyta i żadna siła polityczna nie będzie w mogła ich powstrzymać. Dochodzi do zatargów itd. Zaczyna się wojna, zbrojna walka miedzy państwami. Zaczynają się kłopoty, a konflikt rośnie sobie dalej.
To, że we Francji jest lipa, dotyczy całej Europy, bo jak tam muzułmanie dostaną wojska w swoje łapska i zaczną im wydawać rozkazy, to już nie będzie tylko ich problem…
Oczywiście zanim to nastąpi miną lata, a patrząc po tym co robią dzisiejsze władze, widać, że jakoś się takim scenariuszem nie przejmują, ba! nie biorą nawet pod uwagę.
A elektorat rośnie i rośnie i nikt mu nie przeszkadza…
No przecież nieoficjalne szacunki podają, że muzułmanów we Francji jest chyba do 25 mln. To tak circa 66% populacji Polski obliczonej na 2013 r. na 38 mln.
Całkowicie realny scenariusz. Poparty z resztą twardymi faktami na poziomie samorządowym, o czym w portalu było pisane.
Oczywiście, że Polska nie może uniknąć układów geopolitycznych. To, co się dzieje w innym kraju, ba! na innym kontynencie, ma i będzie mieć wpływ na Polskę. Pozostanę przy stanowisku, ze w pierwszej kolejności trzeba bronić siebie i swoich interesów. Przyjdzie czas by myśleć o innych. Nie ma żadnej unii europejskiej jako unii państw. To co jest obecnie nie chroni i nie ochroni przed potopem. Trzeba działać na swoim podwórku. Ryzyko wojny istnieje zawsze. W sumie już jesteśmy (Europejczycy) w stanie wojny hybrydowej. Skoro ruszyli rzekomo z Syrii, to i mogą ruszyć z Nigerii. I tu wojna i tu wojna. Tylko, że ludność Syrii 22 mln, ludność Nigerii 173 mln. Jak makrela zlikwiduje wizy dla Turków? Co najmniej 70 mln.
Nie zgadzam się z dwoma ostatnimi zdaniami Twojej odpowiedzi, ponieważ:
1. Obecne władze, czy to Francji, czy UE realizują konsekwentnie cel destabilizacji życia Europejczyków, unicestwienia różnic narodowościowych i kulturowych, w celu uzyskania homogenicznego jałowego myślowo społeczeństwa. Jak sądzę nieprzypadkowo użyłaś(eś) określenia 'dzisiejsze władze’. Krzepiące.
2. Przeszkadza, przeszkadza. I będzie przeszkadzać coraz bardziej.
To że wojna się już rozpoczęła i że dojdzie do jej eskalacji w postaci regularnych działań zbrojnych, jest mniej więcej pewne.
Nasza sytuacja jest o tyle zła, że po naszej stronie nie będą stały trzy rzeczy absoniezbędne do prowadzenia wojny, czyli: pieniądze, pieniądze, pieniądze. na kalifat Saudi da, na niezależność Polski NIKT nie da.
Na to nie mamy wpływu. No to róbmy to, na co mamy wpływ, a co było już wiele razy dyskutowane na ndie w innych miejscach.
Wtym tempie co nastepuja te wszystkie wydarzenia to moze to nastapic o czym Pan pisze w najblizszej przyszlosci i to w calej Europie.Widac ze policja ma tez zwiazane rece , nic im nie wolno nawet juz tych bandziorow aresztowac.
no niestety, też o tym myślę. Szkoda, ze tak mało ludzi w ogole myśli
Asiu, więc bądźmy ograniczeni i żyjmy w swoim małym świecie – bez terrorystów. A ten wielki i niezwykle mądry naród niech się da powystrzelać do ostatniego światłego obywatela. Wszak wolno im w swoim kraju żyć jak chcą aż do śmierci…
Po prostu stali się tym czym muzułmanie chcieli, aby się stali tzn. bydłem, które pracuje na nich i płaci im daninę winną z uwagi na to, że są innowiercami i taką daninę należy im płacić, wtedy pozwalają „nam” żyć we względnym spokoju.
Na Boga ludzie to tam naprawdę mózgi przez lewactwo i poprawność mają całkowicie wypalone.
Społeczeństwa, które zatraciły instynkt samozachowawczy prędzej czy później czeka zagłada.
Tylko niech najpierw oddadzą broń jądrową amerykańcom czy komuś innemu, potem pozwalają arabom przejęć tam władzę. Jak francja wymrze, pozostawiając pierwszemu kalifatowi europy swój potencjał nuklearny to po tygodniu będziemy mieli postapokalptyczną europę.
francjo naprawde jestescie zjebanym narodem….chwala tym ktorzy potrafili przeciwstawic sie islamskiej cholocie przynajmniej wznoszac ostatni okrzyk umierajacego czlowieczenstwa….a wy cala reszto zaprawde juz jestescie martwi jako narod.
Wg różnych przepowiedni które jakiś czas temu czytałem, to trzecia wojna światowa rozpocznie się właśnie od Francji. Będzie tam wojna domowa z muzułmanami. Rosja też oberwie gdy będzie osłabiona od muzułmanów którzy się dogadają z chińczykami. Rosja już słabnie, we Francji zaczyna się dziać… Potem będzie wielkie tsunami które zatopi wiele krajów i dojdzie częściowo do Polski. Pożyjemy, zobaczymy.
Czy te przepowiednie są z pewnego źródła?
Poczytaj tutaj, jeszcze w 2014 pisane:
http://amerbroker.pl/?go=content&action=show&id=439
Zobacz też przepowiednie ojca Klimuszko. Coś poniżej w tamtym artykule też jest. Cytat:
„Widziałem żołnierzy przeprawiających się przez morze na takich małych, okrągłych stateczkach, ale po twarzach widać było, że to nie Europejczycy. Widziałem domy walące się i dzieci włoskie, które płakały. To wyglądało jak atak niewiernych na Europę. Wydaje mi się, że jakaś wielka tragedia spotka Włochy. Część buta włoskiego znajdzie się pod wodą. Wulkan albo trzęsienie ziemi ? Widziałem sceny jak po wielkim kataklizmie. To było straszne”
Jaką przepowiednię by nie wziąć, to Polska wyjdzie z tego z niewielkimi stratami i będzie potęgą
My mamy swoje przepowiednie, IS swoje i wiesz co? Dla chrześcijanina to w sumie bańka mydlana. Chrześcijanie wierzą w Opatrzność (a nie przepowiednie), racjonaliści – w rozum i logiczne postępowanie (a nie przepowiednie). Muzułmanie, owszem, oni z tą swoją nieodwracalną wolą Allaha pewno muszą mieć fabrykowane podnoszące (ich) na duchu przepowiednie. A my co? A my róbmy swoje.
czekam aż rosja zginie. Tam mieszka jeszcze głupsze bydło. chyba nie liczysz na „pomoc” rosji. Ten kraj jest chory i ma chore społeczeństwo a z muzułmanami trzeba będzie po prostu walczyć.
Lewacko-pedalska stonka sama sie prosi o islamska zaglade. Zo za pojeby. Dopiero co kozojeby zabili 130 osob a oni ich bronia. Szacun dla tej garstki chlopalow z mozgami w glowach i jajami.
Yyyy… dotąd wydawało mi się, że posiadłam zdolność logicznego myślenia, przynajmniej w zakresie podstawówki. Ale tego njusa nie rozumiem nijak. Popyrtało się mnie, dziennikarzowi/internaucie, który to (z Francji zapewne) nadał, czy Francuzom?
Świat stanął na głowie już jakiś czas temu. Teraz wywinął fikołka.
Chyba że uczestnikami demonstracji poparcia (tymi, którzy jak rozumiem, usiłowali zakrzyczeć antyislamskie hasła) byli Francuzi importowani pokolenie temu z np. Algerii, czyli muzułmanie. To by dawało jakieś logiczne wytłumaczenie.
Nie wyglądali na „importowanych”. Zdecydowanie Francja zasługuje na swój los. Ale nie ja będę im go wymierzał. I nie ja będę podburzał do takich czynów bo są one obrzydliwe. Ale sami się proszą. Pasują tu słowa:
Francjo, Francjo co się z Tobą stało?
Dokąd to losy Twe przywiało?
Kiedyś byłaś Kościoła pierwszą damą,
Teraz zaś zostałaś świata kurtyzaną.
piękny wierszyk i jakże trafnie oddaje to, co dzieje się z, niegdyś, Wielką Francją, centrum kultury Europejskiej. gdyby tylko Francuzi nie odchodzili od wiary chrześcijańskiej, a władza realizowała interesy obywateli, byłaby wolną potęgą. uwielbiam dawną Francję… ale dzisiejsza ma nowotwór z przerzutami :(.
Jak tak patrzę na Twój nick – nic osobistego – to przypomina mi się pytanie: jaka jest różnica pomiędzy czarodziejką a wiedźmą? Odpowiedź: 50 lat.
Dam Ci jeszcze jeden wierszyk, który lubię, z pewnego portalu. Można traktować jako ostrzeżenie:
Troska „wielkich”
Został już tylko…
krzyk
Oczy beznadziei wpatrzone
w pustkę
I rozwiany na wietrze włosów
kosmyk
I miejsce na samotną
chustkę.
I znów marszów
zryw
– sztandarów hasła
zapomniane
I choć flagę uniósł wiatru
poryw
Zostaną tylko łzami oczy
zalane.
I samotność domu
zapuka
Gdzie rządzący już ludu swego
nie widzą
Jak dziecko w kołysce o miłość władzy
puka…
Oni w zaciszu swych zamków
szydzą.
I nie będzie ni litości
ni troski…
Stado głów
przemądrzałych
Urządzi nam przyszłość pełną
słów gorzkich
A chadzać będą w glorii
wspaniałych.
I przypną sobie ordery
do marynarek
Niczym sowieccy
generałowie
A ty ryżu miseczkę
jako podarek
I obóz pracy… doba
po dobie.
wiosna 2014
Nastroiło mnie. Akurat słucham: „Follow me” z „Ghost in the Shell 2: Innocence”
na razie liczę sobie 20 lat, więc, jeśli nikt mnie wcześniej nie zgwałci i nie podetnie gardła, kiedyś z pewnością zostanę wiedźmą, oczywiście troszkę przerażającą, ale chyba całkiem urokliwą :D. w obecnych czasach, nie wiadomo, ile dane nam będzie jeszcze pożyć, mam nadzieję, że jak najdłużej. wiersz piękny, i – jak oddawał realia II WŚ, tak sprawdza się i w XXI w…
„Oczy beznadziei wpatrzone w pustkę” – czuję się tak cały czas, a dystopijna wizja świata opanowanego przez islam sprawia, że mam chwile całkowitego załamania, ale przecież możemy jeszcze walczyć o wszystko to, co kochamy… nie możemy pozwolić sobie na głupotę po szkodzie. PS kocham anime, muszę w końcu obejrzeć GitS pozdrawiam
@Czarodziejka
Co będzie za 50 lat to nie wiadomo czy w ogóle coś będzie…
Co do „Ghost…” zrobiony jest z wielką precyzją szczegółów. Ogląda się to jak dzieło malarskie poniekąd. Wszystkie trzy części. Wg. mnie pod względem plastycznym ostatnia część jest najgorsza z tych trzech ale ogląda się dobrze.
Beznadzieja pojawia się tam gdzie brak wiary. Pustka.
Ps.
Widzę, że masz zdrowe podejście do życia. I tak odnośnie gwałtu to mogę powiedzieć tylko tyle. Jeśli Wy kobiety nie chodzicie nago, nie jesteście wyzywające i w tym sensie nie prowokujecie, to nie ponosicie żadnej winy za zachowanie takich zwyrodnialców. Ale i nawet w takiej sytuacji gwałt jest gwałtem bo odczucie prowokowania może być subiektywne. Wiadomo, przeciętnie kobieta jest słabsza od mężczyzny i wiadomo, że ulegnie przemocy zwłaszcza gdy jest kilku. Ci, którzy piętnują takie kobiety są idiotami niegodnymi jakiegokolwiek podania ręki. Gwałt zawsze świadczy o gwałcicielu a nie o ofierze. Problemem nie tyle są rany fizyczne ile psychiczne. W każdym razie to co ja mogę powiedzieć, to to że, kobieta która doświadczyła gwałtu nie jest potępiona przez Boga. A czemu do takich rzeczy Bóg dopuszcza? No cóż, w KK obchodzimy Święto Świętych Młodzianków. I to jest tajemnica Boga. „Nie znacie dnia ani godziny”. Ani tego jak się to stanie.
A tak w ogóle, to ponoć we Francji wprowadzono stan wyjątkowy. Takie coś na ogół wyklucza możność urządzania zgromadzeń i demonstracji. To skąd ten marsz w Metzu??
Idąc tym tokiem rozumowania, gdyby Haka Grundbaum nie dała zgody na zgromadzenie pod nazwą Marsz Niepodległości 2015, to sto tysięcy ludzi zostałoby przed telewizorami oglądając 'puszczanie pawia z gwiazdami’ czy 'tap madl sodomita speszyl edyszon’.
Ludzie nieraz przechodzą przez ulicę na czerwonym świetle.
Problem tkwi gdzie indziej. Większość zgromadzonych dosyć ciekawie zrozumiała ideę marszu. Solidarność z ofiarami zamachów. Solidarność z ofiarami. Chcą być następni w kolejce! Owce idące na rzeź. Kilku jak widać pojęło to hasło inaczej.
To nie tak. Czym innym jest odmowa jednej konkretnej demonstracji, a czym innym stan wyjątkowy. (Podobno we Francji go wprowadzono i to na terenie całego kraju?)
No wprowadzono. No i co? To, że jest jakiś przepis nie oznacza, że ludzie się do niego zastosują.
To, że w nocy 12/13 grudnia 1981 koleś w okularach spawacza dokonał puczu, wprowadził godziny policyjne i zagłuszał radiostacje, nie spowodowało, że nie chodziło się nocami słuchać RWE.
Ale jakoś tak to patrzy, że ta demo w Metzu byla LEGALNA. I STĄD mi zalatuje padlina, a nie z tego, że ludzie jak chcą, to władzę i tak oleją.
Zważ też, że ta demo była w solidarności z ofiarami (czyli właściwie takie pacyfistyczne „kochajmy się”), to nie była demo przeciwko władzy. Nie jest to więc odpowiednik naszego słuchania RWE albo rozrzucania ulotek po godzinie policyjnej.
Takich francuzów by mi żal nie było…. Sami sobie rzepkę skrobią
@bk
Jak widzisz, niektórzy mogą demonstrować, a inni nie.
Faszyzm, rasizm… Ciekawe, czy tak samo będą krzyczeli jak im gardła islamiści będą podrzynać, czy będą potulnie głowę nadstawiać.
@Asia
„Wg nich pokojowi muzulmanie oraz groźni islamiście”. Nie wiem, czy zdają sobie sprawę, ale muzułmanin i islamista to synonimy. Jak głupek i idiota.
Tylko czekać na kolejne zamachy, bo z takim nastawieniem aż się prosi.
Czy oni nie mają nauczki po tych zamachach???? (chodzi mi o państwo francuskie). Chory naród…..miejmy nadzieję że w Polsce się to nie stanie
W Polsce jednak jesteśmy inni. Ostatnie wybory to pokazały. I – jak myślę – nie chodzi o to, że PiS jest taki wspaniały, bo nie jest, ale o to, że ludzie w większości nie poddali się tej propagandzie poprawności politycznej. W tym sensie wybory są wygrane. I to jest zasługa katolicyzmu, jako pewnego sposobu kształtowania podejścia do rzeczywistości. Pozbycie się KK skutkować będzie losem Francji i innych krajów. Ale żeby nikt nie mówił, że coś narzucam to mówię tylko w swoim imieniu.
Jak widać w znacznej części nie mają. Czym innym państwo, czyn innym naród.
Od samego posiadania nadziei nic szczególnego się ani nie wydarzy, ani wydarzy.
niedługo na Zachodzie zobaczymy dyskusje w lewackich mediach, na temat tego, jak ma się ułożyć gwałcona przez islamistów kobieta, by była poprawna politycznie; jak ma się położyć człowiek, który za chwilę ma zostać skopany, skatowany przez wspomnianych wyznawcow islamu, by nie urazić ich uczuć religijnych, albo różne śmieszkowe programy, w których lewaki, przy kawce, rozważają czy osoba, której owi islamiści podcinają gardło, ma się uśmiechać, czy raczej płakać.
Czarodziejko – tym tekstem przerażasz bardziej niż wypowiedzi creme de la creme Płatek, Muchy i Szczuki razem wziętych.
Ów śmieszkowy program na żywo może jednak zostać brutalnie przerwany przez Marine Le Pen, która wtargnąwszy do studia z dyndającą w ręce głową islamisty uprzejmie zauważy, że oprócz śmiechu lub płaczu, osoba o której rzeczone może zwyczajnie splunąć na ryje niedoszłych oprawców.
Mnie to nie przeraża. Przeraża mnie głupota takich jak Szczuka… a może premedytacja wysyłania na śmierć, bo przecież stręcząc nam „uchodźców”, sama ich nie przyjmie do siebie, podobnie jak to wyartykułowała p. Merkel. „On odparł: I wam, uczonym w Prawie, biada! Bo wkładacie na ludzi ciężary nie do uniesienia, a sami jednym palcem ciężarów tych nie dotykacie.” (Łk 11:46; BT). To co czuję to smutek wypływający z konstatacji, że to prawda, że to zmierza w tym kierunku. To zresztą jest przepowiedziane w słowach: „Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować. Wydadzą was do synagog i do więzień oraz z powodu mojego imienia wlec was będą do królów i namiestników.” (Łk 21:12; BT). A przecież imię Chrystusa to Prawda (por. J 14:6).
Przecież Francuzi nieraz udowadniali bezmyślność i brak instynktu samozachowawczego. W czasie II wojny rząd Vichy, dawał sobie odkrawać po kawałeczku swoje terytorium Niemcom. W imię Poprawności i „honoru” zatopił swoją flotę w Tulonie bez jednego strzału. Jeszcze wystosował pełen przeprosin list do Hitlera. Teraz dobry francuz trzyma podczas gwałtu, muslimowi żonę lub córkę, aby za bardzo się nie rzucała. I broń Boże go nie kopnęła.
to niestety, prawda. Ci lewacy sa strasznie tępi. Odejście od Kościoła spowodowało, ze stracili umiejętność odróżniania dobra od zła. Nawet jak dotyczy to ich samych
Sytuacja narodowosciowa w Europie Zachodniej jest praktycznie beznadziejna. Moze wydawac sie ,ze Europejczycy stanowiacy obecnie procentowa wiekszosc, moga quasi obrocic karte historii ,zwlaszcza ze bisurmanie w malych grupach nie sa groznym przeciwnikiem. Ich mocna strona to nie bohaterstwo ,praca od podstaw czy inteligencja ,ale fanatyzm i instynkt stada. Z takim prymitywnym motlochem poradzi sobie bez problemu kazdy aparat bezpieczenstwa ,nawet malego panstwa.
Za krytyczna sytuacje Europy odpowiadaja wylacznie polityczne sily lewicowo-liberalne ,ktore zagniezdzily sie pod roznymi postaciami w wiekszosci rzadow narodowych i dekadentnej Brukseli ,a realizuja swoje anty-narodowe plany metodami faszystowskimi ,ignorujac obowiazujace prawo i wole obywateli.
To oni przykrywaja swoich moslemskich pupili jurystycznym plaszczem ochronnym a ich bandyckie czyny czapka niewidka.
To oni zmuszaja administracje i sluzby panstwowe do lamania prawa (legalizujac nielegalnych) i tolerowania „uchodzczych” wybrykow.
To oni kieruja medialna propaganda ,knebluja usta obywatelom i zastraszaja inaczej myslacych.
Gdyby nie perfidny plan zboczonych elit ,islamskiego problemu nie byloby. Zamkniete granice ,kontrola migrantow i porzadny bat wystarczylyby ,by skutecznie zapobiec chorym fantazjom islamistow o „IS” ,szariacie itp. w Europie.
Nie mozna jednak wygrac wojny ,gdy „Sztab Generalny” to zbiorowisko zdrajcow.
Trafiasz w sedno. Dotykasz spraw, które mnie osobiście przerażają o wiele bardziej niż zamachy. Tj. postawa możnych tego świata, którzy najpewniej świadomie gotują światu ten los, oddają nasze kraje bez wojny.
Defetyzm wykryto! Biip! Biip!
Każdą wojnę można wygrać. Dlaczego kładziesz lachę i się poddajesz? 13 lipca 1789 roku przeciwko tysiącowi powstańców pod Bastylią stał cały aparat państwowej władzy, administracji, policji i wojska. A lud zwyciężył. Bez żadnego sztabu.
Mur berliński runął, bo ktoś pierwszy walnął młotkiem. Bez żadnego sztabu. Walnął lud, bo lud tak chciał.
Władze się same nie wybrały. Tzw.’elity’ to tylko ludzie. A ludzie popełniają błędy.
Wobec powszechnego oporu szarych obywateli skapituluje każdy reżym. Jeżeli obecnie gdzieś na świecie nie skapitulował, to widocznie lud się godzi na to co mu zgotowano.
Naturalnym przeciwnikiem rządów anty-narodowych są narodowcy. To na barkach tych obywateli świadomych zagrożenia spoczywa ciężar ratowania jedności, trwałości, suwerenności i dziedzictwa kulturowego swoich krajów.
Na wiecu 12 września w Warszawie jakiś koleś, chyba z ONR, powiedział z ciężarówki takie mądre słowa: „To Wy musicie walczyć o Polskę. Wiecie dlaczego? Bo za Wami nie ma już nikogo!” Trza podciągnąć gacie i robić swoje. Robić. Walczyć z tym gównem jak to tylko możliwe.
Ty jesteś pewien, że tam „pod Bastylią stał cały aparat państwowej władzy, administracji, policji i wojska.”? Taki mit wypromowany przez masonerię o dzielnym ludzie Paryża co to zdobywał uzbrojoną po zęby Bastylię istnieje w przeciętnej świadomości. Ale ja na przeciętnej świadomości bym nie polegał bo musiałbym uznać, że Islam jest „religią pokoju”.
Tak, jestem tego pewien, a nawet prawie całkowicie pewien z dużym prawdopodobieństwem, że oni wszyscy tam sterczeli!
Cyt. „uzbrojoną po zęby Bastylię”.
„…twierdzy bez przekonania broniło 97 żołnierzy-weteranów (w tym inwalidów) i 32 żołnierzy ze szwajcarskiego pułku Salis-Samade.” Robert Bielecki: Bastylia 1789. Warszawa: Bellona, 1991, s. 63. ISBN 8311078858.
A to może być. Nie załapałem wcześniej… Miałem „pomroczność jasną”.
:)))))))))))))))))))
To nie zamierzony defetyzm ,tylko pesymizm wyrosly ze zdrowego rozsadku ,ktory w moim wypadku jest w pelni uzasadniony – mieszkam mianowicie w Niemczech.
Rozumie jednak dobrze ,ze w obecnej chwili nie ma alternatywy do walki z islamizmem i ja NIGDY nie zakceptuje islamskiej dominacji.
Jednak naiwnoscia byloby przedstawiac sytuacje lepsza niz jest (to robia nieprzerwanie media).
Znajdujemy sie obecnie w polozeniu podobnym jak owi Spartanie przed bitwa pod Termopilami ,ktorzy marzyli tylko o zatrzymaniu Persow a nie o zdobyciu Persepolis. My znajdujemy sie w jeszcze gorszej sytuacji; spoleczenstwo jest rozbite ,zdezinformowane ,pozbawione struktur przywodczych , a do tego wszelki opor jest zwalczany przez wlasne elity ,dysponujacymi poteznymi srodkami technicznymi i dzienna dostawa 10000 nowych dzihadistow.
Aktualne wydarzenia beda mialy zasadnicze znaczenie dla przyszlosci calej Europy. Obecnie najwazniejszy jest „front zachodni”, ktory wlasnie zalamuje sie. A ja staram sie nie byc biernym na tym teatrze wydarzen. W miare czasowych mozliwosci jestem aktywny w „ndie”. Co prawda ,jesli chodzi o saracenska szarancze, Polska nie znajduje sie jeszcze w katastrofalnej sytuacji, ale wiedza o agresywnym islamie jest w spoleczenstwie niedostateczna. Zreszta – oswiaty nigdy za duzo.
Chcialbym dolozyc w tej materii malutka cegielke uswiadamiajaca , mowiac o rzeczach ,ktore moze jeszcze nie zostaly wypowiedziane.
Mozliwe ,ze elitom rzadzacym sa nasze glosy obojetne ,lecz nie obojetny jest dla mnie fakt ,ze nas przybywa oraz mozliwosc dyskusji z ludzmi podobnie myslacymi.
Na zakonczenie : bede szczesliwy , gdyby pewnego dnia okazalo sie ,ze nie mialem racji z moimi pesymistycznymi prognozami.
Obyś zatem tej racji nie miał.
Więc można jednak wygrać tę wojnę. Robimy swoje i róbmy swoje. Aktywność nie ogranicza się jedynie do „ndie”, ale tym sza. Salam alejkum.
Flaga 'umiarkowanej opozycji’. Fajne określenie. Wolna Armia Syrii (FSA) to kilkadziesiąt tysięcy dezerterów z regularnej armii uzbrojonych w to, co udało im się zwinąć i udźwignąć. Dysponują bronią ciężką. Jeżeli to jest opozycja umiarkowana, to ja dziękuję. Ale to tak na marginesie.
Flaga flagą, a ja proponuję zwrócić uwagę na żandarma w 3:46 – 3:51. Uważam, że są dwie możliwości. Albo wpadło mu coś do oka. Biedactwo! Albo płacze. Płacze, że musi wykonywać rozkaz, z którym się wewnętrznie nie zgadza. Płacze, bo aromatyzuje gazem nie w tę stronę, co by chciał…
Laska w 4:10 drze się 'Merci la police! Merci le policier! (Dziękuję policji! Dziękuję policjantom!). Jak cię będą zbiorowo gwałcić kozo-entuzjaści, to co wtedy będziesz krzyczeć debilko? Kto ci pomoże?
Na marszu niepodległości w Warszawie były skandowane hasła anty-islamskie. Rzadko, ale były. W małych grupach, ale były. Taki fakt.
Jedno co jest pewne… Kiedyś było hasło: za naszą i waszą wolność. Nie ma co już „za waszą”. Poza tym, że i tak tę „naszą” mieli w d… Teraz trzeba się zająć samym sobą i zostawić ich tak jak chcą. Chcą umierać niech umierają. Mnie się zdarzyło rozmawiać z kilkoma pretendentami do bycia samobójcą. W życiu się nie układa i takie tam. No to im mówiłem – po chwili perswazji i próby zrozumienia sytuacji – twardo: „To jest złe, ale jak chcesz to czyń to. Nie przeszkodzę ci. Nie będę za tobą biegał.” No, później mi dziękowano, bo sprawy się potoczyły w sumie dobrze. Nie ratuję ludzi na siłę skoro chcą umierać i uważają, że w ten sposób rozwiążą swoje problemy. Problem Francji to niezdolność do stanowczego powiedzenia „nie”. Mój nieżyjący ojciec, który w czasie II wojny światowej był w niemieckim obozie pracy jakiś czas (nie koncentracyjny) a potem uciekł na Zachód i walczył m.in pod Arnhem, miał styczność z Francuzami powiedział o nich krótko i tylko raz: nadają się tylko do burdelu. No i mają. Kiedyś, jeszcze w latach 90-tych rozmawiałem z pewną panią co to nie raz była we Francji i mi mówiła, że Francuzi to tacy weseli, radośni. A ja jej na to, że są zimni, puści na podstawie różnych informacji docierających do mnie z różnych źródeł. No, oczywiście byłem „głupi i mam wszy”. Nie wiem czy to tu pisałem, ale w takim razie powtórzę. Moja rodzina była we Francji w stanie wojennym i wróciła w latach 90-tych po 10 latach pobytu. Żałowała oczywiście tego dobrobytu, który tam miała ale nie potrafili dostosować się do ich mentalności pustki.
Nazwa portalu to NDiE a nie NDiPolski, więc z tym hasłem bym nie walczył. Ale ważna kolejność działań. Przede wszystkim bronić oazy w kraju nad Wisłą. Mamy swoje problemy i na nich trzeba się obecnie skupić. Na pomoc innym przyjdzie czas. Poza tym pomaga się w odpowiedzi na prośbę a nie na siłę wpieprzając się gdzie nie trzeba. Plan na już, to nie wpuścić tu tej dziczy. Jeżeli dotarła – uprzykrzyć tak, by spieprzali sami pod ruskie bomby. Jeżeli Najjaśniejsza Rzeczpospolita jest obecnie mistrzem świata w uprzykrzaniu życia własnym obywatelom, a uważam, że jest – to z łatwością uda się zniechęcić i opalonych do czegokolwiek.
Osoby wyposażone w dar nadludzkiej cierpliwości, wyrozumiałości i wytrwałość wręcz mitycznych herosów, czyli czytelnicy moich postów, zapewne rozpoznali, ze moją idee fixe jest pożyteczne wykorzystanie w walce przepisów obowiązującego prawa. Wykorzystanie ich przeciwko kozo-entuzjastom oraz przeciwko jakiemukolwiek aparatowi nacisku na import żywego guana do Polski. Wykorzystanie przepisów w najprostszy możliwy sposób. Poprzez ich zwyczajne zastosowanie. Każdy mechanizm biurokratyczny staje wobec masowości zdarzeń. Tak jak masowa wypłata gotówki z kont załatwi największy nawet bank.
Ważne jest aktywne działanie. Polaków obdarzonych 'mentalną pustką’ (kupuję!) są miliony. Nie chcieli ruszyć dupy na wybory. Mam większe poważanie dla osoby która oddała głos na komunistę, mohera, satanistę czy harcerza-cyklistę, niż dla leminga, który jest bezideowcem. Tym większa praca do wykonania przed świadomymi zbliżającego się potopu.
No, wszystko to rozumiem, ale nie bardzo wiem co chciałeś mi przekazać tym pierwszym swoim zdaniem. Tym bardziej, że później piszesz: ” Przede wszystkim bronić oazy w kraju nad Wisłą.” Czyż nie o tym pisałem? Ja nie tyle walczę z hasłem co wskazuję na jego dezaktualizację w obecnej sytuacji biorąc także pod uwagę przeszłość.
Pełna zgoda! 'Nie walczył’ w sensie, a niech tam sobie będzie.
Historycznie rzecz ujmując, oni za nas walczyli jak cholera. Od 3 września 1939 do 12 września 1939 (do zdrady na tajnej konferencji w Abbeville). No, ale wtedy nie było UE, solidaryzmu paneuropejskiego, możliwości swobodnego przepływu wszelkiej maści kryminalistów w zgodzie z układem Schengen. Łoo! Panie! Dziś to co innego! Każdy opalony z francuskim paszportem może swobodnie kraść, gwałcić i mordować w dowolnym kraju stowarzyszonym! Jak widać w materiale filmowym także pluć.
@1683
No i do tej „cholery” się odnosiłem w pierwszym swoim wpisie w tym wątku. Zresztą ta „cholera” sięga głębiej jak i bliżej w dzieje niż 1939 r.
Ujmę to tak. Z mojego punktu widzenia ciągle ktoś radzi aby polegać na Zachodzie lub Wschodzie tylko nie na Bogu. No to polegamy i legamy. Ale to moje takie tam.
Zgadzam się. Naszym, tj. Polaków, zadaniem jest obrona Polski nie obcych. ALE. Ale gdzie lepiej toczyć wojnę: na terytorium własnym, czy cudzym?;) Hę?:)
Z całym szacunkiem, piękna „sztuka wojenna”… ale powiedz mi jak mamy toczyć wojnę na cudzym terytorium, kiedy jeszcze tylko nasze jest w wolne a cudze to sama widzisz? Przynajmniej jak dotychczas. Chociaż jak jesteśmy tą UE to to już „nasze terytorium” i walczą raczej najeźdźcy niż „nasi”.
@lolo ja tu nie robię planów ani nie udzielam władzom konkretnych porad;). Mnie chodziło tylko o to, że jeśliby z zachodu przyszedł głos typu „pomóżcie”, to myśmy się powinny zastanowi, co konkretnie możemy zrobić, aby przy oszczędzaniu własnej „substancji narodowej” jednak pomóc tym „obcym”. Tj. że ogólnie mówiąc opór wobec islamizacji Polski wymaga jednak częściowego oporu przeciw islamizacji Europy. Choćby z tego powodu, o którym piszesz w swoim komencie.
@bk
A co my możemy pomóc tym na Zachodzie jak kazali nam siedzieć cicho (prezydent Francji), wykupili nas, zlikwidowali nam armię albo to co zostało to mięso armatnie do podcierania tyłka USA, policja z brakiem wypełnienia etatów poddana poprawności politycznej no i reszta w rozsypce. Co pospolite ruszenie i pójdziemy ławą na ratunek, jak oni sami nic nie robią tylko jeszcze zwalczają ostatnich białych ludzi (w sensie mentalnym)? Ale można przenieść walkę na teren wroga. Zmusić muzułmanina do wejścia w defensywę ideologiczną, by musiał zacząć bronić swoich przekonań. To jest walka na jego terenie, zmuszenie go do myślenia i pokazanie mu wiary sięgającej głębiej, bo ateizm (też wiara jakby nie było) nie jest żadną alternatywą). Analiza Koranu. Zgadzam się, że to brzmi naiwnie, ale tylko taki „teren przeciwnika” możliwy do przeniesienia walki widzę. W sensie fizycznym nie mamy żadnych możliwości. Tylko u siebie. „Krucjatę” już robią Amerykanie – powiedzmy, że sami mieli takie natchnienie – i co wyszło to właśnie widać za naszą granicą. Tak im nieśli pomoc, że my mamy bajzel i wojnę europejską „za pasem” a tam jest gorzej niż było. To jest ta słynna „demokracja amerykańska w działaniu”. Jeden wielki, światowy burdel z sadomaso (proszę mi wybaczyć słownictwo ale czyż tak nie jest?), przy czym sado to uprawiają przybysze i władze a maso nasze jak widać „rdzenni mieszkańcy” Europy. Brakuje jeszcze tylko paciorków dla tubylców.
@ lolo dyskusja z muzułmanami nie ma sensu. Sam o tym kiedyś pisałeś. Trzeba zrobić tak, aby Polska kojarzyła im się wyłącznie paskudnie:). W tym nasza nadzieja.
A mówiąc o zachodzie nie miałam na myśli PT władz (nie rżnij głupa proszę – hihi). Raczej zwykłych ludzi.
Wystarczy przypomnieć Francuzom ich zamiłowanie do wieprzowiny i niech sobie „zaświnią” cały Paryż:) – Czemu po st. Denis nie latają drony zrzucające świnską krew:) itp:)
@bk
Ależ ja nie napisałem, że „dyskusja” to świetny pomysł, na co jest dowód, niemniej jeśli mówimy o przeniesieniu „teatru działań wojennych” na teren wroga, to ja innego dostępnego dla nas „terenu wroga” nie widzę i w tym znaczeniu poruszyłem ten problem.
Ależ moja droga interlokutorko rżnięcie głupa jest jak najbardziej twórczą czynnością i przynosi wiele radości. Poza tym ja mam uprawnienia do prowadzenia tego typu działalności.
Z co do zwykłych ludzi… no nie wiem, jak patrzę na ich zachowania… to opłaca się nam przyjmować debili (no parę sztuk to tam pozytywnie się wyróżnia)? Zwłaszcza, że ich nadmiar mieliśmy dotychczas w czynnikach władzy. „Szczaw i mirabelki” odbijają mi się do tej pory czkawką i jak widać nadal będą choć pewnie nie tak często jak do tej pory. Ale pewnie Stefcio coś tam wymyśli…
Lewactwo to choroba, ktora staje sie uleczalna w momencie gdy lekarz stwierdzi smierc pnia mozgu u delikwenta wyznajacego te porabane zasady poprawnosci politycznej.
Czyli to nie jest choroba groźna, skoro jest uleczalna w 100%. Co z ewentualnym pobraniem organów do przeszczepu? Czy istnieje ryzyko przewleczenia na biorcę? Czy środki immunosupresyjne dają radę?
Lepiej tego nie tykac tylko zutylizowac.
Dzisiaj chyba Francuzi po raz kolejny udowodnili, że to jednak trochę dziwny naród. Z jednej strony apel władz, że nie ma zgromadzeń w Paryżu, z drugiej strony wyłażą na ulice nie patrząc na możliwe konsekwencje. Mówią, że nie dadzą się zastraszyć terrorystom, a panika na Placu Republiki pokazuje co innego. Czy gdyby było więcej osób i kilka zostałoby stratowanych, to także mielibyśmy wykazywać się solidarnością? Żal i smutek po stracie bliskich to jedno, ale takie nieodpowiedzialne zachowanie to drugie. Sami dołożyli więcej pracy służbom.
A odnośnie marszu w Metz. Gdzieś czytałam, że narodowcy zostali obrzuceni nie tylko obelgami ale także opluci.
Taki podział w społeczeństwie musi wyjątkowo cieszyć wielu muzułmanów mieszkających we Francji. Podzielone społeczeństwo jest słabsze, a tą słabość można wykorzystać na wiele sposobów.
Dzisiaj najlepszym przykładem kolejnego debilizmu był Juncker, który stwierdził, że zamachowcami byli kryminaliści /terroryści/ a nie uchodźcy. Trudno nie podsumować jego stwierdzenia lekkim uśmiechem, bo o ile już wiadomo- 2 osobników przybyło do Grecji a następnie dalej do Europy i MSW Serbii potwierdziło rejestrację. Więc zostali zarejestrowani jako imigranci/uchodźcy a nie kryminaliści. Jak widać Europa nadal ma problem z jednym- fala imigrantów. Zamach był i trzeba żyć dalej, ważniejsze aby nikt nie śmiał wątpić w intencje kilkuset tysięcy napływających imigrantów. Nawet jeśli w ich gronie będą terroryści (a wywiad libański szacował, że jakieś 2% mogą stanowić terroryści z IS o ile dobrze pamiętam), to i tak nic to nie zmieni w retoryce dotyczącej imigrantów.
W 4:32 wyraźnie widać jak jegomość o kolorze ryja dziwnie zbieżnym z kolorem odchodów nie najzdrowszego dromadera pluje na faszysto-rasisto-ultraprawicowca. Nie jest przypadkiem, że przygłup wybrał moment w którym faszysto-rasisto-ultraprawicowiec leży obalony przez dzielnych funkcjonariuszy i jest już skuty. Wyczyn funkcjonariuszy tym większy, że działają w znacznym osłabieniu ilościowym. Ubył im ten 3:46 – 3:51. Płacze poza kadrem. Kto wie, może nadal płacze?
Wracając do naszego plującego kretyna. Czy z równym animuszem podszedłby do tego zbrodniarza faszysto-rasisto-ultraprawicowca w okolicznościach 1:1 i też dzielnie napluł mu w twarz? Na oko 60kg/160cm przeciwko 90kg/175cm. Nie sądzę. To niehonorowy śmieć.
Żandarmi to widzą i nie reagują. Widać występek zgodny z obowiązującym prawem w kalifacie francuskim.
Czekam na kolejny filmik. Z publicznej zbiorowej egzekucji zaaresztowanych faszysto-rasisto-ultraprawicowców.
My Polacy nie powinniśmy gryźć się między sobą, ale stanowczo trzymać się razem, i wspólnymi siłami rozpędzać ciemne chmury które nadejdą na nasz kraj.
dokładnie
Pięknie powiedziane. Tylko trochę trudno je rozpędzać wspólnie z lewactwem, które je będzie złośliwie nawiewać. Wybory przegrali, co nie jest równoznaczne z odparowaniem do tych stratusów.
patrzę i nie wierzę ! Oni już przegrali, my mamy szansę. Totalnie zjebane społeczeństwo.
Może Front Narodowy coś zmieni, kiedy wygra wybory we Francji.
O ile będą jeszcze jakieś wybory.
Za chwilę ruszy bezlitosna ofensywa Zachodu podświetlania budynków w kolorach Francji. Ale to jeszcze nic bo o 21 z minutami planowany jest Armagedon. Ludzkość ma zapalić znicze w oknach. Oj nie chciałbym być w skórze Muzułmanów…ale chcieli piekła to będą je mieć!
muzułmanie po tych drastycznych chwilach będą wracać do swoich ojczystych krajów w ogromnej panice, i już chyba nigdy nawet nie pomyślą o Zachodzie, a jeśli już, to z ogromnym strachem i zgrzytaniem zębów… będzie się działo, wyzwolenie zachodu, haha
PS nieumyślnie powtórzyłam 2 razy to samo słowo w jednym zdaniu – „ogromnym”, za co przepraszam
Występek dokonany nieumyślnie nie jest penalizowany. Choć błąd zaiste rażący. Nie przystoi wiedźmie in spe.
Znowu coś mnie ominęło. Nie wiem o czym piszecie. Powinienem coś rozpalić?
A ja podpalić?;)))
W Europie jest masa ludzi potrzebujących pomocy, żyjących w trudnych warunkach, bez pracy. Jest też sporo elementu patologicznego- bandytów, złodziei, gwałcicieli itp. Unia Europejska nie radzi sobie z tym, a jakby tego było mało chce „pomagać” zapraszając na teren Unii jeszcze większą ilość bandytów. Może niech Unia Europejska zajmie się problemami Europejczyków, a „Unia Arabska” czy „Unia Afrykańska” zajmie się swoimi problemami… zaraz zaraz, czy przypadkiem bogate kraje arabskie kategorycznie odmówiły pomocy tym tak zwanym „uchodźcom” bo doskonale wiedzieli czym to grozi? Ile razy jeszcze musi „powtórzyć się Francja”, żeby politycy Unii poszli po rozum do głowy?
W amerykańskich filmach często pokazują nam sytuacje, gdy „poświęca się jednostki by ratować miliony”. Unia Europejska zachowuje się w tej chwili odwrotnie- chcąc ratować jednostki, stwarza zagrożenie dla milionów. I nie bawmy się w stwierdzenia, że tam są ludzie którzy naprawdę potrzebują pomocy. Bo nie wiem jak inni, ale ja nie mam zamiaru ryzykować życia mojej rodziny, wpuszczając na własne podwórko 1 dobrego człowieka i 99 zwyrodnialców. Nikt normalny się na to nie zgodzi. To jakby walić młotkiem w iglice bomb twierdząc, że w końcu któraś nie wybuchnie.
Wiesz ale jak na takie „walenie młotkiem w iglice” zdecydował by się muzułmanin to ja bym tak bardzo nie odwodził go od tego pomysłu… „Chcącemu nie dzieje się krzywda.”
Podpisujemy petycje i rozpowszechniamy dalej. Petycja obywatelska o utworzenie Obrony Terytorialnej http://www.petycjeonline.com/petycja_obywatelska_o_utworzenie_obrony_terytorialnej
Bardzo się ciesze.
Nie dla nienawiści.
Nie dla głupoty.
Nie dla uogólniania.
i zasugeruje taki wpis z fb
https://www.facebook.com/misyeq/posts/10208412779621466?__mref=message_bubble
Napisz bohaterze z czego się tak bardzo cieszysz.
Wpis na pejsbuku, drogie dziecko, raczej bełkotliwy.
Cyt.”…W związku z tym, że już i tak za dużo czasu zmarnowałem na nieprowadzące donikąd polemiki z ludźmi…” oraz dalej cyt. „…Komentarze do tego posta (również propsujące) będę usuwał, bo to nie zachęta do polemiki (szczególnie nie na temat), ale myślenia.”
Jeżeli polemika z interlokutorami ma według ciebie wyglądać tak, że ma być jednostronna i wykluczająca możliwość zaprezentowania odpowiedzi, to rzeczywiście tracisz dzieciaku jedynie czas i zaprowadzi cię ta czynność donikąd. Bay, bay.
No właśnie… Jego wpis na tu i na FB i Twój komentarz do tego przypomniały mi pytanie pani na lekcjach j. polskiego podczas analizy jakiegoś utworu poetyckiego: Co autor miał na myśli? Nie wiem czemu, ale tego typu pytania przywoływały na myśl zawsze obraz piekła.
I tak się zastanawiam (offtop jest tylko pozorny) czy to aby nie był specjalny rodzaj tresury, to „co poeta chciał powiedzieć”. Owszem czytając utwór mogę powiedzieć, co ja odczuwam lub co, jak sądzę, autor chciał przekazać. Chodzi o to, że skąd mam wiedzieć, co się poecie po łbie motało jak coś tam tworzył. Tego nie wie nikt, czasem nawet on sam. To już bardziej świadomie pracował nad tym, co chciał nam przekazać, tj „co on chciał żebyśmy pomyśleli” (a nie „co on wtedy myślał”).
A teraz tak: mamy majnstrim i całą masę pań-od-polskiego, które lepiej od poety wiedzą co on miał na myśli, lepiej od muzułmanina wiedzą, w co on wierzy i lepiej od nas samych wiedzą co my myślimy i co jest dla nas dobre.
Taaa… te panie-od-polskiego… zwłaszcza ulokowane w majnstrimie uważajom, że my nie myślim i w związku z tym one uważajom w „bulu i nadzieji”, że my mamy muzgi z dwa komórka: jednom od całowania ich po rencach a drugom od mówienia „ta jest”.
„Nie dla nienawisci , nie dla glupoty” – wiec „nie” dla koranu.
Natomiast najbardziej uogolniaja islamisci , morduja jak popadnie.
Kochany ,twoi dziadkowie byli zapewne jeszcze chrzescijanami a ty rosniesz (pewnie pod kontrola) na kogos innego.
To jest koniec Francji i bliski koniec Europy jaką znamy
Jak to rapował w swych kawakach znany raper:
„Wschodnia Europo zabłyśniesz jak złoto
Przyjdzie taki czas wielka siła w nas
I twój blask chłopaki z ulicy dadzą
Wbrew wykonawczym władzom
Oni fałszem gardzą rap to ziarno sadzą „
Apro pos wierszy, to mam tu kolejny:
„Jam Cesarstwo u schyłku wielkiego konania,
Które, patrząc, jak idą Barbarzyńce białe,
Układa akrostychy wytworne, niedbałe,
Stylem złotym, gdzie niemoc sennych słońc się słania.
Duszy, samiutkiej, mdło aż, w nudzie, co ochłania.
Skądciś tam wieści niosą walk olbrzymich chwałę.
O, nie móc, przez tę słabość, przez żądze tak małe,
O, nie chcieć zaznać nieco tego falowania!
O, nie chcieć, o i nie móc umrzeć chociaż nieco!
Wszystko wypite!Ty tam, nie śmiej się z mych żali !
Wszystko, wszystko wypite! zjedzone! – Cóż dalej?
Tylko garść słabych wierszy, co ot w ogień lecą,
Tylko niewolnik nicpoń, co nie dba o pana,
Tylko ból jakiejś troski, co żre pierś, nieznana.”
Francuzie: nie badz rasista, islamofobem i faszysta – wez kozik albo maczete i urezaj sobie leb
Zapomniałeś o Francuzkach…
Na YouTube cenzura już funkcjonuje, zamieściłem komentarz że jeśli „Cenzura” wejdzie do polski to będę miał problem… Usunięto go…