Finlandia wykorzysta kontenery dla rozmieszczenia uchodźców

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Finlandii zaproponowało, by kwaterować przebywających w kraju uchodźców w namiotach lub kontenerach wprost na ulicy.

„Do końca tygodnia w ośrodkach przyjmujących uchodźców nie będzie wolnych miejsc. Przygotowujemy się do tego, by kwaterować ludzi w namiotach na terenie tych ośrodków.” – poinformowała przedstawicielka resortu Päivi Nerg. Jej słowa cytuje fińska gazeta Helsingin Sanomat.

Zaznaczmy, że bloki kontenerowe w Finlandii zwykle są wykorzystywane jako bloki sypialne, warsztaty, magazyny, stragany. Zatem fińskie władze przygotowują „ciepłe powitanie” uchodźcom, kwaterując ich na zimę w namiotach i kontenerach.

Oprócz tego w Finlandii wskazują na dotkliwy brak tłumaczy i ludzi znających kulturę i zwyczaje krajów Afryki i Bliskiego Wschodu od kiedy przybywa większa liczba uchodźców.

Oczekuje się, że do końca tego roku do Finlandii przyjedzie 30 000 uchodźców, czyli 2 razy więcej niż planowała przyjąć fińska służba imigracyjna. Starszy radca służby imigracyjnej Visa Knape stwierdził, że w Finlandii koniecznym jest otwieranie po 3 ośrodki do przyjmowania uchodźców tygodniowo, żeby pomieścić wszystkich przybywających do kraju ubiegających się o azyl.

rg.ru

12 komentarz do “Finlandia wykorzysta kontenery dla rozmieszczenia uchodźców

  1. „Oprócz tego w Finlandii wskazują na dotkliwy brak tłumaczy i ludzi znających kulturę i zwyczaje krajów Afryki i Bliskiego Wschodu”… Zwyczaje i kulturę (co?! kultywowanie gwałtów i ścinania głów)?! To imigranci mają się dostosować i uczyć kultury europejskiej, fińskiej a nie odwrotnie…

  2. Fajnie to wymyślili. Na noc „uchodźcy” na spanko do kontenerka a już facecik z kłódeczką czeka, myk i zamknięte. Potem podnośnik, na ciężaróweczkę do portu, na stateczek i „na drugą stronę Wisły”. Chociaż oni tam bliżej mają do bieguna… Niech się chłopaki hartują. A co tam. W końcu u nas królowały lektury: „Jak hartowała się stal” i „Opowieść o prawdziwym człowieku”. Człowiek radziecki potrafił a taki bojownik muzułmański to gorszy? Niech se ta chłopaki nie żałują i ile wlezie hartują… Ale wracając do wersji wydarzeń pierwszej… jakby tak sztormik był jaki, to parę kontenerków mogłoby się obluzować tak przypadkiem… W końcu „uchodźcy” mają praktykę w pozbywaniu się „balastu” a uczyć się zawsze trzeba od najlepszych…

  3. No to będzie się działo. Zamiast mieszkań i porządnych zasiłków- kontenery. Ciekawe czy wpadną na pomysł pozywania Finlandii za łamanie praw człowieka.
    No ale jak w kontenerach będzie za zimno, to zawsze maja sauny. Tam będzie cieplej.

  4. Inicjatywa tyleż cenna, co ujmująca. Gościnność przez duże G. Opcja zamarznięcia w namiocie czy w kontenerze, wobec opcji zamarznięcia pod gołym niebem wydaje się być nader kusząca.
    Jeżeli fińska służba imigracyjna planowała przyjąć 15 000, to w jaki sposób może do Finlandii przybyć 30 000?
    Wystarczy działać zgodnie z planem. Po diabła wpuszczają 15 001 i następnych? To czysty idiotyzm za pieniądze fińskiego podatnika. Piętnaście tysięcy, to i tak cholernie dużo jak na taki mały kraj. Przy poziomie akceptacji wniosków azylowych ok. 40% (tak chyba było cytowane gdzieś tu na portalu) oraz uwzględniając późniejsze podbicie dzielnych rodzin, i tak szykują sobie piekło na wiecznej zmarzlinie.

      1. Nie zostaną. Finowie to walczaki. Finowie to partyzanci. Mają to we krwi albo wpieprzają to z tymi surowymi rybami. Szybciej spłoną te namioty i kontenery.
        Właśnie! Namioty! W wolnej chwili sprawdzę jaki jest współczynnik przenikania ciepła przez tropik namiotu. Piec w namiocie za kołem podbiegunowym. W grudniu. To musi mieć jakiś sens!

        1. „Nie zostaną. Finowie to walczaki. Finowie to partyzanci. Mają to we krwi albo wpieprzają to z tymi surowymi rybami.”

          Z tym się zgodzę. To niewielki naród, mają poprane politpoprawnością mózgi, ale jak już do nich dociera co się dzieje, to proszę mi wierzyć – nie są łatwymi przeciwnikami nawet w głupiej potyczce słownej. Są tak zawzięci, że ręce opadają, surowy klimat zrobił swoje. W sumie są podobni do Polaków. Na miejscu uchodźców naprawdę nie chciałabym tam komukolwiek zaleźć za skórę, a ponoć muzułmanie już obserwują dziewczęta pod szkołami w niektórych miastach…

          1. Nie wiem jak do końca u nich z poprawnością polityczną ale się z Tobą zgodzę chociażby z tego względu, że tworzą sobie odziały „żołnierzy Odyna” i to staje się, zdaje się, ruch masowy.

          2. Finlandia miała podpisany z kacapami pakt o nieagresji z 1932 roku. Wojna zimowa. Sowieci zaatakowali Finlandię w listopadzie 1939 roku. Wojna zakończyła się w marcu 1940 roku. Sowieci stracili ponad 270 tys. żołnierzy, a Finowie ok. 23 tys. zabitych. (W szeregach Finów walczyli ochotnicy z Węgier!) Finowie przegrali tę wojnę ale obronili swoją niepodległość. Anglia i Francja gówno pomogła, pomimo umów. Cyt.”W sumie są podobni do Polaków.” Hmm… Są. Jak tu ich nie lubić. Cyt.”…ponoć muzułmanie już obserwują dziewczęta pod szkołami …” Może są z kolei obserwowani przez potomków Simo Hayha najskuteczniejszego snajpera wszech czasów (505 sowietów). Zwykł dokonywać obserwacji przez muszkę i szczerbinkę.

Dodaj komentarz