Francja: Muzułmanka skazana za stawianie oporu
Sąd orzekł, że muzułmanka jest winna sprzeciwianiu się policyjnej interwencji, w sprawie noszenia zakazanego nakrycia głowy zakrywającego twarz.
Paryż – francuski sąd uznał kobietę winną znieważenia policjanta, który wystawiał jej mandat za noszenie nikabu, zakazanego przez francuskie prawo.
Konfrontacja pomiędzy Cassandrą Belin, jej mężem oraz policją, wywołała zamieszki w podparyskim Trappes w zeszłym roku.
Dziś, Philippe Bataille będący jej adwokatem, mówi że Belin dostała mandat w wysokości 150 euro oraz miesięczny wyrok w zawieszeniu.
Adwokat stwierdził również, że prawo związane z noszeniem zasłon na twarz, jest niezgodne z konstytucją i poprosił o odesłanie sprawy do sądu Konstytucyjnego. Sąd niższej instancji odrzucił ten wniosek.
Zakaz obowiązuje od 2011r, ale policja nieczęsto wystawia mandaty za noszenie zasłoniętej twarzy. Zamieszki w Trappes odzwierciedlają napięcie pomiędzy policją strzegącą surowych francuskich zasad broniących świeckości oraz tymi, którzy oskarżają Francję o dyskryminację drugiej największej „religii” we Francji.
Źródło: Fox News
Tłumaczenie: zoolka
Pomijając treść, obrazek trochę przykry – poprawny politycznie.
Biała jak śnieg nindża i ciemna policjantka.
Byle tylko nie potwierdzać „stereotypu” czyli stanu faktycznego, gdzie w 90 % przypadków jest dokładnie na odwrót.
To żałosne.
gdzie policjantka jest ciemna? Podkręć gamme w monitorze
FRANCUZI SAMI SOBIE SĄ WINNI. PRZECIEŻ SAMI WPUŚCILI ZARAZĘ DO KRAJU.