Francuska policja chce się pozbyć prawicowych działaczy, którzy wyłapują nielegalnych imigrantów

Francuskie służby uniemożliwiły w poniedziałek prowadzenie dalszych patroli międzynarodowej grupy aktywistów prawicowej grupy „Obrona Europy”, którzy działali w Alpach na granicy Francji z Włochami.

Młodzi Europejczycy stanowczo sprzeciwia się napływającym nielegalnych imigrantów. organizacja Generacja Tożsamościowa ruszyła z akcją „Obrony Europy”. Patrolują granicę włosko-francuską w Alpach, ponieważ to tutaj tysiące nielegalnych imigrantów przedostaje się do Francji i dalej do innych krajów Europy Zachodniej.

Działacze „Obrony Europy” twierdzili, że w nocy z 25 na 26 kwietnia doprowadzili na policję kilkunastu nielegalnie przekraczających granicę migrantów. Jednak lokalne władze zapewniają, że bojówki tej prawicowej grupy nie są w żaden sposób upoważnione do chronienia granicy i nie mogą „zastępować instytucji państwowych”.

Francuskie służby zaapelowały do prawicowych działaczy o „zaprzestania szkodliwych działań, które nie mają żadnego celu w walce z nieuregulowaną imigracją i stanowią wręcz przeszkodę dla działań państwa oraz pogłębiają napięcia wokół kwestii migracji”.

W Austrii przeprowadzono naloty na mieszkania przywódców tej organizacji. „Jesteśmy traktowani jak prawdziwi przestępcy, islamscy terroryści i mafie, bo odważyliśmy się skorzystać z naszego podstawowego prawa, jakim w tym kraju jest wolność wypowiedzi, bo działamy w sposób pokojowy, chcąc zwrócić uwagę na nadużycia” – powiedział Martin Sellner.

PAP

Dodaj komentarz