W Hiszpanii znaleziono 20 tys. mundurów i akcesoriów wojskowych ISIS!

Hiszpańska policja w portach w Walencji i Algeciras przejęła 20 tysięcy mundurów oraz akcesoriów wojskowych dżihadystów Państwa Islamskiego oraz Frontu al-Nusra.

Wygląda na to, że w Europie przygotowują się do czegoś większego niż dotychczas – Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Hiszpanii podało, że w mundury można byłoby ubrać całą armię.

Czy tą armią są tzw. uchodźcy? Tego nikt oficjalnie nie potwierdzi. Przejęcie mundurów i akcesoriów wojskowych było częścią operacji antyterrorystycznej, rozpoczętej 7 lutego, kiedy to aresztowano siedmiu członków komórki dżihadystycznej, podejrzewanych o udzielanie wsparcia tzw. Państwu Islamskiemu i Frontowi al-Nusra.

Aresztowani ukrywali swą działalność pod pozorem pomocy humanitarnej dla mieszkańców obszarów wojennych.

„Zneutralizowano aktywną i skuteczną siatkę biznesową, której głównym celem było zaopatrywanie, utrzymywanie i wzmacnianie IS” – czytamy w oświadczeniu MSW.

Czytaj także: Islamski Szturm na Europę. Czy nadchodzi dzień X?

Państwo Islamskie jest uznawane za jedną z najbogatszych organizacji terrorystycznych na świecie. Majątek, którym dysponują jest szacowany na ponad 2 miliardy dolarów. Głównym źródłem dochodów dżihadystów pochodzi z handlu ropą naftową. Front al-Nusra jest z kolei siatką Al-Kaidy w Syrii, główną siłą „opozycyjną”.

Wprost.pl /Reuters

59 komentarz do “W Hiszpanii znaleziono 20 tys. mundurów i akcesoriów wojskowych ISIS!

    1. Ślepota ich władz na to zjawisko nie może być przypadkiem. W każdym normalnym kraju coś takiego powinno być utożsamiane z terroryzmem i powinno być sankcjonowane, najlepiej 8 gramami ołowiu, na miejscu, bez pytania i wyjaśnień…

  1. Państwo Islamskie handluje ropą naftową dzięki pomocy ludzi reżimu Erdogana w tym jego syna. Tureckie służby specjalne pomagają przemycać ropę w zorganizowanych konwojach. Te same ciężarówki pod nadzorem tureckich służb specjalnych i pod pozorem pomocy humanitarnej przewożą broń i amunicję z terytorium Turcji której odbiorcami są bojownicy Państwa Islamskiego, Frontu al-Nusra i innych zbrodniczych ugrupowań islamskich rebeliantów zwanych w mediach mainstreamowych „umiarkowaną opozycją”.

    1. To bedzie historia ktora, mam nadzieje znowu zjednoczy slowian, a szczegolnie zakopie rowy pomiedzy Nami a Rosja,bo czas zapomniec o zawilej przeszlosci, z obu stron i organizowac sie przeciw staremu,wspolnemu wrogowi, ktory z tego co widac nie traci czasu na jalowe przepychanki tylko sie zbroi…jesli smiertelni wrogowie z roznych bojowek klubow pilkarskich potrafia byc bracmi przeciw islamowi,to panstwa slowianskie powinny isc tym bardziej razem jako potega wyzszych wartosci i zwyklego ludzkiego dobra przeciw ewidentnemu zlu ktore zalewa otumaniona zachodnia europe.

  2. Reżim Erdogana obok tej idiotki Merkel jest głównym winowajcą największego kryzysu migracyjnego w Europie od czasów drugiej wojny światowej a kraje UE w tym Niemcy udzielają 3 mld euro na pomoc dla Turcji w zamian za powstrzymanie fali migrantów zmierzających do Europy. Państwami UE rządzą kryminaliści skazujący nasz kontynent na powolną zagładę.

      1. Masz rację, tylko że Turcja od chyba 30-40 lat czeka na bezwizowy napływ ich obywateli, przynajmniej do Niemiec. Wiem coś o tym, bo żyłam w Niemczech prawie 30 lat. Teraz Ordogan zmieszał z błtoem naszych unijnych „przeorzy szerzej swoje wrota (z imigrantami). Pewnie o tym wiesz, to tylko taka moja dygresja, ku pamięci. Merkel i Tusk zostali w Turcji tak zjeb….ni, jak nikt nigdy dotad.

  3. Nawiążę tutaj do jednego z ostatnich artykułów na ndie” Szturm na Europę. Czy nadchodzi dzień X?” i nie sposób oprzeć się wrażeniu że wszystko zaczyna składać się jak gdyby w jedną całość.

      1. Odnośnie Twojego wcześniejszego wpisu to ja oprócz tego co napisałeś że są to stroje na Halloween dodałabym jeszcze za głosem całego lewactwa do wtóru z głupimi feministkami że przecież to mogą być też stroje na bal maskowy w Wenecji albo zaopatrzenie do Lumpeksów bo przecież Islam to religia pokoju nie mająca nic wspólnego z wojną.

  4. Po zamachu w Paryżu, w Belgii czy we Francji, w jednym z domów znaleziono granatnik przeciwpancerny. Zresztą, takich zabawek było o wiele więcej.
    Turcja zatrzymała kilka samochodów z pasami szaria czy jakoś tak – ale i tak to jest tylko cząstka co powstrzymali przed wjazdem do europy.

    Generalnie, ciemna dupa, bo wszyscy Ci imigranci czy jak ich zwał, idą z plecakami i innymi pierdołami, a jak same Niemcy się przyznały to skontrolowali tylko 10% z całej tej rzeki.

    W mojej ocenie, na chwilę obecną, muzułmanie mają zapas arsenału do walki partyzanckiej na jakiś rok czasu, może trochę więcej.
    Ale trzeba brać pod uwagę, że tego arsenału przybywa do Europy coraz więcej.

    Wojna w Europie oficjalnie wybuchnie najprawdopodobniej w wakacje tego roku.

    Kluczem do sukcesu Polski jest nie wpuszczanie tego gówna do naszego kraju, oraz zbrojenie się.

      1. Będzie trwała do czasu aż Rosja nie dupnie atomicą albo wodorówką.
        Jeżeli Francja upadnie i muslimy przejmą władzę w tym kraju, to Putin rąbnie we Francje.

        Trzeba brać pod uwagę, że Francja jest krajem, który jest w posiadaniu bomby atomowej.

        Ja i tak jestem zdziwiony, że pozwalają na to by taki lewacki śmietnik miał granat w kieszeni.

    1. Tak jak napisano. Skuteczny opór będziemy mieli tylko wtedy jeśli ich nie wpuścimy. Wtedy każdy przybysz natychmiast na ulicy czy w samochodzie będzie rzucał się w oczy i budził podejrzenia. Inaczej zanim rozpoznamy kto jest kim, parę serii w tłum zawsze puszczą i ubolewanie UE gotowe.

      Tutaj nie trzeba być tytanem intelektu, by widzieć co się dzieje – dodać wystarczy zaginioną broń, kontenery z przemytu z bronią plus znikający uchodźcy i mamy piękną islamską rebelię. Pytanie jak skutecznie walczą odpowiednie służby z tymi procesami.

      Czemu rosyjski wywiad podczas II wojny mógł łatwo infiltrować polskie podziemie, partyzantkę? Bo znali nasz język i wyglądali jak my. W tym przypadku jak nie będą powszechnym widokiem na naszych ulicach, nie mają dużych szans na zniszczenie oporu. O na tym wszyscy powinni się skupić – nasz rząd, politycy. Inaczej wszystko w gruzy pójdzie.

      1. Czym się przejmujesz? Jeśli będą rozpowszechnieni – to się powybija po kolei każdego oliwkowego i każdą szmatogłową samicę. A że może się oberwać np. Romom – to już ich problem. To nie kwestia metody, tylko ilości.

    2. „Udo Ulfkotte powiedział dla Epoch Times, że rozmawiał z czeskimi, niemieckimi, austriackimi i słoweńskimi służbami bezpieczeństwa, politykami oraz świadkami którzy potwierdzają iż „uchodźcy” przemycają broń oraz narkotyki. Jednocześnie nikt nawet nie odważa się by skontrolować i przeszukać „imigrantów”, gdyż może się to wiązać z trudnymi do przewidzenia konsekwencjami (oskarżenie o rasizm, prowokacja itd.). Niemieckie służby szacują, że w przeciągu ostatnich miesięcy do kraju przemycono nawet milion sztuk broni.
      Składy z bronią udało się również znaleźć w noclegowniach, gdzie przebywali „imigranci”. W większości należała ona do osób, które po prostu zniknęły i prawdopodobnie opuściły Niemcy. Strach pomyśleć do czego przygotowują się przyjezdni, którzy mają pełne poparcie władz i polityków UE.” (zmianynaziemi. pl)

      Przeciez to glupota która aż boli.., jak mozna „bać” sie zrewidowac kogoś kto przekracza nasza granicę? ( na lotnisku jestem kontrolowana, każda moja wealizka jest przeswietlnana, tak jest na cały,m świecie)…bedę monotonna, ale czy na pewno to mozliwe aby takie powstępowanie było „wynikiem głupoty, która aż boli?” – NIE!, taki rozkaz dostali „z góry” – nie kontrolowac, …………bo bez uzbrojonych muzulmanów przecież nie da się wywołac chaosu/wojny w Europie …

      1. W USA nawet po 9/11 jak ktoś chodzi w burkach, z turbanami itd, to nie są zmuszani do zdejmowania tych rzeczy w celu kontroli anty-terrorystycznej.
        Ale 5 letniej blond włosej z niebieskimi oczyma dziewczynce to nakazne jest rozebrać się do naga.

        Było też kilka incydentów z nieudanymi atakami terrorystycznymi dlatego, że nie prześwietlono „kolorowych” ze względu na to, że ich się obrażą albo ich uczucia religijne.
        Fajny przypadek był pewnego islamisty który miał ładunek wybuchowy w podeszwach butów. Problem taki, że w dniu wylotu, nawierzchnia lotniska była mokra bo padał deszcz i jego buty nasiąkneły wilgocią po czym bomba nie odpaliła.

        Kolejna bajera jest taka, że nawet nie można mieć zestawu McGayvera ze scyzorykiem, bo może służyć jako narzędzie do porwania samolotu, ale w czasie obiadu na pokładzie dostajesz naostrzony metalowy noż wielkości kuchennego xD

        I tak jak napisałem wcześniej – jest to w USA po 9/11 WTC.

        Jeżeli Polska się nie podda, to nasz kraj będzie Utopią Europy.
        A jak zniszczą i Polskę to zostanie tylko Rosja.

  5. Troche moich przemyslen ktore nie daja mi spokoju…Goracym tematem w Europie sa uchodzcy polityczni. Europa zostala nimi zalana. Glosno mowi sie o porawnosci politycznej , humanitaryzmie i o wzbogaceniu kulturalnym.
    Po serii przemyslen , uwaznej obserwacji i odrobinie logiki i zdrowego rozsadku – doszedlem do takich wnioskow: tu cofne sie do lat 80-siatych kiedy to miala miejsce emigracja pol-polityczna a najczesciej emigracja zarobkowa. Wtedy 90% emigrantow ( Polakow i innych narodowosci europejskich zza „zelaznego muru“) dala by wszystko za prace i uczciwe zarobki. Czesto na sile staralismy sie byc „bardziej niemieccy“ niz sami Niemcy,Anglicy,Szwedzi etc. Integrowalismy sie z nimi czesto renegujac wlasnej narodowosci. Tak dzialo sie we wszystkich krajach. Tylko maly procent emigracji mial na celu „latwe zycie“. Dlaczego tak sie dzialo? Ano dlatego ze pochodzilismy z jednego kregu kulturowo – wyznaniowego. Wszyscy bylismy mniej lub wiecej wyksztalceni.
    Co sie tyczy dzisiejszej emigracji nazwal to jak nazwal – ten procent jest dokladnie odwrotny. Tylko 10% mysli ( o ile w ogole) o integracji , uczciwej pracy i zyciu i przyszlosci wg. norm i prawa obowiazujacych w danym kraju.Wyksztalcenie – to w wiekszosci przypadkow smiech na sali. Pozostale 90% wyciaga reke po pieniadze , a gdy tych jest w ich odczuciu za malo – wyciagnieta reka zamienia sie w piesc…Na pewno nie maja w planach pracowac na nasze „emerytury“. Ich cele sa jasne ,choc oficjalnie nikt ich nie zauwaza.
    Europa cierpi na niz demograficzny. To prawda. Dlaczego tak sie dzieje? W dzisiejszej Europie mlodzi ludzie decydujacy sie na malzenstwo planuja 1 dziecko i to w pozniejszym czasie (rzadko 2) a to dlatego ze nie stac ich na utrzymanie standartu zyciowego przy wiekszej ilosci potomstwa. Gdy oboje pracuja, majac wiecej dzieci skazuja sie na dol drabinki spolecznej.
    Teraz zapytam – ile kosztuja te setki tysiecy ( a dzis juz prawdopodobnie miliony + to co jeszcze jest w drodze ) panstwa Europy, podatnikow, obywateli ciezko pracujacych na chleb?
    Dlaczego rzady tych krajow – podobno dalekowzroczne – nie zrobily juz dawno temu NIC by poprzec polityke pro rodzinna? Za cene utrzymania jednego uchodzcy – pomoc moglo by otrzymac kilka rodzin. 200 € wiecej na kazde dziecko miesiecznie to niewiele , ale pomoglo by w decyzji milonow rodzin o powiekszeniu rodziny. Zamiast budowac osrodki dla uchodzcow – przeznaczyc te pieniadze na pomoc w czynszu dla rodzin wielodzietnych. Budowac mieszkania socjalne dla tych rodzin. Rodzina jest w naszym systemie podstawowa jednostka spoleczna – dlaczego wiec tak malo o nia dbamy?

  6. Przemyslen czesc dalsza.
    Drodzy Europejczycy!
    Mialem okazje mieszkajac w kilku krajach obserwowac proces „integracyjny“ uchodzcow z krajow Afryki Polnocnej tudziez krajow Arabskich. I tak w Hiszpani gro uchodzcow z Algieri , Marroko i Sub-Sahary ( ci w ogole nie posiadaja dokumentow swiadczacych o ich przynaleznosci narodowej) zajmuje sie rozbojem, kradzieza i handlem narkotykami.Tylko niewielki procent (Marroko) – pracuje. Podczas gdy za okradzenie muzulmanina w swoim kraju traca reke, tak tu okradzenie „Kufra“ (czyli niewiernego) jest czyms chwalebnym i calkowicie w ich pojeciu legalnym.
    Mieszkajac w Niemczech dawno, dawno temu widzialem kilkakrotnie jak dochodzilo na ulicy do dyskusji Turka z Niemcem. Co sie wtedy dzialo? Wszyscy Turcy w poblizu zlatywali sie i spuszczali Niemcowi porzadne lanie. Jesli przypadkiem ktorys z Niemcow mial na tyle odwagi ( choc bylo ich wiecej niz Turkow) nie patrzec na zegarek , nie odbierac telefonu czy szukac intensywnie czegos w szajsfonie lub czegos po drugiej stronie ulicy i zadzwonil na Policje – ta przybywala na miejsce zdazenia , zabierala sponiewieranego Niemca do szpitala i sprawa sie konczyla. Niemiec byl tylko „sponiewierany“ czyli ciezko pobity. Tak bylo wiele lat temu. Dzialo sie tak dlatego ze oni czuli wiez i przynaleznosc do siebie podczas gdy Niemcy nie chcieli klopotow i pragneli jak najszybciej o tym zapomniec i wrocic do domow…Ale tez i Turcy , poniekad juz zadomowieni w Niemczech , przyzwyczajeni do dobrobytow naszej cywilizacji a niektorzy tu urodzeni i wychowani – nie posuwali sie do drastyczniejszych czynow. Tak bylo kiedys.
    A teraz powiem Wam jak bedzie teraz.
    Dzisiejsi emigranci, uchodzcy, biedni pozbawieni dachu nad glowa ludzie…to w ogromnej wiekszosci mlodzi, silni mezczyzni, przyzwyczajeni do wojny, do przemocy, modlacy sie 5 razy dziennie wojujacy od dziecka muzulmanie. Kulture znaja tylko z meczetow i predygacji Imamow wskazujacych nas jako zaraze swiata. Nie znaja naszej kultury, ba, nawet w najmniejszym stopniu naszych obyczajow. Sa jak stado wilkow ktore wpadlo do owczarni i czekaja tylko na przywodce watahy. Zanim tu przyjechali , wbito im do glowy co maja robic, czego zadac. W ich pojeciu dobrobyt , pieniadze ktorymi cieszy sie spoleczenstwo Europy – prawnie naleza sie im – wiernym.
    Maja nam to odebrac – jesli trzeba bedzie sila. I maja sie rozmnazac , rozmnazac i rozmnazac. Inwazja Europy zaplanowana jest nie na rok czy dwa – ale na 10 – 15 lat. Gdyby tym wszystkim ludziom dac karabin do reki i powiedziec ze maja isc na wojne – wielu z nich powaznie by sie zastanowilo (ludzki odruch strachu). Ale jesli maja przyjechac do Europy, zyc z naszych pieniedzy i wojowac plodzac dzieci naszym kobieta…na to sa gotowi wszyscy. Jesli do tego uslysza w meczecie ze jest to sluszne i sprawiedliwe i ze w ten sposob tez sa „wojownikami Islamu“ sprawa jest jasna. Ochotnikow sa miliony.
    Pamietacie jeszcze temat dyskuscji Turka z Niemcem?
    To teraz Wam powiem jak sprawa bedzie wygladala dzisiaj , zamienie tylko Turka na „uchodzce“.
    Rowniez zleca sie wszyscy ktorzy beda w poblizu „uchodzcy“ tyle ze tym razem nie sponiewieraja Niemca ale obetna mu glowe zatkna na najblizszym plocie i z okrzykami „Allachu Akbar“ beda czekac na przyjazd Policji ktora podczas gdy inni przechodnie beda uciekac w poplochu – przyjedzie , zatrzyma radiowoz o kilkadziesiat metrow dalej i bedzie dzwonila po sily atyterrorystyczne…w tym czasie uchodzcy zdaza juz rozbic kilka plyt chodnikowych i obrzuca radiowoz kamieniami jako ze jak powiedziala wczoraj Partia „Grüne“ (patrz Verein Freunde der Tagespolitik ) „ oni nie sa winni jako ze kamienowanie stanowi czesc ich kultury“…W koncu przyjada sily antyterorystyczne w sile kilkudziesieciu wozow i rozpedza uchodzcow…Pytanie jest tylko w ilu miejscach na raz beda mogli byc? Bo uchodzcy beda wszedzie…
    Jestescie na to przygotowani? Jesli nie – to najwyzsza pora – bo tak bedzie.

    1. Terrente prawdę piszesz. Tak będzie i tak już jest. Mieszkam za granicami Polski i wiem co tu się dzieje. Takie sprawy się dzieją i są nieudostępniane przez media… nakaz z góry jak za komuny…

  7. A czy kto kolwiek z was pomyślał, że politycy nie są takimi glabami i maja świadomość dużo lepszą tego co będzie (ze wzgledu na wglad w rzeczowe informacje)? Jak dla mnie jest to gra pozorów. Oni tylko czekają aż sprawy zaczna wymykac sie z pod kontroli by wprowadzić przymus wszczepiania implantow pod skórę (za zgoda wystraszonego spoleczenstwa) by latwiej nas wszystkich identyfikować, inwigilowac i sprawować spokojniejsza wladze nad nami… tak to widze…!

  8. Czy kogoś to dziwi przecież oni nawet nie wyglądaja jak uchodzcy? nie ma takiej opcji aby z kraju musieli uciekac tylko mezczyzni w wieku 20-50 lat, bo kobiet , dzieci i starców bomby sie nie imają;).

    Nie raz słyszeliśmy o kontynerach broni, o ich deklaracjach ze idą do nas „nas zabijać”…Należy do tego dodać, że muzulmanie z Afryki i B. Wschodu nigdy nie bedą szanowali zachodu, gdyż to walsnie zachód utożsamiają ze wszystkim co najgorsze i w nienawiści do nas są wychowywani.
    Dodaja te wszystkie składniki do siebie – wiemy co nas czeka, mordy, masakry i gwałty, no ..i pewnie ludziom , którzy do tego dopuszczają (władze Unii Europejskiej) własnie o to chodzi, aby wywołąć w Europie wojnę, wielki chaos i przemienić nieodwqracalnie nasz kontytnent..
    TYLKO całkowity brak posłuszenstwa wobec Unii może uratowac kraje, możliwe ze Wegry, Słowacja wyjda z tego ręką obroną, my? nie wiem (nie ufam PIS’owi, ale nie mieliśamy opcji wygarna PO była jednoznacza z rządami włodarzy Unii ( zwłaszcza Merkelowej) w naszym kraju)

  9. Co tu dużo dywagować, tak naprawdę, to wszystko sprowadza się do przejęcia władzy nad światem przez kilku psychopatów. Pytam się: dlaczego Merkel kupuje sobie posiadłości, czy jakąś ziemię w Ekwadorze? Dla mnie jest to jasne: tam chce zamieszkać. Sprzedaje za miliardy Europe i nie myśli o tym, że za kilka lat pójdzie do ziemi. To jest buta, pycha, przeświadczenie o swojej nieomylności, narcyzm. Zobaczcie, sprzedała Niemcy pedofilom, homofobom, gwałcicielom, zabrała im prawa do wypowiedzi, butnie ciągle zapowiada, że musi się odbyć relokacja najeźdźców. Niemieccy obywatele już mają zasznurowane usta, dziennikarze krytycznie do niej nastawieni są zwalniani z pracy. Ta kobieta jest gorsza od Führera. Polska, Węgrzy, Słowacja mówi NIE dla imigrantów, a Makrela swoje. O czym to świadczy? Przypomnijcie sobie Busha, także Merkel, którzy już dawno mówili o New Word Order! Jesli teraz PiS nic nie zrobi, zawiedzie nadzieje Polaków, to tak czy tak jesteśmy w czarnej doopie. Ja tam się zbroję, legalnie jakby co!!! W życiu nie pozwolę na najazd ciemnogrodu, a Wy? Pozdrawiam kumatych!

  10. Polecam wyjechać poza miasto, popytać starszych i bardziej doświadczonych ludzi np. leśników, kolekcjonerów o broń. Broń, którą każdy może mieć (niby nielegalnie), a mianowicie kusze – najlepsza będzie duża, a jeszcze lepiej, aby zrobić dla całego swojego otoczenia – czyli bez lewaków, zresztą wiecie komu udostępnicie. Miesiąc w lesie lub na działce i „M”uslima z 50 metrów trafić nie problem. Więc jak PIS wprowadzi stan wojenny lub nadzwyczajny, wtedy to będziemy mogli chwycić za podstawową broń dostępną dla większości obecnie.
    Pozdrawiam Wszystkich!(tutaj obecnych)

      1. lolo@, zgadza się, mają prawo do tego i dobrze że to robią żeby się tu jakaś bardacha nie narobiła. Z tym że to był link do hiszpańskiej gazety „El Pais” potwierdzające info tutaj zamieszczone. Znajdują się komentarze tu, lub na fejsie że skąd takie info, że to nie prawda, itp.itd, bo co niektórym ciężko samemu coś sprawdzić, albo uwierzyć w to że za chwil pare nie będzie już europy jaką znamy, i to jest smutne

        1. Fakt, niektórym „ciężko uwierzyć” + trollom z założenia. W zasadzie tej Europy jaką znamy już nie ma. A poza tym przyjedzie walec i wyrówna. Islamski. Mnie tylko zastanawia jak ci „pożyteczni idioci” a przede wszystkim trolle wyobrażają sobie swoje życie po opanowaniu Polski przez muzułmanów. Załóżmy ten czarny, mroczny scenariusz. Co oni… myślą, że będą mieli taką swoją malutką niszę bezpieczeństwa? Że się ostaną? Ha, ha, ha… to nie komuna, to Islam. Niech popatrzą na kraje w Afryce – bo sporo „uchodźców” jest czarniawych. Ha, ha, ha… Może się będą malowali pastą do butów czy ja wiem co… No i oczywiście swoje żony…
          Ha, ha, ha… co za ciołki.

  11. Jeżeli wierzycie to się módlcie się za włodarzy jacykolwiek by nie byli i o szybką intronizacje Chrystusa Króla (uznanie go za Króla nasze potwierdzenie Jego Woli i oddanie się Jemu ) odmawiajcie codziennie różaniec litanie do najświętszego serca Pana Jezusa prowadźcie życie w wspólnocie przyjmować sakramenty. Jeżeli nie wierzycie to poproście Boga o pokazanie wam prawdy i się nawrócicie póki czas. Trzeba Ducha Narodowego przywiązać do Ducha Chrystusowego. Jesteśmy słabi i tylko w nim możemy znaleźć nasze oparcie. Wszytko co robimy aby się przygotować każdego dnia oddajcie Jemu.

  12. Być może swoim wpisem włożę kij w mrowisko, ale czasem tak trzeba, aby zdać sobie sprawę ze skali zagrożenia.

    Jest spora grupa osób (w sensie ogólnym, nie tylko tutaj obecnych), która uważa, że w Polsce z racji naszego charakteru, mentalności, tradycji, wiary, honoru, jak również faktu, że nie zostaliśmy jeszcze tak spedaleni jak na zachodzie, że mamy większe szanse na przetrwanie. Nachodźcom nie będzie tutaj tak łatwo jak na zachodzie… też tak do niedawna uważałem. Ale czy na pewno słusznie?

    Kto by pomyślał, np. w takiej Rosji (idąc za przykładem choćby murmańska) islamiści pozwolą sobie na głośniejsze pierdnięcie? Rusek „w tańcu się nie pie€rd0li”, a tymczasem w biały dzień szmatogłowa wymachiwała odciętą głową dziecka krzycząc „allahu akbar”. Co robili ludziska? Pstrykali fotki i kręcili filmiki. Brakowało, żeby selfie sobie trzaskali… paranoja!

    Dlaczego mamy choćby przypuszczać, że u nas będzie inaczej? Owszem, trudno ruska równać do Polaka, ale skoro zachód na straty (to już pewne), a ruskie też na takie rzeczy pozwalają to skąd nadzieja, że w tym wąskim w skali Europy pasie, jakim jest Polska, Czechy, Słowacja, Węgry itd. będzie inaczej? Mam poważne obawy co do naszej przyszłości. Hart ducha, Bóg, honor i ojczyzna może nie wystarczyć.

    Do tego rządy UE są nam skrajnie nieprzychylne i realizują konsekwentnie wcześniej ułożony plan. W naszym rządzie też próżno szukać nadziei. Wystarczy zobaczyć, jak zmieniała się retoryka: 1. Nie przyjmiemy nikogo, 2. Przyjmiemy, ale tylko rodziny chrześcijańskie, 3. Przyjmiemy tylko tych, których da się zweryfikować, 4. Przyjmiemy jak leci, musimy realizować zobowiązania poprzedniego rządu, 6. Przyjmiemy 7000… (+ relokowanych ze Szwecji), 7. … a teraz mówi się już o 100 000 czy nawet 200 000. A ta fala idzie i będzie jeszcze większa! Przyjdzie nam przyjąć i z milion, i co z tym zrobimy? Wyjdziemy na ulicę?

    Nie wiem, PiS to nie moja bajka (PO z kolei to mój koszmar), ale albo są zastraszani, albo są częścią planu i układanki.
    Na moje obecna władza traci już mandat zaufania, a idzie niestety ku gorszemu. Gdyby jeszcze mieli na tyle odwagi, aby powiedzieć wprost, że są przymuszani do tych działań, to chociaż wizerunkowo by to inaczej wyglądało. Chociaż to „szminkowanie żaby” cytując Brauna.

    Nie wiem co dalej. A może i wiem, bo to oczywiste dla większości tutaj obecnych. Moje pomysły jednak skończyły się na budowie potężnych zasieków i muru na granicy z Ukrainą i podobnym przygotowaniem na szybkie postawienie tegoż na ścianie zachodniej. Ale to powinno być już dawno robione, a tymczasem nawet się nad rozwiązaniem rząd nie pochyla.

    Od czerwca do września będzie cholernie niebezpiecznie. Światowe Dni Młodzieży, papież z wizytą w Polsce, szczyt NATO w Warszawie, jakieś manewry w Polsce, grzebanie przy ustawie 1066, wakacje, kiedy dużo osób podróżuje bądź się zwyczajnie leni co nie sprzyja gotowości, EURO we Francji… i zmasowany szturm nachodźców na Europę. Tutaj wystarczy iskra. To nawet nie musi być realny zamach, wystarczy prowokacja.

    Najbliższe pół roku może potężnie wstrząsnąć Europą. Najgorsze, że nic z tym nie możemy zrobić. Nie można liczyć na rząd, więc co? Partyzantka? W XXI wieku, satelitach, noktowizorach, termonoktowizorach, rejestratorami podczerwieni itd.? To jak wejście w czepku do wanny z kwasem.

    Przepraszam za pesymistyczny ton przed weekendem, ale ja już chyba straciłem nadzieję. Jeśli ISIS publicznie odbezpiecza broń, trzyma palec na spuście, a Europa mówi „ok, postrzelaj sobie” to do czego to zmierza?

    Jedynym pozytywem jest to, że nowotwór zwany UE padnie. Tylko jakim kosztem? A smród z truchła tego tworu będzie się ciągnąć dziesiątkami lat. Z drugiej strony „obyś żył w ciekawych czasach” jak mówi chińskie przekleństwo… na naszych oczach nabiera tempa historia, która żywa będzie i za tysiąc lat.

      1. Dzięki.

        Ad vocem – możemy jednak coś zrobić. Pisać gdzie się da o zdrajcach i potencjalnych mordercach narodów Europy. Teoretycznie w przestrzeni internetu nic nie ginie, zatem im więcej informacji wpuszczonych do sieci, tym lepiej dla przyszłych pokoleń.
        Nawet jak zabraknie internetu i nastąpi reset, to w organicznej pamięci zostanie zapamiętane i przekazywane.

        1. Nic nie ginie… Hmm… Wystarczy wyłączyć parę serwerów z kopiami. Poczytaj „Rok 1984”. Wiesz jaka jest przeciętna żywotność płyty CD? 10 lat zdaje się. A potem w e-book’ach wprowadzi się drobne poprawki. Taka digitalizacja do wersji 2.0 i okazuje się, że Hitler dobrym człowiekiem był a „obozy śmierci” są polskie. A dzisiaj „organiczna pamięć” nie jest w cenie i też są podejrzenia o konfabulację, np. w przypadku podejrzeń co do osobnika o nicku „Bolek”.

          1. Obecne nośniki danych to żaden gwarant dla zachowania przeszłości i teraźniejszości. Wystarczy jednak zerknąć co zachowało się najlepiej na przestrzeni dziejów. Źródła pisane, ludzka pamięć i przekazy oraz kamienne czy gliniane tablice.
            Brzmi to śmiesznie w erze cyfryzacji, ale takie są fakty. Nie ma lepszych przetrwalników. Zresztą, wystarczy jeden konkretniejszy rozbłysk na słońcu i pada cała elektronika i w większości elektryka, cofamy się do XIX wieku w ciągu chwili. A z CD racja, powszechnie znany problem.

            Papier z kolei lubi się z ogniem. Wiedzą o tym najlepiej ci, którzy niszczyli tę formę, począwszy od zniszczeń w bibliotece aleksandryjskiej, po wspomnianego przez Ciebie Bolka wyrywającego kartki z dokumentów. Niemniej wszystkiego zniszczyć się nie da, a im więcej źródeł pisanych, tym lepiej.

            I tak uważam, że pamięć ludzka, choć zawodna i skłonna do zakłamania to najlepszy przetrwalnik. Podstawa to nie ulegać manipulacjom i starać się zachować i przekazać fundamentalną podstawę. Wierzę, że to możliwe. Może nie na przestrzeni tysiąca lat, ale „na trochę” powinno „wystarczyć”. Potem i tak już będzie inny świat… ale póki możemy, zachowujemy pamięć o tym co było i jest – możliwie najdłużej.

          2. @Perun
            Dla mnie to wcale nie brzmi śmiesznie. W tej perspektywie zostaje w zasadzie ludzka pamięć i ewentualnie źródła papierowe, zakopane w przeciwwilgociowych zabezpieczeniach.

          3. Tożsamość narodowa, patriotyzm, tradycja, więzi kulturowe i rodzinne – to najlepsze impregnaty. Fakt, że materia nimi pokryta ma po latach skłonność do gloryfikowania pewnych postaci, tworzenia symboli czy mitów narodowych. Niemniej działa to w dwie strony i przemoca też postaci z drugiego bieguna.

            Kim był Hitler czy Stalin jest powszechnie znane. Będzie i za 200 lat, bo nie da się całkowicie wyprać pamięci organicznej. Kim jest Merkel chociażby, też zostanie zapamiętane. Ona i rzesze innych osób, które niszczą Europę. Zbyt duża skala, zbyt duże zmiany.

            Co do źródeł pisanych, to kiedyś nie było zaawansowanych systemów (choćby przeciwwilgociowych o których wspominałeś), a jednak trochę tego przetrwało w prymitywnych bądź do bądź warunkach.

            Mówmy prawdę, nie ulegajmy manipulacjom, kultywujmy tradycje, bądźmy patriotami i szanujmy zdrowy model rodziny. Wtedy mamy szansę, że prawda o tych czasach zostanie zachowana.

    1. Iiii, tam;). Jak se poczytałam o dziej dzielnej muzułmance, która za Allaha się mściła na dziecku, to wznowiłam prace nad obuszkiem:). Taki kijek do selfie, wiesz:). A „onym” chodzi właśnie o to, byśmy stracili nadzieję i się bali. Może to dziwnie zabrzmi, ale jeden mądry ksiądz powiedział kiedyś, że brak nadziei i strach są wskaźnikami obecności dyabła. Chrystus mówił „Nie lękajcie się.”. Można nie być chrześcijaninem, ale Chrystus jest tą osobą, której wiele nauk stało się podłożem naszej cywilizacji. Tak więc nie bój się. Czy Twoja kobita chodzi na rozsądny kurs samoobrony? Czy masz w domu coś do obrony? Utrzymujecie łączność i formę? Nie? To jeszcze macie odrobinę czasu. Tak (ja obstawiam, że tak), to dobrze:) Dobrze se czasem trochę pobiegać:).

      1. Zgadzam się z Tobą. Staram się w granicach prawa zapewnić sobie argumenty do fizycznej obrony. Podkreślam jednak – w granicach prawa. A prawo mamy takie, że możliwości mamy niewiele.

        Póki co zainwestowałem w parę argumentów, ale przy sobie nie noszę nic poza gazem z 10% zawartością CA i „batonem”. Z nożami chodzić nie będę, bo są na grzyby przeznaczone.

        Na kursy samoobrony zarówno mnie, jak i mojej kobiecie brak czasu. Wystarczy zobaczyć, w jakich godzinach zwykle wstawiam posty… Żeby cokolwiek polepszyć w życiu człowiek zapierdacza na te grosiki. Ale faktem jest, że o kondycję trzeba dbać. Trudno jednak trudy dnia codziennego pogodzić z permanentnym brakiem czasu… a odpocząć, poczytać czy też pokomentować też czasem trzeba, tym bardziej, kiedy jest tego potrzeba.

        A nad obuszkiem pracuj wink równolegle jednak staraj się wypracować w sobie pewność, że w sytuacji zagrożenia będziesz gotowa go użyć. To wcale nie jest takie oczywiste, jak się tylko wizualizuje sytuację. Oczywiście, nie ćwicz tego na żywym organizmie wink Chodzi o to, że w sytuacji zero jedynkowej musisz być pewna, że na czas użyjesz narzędzia obrony, a nie pochwalisz się, że posiadasz i może nim zadziałasz… to może tylko spotęgować agresję napastnika. Obyś nie musiała go używać. Pozdrawiam.

    2. Ja do tego Twojego komentarza dodałabym jeszcze tylko to że nie ma u nas na razie uchodźców to nie jest wcale zasługą naszego Rządu. Mamy to szczęście że Polska nie leży na szlaku emigracyjnym, bo gdyby było inaczej to przez nasz kraj przetoczyłaby się fala kilkusettysięcznej rzeszy tych pseudo uchodźców. Nic nie byłoby w stanie ich zatrzymać. Nasze granice stoją otwarte i nic na razie się nie zmieni. Zwróciłeś uwagę jak minister Błaszczak tłumacz się przed całym światem że w lipcu przywrócona zostanie czasowo kontrola na naszych granicach, że to tylko ze względu na to i na to i tak było przedtem wtedy i wtedy i zaraz po tych imprezach zakończy się te kontrole i nie ma to nic wspólnego z kryzysem imigracyjnym. Żałosne to jest. Panie ministrze nasze granice powinny być już dawno zamknięte. Pozostaje nam tylko pozazdrościć Węgrom polityka takiego formatu jak Orban.

        1. Zgoda. Niemniej Polska wkrótce będzie na szlaku migracyjnym przez granicę z Ukrainą. Kiedy poprowadzi się linię prostą z Bieszczad do Berlina to jakie większe miasta są na tej trasie. Kraków i Wrocław. Co będzie w lipcu w Krakowie, to powszechnie wiadomo.

          Wiem, dość ogólnikowo to ujmuję, ale wskazuję na pewne elementy, których kumulacja potęguje zagrożenie.

          Nie ma też co się łudzić, że różne formacje ochrony pogranicza (w których to stronę ukłony, są na wysokim poziomie) powstrzymają tę falę. Jest ich jednak zwyczajnie za mało i brakuje nie tylko ludzi, ale i sprzętu. Nie ma też niemal żadnego sita… A sama Ukraina też nie jest żadnym buforem, ten kraj jest zdestabilizowany.

          Przywrócenie kontroli, o których mówi Błaszczak to mydlenie oczu. Te kontrole będą głównie wewnątrz państwowe, a nie skupione na granicach. Co nas w takim razie uchroni na samych granicach? Szlabany z napisem? Już to widzę, tysiące nachodźców zatrzymuje się na szlabanie, czyta (obojętnie w jakim języku, bo im też obojętne skoro żadnego poza własnym nie znają) „Stój! Granica RP” po czym myślą „motyla noga, zwracamy”… taaa.

          Potrzebne są na wczoraj konkretne rozwiązania techniczne i infrastrukturalne na granicach. Nie ma nic…

Dodaj komentarz