Ministerstwo obrony Wielkiej Brytanii przyznało, że karmi żołnierzy mięsem halal
Ministerstwo obrony Wielkiej Brytanii przyznało, że brytyjscy żołnierze w bazach w kraju i za granicą są karmieni mięsem halal bez ich wiedzy – podaje Daily Mail.
Żołnierze żywią się w stołówkach produktami mięsnymi, które nie są w żaden sposób oznaczone. Dowiedzieć się o tym, czy danie zawiera mięso halal, mogą tylko, jeśli o to zapytają.
W tym samym czasie żołnierskie racje w postaci konserw mają oznaczenie halal. W związku z tym że spośród 200 000 brytyjskich żołnierzy islam wyznaje 650 ( 1% ), ministerstwo obrony jest krytykowane. Resort oświadczył, że w stołówkach jest wykorzystywane mięso halal oraz koszerne i przy tym nie są prowadzone zapisy, jaka dola takiego mięsa była wykorzystywana w tym czy innym okresie.
W ciągu ostatnich miesięcy szereg organizacji obrońców praw zwierząt wyraził protest wobec wykorzystywania mięsa halal, które jest przygotowywane zgodnie z islamską tradycją poprzez okrutny ubój.
Idioci.. nie wiedzą co ich czeka, a może się myle.
Obecni Anglicy nie grzeszą inteligencją. Będą mieli w wojsku ciotki które jak nie dostaną mięska halal w czasie wojny to będą strzelać do swoich. Wojsko powinno mieć głęboko w d… wyznania żołnierzy
I tu się z tobą nie zgodzę, już był taki jeden który miał w dupie żołnierzy towarzysz Stalin się nazywał… Ja nie uznaje tego gówna jako religii to po prostu ustrój totalitarny niestety większość uważa ten twór pedofila mahometa za religie maja do tego prawo, ale jeśli podczas wojny lub akcji ktoś odmówi wykonania rozkazu tłumacząc się religia to sąd wojskowy od razu i do paki (w przypadku tych zboczeńców najlepiej by było rozstrzelać na miejscu)
i tu się z tobą nie zgodzę :). Jeżeli w armii będzie znaczny procent świętych krów to trzeba będzie się z nimi liczyć. Ciekawe co zrobią jak im każą strzelać do muzułmanów? Na wojnie dobra linia zaopatrzenia to luksus, co będzie jeżeli będzie tylko mięso nie halal? Mogę się założyć że odmówią współpracy, nawet za cenę własnego życia. Trzeba jednak pamiętać że w życiu żołnierza raczej nie chodzi o jego życie, a o życie innych, tych za których walczy. Co będzie jak zrobią tak jak ten nasz (tu pejoratywny wyraz) Chazan. Powiedzą, że im sumienie nie pozwala?
Uwierz, hindusi(jeśli dobrze rozumiem w twoim języku święte krowy nie będą mieli skrupułów do zabijania. W swoim kraju nie tolerują oni ani chrześcijan ani muzułmanów ani buddystów tylko ich eksterminują. A zresztą sipajowie służyli już kiedyś w armii brytyjskiej
Kolego widze ze logiczne myslenei u Ciebie nie wystpeuje. W Indiach hindusi NIE SA MNIEJSZOSCIA!!!!!!Moiwmy tutaj o mniejszosci muzulmanskiej w wojsku wielkej brytani ktora zaczyna wymuszac jakies fanaberie wiec zaraz inne mniejszosci beda sie domagac swoich racji i wtedy bedzie chaos. Żołnierz jest od walki i owszem mam dostac dobre zarcie ale bez takich czy innych fanaberi ze mu religia nie pozwala.
w takim razie wg twojej logiki (że wojsko powinno mieć gdzieś co chcą jeść żołnierze), w Polsce powinni podawać tylko mięso z Psów i Kotów importowane z Chin i innych państw podobnych, zero wieprzowiny, jagnięciny itd. Taka właśnie jest twoja logika.
Powinni dostawać normalne żarcie i już bez przesady z tymi psami i kotami. W polskim wojsku powinni jeść polskie rzeczy a w brytyjskim brytyjskie rzeczy. Problem w tym, ze oni za brytyjskie uważają też hinduskie, arabskie i chińskie czyli tam gdzie były ich kolonie a to może ich zgubić.
A czy słowo „racjonalizm” jest tobie „znane”? Czy podawanie polskim żołnierzom psów i kotów z Chin byłoby racjonalne skoro nie jesteśmy Chinami? To samo tyczy się Anglii – kraj europejski a podają arabskie jedzenie”? W ogóle nie powinni brać muzułmanów do wojska.
Czy powinienem im życzyć smacznego czy może kazać się im tym mięskiem halal udławić!?!Nie wierzę Jarku w wsadzenie takiego muzułmańskiego,psiego tchórza do paki!!!Wierzę,że gdyby musieli wybierać wsadzili by każdego,czy angola,czy Polaka czy nawet Hindusa do paki,ale nie muzułmanina!!!Przecież ich obowiązują racje religijne kulturowe i ch.j wie jakie!!!
Mięso halal oznacza rzeźnik muzułmanin, a to oznacza wspieranie muzulskich biznesów. A powszechnie wiadomo, że właściciele muzulskich biznesów płacą specjalny podatek na dżihad. Czyli wychodzi na to, ży brytyjski żołnierz, zajadając steika czy baraniego kotleta, przyczynia się do wyprodukowania pocisku, który go później ugodzi. Jak o tym pomyśleć to jest to forma sabotażu w armii
martwi mnie tylko jedno, że ludzie już nie myślą…