MSZ Węgier: Na Stary Kontynent zmierza nawet 35 milionów imigrantów. Europa boi się nazywać rzeczy po imieniu

Szef węgierskiej dyplomacji wskazał na zatrważające liczby związane z masową imigracją muzułmańską do Europy. Liczby – na które państwa Europejskie, zaślepione „kłamliwymi doniesieniami mediów” nie chcą zwracać uwagi. „Państwa Europy powinny wzmacniać swoje granice, dlatego, że na Stary Kontynent zmierza od 30 do 35 milionów uchodźców. Kraje te boją się nazywać rzeczy po imieniu” – powiedział Péter Szijjártó.

Węgierski minister spraw zagranicznych oskarżył europejskie rządy, iż, kierując się „kłamliwymi doniesieniami mediów”, ignorują fakt, że na Stary Kontynent ciągnie wielomilionowa fala imigrantów. – Dlatego Budapeszt stoi na stanowisku, że Europa nie zdoła przyjąć setek tysięcy czy milionów imigrantów ekonomicznych – tłumaczył Péter Szijjártó.

Szef dyplomacji zwrócił uwagę, iż kluczową rolą rządów jest obecnie wzmocnienie granic na zasadach międzynarodowej współpracy. – Możemy kontrolować kryzys, tylko wtedy, gdy utrzymamy i wzmocnimy zasady z Schengen – powiedział.

Wskutek zaostrzenia prawa imigracyjnego na Węgrzech, nielegalni imigranci musieli znaleźć nowe drogi przedzierania się na Stary Kontynent. Spowodowało to falę bliskowschodnich przybyszów na Chorwacji. Granica chorwacko-węgierska od strony Węgier strzeżona jest przez policję oraz wojsko wraz z samochodami wyposażonymi w karabiny maszynowe.

W kolejnych regionach Węgier wprowadzono stan wyjątkowy, który obejmuje obecnie tereny przy granicach z Serbią, Austrią, Słowenią i Chorwacją. Może on potrwać nawet do pół roku, jak twierdzą komentatorzy.

źródło:pch24.pl

30 komentarz do “MSZ Węgier: Na Stary Kontynent zmierza nawet 35 milionów imigrantów. Europa boi się nazywać rzeczy po imieniu

  1. Węgrzy zostali sami na placu boju. Wstyd i hańba dla polskich polityków, którzy pozwalają sobie na krytykę Orbana. Za to nie brak u nas czysto akademickich debat i powtarzania jak mantrę : dramat humanitarny, uchodźca, wartości europejskie, etc. (akurat dzisiaj w Głosie Mediów jakaś kobieta nie kryła oburzenia na zachowanie Węgier, bo przecież IMIGRANCI chcieli tylko przejść przez Węgry aby kierować się do Niemiec. Zastanawiam się czy ta ignorantka rozumie, że Austria/Niemcy zaczęły kontrole i nie zgodzą się na kolejne tysiące imigrantów?! To co niektórzy opowiadają w mediach to jawne nawoływanie do łamania prawa panującego w UE. )
    Powinniśmy dziękować Orbanowi, bo na chwilę zatrzymał ten napływ i dzięki temu przez Polskę nie maszerują tłumy mężczyzn. Chyba mamy jasność, że Niemcy nie zgodzą się na przyjęcie imigrantów z Polski, więc zamiast 12 tysięcy zaplanowanych na jakieś 2 lata, w tydzień możemy dostać 3 razy więcej. Mam gdzieś zapewnienia naczelnej katechetki, że są przygotowane miejsca na przyjęcie większej liczby imigrantów.
    Problemem nie są miejsca, bo można mieć nawet wolnych miejsc na 50 tysięcy, problem stanowią sami imigranci, którzy domagają się pozwolenia na przejście do Niemiec czy Szwecji. Niech mi nasi genialni politycy, dziennikarze oraz nawiedzeni aktywiści odpowiedzą czy zamierzają ich trzymać siłą w Polsce? A może mamy czekać aż na granicy polsko- niemieckiej będą się działy podobne akcje jak na węgierskiej?? A może będą się kierować na północ i wsiadać do pontonów, kierując się na Szwecję? Wtedy Bałtyk okrzykniemy cmentarzyskiem Europy?
    Nikt nie proponuje konkretnych rozwiązań, jest tylko krytyka Orbana. Grecy puszczają kolejne tysiące bez rejestracji. To ma być ta europejska solidarność? Nie chcieliście po dobroci, to teraz siłą dostaniecie- jak Niemcy i Austria wprowadzą całkowite kontrole granic.

    Podziwiam Węgrów za niezłomność i fakt, że pomimo ciągłej krytyki nie ulegają presji. I przepraszam za polskich polityków, oni nie dorastają Węgrom do pięt, dla interesów Brukseli byliby gotowi sprzedać Polaków.
    (czy Schetyna z tym swoim głupkowatym uśmieszkiem już wezwał ambasadora UK na dywanik? Bo chyba kolejny raz wycierają sobie gębę Polakami i szkalują nas w mediach)

    1. Bardzo lubię Twoje wypowiedzi Lilith. Sensowne, na temat i celne, zamiast tych wiecznie powtarzających się gimbusiarskich okrzyków: „Kozojebcy do domu”, z kilkoma błędami otrograficznymi w jednym zdaniu. Szacun. smile

    2. Również zgadzam się i podziwiam Pani komentarze, choć w chorwackich wiadomościach widzę, że Węgrzy chyba miękną. Znów otworzyli większe przejście graniczne z Serbią, planują też otworzyć jakieś mniej znaczące.

  2. Poraża mnie zachowawcze zachowanie tzw. partii prawicowej. Jedyne rozwiązanie tego problemu i co za tym też idzie pomocą dla Węgrów jest Janusz Korwin Mikke. Za kilka chwil wybory, mam nadzieję że Polacy się obudzą.

  3. I dlatego Polska podobnie jak Węgry, Czechy i Słowacja nie powinna przyjmować nawet tych 10 tysięcy. Bo pokażemy, że jesteśmy ulegli i za pół roku będzie kolejna debata, tym razem o przyjęcie 100 tysięcy, a po roku już miliona. To nie są żarty. Zamiast bawić się w jakieś nadzwyczajne „zebrania na szczycie” i inne bezsensowne debaty, co zrobić z owymi 160 tysiącami, powinniśmy zadbać aby nowi nas nie zalewali. Unia powinna wysłać kontygent wojskowy (nie policjantów z armatkami wodnymi i gazem łzawiącym), ale regularne wojsko na południowe granice Europy. Nie na granice wegiersko-serbską, ale bronić CAŁEJ Europy, czyli granic wodnych Włoch, Grecji i granicy bułgarsko-tureckiej. Wysłać czołgi, a marynarka wojenna niech patroluje strefy przybrzeżne Europy. Żadnej zabawy w negocjacje, ostra amunicja w powietrze, spychać pontony spowrotem. Aktualne 160 tysięcy które szturmują Europę otoczyć kordonem i spychać nad morze tworząc dla nich tylko tunel powrotny. Tam pakować na statki i odsyłać. I przede wszystkim w dupie mieć, co myśli USA czy reszta świata o jakimś śmiesznym łamaniu praw człowieka. To już jest walka, otwarta walka my albo oni, a nie żadne pierdoły. Bo to już nie syryjczycy się zwalają do nas, ale cała Afryka. I nie wierzyć w durne zapewnienia Brukseli, że to biedni uchodźcy, którzy uciekają pokrzywdzeni przed wojną i prześladowaniem. Ci, którzy tworzą getta w Szwecji, wywijają numery we Francji też byli kiedyś „biednymi uchodźcami”. A co robią teraz? Jak komuś wydaje się, że oni grzecznie się z nami zasymilują i pójdą do pracy, jest chyba niespełna rozumu i krótkowzroczny. Chociaż ja bym raczej powiedział, że to zwykły sprzedawczyk, który bierze potajemnie pieniądze od ISIS czy Arabii Saudyjskiej, aby działać na szkodę Europy. I tacy ludzie jak Merkel, Tusk czy Juncker powinni zostać odsunięci od władzy, a na ich miejsce w Unii powinni zasiąść myślący ludzie, jak Victor Orban. Bo to on naprawdę broni Europy przez islamskim zalewem, a nie marionetki i inne pajace z Brukseli.

    1. Te zebrania na szczycie to taka gra pozorów dla ludzi, aby wierzyli, że ktoś coś robi, dyskutuje czy szuka rozwiązań.
      Odnośnie USA, oni są chwilowo zajęci działaniami rosyjskimi w Syrii, jacyś tajni agenci z agencji wywiadowczych (heh) donoszą ile to samolotów, a ile broni dotarło! To jest prawdziwy problem USA. Oni siedzą i myślą co zrobi Rosja, jak zaszkodzić Rosji, w tym czasie amerykańskie media nas pouczają, krytykują za problem imigracyjny a USA łaskawie obiecały przyjęcie aż 10 tysięcy uchodźców.
      Rozmowa o 160 tysiącach imigrantów jest już przeszłością, taką grą z obywatelami. Przybyło 500 tysięcy imigrantów więc co z resztą? Gdzie ich upchają? A jakoś nie ma chętnych na Wenezuele, czy Nową Zelandię (która obiecała przyjąć kobiety z dziećmi a mężczyznom kazała walczyć za ojczyznę- oj niepoprawni)

  4. Jak dla mnie to problemem nie jest ilość uchodźców ale to kim są. W Polsce jak podaja dane znajduje sie około 80 do 100 tysiecy Ukrainców , drugie tyle Wietnamczyków czy Chinczyków i nie ma z tymi nacjami zadnych problemów. Nie ma zwiekszenia przestepczosci w zadnej kategorii. Ci ludzie pracuja ciezko -fakt czasem na czarno ale to juz wina naszych przepisów i prawa, nie prosza o social,integtuja sie,uczą naszego jezyka ,historii,kultury, asymiluja (na tyle na ile pozwala silna odrebnosc kulturowa azjatów) ,ogolnie tak jakby ich nie było.Wystarczy natomiast wpuscic kilkanascie tysiecy muslimów by miec przedsmak armagedonu. Roszczenia, wrzaski, skok przestepczosci , żądania budowy meczetów, publiczne ostentacyjne modlitwy,starcia z policja itd itp. Nie i jeszcze raz Nie dla emigrantów z krajów muzułmanskich , a jak juz to tylko dla tych którzy deklaruja ze nie sa muzułmanami i po dokladnym sprawdzeniu ich przez odpowiednie słuzby .

  5. To że USA nic nie robi w tej sprawie mnie akurat cieszy. Zawsze robili tylko oni ale żeby ktoś ich znacząco wsparł ? Nie chodzi tu o jakieś niewielkie kontyngenty ale o mentalność europejczyków, którzy bez przerwy protestują przeciwko wszelakim interwencjom. USA olało sprawę i proszę – niech europą sobie poradzi ze swoją uległością i chorymi przekonaniami multi – kulti.
    Najciekawsze jest jednak to że zwykli ludzie zaczynają się budzić a politycy głównego nurtu jakby w jakiś letarg wpadli ale to tylko politycy , zawsze można ich wymienić.
    Może też putin weźmie się do roboty bo kto wie czy afrykanerzy i arabowie jak odbiją się w końcu od UE to nie wiadomo czy nie skierują się na wschód. Pokazywali dziś w tvn rosyjski poligon i pozorowana akcję z wtargnięcia muzułmańskich uchodźców.

    1. Cóż ja jednak sądzę, że USA trzyma rękę na pulsie. Czy pozwolą Rosji na posprzątanie tego burdelu w Syrii? (a coraz częściej widzę takie komentarze, nie tylko na polskich portalach). Wątpię. Bo Rosja daje wsparcie Asadowi, który jest w tym układzie po stronie Iranu. Nie jest tajemnicą, że USA i Saudyjczycy razem działają, do tego dochodzi Izrael, któremu jest nie w smak Asad. USA nie pozwolą na wzmocnienie Asada, bo gdyby wyparł IS (chociaż częściowo) to umocni swoją pozycję. A tym samym umocni szyicką stronę ( dla wielu Syria na początku była miejscem procy war, gdzie sunnici walczyli o dominację nad szyitami, podobnie zresztą jak w Iraku- kto niby sponsorował te zamachy w szyickich dzielnicach? Saudowie). A jeszcze w tym całym bajzlu jest opozycja syryjska, która nie chce Asada i nie wiem czy ma ochotę być pod butem saudyjskiego reżimu. Za dużo stron przeciw sobie i brak jednomyślnego rozwiązania, bo zawsze ktoś poczuje się przegranym i nie odpuści.
      Pytanie czy ktoś ten bajzel kiedyś posprząta?

  6. Jest jeszcze jedna kwestia. To wszystko zaczyna wyglądać jak gra psychologiczna, czekamy która strona odpuści. Imigranci są doskonale poinformowani o wszystkich decyzjach UE (te nieszczęsne telefony najnowszej generacji), ktoś steruje całym tym ruchem. Sami imigranci wiedzą jak silna zaczyna być presja, czują wsparcie ze strony wielu europejskich polityków, mediów oraz organizacji. Co zabawne w tym wszystkim, padają głosy, że swobodne przemieszczanie się jest naturalnym prawem każdego człowieka (bardzo często muzułmanie podnoszą ten argument). Zatem granice, dokumenty tożsamości czy jakakolwiek weryfikacja jest łamaniem tego prawa w ich mniemaniu?
    Nam politycy przypominają o wartościach europejskich, o tym, że nie wolno budować murów i zamykać granic.
    No to otwórzmy granice dla nielegalnych imigrantów, pozwólmy im dostać się do Niemiec, tylko niech wtedy Niemcy nie ważą się zamykać granic! Bo to będzie wbrew wartościom europejskim.
    Trzymanie ludzi przymusowo w danym kraju też jest wbrew wartościom europejskim, o czym chyba zapominają nasze pięknoduchy w mediach. I po co te gadki o 25 latach wolności, o zwycięstwie demokracji??? Jeśli zgadzamy się na przymusowe przesiedlenia ludzi, to czym różnimy się od innych systemów, które nazywamy reżimowymi?
    A cały czas w debatach wszyscy zapominają o jednym największym szczególe, który liczy kilkaset tysięcy ludzi, imigranci wybrali dokąd idą. Jeśli nasz rząd nie potrafi uszanować woli narodu, niech uszanuje wolę imigrantów.

    1. Błąd merytoryczny. Swoboda przemieszczania po strefie Schengen dotyczy obywateli krajów strefy Schengen. Przemieszczanie jest naturalnym prawem każdego człowieka, ale jest ograniczone normami prawnymi obowiązującymi na drodze tegoż przemieszczania. Obowiązkiem rządów państw europejskich jest przestrzeganie prawa. Nie mają szanować woli nielegalnych imigrantów, tylko mają skutecznie chronić granice.

      1. Nie błąd merytoryczny (bo chyba większość Europejczyków rozumie czym jest swoboda przemieszczania się wewnątrz UE oraz jaka jest różnica w migracji zarobkowej wewnątrz UE, a imigracji z Afryki czy Bliskiego Wschodu) ale celowe podważanie (nawet łamanie) tego prawa przez niektórych polityków, dziennikarzy. Proszę zwrócić uwagę, że imigranci domagają się przepuszczania ich przez kolejne państwa. Czy dla nich cokolwiek znaczą regulacje prawne? Nie. Ale czując wsparcie domagają się łamania prawa UE.
        A dodatkowo płyną słowa wsparcia od muzułmanów, którzy mają w poważaniu prawa UE czy Schengen, bo jak pisałam – uważają, że prawo do swobodnego przemieszczania ma każdy . A ludzie są podatni na manipulacje, tylko w tym wypadku jej nie potrzeba, bo Europa złamała porozumienie dublińskie. Jasny sygnał- raz złamali prawo, złamią i drugi jak się postawimy (muzułmanie).

        Pozdrawiam

        1. Błąd merytoryczny. Zastanów się co piszesz – ,no to otwórzmy granice’, 'niech rząd uszanuje wolę imigrantów’ I co? Jak do Barwinka przyjdzie perpedes 50 milionów Nigeryjczyków na spacerze do Nordkappu to też ich przepuścisz? Nawołujesz do łamania obowiązującego prawa. To, co odróżnia kraj cywilizowany od dziczy, to jest system praw w miejsce anarchii. Mamy swoje normy prawne (lepsze, czy gorsze) i – opaleni, pieprzcie się! Macie się dopasować albo wypad!
          Piszesz – ,imigranci domagają się przepuszczania’, 'domagają się łamania prawa’ – no i co z tego? Mogą się domagać dowolnych rzeczy i wygadywać dowolne głupoty. Nie możemy się zgodzić na anarchię, bo będziemy tacy sami jak oni. Jeżeli bezwzględnie nie egzekwować prawa to jak inaczej zaradzić tej sytuacji? Premier Australii Anthony John Abbott w niecałe dwa lata zakończył całkowicie problem nielegalnej imigracji do Australii. Nieugiętą postawą. Zero tolerancji. Bezwarunkowe deportacje. Premier Węgier Victor Orban doprowadził do natychmiastowego zaostrzenia kar za nielegalne przekroczenie granicy. Przestępcy są wyłapywani, aresztowani, stawiani przed sądem. Te przykłady świadczą o skuteczności konsekwentnego stosowania prawa.
          Powołujesz się na Konwencję dublińską z 15 czerwca 1990 roku, ratyfikowaną przez RP 15 października 2004 roku. Proszę bardzo:
          (…)” Art.5. Każde Państwo Członkowskie zachowuje prawo, zgodnie z własnym prawem krajowym, do odesłania osoby ubiegającej się o azyl do państwa trzeciego,
          zgodnie z postanowieniami Konwencji Genewskiej, zmienionej Protokołem Nowojorskim.” (…) Proste? Proste! Deportacja!
          Dalej – (…)”Art.6
          Jeżeli można udowodnić, że osoba ubiegająca się o azyl nielegalnie przekroczyła granicę Państwa
          Członkowskiego drogą lądową, morską lub powietrzną, przybywając z państwa niebędącego Państwem Członkowskim Wspólnot Europejskich, Państwo
          Członkowskie, którego granice osoba ta przekroczyła, jest państwem odpowiedzialnym za rozpatrzenie
          wniosku o azyl.”(…) Proste? Proste! Odpowiedzialnymi są państwa graniczne UE. My mamy problem na granicy z Ukrainą, Białorusią i Rosją. Tylko (i aż) na tych odcinkach. Reszta nas nie dotyczy. Deportacja!
          Pozdrawiam

          1. Żadem błąd merytoryczny. Jeśli znaleźli się na terenie UE (Chorwacji, Węgier) podlegają prawu UE, które mówi o swobodnym przemieszczaniu się ludzi w granicach strefy Schengen. Zamykanie granic lub trzymanie na siłę imigrantów w kraju przesiedlenia jest łamaniem prawa UE i praw człowieka, na które powołują się politycy z Brukseli.

          2. do Harry – podaj proszę precyzyjną podstawę prawną z prawodawstwa krajowego bądź UE, z której wynika, że nielegalny imigrant, który nie złożył wniosku o azyl w kraju przekroczenia granicy UE może legalnie szwędać się po całej strefie Schengen.

  7. Być może coś w tym jest z ta grą psychologiczną ? Może Turcy maczają w tym paluszki by dostać przyzwolenie na rozjechanie Kurdów a potem mogą rozjechać na bliskim wschodzie kogo chcą. Toć potęgą militarną są z tym, że mało się o tym cosik wspomina.
    Unia natomiast a właściwie My zapominamy że swobodne przemieszczanie dotyczy obywateli grupy Shengen. Gdy granicę Unii choćby u nas nielegalnie przekracza kilka osób to idą za kraty i nie ma tłumaczenia że chcą do Niemiec a tu tysiące swobodnie sobie przeszło ? O co tu chodzi ? Nie wchodzą do Unii z krajów gdzie jest wojna i są prześladowani. Jak Angela zapraszała to mogła wysłać tam flotę i ich sobie wziąć a nie mieć wonty i uczyć Polaków solidarności bo się przeliczyła. Na Frondzie czytałem, że 90% uchodźców z poza europy nie pracuje i nie zamierza pracować.
    Nie przejmujmy się jednak bo Nostradamus przepowiedział że trzecia wojna światowa rozpocznie się na bliskim wschodzie a kraj leżący w środku Europy (czyli MY) ocaleje. Hihihi.

    Zastanawia mnie tylko jak to się ma do „Nowego porządku świata” z filmu „wezwanie do przebudzenia” chyba trzeba będzie znów poświęcić 2,5h by sobie przypomnieć co nie co.

        1. Oczywiście, że nie chcą i fajnie by było, gdyby zareagowali masowo, ale co to ma wspólnego z wprowadzaniem stanu wojennego w UE. Jak zwykle, ciężar obrony spoczywa na barkach obywateli poszczególnych państw. Szukanie w tym względzie jedności paneuropejskiej jest w mojej ocenie błędem.

  8. A ja się po prostu boję. I tyle. Ogarnia mnie przerażenie. Mieszkam jakieś 40 km od granicy z Niemcami. Co będzie, kiedy Niemcy zamkną granicę z Polską, bo nie będą w stanie przyjąć tylu imigrantów prawdopodobnie przechodzących przez Polskę? Czy władze miasta wyrzucą mnie z rodziną z domu, bo przecież trzeba pomóc imigrantom?

    1. Niestety wszystko zmierza w stronę wypełnienia się przepowiedni Nostradamusa oraz ojca Klimuszki – tzn. do wojny religijnej która zniszczy większość państw Europy… Obym się mylił sad

    2. Tu się nie ma co przerażać, tylko trzeba działać. Protestuj! Jak mieszkasz w tym miejscu od dawna, to pamiętasz czasy gdy granica była zamknięta i jakoś Polacy od tego nie umierali. Żadni nielegalni imigranci nie mają prawa szwędać się po terenie RP. Po to płacisz podatki, żeby Policja, SG i ŻW wykonywała swoją pracę. Brak podstaw prawnych do jakichkolwiek eksmisji. W drugą stronę – nie dajesz zgody na umieszczenie opalonych w twoim mieście. Protestujesz!

  9. Ja się też boję i ogarnie mnie przerażenie. Za naszą zachodnią granicą tworzą się komórki Państwa Islamskiego, czyli z nim graniczymy. Do Europy przeniknęło już parę tysięcy członków ISIS. Czekać tylko aż zaczną działać. Terroryści już teraz mogą przenikać przez zachodnią granicę Polski, a one nie są strzeżone. Przerażający jest też fakt że z czasem graniczenia z kalifatem niemieckim oraz tworzenia gett islamskich w Polsce. Najlepiej odwołać Swiatowe Dni Młodzieży w Krakowie, bo realna jest groźba Polaka z ISIS, że są na jego celowniku. nie chcę też myśleć co będzie się działo w święta Bożego Narodzenia.

Dodaj komentarz