Niemieckie przepisy azylowe niesprawiedliwe? Najnowszy raport mówi o „loterii”

W Niemczech los imigranta zależy od kraju związkowego, do jakiego trafi jego wniosek. Pomimo że prawo jest ujednolicone, szanse na azyl w poszczególnych landach znacznie się od siebie różnią.

Obowiązują te same zasady, ale zupełnie różna praktyka. Rozpatrywaniem wniosków o azyl zajmują się urzędnicy federalni stacjonujący w poszczególnych landach. Powinni oni kierować się identycznymi kryteriami. Jak wynika z raportu uniwersytetu w Konstancji, otrzymanie zgody na azyl w Niemczech zależy nie tyle od powodu, dla którego ktoś o niego wnioskuje, co od miejsca, do którego zostanie skierowany wniosek. Autorzy raportu Lisa Riedel i Gerald Schneider mówią wręcz o „loterii azylowej”.

W latach od 2010 do 2015 najwięcej wniosków zaakceptowano w Kraju Saary (67%) i w Bremie (55,7%). Na końcu listy plasowały się Saksonia (26,9%) i Berlin (24,6%). Po 2015 roku ogólna liczba wniosków znacznie wzrosła, lecz różnice pomiędzy krajami związkowymi nadal wyglądają podobnie.

Ponadto szanse na azyl zależą także od kraju pochodzenia wnioskodawcy. O ile w przypadku akceptacji tzw. uchodźców z Syrii różnice pomiędzy landami nie są duże, to są one uderzające w podejściu do imigrantów z Iraku i Afganistanu. Podczas gdy Dolna Saksonia zaakceptowała 75,5 procent wniosków od Irakijczyków, to Saksonia-Anhalt zaledwie 37,5 procent. W Nadrenii Północnej-Westfalii azyl dostało 34,4 procent Afgańczyków, a Brandenburgia zaakceptowała zaledwie 10 procent ich rodaków.

Autorzy raportu upatrują powodów tych różnic w sytuacji socjalnej i ekonomicznej poszczególnych landów. Im wyższa liczba mieszkańców i im niższe bezrobocie, tym większy stopień akceptacji tzw. uchodźców. Szczególnie niski procent akceptacji wniosków azylowych odnotowano w landach, gdzie częściej dochodziło do aktów wrogości wobec cudzoziemców. Do odrzucania wniosków mogły przyczynić się także naciski prawicowych ugrupowań i nastroje społeczne, wobec których urzędnicy nie pozostają obojętni.

Według autorów raportu filia urzędu federalnego powinna działać „niezależnie od uwarunkowań danego kraju związkowego”. Badacze rekomendują ograniczenie zakresu kompetencji urzędników pracujących na poziomie lokalnym oraz wprowadzenie monitoringu ich decyzji w celu stworzenia „większej przejrzystości” decyzji, które są podejmowane.

źródło: dw.com/dpa

Materiał chroniony prawem autorskim. Kopiowanie i wykorzystywanie treści opublikowanych na ndie.pl zabronione.

19 komentarz do “Niemieckie przepisy azylowe niesprawiedliwe? Najnowszy raport mówi o „loterii”

  1. Wschodnie Niemcy – dawne NRD, jak wiemy były okupowane przez ZSRR… Po zjednoczeniu się Niemiec, oczywiście radzieckie wyniki działań pozostały i stąd ta większa „bieda”, słabiej rozwijająca się gospodarka, większe bezrobocie (niż to na zachodzie)… I jakaś taka cząstka mentalności, która nie godzi się na przyjmowanie motłochu w tych landach pozostała. Dużo ludzi jest wypranych w lewackiej propagandzie i rewolucji i nie rozumieją, że Islam, nachodźcy to religijno-ideologiczno-demograficzna bomba.

  2. To , jak poszczególne kraje związkowe niemiec przyjmują żołnierzy allaha to tylko statystyka która niczego nie zmienia. Dowodzi to jedynie tego ,że zidiocenie i obojetność nie wszędzie ma jednakowe nasycenie. Dla przeciętnego niemca rząd jest od załatwiania jego poblemów , i rzad załatwia ! merkel ostatnio pokazuje sztuczne „jaja” w temacie kryzysu nachodźczego , więc głosować się będzie na panią kanclerz. Nihil novi , pogrzeb lada dzień.

  3. W czasie II wojny światowej Niemcy potrafili robić selekcję bardzo szybko i skutecznie. W Brzezince na rampie kolejowej od razu esesman krzyczał: do łaźni, do roboty. Teraz to wyprawiają wielkie ceregiele. Przejmują się jeballahami! Co za czasy!

    1. Im właśnie chodzi o to, aby tą teraźniejszą tolerancją i „miłosierdziem” dla „uciśnionych” wymazać swoje stare (wojenne) grzeszki… Jednak to paradoks, bo to pomimo wszystko znów doprowadzi do wojny, a nie wyrobienia sobie dobrego wizerunku. Ci co mają otwarte oczy, dobrze wiedzą, co jest grane i czym to grozi.

    1. nie czarno tylko brazowo razz
      to bedzie kalifat wspomnicie moje slowa
      zatrzymujac sie u znajomych, porownuje sytuacje z teraz a sprzed 2015 roku…
      tu sie powoli(ale coraz szybciej) robi drugie malmo, ziomki po zakupy chodza ze sprzetem(kastet, teleskop itp)

  4. tu juz nie pomoze nawet krysztalowa przejrzystosc, naciagneliscie ponad 2 miliony kompletnie nie zweryfikowanych osob, ciekawe jak ich teraz przekonacie do powrotu idioci …. za 10 lat bedzie ich 10 milionow lub wiecej a wtedy to was czeka emigracja, tylko gdzie, kto was przyjmie do siebie … nikt przy zdrowych zmyslach nie pozwoli na uprawianie takiej polityki u siebie w domu ….

  5. Martwy się o siebie, bo Niemcy, ani ci z lewackich elit, ani ci przeciętni z ulicy, nie martwią się o nas, wręcz przeciwnie, życzą na m źle. Ci antyimigranccy śą w stanie podpisać każdy traktat z Rosją nad naszymi głowami. Tu jest potrzebna mądra polityka. Wczoraj u Pośpieszalskiego wystąpił Eli Bartłomiej Zolkos z Jewish Defense League powiedział: „Islam jest zbrodniczą ideologią.George Soros jest bardzo niebezpiecznym człowiekiem. On w jednym z wywiadów wypowiedział wojnę wszystkim państwom narodowym! Sam powiedział, że jego celem jest zniszczenie państw narodowych i że jest wrogiem silnych tożsamości.Mamy przede wszystkim Konstytucję RP i jeśli ktoś wypowiada wojnę państwu polskiemu, uderza w nasze wartości, to uważam, że powinno się zablokować struktury firm należących do Sorosa.” Zolkos jest Żydem, powiedział o Polsce: Ten kraj dał mi wykształcenie, mam tu w wielu przyjaciół. Język polski to język w którym mówię i myślę. Kocham ten kraj i jestem z niego dumny.

    Tak więc zostawmy los Rzeszy w rękach Niemców, a sami walczmy tutaj z ich V kolumną.

  6. Mojej bratowej od wielu lat tam mieszkającej zaproponowali naukę pisania po arabsku imienia i nazwiska. Wyśmiała ich (w końcu Polka- zero germańskiej politpoprawności) Oni są chorzy, nieuleczalnie chorzy.

  7. Przegrali dwie wojny światowe, które wybuchły z ich winy
    Przetrwali mimo że zgodnie z wszelką logiką powinni zniknąć z map świata

    Teraz 100 lat później z map świata znikają i to bez pomocy sąsiadów. Robią to sami.

    Jako hodowca kur nie spotkałem się jeszcze z takimi zwierzętami, które naciskają na braci, aby wpuścić do kurnika wściekłe lisy

  8. Chciałbym powiedzieć ze to nie jest mój wpis podszywajacy się pod lola. Choć wiele razy nie zgadzam się z jego wywodami to to napisał jakiś pydal. Wolałem to napisać gdyż nie chce być podejrzewany o tak zlewaczale teksty.

  9. cyt. „wprowadzenie monitoringu ich decyzji w celu stworzenia „większej przejrzystości””
    -czyli jasnem jest, że już nie za długo, jak urzędnik odmówi Saracenowi prawa pobytu w Germanii, to wyleci z urzędu na zbity, szwabski ryj…
    …podobnie jak we Francyji, czy VikingLandzie….

    1. A to ci dopiero! Nigdy bym tego się nie spodziewał! question Chyba tylko jakiś konwertyta się popisuje przed nami. No to trzeba mu odpowiedzieć … neutral Ty niepastowany domorosły jeballahu, abhallal nusri walichooj ibnbeż usuri magal ahtahim ibn knur bahtalal. Zrozumiałeś!? Jeb z półobrotu i szabelka ciach ciach

Dodaj komentarz