Nowa moda w Brukseli – turystyka szlakiem terrorystów
Brukselska Molenbeek to dzielnica, w której mieszkali islamscy terroryści przygotowujący paryski zamach z listopada ubiegłego roku. Dziś jest celem wycieczek amatorów mocnych wrażeń.
W dzielnicy, do której jeszcze niedawno nikt nie chciał zaglądać, organizowane są obecnie grupowe wycieczki. Przewodnik Erik Nobles oferuje turystom wyprawę po zaułkach okrytej złą sławą Molenbeek. Chętnych jest tylu, że nie nadąża z rezerwacjami z całego świata.
„Ludzie lubią się bać. Szczególnie wtedy, kiedy czują się bezpieczni. To trochę jak turystyka z dreszczykiem. W tej części Brukseli oprowadzam ostatnio o wiele więcej turystów niż dawniej. Molenbeek to dzielnica, którą teraz każdy odwiedzający Brukselę chce zobaczyć. To turystyka horroru” – stwierdził Nobles.
Po ubiegłorocznym listopadowym zamachu w Paryżu media nazwały dzielnicę Molenbeek gniazdem terroru. Dziś odwiedzają ją turyści ze wszystkich zakątków kuli ziemskiej, szczególnie młodzi ludzie, którzy szukają dreszczyku emocji, są społecznie zaangażowani i ciekawi świata.
W Molenbeek panuje egzotyczna, multikulturowa atmosfera. Jednocześnie w dzielnicy tej co drugi mieszkaniec jest bezrobotny, a z roku na rok rośnie tam przestępczość.
„Początkowo ta dzielnica była dla mnie przerażająca. Bałem się tu przyjechać, ale teraz, kiedy już tu jesteśmy, widzę, że nie ma się czego obawiać” – powiedział jeden z uczestników wycieczki.
Inna uczestniczka dodała: „Podczas spaceru po tej dzielnicy zdarzyła się taka fantastyczna sytuacja, że ktoś do mnie zamachał i zawołał: ‘cześć, tu nie ma terrorystów’”.
Turystów można spotkać np. na ulicy, gdzie znajduje się dom, w którym ukrywał się Salah Abdeslam, terrorysta odpowiedzialny za zamachy w Paryżu. Właśnie tam został zatrzymany podczas policyjnej obławy.
Mieszkańcom Molenbeek nie podoba się nowa forma zwiedzania. Boją się, że renoma ich dzielnicy ucierpi przez to jeszcze bardziej. „Mówiąc szczerze, to uwłacza godności naszej dzielnicy. Do czego ma to doprowadzić? Jeśli ktoś chce zobaczyć tutejsze zabytki, nasze miasto, to bardzo proszę, ale zwiedzać miejsca, w których odbyły się policyjne obławy lub akcje antyterrorystów? Czemu to ma służyć? To nic nie daje” – stwierdził jeden z mieszkańców.
źródło: dw.com
Materiał chroniony prawem autorskim. Kopiowanie i wykorzystywanie treści opublikowanych na stronie ndie.pl zabronione. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.
Jak mnie piorun trzaśnie, ktoś z tych bandytów dobrze im powiedział…
To tylko pokazuje poziom zidiocenia ludzi, ktoś z mieszkańców wykazał się intelektem, choć te słowa mi ciężko przechodzą…
Prowokować muzułmanów w imię czego?
Coś mi się wydaje że ci „turyści” doczekają się w końcu „emocji” (i może nawet niektórzy z nich przeżyją???)
Jak tu się nie cieszyć z zamachów? Turystyka kwitnie… Więcej muslimów!
@Ramsay Bolton
Jeszcze trzeba się dowiedzieć czy przewidywane są dodatkowe atrakcje, jak np.:
– rozerwać się pasem szahida
– odciąć sąsiadowi głowę maczetą
– oddać parę strzałów z kałacha do towarzyszy wycieczki z okrzykiem Allahu Akbar
– wjechać rozpędzonym samochodem z ładunkami wybuchowymi w posterunek policji z okrzykiem j/w.
Ps
No i zapomniałem o zbiorowej „integracji” w ciemnym tunelu metra…
A gdybym to ja był muślimem mieszkajacym w Molenbeek , to taka turystyka była by mi jak najbardziej na rękę. To bardzo dobra forma reklamy , a powinno być akurat odwrotnie. Ale , jak juz pisałem, swiat od dawna stoi na głowie………
@Passangerstanislawpaluch
A najbardziej podoba mi się ten fragment:
„Ludzie lubią się bać. Szczególnie wtedy, kiedy czują się bezpieczni. To trochę jak turystyka z dreszczykiem.”
Jeden granatnik na dachu i dreszczyk murowany. Nawet właścicielowi granatnika nie trzeba było specjalnie płacić. Ot takie hobby w wolnym czasie…
Wiesz co , lolo ? Niedawno , przez dwie doby oglądałem to , co serwuje tzw. widzowi pakiet programów TVN. Zrobiłem to w celu badawczym Kosztowało mnie to sporo nerwów , ale dałem radę ! Najwięcej emocji zżerały mi tzw. programy informacyjne i publicystyczne. A potem to już w miarę lajcik : pół na pół reklamy z programami żerującymi na najniższych ludzkich instynktach – przede wszystkim na podłej , plotkarskiej ciekawości ( seriale takie jak sędzia wesołowska , szpital , zdrady , pamiętniki z wakacji ). Wieczorami jakiś stary film sensacyjny będący kanwą kolejnej mega-porcji reklam. I po co mi to było ? A więc po to , że teraz bardziej rozumiem zachowania takie jak „turystyka terrorystyczna”. Ludzie ( tak zwane szerokie spektrum , by nie urazić niewinnych ) to stado odmóżdżonych , tepych baranów za których od dawna myśli telewizornia. Mówi im co mają jeść , czym się leczyć , w co ubierać i jakie mieć zdanie na dany temat. Nic dziwnego więc , że są chetni na koderastyczne manify – przecież tak im powiedzieli w tefauenach i to jest swięta rzecz ! Podsumowując : mam większe zrozumienie dla bezsensu tego swiata lecz wciąż nie rozumiem , jak mogło do tego dojść aż na tak wielką skalę. Idę zatem na wschód , tam musi byc jakaś cywilizacja ……………
@Passangerstanislawpaluch
No jest… wschodnia. Jedna najeżdża a druga planuje najechać.
A co do TVN… Ja tak kiedyś miałem z Tygodnikiem „NIE” Jerzego Urbana. Pięć kolejnych numerów od deski do deski. Nawet mi się przydało. Kiedyś przyszła wujek z ciotką i ciotka, że „taki ten Urban nieszkodliwy”. No to ja cioci jeden egzemplarz pod nos. Akurat było o kubeczkach do onanizmu. A ciocia, starej daty, „ą” i „ę”, no i zmieniła zdanie i Urban już nie był taki nieszkodliwy.
Ci na Zachodzie to mają kompletnie wyprane mózgi. U nas przynajmniej częściowo. To jednak „ćwiczenia z komuny”, „ćwiczenia z naszej młodej demokracji” i przede wszystkim – wg. mnie – to, że nie daliśmy sobie odebrać Katolicyzmu. Nie, że duchowni doskonali, ale to że doktryna KK nauczyła nas, że najważniejszą rzeczą w życiu jest wolność w prawdzie. To gdzieś tam w nas siedzi i nas chroni przed np. tzw. michnikowszczyzną. A trzeba pamiętać, że p. Michnik raczył był chadzać pod ramię z samym ks. Jerzym. Mimo wszystko mu to nie pomogło.
Dla porządku dodam, że pisząc Katolicyzm nie mam na myśli bergoglianizmu. To są dwie różne i przeciwstawne, wrogie sobie sprawy.
Errata
Powinno być: przyszedł wujek z ciotką (pierwotnie miało być, że „przyszła rodzina”).
Widać ludziom nie zależy na ich własnych życiach, ot taka marna egzystencja. Upadek, dno dna. Jak to z ludzi zrobiono bydło, które będzie bez żadnych przeszkód zaczipowane. Większość przyjmie chip, a wiadomo jak to w demokracji, rządzi większość.
Czyli niebawem brukselsko-hitlerowscy heroldowie niechybnie ogłoszą nam, że zamachy i morderstwa dokonywane przez islamską hołotę są niezwykle pozytywnym zjawiskiem, ponieważ przyczyniają się do rozwoju turystyki.
Innymi słowy – pozwól dziś islamistom zamordować swoją rodzinę, możliwe, że jutro na tym zarobisz!
SZANOWNA Redakcjo -CO jest ? wchodze na główna strone -pokazuje mi się temat
jak to w Wielkiej Brytani adoptowano „12-letnie dziecko-muzola”-który ma tak na prawde 21-lat wchodze -i BŁĄD 404 strony-CENZURE stosujecie??????
Pytanie do Administracji : dlaczego post o 21 letnim afgańskim dzihadyście co to dziecko 12 letnie udawał pojawił się , i potem szybko znikł ? Czy powodem było to , że informacja nie była sprawdzona , czy moze jest to wynikiem cenzury ?
Tam było napisane, że poszli do dentysty sprawdzić wiek „dziecka”. A wiesz… brak intymności, „język nienawiści”…
Jaki język ? Jak już to raczej …zęby nienawiści
@Pablo_2015
Mogą być i zęby, a za nimi język… Ale samo to, że ktoś kwestionuje te 12 lat, to to już sama zoologiczna nienawiść, jak mawia „nasz skarb narodowy” A. Michnik.
juz włączyli przed chwilą-dzieki za reakcje redakcjo
Może kiedyś jakiś ahmed terrorysta wpadnie na genialny pomysł i użądzi zwiedzającym spektakl na żywo pod tytułem „Allah akbar – Wielkie bum”
I dlatego biala rasa przegra ta wojne..
Niedługo wycieszki survivalowe pojawią się w ofercie Neckermana i TUI, niesamowite …
Jak tak dalej pójdzie to jedyne biura turystyczne jakie będą wysyłać ludzi na zachód Europy będą się nazywały
1. rosyjska armia
2. armia zjednoczonych krajów bloku wschodniego
3. ew. Izrael + USA
bo w EU wlasnie powstaje rezerwat w którym będzie dominował terror.
Zabawa się skończy, kiedy któryś z turystów w swym penetracyjnym szale ciekowości straci głowę. I to tak dosłownie…
Jak w ZOO!!!
Ludzka głupota nie zna swoich granic… Będąc w Brukseli w okolicach stacji Jacques Brel, która nie jest jeszcze w granicach Molenbeek już tam tego ciapatego gówna było tak dużo, że nie mogłem na to patrzeć i wróciłem do centrum. Bruksela muzułmańska to jak dla mnie nie tylko Molenbeek, ale wszystko, co jest po zachodniej stronie rzeki. Tam dojdzie niedługo do wojny.
„W Molenbeek panuje egzotyczna, multikulturowa atmosfera. Jednocześnie w dzielnicy tej co drugi mieszkaniec jest bezrobotny, a z roku na rok rośnie tam przestępczość.”
Jak na czarnym kontynencie…bravo Europo!! Bis!!