Co robi muzułmanin w meczecie, kiedy Allah nie patrzy

Na Twitterze udostępniono nagranie z kamery monitoringu jednego z meczetów. Zarejestrowano, co robi samotnie modlący się muzułmanin, kiedy Allah nie patrzy.

Allah mógł nie widzieć, ale kamera monitoringu zainstalowana w meczecie dokładnie rejestrowała, czego delikwent nie przewidział.

Muzułmanin rozglądając się, sprawdzał, czy jest sam w meczecie. Gdy upewnił się, sięgnął po darowizny innych wiernych.

Jedna garść pieniędzy nie wystarczyła, więc postanowił wrócić i jeszcze troszkę dozbierać. Poniżej zamieszczamy nagranie wideo udostępnione na Twitterze.

46 komentarz do “Co robi muzułmanin w meczecie, kiedy Allah nie patrzy

    1. Na pewno? Za kradzież? Wysłannik Allaha powiedział: Otrzymałem nakaz aby walczyć przeciwko niewiernym dopóki nie powiedzą nie ma boga nad Allaha a kto powie nie ma boga nad Allaha tego ZYCIE i KOSZTOWNOSCI beda bezpieczne przede mną.

      1. Konrad;
        Tak. W dodatku z tego tekstu co napisałeś wynika że muzułmanin jest chroniony przez Allaha jak i jego kosztowności a złodziej który te kosztowności kradnie popełnia zbrodnię przeciwko swojemu bratu w wierze i bogu. Bo to co posiada wyznawca to należy to do Allaha i dzięki niemu to posiadł. Przynajmniej ja tak to widzę i stąd taka kara bo zbrodnia była wymierzona w brata i boga.

    1. A nawet jeżeli pan allah widzi to zawsze można zabić kilku niewiernych i zostaje się męczennikiem któremu wszelkie grzechy i przewinienia są darowane.

      Czyż to nie fantastyczna ideologia? Całe życie możesz się wypróżniać na Koran a wystarczy jedynie, że pod koniec życia zabijesz kilku Kuffar i wszystko idzie w niepamięć.

      Nic tylko się islamizować!

      Pozdrawiam

    2. Nie natura Islamu ,tylko natura ludzka. My mamy 10 przykazań a jest tak samo. To ludzie są źli. Moim skromnym zdaniem powinny być tylko te przykazania i żadnych kościołów,meczetów itp. (organizacji podobnych) A Panu DK0000 rzuca się na mózg nienawiść. Ja też nie chcę żadnych więcej uchodzców w naszym kraju (ukraińców też ,ponieważ nie znają języka a to brak szacunku). Tylko trzeba mówić ,czy pisać ze spokojem , argumentami. Pozdrawiam

  1. Ciapak miał jaja. Dobrze, że co najwyżej obetną mu rękę albo ręce, a nie jaja! Ciekawi mnie gdzie to było, czy w Europie czy w jakimś kraju u kozojebców. Jak w Europie to może ma szansę na uratowanie „członków”, ale jak nie, to pewnie już mu coś chlasneli.

        1. Publiusz

          Nic nie musze dopisywac, opisalem to co widze czesto w niedziele lub dni powszednie jak po pracy zachaczam o kosciol ale jak widac do twojej zaczadzonej kadzidlem pały nie dociera ze w kosciele moze byc syf mimo iz sa skladni na sprzatanie. Dla ciebie od razu ktos kto cos zlego powie na kosciol musi byc zydem albo pedalem nie ? A ty do jakiego kosciola chodzisz ? moze jestes jakims lewackim pedalem podszywajacym sie pod katolika ? duzo tu takich farbowanych pedałów jak ty.

  2. To nie mogło wydarzyć się w Europie. Bo w takich Niemczech na przykład, nie musiałby się szwendać po meczetach i czekać na okazję do opróżnienia skarbonki, tylko spokojnie wypatrywałby comiesięcznego, sowitego przelewu od niemieckiego rządu. I mógłby do woli oddać się ulubionemu, muslimskiemu hobby, tak miłemu oku Allaha – lutowaniu kabelków i wypełnianiu gwoździami i śrubami muslimskiej garderoby.

  3. Te darowizny to były na coś? Na dżihad? Aha, zatem możemy oczekiwać niedługo kolejnego bombiarza-samobója. Na biednych? No to biedny se wziął. Normalka, co się dziwić? „Pecunia non olet”. Bez ręki też da się żyć, bez żarcia – nie bardzo.

    Dobra, czasami „olet”.
    Zwłaszcza tam.

    1. I gdyby to miało miejsce w meczecie w Niemczech, Francji, czy Szwecji to obrońcy muzułmanów puściliby to nagranie od tyłu i pokazali, jacy ci muzułmanie dobrzy, bo dają pieniądze na ofiarę swojej świątyni.

  4. Nie żebym go bronił, ale w moim kościele po pogrzebie, gdy ksiądz ruszył z konduktem na cmentarz, ktoś opróżnił puszkę… Można by więc zapytać, co robi katolik, kiedy Bóg nie patrzy. Kradną złodzieje niezależnie od wyznania i tyle.

    1. Bo u nas są pseudokatolicy. Prawie każdy się przedstawia jako katolik a nikt nawet nie próbuje żyć zgodnie ze swoją religią. A ten koleś to po prostu złodziej. Sprzeda swojego członka rodziny jak ktoś dobrze zapłaci.

  5. Przecież jasne, muzuł modlił się w kierunku skrzynki z pieniędzmi. A co innego robią modląc sie na ulicach Europy. Modlą się do domów, samochodów, banków i dup, wierzac ze Allach usłyszy ich prośby. Dlatego spierniczają od siebie. Wydmę piaskową sobie wymodlić?

  6. Może obetną mu ręce.Jedno jest pewne u nas też złodzieje okradają kościoły,skarbonki i parafie.To druga z najstarszych profesji.Mnie osobiście martwi społeczna akceptacja do ,,szemranych interesów,,-bezkrytyczne akceptowanie ,,zamożności,,i kult kasy.Afery na miliony liczone w miliardy ze złodziejami w białych kołnierzykach i białych rękawiczkach,rekrutujących się z tzw.,,porządnych rodzin,,.Szczerze mówiąc wolę jak złodziej jest złodziejem i nie udaje porządnego człowieka.

Dodaj komentarz